Indonesia czy Roads&Boats

[barchan]

Zainspirowany wątkiem pt. "mega mózgożerna gra ekonomiczna" (lub tytule podobnym) postanowiłem dokonać nabycia drogą kupna jednej z takich właśnie skomplikowanych gier.

W grę wchodzą Indonesia i Roads&Boats.

Którą wybrać?

[mst]

Jak dotąd zdążyłem zagrać tylko w Indonezję i polecam. Do Roads&Boats przeczytałem tylko reguły i również polecam. Plusem R&B może być możliwość grania w trybie jednoosobowym. Więcej szczegółów poda prawdopodobnie bazik.

[bazik]

indonesia. krotsza, wiecej interakcji, mniej fiddly, generalnie sie podoba wszystkim co lubia takie ciezsze gry.

w r&b probowalem raz, nikogo nie powalilo na kolana, bylo duzo dluzej, trzeba by zagrac kilka gier zeby wogole miec pojecie co sie robi.
jak lubisz ciezkie gry nielosowo-logistyczne to sie spodoba, ale kupil bym to w drugiej dopiero kolejnosci.

no i jak zlamany rekord powiem 18xx ta sama podnisza naszego swiatka, mnie ciagnie w tamtym kierunku bardziej

[barchan]

Bardzo dziękuję za rady. W takim razie kupię Indonesię.

Co do 18xx to już nawet mam w połowie zrobioną 18AL, może kiedyś się zmobilizuję żeby ją dokończyć...

[mistrz_yon]

ej no, nie reklamujcie tak tej indonesii bo kupie. a ile ona kosztuje to sami wiecie :/

[Nataniel]

Rafal (knidyjczyk) w tej chwili tlumaczy instrukcje i powinna byc gotowa za pare dni Tak w ramach kuszenia

[melee]

http://tinyurl.com/djypcs
50 euro, taniej nie będzie
jakby ktoś chciał kupić indonesie na tej aukcji niech da znać, może coś zamówię od tego sprzedawcy i podzielimy się kosztami przesyłki
edit: teraz widzę, że ten sprzedawca to chyba po prostu spiele-offensive.de

[bart8111]

Też rozważam teraz zakup którejś (obu? ) z tych gier. Instrukcję do Indonesii już przeczytałem, obejrzałem też podcast Scotta jak to wygląda na żywo, więc wiem czego się spodziewać po grze, wydaje się być bardzo bardzo fajna. A czy ktoś mógłby napisać coś więcej o wrażeniach z rozgrywki w Roads & Boats? Intrukcji do niej jeszcze nie czytałem, dopiero się do niej zabieram, ale to co można zaobserwować na zdjęciach, że gra jest w stosunku do Indonesii dużo bardziej rozbudowana pod względem tego co znajduje się na planszy - masa żetonów, figurek itd. O ile w Indonesii na każdym polu może być tylko jeden znacznik i wszystko wygląda przejrzyście i czytelnie to tutaj na jednym hexie możemy mieć kilka transporterów, na których są ułożone w stosikach żetony dóbr, obok jakieś fabryki itd. Szczególnie pod tym kątem mam pytanie do osób, które w to grały jak to wygląda w praniu? Zakładam, że ja wiem co tam naprodukowałem i jakie dobra mam w tych stosikach i co się dzieje w pobliżu "moich" hexów, ale czy ma się jakąkolwiek orientację w tym co robią w tym czasie inni, czy też jakie towary są na poszczególnych hexach planszy? bo zaglądanie co kolejkę w te stosiki żeby przypomnieć sobie jakie tam są towary chyba nie byłoby zbyt wygodne. Dodam, że właśnie to babranie się z miciupińkimi znacznikami zniechęciło mnie do Through the Ages. Czy pod tym względem (nazwijmy to uciążliwości) tutaj aby nie będzie podobnego problemu? Czy też może jest jeszcze gorzej - że każdy patrzy tylko na to co ma pod nosem, co może wyprodukować, przetransportować i nawet nie stara się ogarnąć tego co jest po drugiej stronie planszy u kogoś tam.

[melee]

U nas interakcja była praktycznie zerowa, zbyt dużo się dzieje na twoim podwórku, aby patrzeć na innych. Dopiero gdy już nasze dominia zaczęły się zazębiać dochodziło do "walk" o wpływy, surowce itd. Praktycznie identycznie jak w Antiquity.

[bart8111]

A ta duża ilość żetonów na planszy nie powoduje chaosu podczas rozgrywki? Jak już dochodzi do tych konfliktów to wiemy co gdzie jest? da się to ogarnąć?