[Kędzierzyn-Koźle] Spotkania graczy

[DanCo]

A tak wracając do gry Bison to uważam ją za bardzo ciekawą pozycję.
Nie za bardzo jest to materiał na szybkie granie. Zasady są może i proste ale jak niektórzy się przekonali, pytań jest wiele przez co gra znacząco się wydłuża.
Wydaje mi się, że zejście poniżej 1h nie powinno być problemem. Grę uważam za dobrą i nota na BGG jest zaniżona. Oczywiście patrzę przez pryzmat tego typu gier. Ja dałbym spokojnie notę 7 a może i 7.5.
Tak więc z pewnością kiedyś do tej gry wrócimy. Chciałbym by na moich statystykach BGG była ona przynajmniej w rubryce pięciu rozegranych partii bo na to ta gra na 100% zasługuje.

Inną sprawą jest to, że uciekło mi jakie są warunki zwycięstwa a pozostały ostatnie słowa Artura: "tak jak w Ingenious". Tak jak sobie w łeb wbiłem tak też robiłem. Jakby to było Ingenious, czy EiT to bym był 100% zwycięzcą (8, 8 i 9, pozostali gracze byli z najmniejszym wynikiem koło 0, Paweł lekko odskoczył). A tak wygrałem ale brak w tym zwycięstwie świadomości i przez to na papierze ono jest odnotowane ale ja sam tak już niekoniecznie uważam.

[Havelock]

Szalejesz Daniel, szalejesz (tak, zerknąłem na BGG)

[DanCo]

Nie powiem, że po PIONKU już mam kandydatów
Alhambra ciekawa pozycja, lekko-średnia gra.
Alchemist jeszcze bardziej ciekawa. Trzeba troszkę policzyć, przeliczyć, doliczyć i odjąć, ogólnie bardzo fajny pomysł na grę i chyba dlatego mi się to podoba.
Yspahan, niestety graliśmy troszkę źle i przez to średnia opina na temat tej gry. Jednak jeśli weźmie się poprawki na znaczący ale jeden błąd w rozgrywce to gra może okazać się bardzo, bardzo ciekawą. Troszeczkę nie podchodzi mi wykonanie - grafiki ale to już inna sprawa.
Samurai, pierwszy raz planszowa rozgrywka i już przegrana z Bożenką, dziś miała swój dzień i klepała mnie jak i innych równo. Gra mi się podoba ale finanse mówią STOP. Poza tym strasznie droga jak na taką grę, pionki za to klasa.
Oczywiście to nie wszystko w co graliśmy ale te pozycje, które są ciekawe lub ciekawsze

[DanCo]

Wracając do źródeł.
Kto/ile osób będzie w czwartek i ewentualnie kto na co się umawia - by nie było jak ostatnio, że były same gry na 4 osoby i grupka 5 wolnych graczy.

[DanCo]

Mam kolejny pomysł na turniej
Skoro są wyścigi to może i piłka nożna.
Co myślicie nad stworzeniem ligi piłki nożnej?
Każdy z każdym (jeden na jednego), mecz i rewanż w rundzie wiosennej
Rewanż po jakimś czasie by nie było, że zawodnik nie jest w formie i dwa razy w dupsko dostaje.

[DanCo]

Ponieważ nie ma za bardzo odzewu to piszę co biorę:
- Manila - dawno nie grałem
- Verflixxt + Nochmal - ptaśkiem poganiamy
- Thurn und Taxis + Roma - nie grałem z dodatkiem, trzeba przetestować
- Wilki i owce - chyba nie graliście jeszcze w tą grę, niby prosta a nie jest tak łatwo wygrać
- Sabotażysta
- 6. bierze!
- Futboll ligretto
nie licząc karcianek to w 4h z groszem powinniśmy się wyrobić.

Oczywiście nie wymieniłem gier, w które chciałbym zagrać tak na 110%. Bo jakbym to zrobił to byśmy grali non stop do soboty, włącznie.

[Havelock]

Ja z czmielonem siądziemy raczej do CC, no chyba, żeby miało znów zostać 5 osób - to jeszcze pomyślimy. Więc ewentualnie TuT, Futbol, a z chęcią to Eufrat.

Wilki i Owce - grałem - trochę denerwują te dwustronne żetony.

Jestem ciekaw jaki znaczący błąd robiliście w Yspahanie - sama gra mi się podoba, grafiki nie takie złe, rozgrywka lekka, ale cena trochę wysoka.

[czmielon]

Ja po PIONKU mam dwie nowe gry które i Was mogą zainteresować: Handlarz Win (Weinhaendler) i Cytadela, takie proste karcianki. Czy ktoś reflektuje?

[Seeker]

Parę słów uzupełniających relację DanCo ze spotkania czwartkowego 12 marca 2009.

Oprócz pięciu osób biorących udział w pstrykanych wyścigach nie zabrakło też Artura oraz przybyłego nieco później Maćka. Trzeba jeszcze dodać, że tym razem spotkanie nie odbyło się w galerii, a w sali plastycznej (na I piętrze).

Po PitchCar Mini zagraliśmy w Sabotażystę, wygrał Tomek. Potem rozdzieliliśmy się. Z Bożeną, DanCo oraz Dawidem zagrałem w Bisona, zaś Tomek, Artur i Maciek zagrali w Osadników z Catanu. Potem kolejna zmiana - Bożena z Danielem i Tomkiem ścinali drzewa i polowali na mamuty w Stone Age (najlepiej poszło Tomkowi), a pozostała czwórka rywalizowała o tytuł najlepszego zarządcy w Puerto Rico (wygrał Dawid, ciekawą strategią, mocno handlową. A ja zagubiłem drewniany znacznik indygo, pewnie wpadł gdzieś w przerwy między małymi połączonymi stolikami w tej sali).

Co do propozycji ligi w Futbol Ligretto - jak będą chętni to żaden problem. Ja nie jestem zbytnio zainteresowany.

Odnośnie następnego spotkania - chętnie poznałbym Manilę oraz Wilki i owce. Rozumiem, że Shogun odpada, może w kwietniu się uda. W Verflixxt + Nochmal chętnie zagram. Czy wziąć Giganten - dawno nie był grany? Eufrat i Tygrys również mile widziany.

Czmielon, ja w Cytadelę chętnie zagram. To niezła gra i do tego dla wielu osób.

Pozdrowienia,

Seeker, 2009-03-17, 23:15

[DanCo]

Paweł, ja z chęcią zagram w Shogun'a.
Ale życie pokaże, że się nie da bo będzie dziwna liczba osób.
Weź na wszelki wypadek.

Handlarz win - mamy - ja
Cytadela - mamy - Artur


xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx


Paweł, Bożena i ja na 100% zagralibyśmy w Shogun'a.

[czmielon]

Ja też mogę się przyłączyć do Shoguna jak CC nie wypali.

[Havelock]

Myślę, że CC jednak nie wypali, najlepiej byłoby czmielon zrobić tak jak ci pisałem na PW. A w Shoguna to nie zamierzacie chyba grać jutro, nie?

[DanCo]

Zamierzamy.
Czemu mielibyśmy nie grać?
Super gierka. Ciągle nic nie wiadomo. Kto i gdzie Cię zaatakuje.

[DanCo]

Tak szybciorem tylko tytuły i wyniki bez komentarza.

Verflixxt! + Nochmal
Daniel - 16
Paweł - 15
Bożena - 9
Artur - 9
Tomek - (-1)
i Ania tuż tuż (-2).

Thurn und Taxis + Roma
Daniel - 40
Tomek - 37
Bożena - 29

Manila
Bożena - 125
Tomek - 108
Paweł - 94
Daniel bankrut - 88

Wilki i Owce
Bożena - 28
Daniel - 8
Tomek - 7
Paweł - 7

Ligretto Futbol
Ania/Artur 5:1 Daniel/Maciej
Ania/Artur 3:5 Daniel/Maciej

Jestem otwarty na propozycje na następne spotkanie.
Oczywiście jak zawsze interesuje mnie ile osób będzie.

[czmielon]

Zbieram zapisy na Cytadelę...

[bozenka]

DanCo w Manilę miałeś 88 czy minus 88?Bo jeśli 88 to całkiem nieźle jak na 3 zastawione udziały

Paweł, Tomek i ja zagraliśmy jeszcze w 6 bierze i punktacja była taka:
Bożena - 26
Paweł - 34
Tomek - 64
Jakby ktoś jeszcze nie wiedział to wygrywa gracz, który ma najmniej byczych głów - w tej rozgrywce byłam to ja

[DanCo]

Kochanie, punkty ujemne wpisuję w nawiasach by się nie myliło, czyli w Manili byłem na plusie 88; dwa udziały wykupiłem dzięki niezłemu finiszowi, jeden byłem na minus. Tak czy siak byłem ostatni przy czym wynik tak jak piszesz nie jest zły

Rundę wcześniej miałem około +30, a jeszcze rundę wcześniej byłem do tyłu parę pesos (-45 w zastawionych towarach, +30 za zielony towar, i chyba +11 w kasie). Ogólnie nie ma co przesadzać z zastawianiem, chyba, że ma się trochę więcej szczęścia, bo jakbym miał wykupione wszystko to mam 120 w towarach ale nie miałem.

W domciu czeka na Ciebie prezent

Maciej - jeśli chodzi o mnie i Cytadelę to ja średnio jestem na tak, jeśli będzie Ci brakować ludzi, no i nic innego ciekawszego (lub coś w co mało razy grałem) nie będzie na tapecie to wchodzę. Podobnie ma się z Handlarzem win chociaż w to chętniej zagram niż wcześniej wymieniany tytuł.

[DanCo]

Paweł, na BGG wkradają Ci się błędy ostatnim jest skład przy grze kooperacyjnej z chińskimi duszkami Maćka pominąłeś, graliście w cztery osoby.

A my mamy za sobą kolejną rozgrywkę w Wysokie Napięcie - Bożenka ma 66% skuteczności w zwyciężaniu - irytuje mnie to niemiłosiernie kobita ogrywa facetów. Szkoda, że ta gra nie ma zbyt wielu fanów wśród kędzierzyńskich planszaków.

[Seeker]

Dzięki Daniel, poprawiłem. Gwoli uzupełnienia, to w Ghost Stories udało się nam (Ania, Artur, Maciek, ja) obronić wioskę i pokonać Wu Fenga (było kilka krytycznych chwil, kulawych rzutów kostkami, dotkliwych złośliwości ze strony zjaw - ale dzięki temu zwycięstwo jeszcze lepiej smakowało). Poza tym podczas pierwszej zagranej na spotkaniu gry (Verflixxt! + Nochmal) odbyły się równolegle zmagania w magazynie z paletami, tj. Pick and Pack. Dla Maćka było to poznanie tej gry i jak na gracza zupełnie bez doświadczenia zagrał bardzo dobrze. Prawie zdobył pierwsze miejsce : - ), mnie udało się zdobyć ileś tam jabłek więcej.

Warto również odnotować, że na stole nie wylądował Sabotażysta. Niespotykane od dłuższego czasu...

Ja w Cytadelę - o ile starczy czasu - chętnie zagram. A nie wiem, czy wystarczy, bo nie wiem w co zagramy (oprócz pewniaka tj. PitchCar Mini)... Shogun? Agricola? Tikal? Santiago? Giganten? Eufrat i Tygrys? ... ?, ...?, a może ... ?

Przy okazji napiszę, że nie będzie mnie na spotkaniu w czwartek 9 kwietnia 2009, wobec czego zawczasu mam prośbę, aby liga PitchCar Mini odbyła się podczas dwóch najbliższych spotkań, tj. 26 marca oraz 2 kwietnia. Kolejna kolejka odbyłaby się 16 kwietnia. Jeśli nikt nie zgłosi weta to bardzo bym prosił o takie terminy.

Seeker, 2009-03-22, 10:42

[DanCo]

PitchCar Mini - dla mnie to obojętne. Rzuciłem tylko takie co dwutygodniowe rozgrywki by nie znudziło się to nam za bardzo. To, że raz czy dwa razy będzie coś przestawione chyba nikomu nie zaszkodzi.

TuT - to w sumie do Tomka, bo z nim graliśmy we Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu - ogólnie trochę źle zrozumiałem przykład. Dzisiaj dopiero to wyszło. Zerknąłem na niemiecką instrukcję i coś mi nie pasowało. Po drugim czytaniu instrukcji wyszło co było nie tak, różnica w sumie niewielka ale jednak jest. Dodatek dzięki temu jest bardziej ciekawy, przynajmniej mam takie odczucie.

[DanCo]

PitchCar Mini - runda 3

Na torze miejskim (było skrzyżowanie) spotkała się elita czyli: Bożena, Paweł, Tomek i Daniel.
Trasa była dobrze przygotowana, bez większych dziur (przeciwieństwo naszych dróg) z kilkoma zakrętami 45 i 90 stopni. Teoretycznie szło ją przejechać w 4-5 pstryknięć - teoria niestety odbiegała od rzeczywistości (patrz kwalifikacje).

Kwalifikacje:
1) Daniel ... 11 ruchów ... czas 26s ... pozycja startowa 3
2) Bożena .. 8 ruchów .... czas 19s ... pozycja startowa 1
3) Paweł ... 15 ruchów ... czas 21s ... pozycja startowa 4
4) Tomek .. 8 ruchów .... czas 30s ... pozycja startowa 2

Punktacja (miejsce-punkty):
1-10, 2-8, 3-6, 4-5, 5-4, 6-3, 7-2, 8-1,

Wyniki wyścigu:
1) Paweł - 10 - prawie nam się przyznał, że dzień w dzień trenuje wspominał coś o piaskownicy i jakiś skoczniach
2) Daniel - 8
3) Tomek - 6
4) Bożena - 5


Punktacja po trzech wyścigach:
Daniel.. - |_8|10|_8|__|__|__|__|__|__|__| suma - 26
Paweł.. - |_4|_8|10|__|__|__|__|__|__|__| suma - 22
Tomek. - |10|_5|_6|__|__|__|__|__|__|__| suma - 21
Bożena. - |_6|_4|_5|__|__|__|__|__|__|__| suma - 15
Dawid.. - |__|_6|__|__|__|__|__|__|__|__| suma - 6
Maciej. - |_5|__|__|__|__|__|__|__|__|__| suma - 5

Mam nadzieję, że relację z wyścigu przedstawi zwycięzca wyścigu - Paweł czyń swą powinność

[Seeker]

W czwartek 26 marca 2009 przybyło 6 osób: Bożena, Daniel, Artur, Tomek, Maciek (przybył nieco później, w okolicach połowy drugiego okrążenia w PitchCar Mini) i ja. Spotkanie odbyło się w galerii, która czasowo - na co wyraźnie wygląda - została zamieniona na salę Urzędu Stanu Cywilnego, tę w której zawierane są małżeństwa. Różne rzeczy już widzieliśmy w tym pomieszczeniu. Ale to tak (nawiasem pisząc). Jednak akuratnie nie odbywał się żaden ślub, to przytaszczyliśmy z sali widowiskowej (zamienionej na magazyn mebli i różnistych przedmiotów) dwa stoły, kilka krzeseł - i rozpoczęliśmy kolejny planszowy wieczór.

Danielu, piaskownica i skocznia - owszem wspomniałem. Że kiedyś. A teraz to w tamte kapsle na murku, na piasku grywam niekiedy we wspomnieniach. PitchCar co nieco je odświeżył. Być może to trochę jak z rowerem - możesz bardzo długo nie jeździć, a i tak gdy wsiądziesz po latach, to będziesz wiedział jak jechać.

Co do trzeciej kolejki naszej mini ligi: tym razem bez Maćka i bez Dawida. Więcej swobody na torze - i od razu porobiły się anomalia, tzn. ja wygrałem... Mam nadzieję, że gdy pozostali startujący powrócą, to sytuacja się unormuje. Sam wyścig był bardzo interesujący. Nasze cztery bolidy wyprzedzały się jeden przed drugiego w trakcie pierwszego okrążenia. Chyba każdy był na każdej pozycji. Jakoś od połowy drugiego kółeczka sytuacja zaczynała się stabilizować - Daniel ze mną na przedzie, a na plecach, w oddaleniu około jednego wyświenitego pstryknięcia czuliśmy oddechy przyczajonego Tomka i - odrobinę dalej - zaciekle doganiającej nas Bożeny. W trzeciem, ostatnim okrążeniu przed metą zrobiło się gorąco. Lider (w pomarańczowym woziku) już był bardzo blisko mety, kiedy pozostała trójka zaczęła znakomicie pstrykać, wielkimi susami zbliżając się do czołówki. Pewnie gdyby meta była ciut dalej, to zostałbym wyprzedzony.

Po emocjonujących wyścigach Artur z Maćkiem pograli w Combat Commander a następnie w Race for the Galaxy. Być może w coś jeszcze, nie zauważyłem. Pozostała czwórka w tym czasie spędziła 2 lata w dalekiej Japonii, walcząc o tytuł Shoguna (wygrał Daniel, o oczko przed Tomkiem), a następnie wznosząc przepiękne, okazałe budowle i ogrody w dalekiej Alhambrze. Graliśmy w Alhambrę w tempie ekspresowym i sądzę, że zgodnie ze słowami Bożeny i Daniela - w tę grę nie powinno się grać tak pośpiesznie. Gdy kiedyś zagramy, to koniecznie w trybie spokojnym. Zwycięstwo przypadło Bożenie.

A w co następnym razem zagramy? Chyba na nic konkretnego się nie umówiliśmy, zatem - jeśli idzie o mnie - przyniosę co się nawinie i do torby zmieści.

Seeker,
31 marca 2009, 22:21

[Havelock]

Niestety, nie będzie mnie i Anki. (Trzeci raz Shoguna pewnie rozłożycie )

[DanCo]

Mam nadzieję, że nie bo my z Bożenką na piątek już się umówiliśmy ze znajomymi na Shoguna. Bożenka już mi wymieniła zestaw tak więc zaraz na jutro go kompletuję.
Artur przyjedźcie bo jutro rozgrywamy czwarte eliminacje w naszej lidze PitchCar'a

[czmielon]

Hey, sorry że nie było mnie w czwartek ale zachorowałem.