Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Czy ktoś gra solo? Jeśli tak to iloma postaciami? Póki co gram na dwie ręce, ale przymierzam się do przeskoku do czterech łebków, żeby zmaksymalizować kombinowanie
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Solo można grać minimum na dwie postacie, bo inaczej się nie da i ja tak gram. Można wziąć na misję większą ekipę i może nawet spróbuję raz czy dwa razy pójść w pełnym składzie. Tu na szczęście nie wybierasz postaci na całą grę i możesz sobie dowolne zmieniać bohaterów wybierając różny skład na kolejne misje (czasem ktoś jest wymagany fabularnie). Dzięki temu prostemu zabiegowi można wypróbować różne zestawienia drużyny. Trzeba tylko zadbać o ekwipunek dla wszystkich bohaterów. Jeżeli jesteś hardcorem i chcesz ogarniać 4 postacie w każdej misji, to oczywiście nikt ci nie zabroni Apka na szczęście ogarnia dużo rzeczy ale obrażenia i tak będziesz musiał liczyć, dla optymalizacji. Stany i podatność u przeciwników można łatwo podglądać w aplikacji ale i tak wydaje mi się, że czteroosobowa drużyna może być kłopotliwa w prowadzeniu dla jednego gracza.
Z drugiej strony zastanawiam się, czy dropienie składników zależy w jakim stopniu od wielkości drużyny w danej misji. Składniki wszelakie można znaleźć niemal wszędzie i dostaje się ich określoną ilość, a służą do craftu. Tego jeszcze nie testowałem, bo za mało grałem. Zobaczymy, czy grają tylko dwiema postaciami (powiedzmy przez 3/4 gry) ale w różnych zestawieniach bohaterów uda mi się odpowiednio wyekwipować ich wszystkich. To jest do sprawdzenia.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
A ja uważam, że trzeba zabezpieczyć kolumny i niestety skrzynie, te są już na stałe, ale delikatnie przy montowaniu rogi po miękły. Nie jest to jakiś problem, więc nie ma co się martwić. Bardziej się zastanawiam, czy znajdą się jakieś koszulki na karty bohaterów, te cały czas obracane mogą się krawędzie podniszczyć.
- Smoku
- Posty: 464
- Rejestracja: 17 lut 2006, 17:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 2 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Karty bohaterów zalaminowałem. Ciekaw jestem jak długo wytrzymają cienkie planszetki z wodą, ogniem itd. Wygląda to fajnie , ale do trwałości mam wątpliwości.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Wygląda na to, że już szykuje się jakiś dodatek:
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... -greyhaven
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... -greyhaven
- Gab
- Posty: 618
- Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 85 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Kupiłem podstawkę, aby obiektywnie zmierzyć się z legendą i swoją wcześniejszą opinią dotyczącą ceny vs ilość komponentów w pudle. W grę zagrałem łącznie 12h i na tej podstawie mam już pewne obserwacje:
PLUSY:
- historia bardzo klimatyczna i wciągająca
- wybory, które maja wpływ na tocząca sie historię
- bardzo ładne i klimatyczne wielopoziomowe mapy
- aplikacja, która świetnie sprawdza się przy grze solo
- prosta i przejrzysta instrukcja
- wykonanie figurek MAJSTERSZTYK
- zasady są proste i czytelne po 3/4 turach idzie płynnie
- mimo małej zawartości, gra nie jest niekompletna, 90% żetonów przerzucono do aplikacji.
MINUSY:
- kafelki są słabej jakości, mam obawy co do ich wytrzymałości, zwarzywszy na to, że ciagle w nie wkładamy jakieś kolumny itp. zagłębienia wg mnie trzeba należycie wzmocnić.
- wypraski na figurki, naprawdę chwilami muszę się nieźle pomęczyć, aby wyjąć model figurki jaki mnie interesuje.
- pakowanie co scenariusz broni w jedną koszulkę jest słabe - serio nie dało się tego lepiej zrobić?
Podsumowując:
Jeśli wykonanie byłoby porządniejsze to być może zostałbym zwolennikiem tej gry. A tak uznaję, że jest ok dobrze się przy niej bawię ale są rzeczy, które mnie zwyczajnie irytują.
PLUSY:
- historia bardzo klimatyczna i wciągająca
- wybory, które maja wpływ na tocząca sie historię
- bardzo ładne i klimatyczne wielopoziomowe mapy
- aplikacja, która świetnie sprawdza się przy grze solo
- prosta i przejrzysta instrukcja
- wykonanie figurek MAJSTERSZTYK
- zasady są proste i czytelne po 3/4 turach idzie płynnie
- mimo małej zawartości, gra nie jest niekompletna, 90% żetonów przerzucono do aplikacji.
MINUSY:
- kafelki są słabej jakości, mam obawy co do ich wytrzymałości, zwarzywszy na to, że ciagle w nie wkładamy jakieś kolumny itp. zagłębienia wg mnie trzeba należycie wzmocnić.
- wypraski na figurki, naprawdę chwilami muszę się nieźle pomęczyć, aby wyjąć model figurki jaki mnie interesuje.
- pakowanie co scenariusz broni w jedną koszulkę jest słabe - serio nie dało się tego lepiej zrobić?
Podsumowując:
Jeśli wykonanie byłoby porządniejsze to być może zostałbym zwolennikiem tej gry. A tak uznaję, że jest ok dobrze się przy niej bawię ale są rzeczy, które mnie zwyczajnie irytują.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2021, 14:45 przez Gab, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Są koszulki lekko do przycięcia (albo i nie bo można zostawić mały margines) dla bohaterów i planszetek
MTL Card Sleeves THICK OSHB: Size 130X168.
https://mtlsleeves.com/collections/130x ... rd-sleeves
https://www.ebay.pl/itm/MTL-Card-Sleeve ... 635-2958-0
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Nawet nie jeden tylko dwa. Jeden mały a'la dodatkową mini przygodą z figurką i kartami oraz duży box z kampanią (pewnie dalszymi losami tego co się dzieje w głównej kampanii).Gribbler pisze: ↑17 wrz 2021, 01:25 Wygląda na to, że już szykuje się jakiś dodatek:
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... -greyhaven
Liczę, że do końca roku ten mały dodatek powinien się pojawić, może nawet w wersji polskiej....
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Jeżeli stoisz przy przeciwniku, to nie poruszysz się dalej niż o jedno pole. Wyjątkiem są specjalne akcje np. manewrowania, którą posiada Brynn. Jeżeli chodzi o finezję, to jest ona widoczna w grze np. Galadenem, który posiada jednocześnie broń do walki w zwarciu, jak i na dystans (która dodatkowo jest najbardziej skuteczna z dużej odległości). Akcje trzeba mądrze poświęcać na obracanie kart (np. żeby pozbyć się nieporządanych stanów) czy używanie dodatkowych umiejętności np. zaprzysięgła zemsta Galadena, która daje stan naznaczenie (+20% do obrażeń na danego wroga). Istotne jest wykorzystanie terenu, np. stojąc przy barykadzie dostajemy 1 obrażeń więcej (wróg przy barykadzie daje 1 dodatkowy sukces przy naszym rzucie na atak). Niektóre elementy na planszy dają nam inne możliwości taktyczne, np. mogłem wejść na drzewo i zyskać jakiś bonus, wyleczyć się itd.. Wrogowie mogą też reagować na nasze ataki w naszej turze, np. wilk (czy jak to się zwie) podbiega i jeżeli jesteśmy w jego zasięgu, to dostajemy 1 obrażenie. Różni wrogowie reagują w rożny sposób, jeden odskakuje, inny szarżuje i atakuje kolejnego bohatera itd., więc istotne jest ustawienie naszych bohaterów w zależności od rodzaju przeciwnika. Przeciwnicy mogą też wcześniej sygnalizować kogo będą atakować (ale nie zawsze), co też jest dla nas informacją taktyczną. O walce z bossem nie będę pisał, żeby nie robić spoilerów ale była to walka inna niż pozostałe (więcej się działo).
Podsumowując, jest tego sporo, a to dopiero początek gry w moim wykonaniu.
- choczkins
- Posty: 339
- Rejestracja: 01 kwie 2014, 11:40
- Lokalizacja: Rawicz
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 39 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Potwierdzam co pisze Moonday. Dodam że, wrogowie mają swoje słabości na określone ataki np. obuchowe wtedy bardziej opłaca się atakować np. młotem bo zadajemy dodatkowe obrażenia. Jak dla mnie większe możliwości kombinowania dają bohaterowie którzy posiadają broń do walki wręcz i dystansową, Brynn to taki tank wchodzi w zwarcie i w miarę możliwości przyjmuje ataki na siebie. Wydaje mi się że jednak większe znaczenie ma żonglowanie odwracaniem karty postaci, umiejętności i broni bo to pozwala pozbyć się negatywnych stanów które przyjęliśmy (pozytywnych niestety też) w szczególności zmęczenia które pozwala nam odpalać dodatkowe efekty broni czy umiejętności. Takie spostrzeżenia po 2 przygodach
Aha i jedna rzecz nie związana z tematem.....nie wybaczę określenia "krasnoludzica" w aplikacji jakaś masakra dla mnie, no i w ogóle tłumaczenie jest do poprawy bo to czasami nie polska języka.
Aha i jedna rzecz nie związana z tematem.....nie wybaczę określenia "krasnoludzica" w aplikacji jakaś masakra dla mnie, no i w ogóle tłumaczenie jest do poprawy bo to czasami nie polska języka.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Vaerix jest hybrydą stąd wypowiedzi tej postaci są bezosobowe. W języku angielskim to łatwe ale w polskim tłumacze musieli się nieźle nagłowić jak to napisać.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Jeżeli ktoś jeszcze nie widział co zawiera pudełko z grą to zapraszam do obejrzenia unboxingu
https://youtu.be/3p26XDlt5Kc
https://youtu.be/3p26XDlt5Kc
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Rozegralem piec przygod i wydaje sie, ze podniesienie liczby bohaterow z 2 do 3 znacznie ulatwia rozgrywke. Gra kompensuje iloscia i rodzajem przeciwnikow, ale wieksza liczba opcji taktycznych dla gracza powoduje, ze ogolny poziom trudnosci (na Heroicu) spada. Byc moze to odwieczna bolaczka nieparzystych ilosci postaci w stylu Eldritch Horror, ale nie mam miejsca na stole na czwartego bohatera, wiec nie sprawdze
Troche dziwi mnie, ze aplikacja w zaden sposob, nawet symbolicznie, nie oznacza wykonania akcji przez postac w turze. Grajac solo latwo czasem mozna sie zgubic kto juz sie aktywowal. Trzeba sprawdzic po historii w quest logu, ale to toporne rozwiazanie.
Troche dziwi mnie, ze aplikacja w zaden sposob, nawet symbolicznie, nie oznacza wykonania akcji przez postac w turze. Grajac solo latwo czasem mozna sie zgubic kto juz sie aktywowal. Trzeba sprawdzic po historii w quest logu, ale to toporne rozwiazanie.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Descent to wciąż gra planszowa jeśli chcesz takie znaczniki i inne dodatki to przenieś granie do tabletop simulator.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Ja kładę sobie po 3 znaczniki oddziaływania na każdej postaci i w momencie wykonania akcji obracam taki znacznik ze strony niebieskiej na białą. Dzięki temu widzę ile wykorzystałem akcji danym bohaterem. Najgorzej jest z punktami ruchu, ale jak ktoś się uprze, to tez może znaleźć jakieś znaczniki. Tak czy inaczej dobrze by było gdyby FFG przygotował np jakąś planszetkę albo specjalnie znaczniki do zaznaczania wykorzystanych akcji i pkt ruchu. Podobny problem był w Runebound 3 i tam któryś z dodatków wprowadził żetony do zaznaczania wykorzystanych punktów akcji. Najwidoczniej FFG nie wyciąga wniosków, ale przed nami jeszcze sporo dodatków, więc może coś ogarną.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
My punkty ruchu rozwiazalismy, po przez kości. Obracamy na odpowiednią ilość oczek. Wyczerpany bohater, po prostu tą kość kładzie na swojej planszetce. Obowiazkowe, bo wcześniej, czy później pogubimy się.
- REBEL.pl
- Posty: 1468
- Rejestracja: 29 paź 2008, 11:52
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 199 times
- Been thanked: 740 times
- Kontakt:
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Nie musieli się głowic, skoro Jacek Dukaj zrobił to wcześniej i to bardzo dobrze. Zapraszamy do zapoznania się z "Dukaizmami":
https://pl.everybodywiki.com/Dukaizmy
wydawnictwo Rebel
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Coz za odkrywcze stwierdzenie, bardzo dziekuje
Mimo wszystko uwazam, ze nawet maloinwazyjna zmiana koloru portretu postaci w appce po wykonaniu przez nia akcji by sie przydala. Obecnie gra potrafi dosyc skutecznie odwracac uwage w trakcie aktywacji postaci, a nawet w srodku manewru poruszania sie. W scenariuszu, ktory ostatnio gralem cala mapa mi sie zmienila podczas gdy Iggy Pop, tzn. lawirowal pomiedzy bandytami. Latwo zapomniec kto juz dzialal w tej turze, a co dopiero APki albo MPki.
Mam tez pewne obawy co do zywotnosci laczenia kolumn z podlogami. To jest element, ktory sie najszybciej zniszczy z uwagi na czeste odczepianie / podlaczanie. U mnie juz widac zadry, mimo, ze robie to delikatnie
- Gab
- Posty: 618
- Rejestracja: 15 maja 2013, 00:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 85 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Ja akurat nie jestem za tym, aby rzeczy takie jak ruch czy pkt aktywacji przenosić do apki. Uważam, że aplikacja jest stworzona do pełnienia roli mistrza gry, doskonale się przy tym sprawdza i tak powinno pozostać. Bardziej widziałbym tutaj jakieś planszetki na karty postaci z możliwością oznaczenia ale powiem szczerze, że gram solo na 3 postacie i tego problemu nie mam/nie dostrzegam. Jeśli chodzi o kolumny masz rację ja po tym jak rozwarstwił mi się jeden filar i kafelek wstrzymuję się z graniem póki tego nie zabezpieczę. Swoją drogą wszystkie Descenty od 1 ed miały problem z tymi kaflami.barjed pisze: ↑20 wrz 2021, 00:47Coz za odkrywcze stwierdzenie, bardzo dziekuje
Mimo wszystko uwazam, ze nawet maloinwazyjna zmiana koloru portretu postaci w appce po wykonaniu przez nia akcji by sie przydala. Obecnie gra potrafi dosyc skutecznie odwracac uwage w trakcie aktywacji postaci, a nawet w srodku manewru poruszania sie. W scenariuszu, ktory ostatnio gralem cala mapa mi sie zmienila podczas gdy Iggy Pop, tzn. lawirowal pomiedzy bandytami. Latwo zapomniec kto juz dzialal w tej turze, a co dopiero APki albo MPki.
Mam tez pewne obawy co do zywotnosci laczenia kolumn z podlogami. To jest element, ktory sie najszybciej zniszczy z uwagi na czeste odczepianie / podlaczanie. U mnie juz widac zadry, mimo, ze robie to delikatnie
-
- Posty: 2521
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1020 times
- Been thanked: 494 times
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Wystarczałaby przewracana na drugą stronę karta pomocy, jak w dwójce.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Powyższy problem był już poruszany na BGG. Ktoś wymyślił, że dobrym sposobem jest odwracanie wydrukowanego wizerunku postaci, wkładanego do kapsla na monety. Są też pliki do druku: https://boardgamegeek.com/filepage/2267 ... apsule-art
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Jestem z żoną po 1 misji + bieganie po mieście. Mi się podoba, żonie też (a o to ciężko : D )
Moim zdaniem, takie trochę LOTR: JiME 2.0. Dużo frajdy daje składanie mapy, efekt 3D tez bardzo fajny.
Plus na pewno, że zasady nie są tak skomplikowane jak np w S&S i spokojnie można pograć z kimś mniej wtajemniczonym w planszówkowanie. Elementy dobrej jakości (tak jak wyżej było wspomniane zastanawiające może być ciągłe wyciąganie i wkładanie kolumn). Całkiem ciekawa historia, choć początek trochę generyczny. Fajny system craftu. Lektor przy cutscenkach no i same cutscenki w pewnych momentach - wielki plus. No i chyba największa zaleta (a przynajmniej 1 misji), że nie ma poganiacza w stylu poziomu zagrożenia, można spokojnie sobie zwiedzać.
Na minus (o ile można to nazwać minusem) to to, że zabiera baaardzo duże ilości stołu, trzeba mocno kombinować na mniejszych stołach, albo grać na czymś większym.
Moim zdaniem, takie trochę LOTR: JiME 2.0. Dużo frajdy daje składanie mapy, efekt 3D tez bardzo fajny.
Plus na pewno, że zasady nie są tak skomplikowane jak np w S&S i spokojnie można pograć z kimś mniej wtajemniczonym w planszówkowanie. Elementy dobrej jakości (tak jak wyżej było wspomniane zastanawiające może być ciągłe wyciąganie i wkładanie kolumn). Całkiem ciekawa historia, choć początek trochę generyczny. Fajny system craftu. Lektor przy cutscenkach no i same cutscenki w pewnych momentach - wielki plus. No i chyba największa zaleta (a przynajmniej 1 misji), że nie ma poganiacza w stylu poziomu zagrożenia, można spokojnie sobie zwiedzać.
Na minus (o ile można to nazwać minusem) to to, że zabiera baaardzo duże ilości stołu, trzeba mocno kombinować na mniejszych stołach, albo grać na czymś większym.
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
To prawda. Jakbym miał całe zbudowane podziemia trzymać na stole, to miejsca nie starczyłoby na nic więcej. Ja po prostu usuwam pewne elementy mapy, aczkolwiek w pierwszym scenariuszu to się na mnie zemściło i musiałem dokładać z powrotem część usuniętych elementów. Warto poczekać z posprzątaniem mapy do ostatniej chwili (jak już na stole faktycznie nie ma miejsca).
Re: Descent: Legends of the Dark (Kara Centell-Dunk, Nathan I. Hajek)
Dla mnie największym plusem jest łatwość w zapisywaniu stanu gry (zarówno w czasie misji jaki w mieście).
Ponadto gram z aplikacją na telewizorze więc każdy z graczy ma dobry ogląd sytuacji i łatwo jest wybrać dokąd się idzie i z czym wchodzi się w interakcję.
Sprawdza się też wieża do kości bo k12 lubi się potoczyć zdecydowanie dalej niż k6.
Ponadto gram z aplikacją na telewizorze więc każdy z graczy ma dobry ogląd sytuacji i łatwo jest wybrać dokąd się idzie i z czym wchodzi się w interakcję.
Sprawdza się też wieża do kości bo k12 lubi się potoczyć zdecydowanie dalej niż k6.