Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
- Bialogwardzista
- Posty: 123
- Rejestracja: 22 paź 2008, 09:14
Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Dzisiaj wszedłem na kilka oficjalnych stron polskich wydawnictw planszówkowych i :
Lizardy : strona tego znanego z 'hitów' jak gildia, legenda : czas bohaterów wydawnictwa juz nie istnieje.
Imperium : wydawca Piraci : córka gubernatora, na ich stronie znajduje sie juz tylko gra karciana Veto. Nie ma juz mowy o historii świata i innych zapowiadanych przez nich grach.
Pole Position : też zaliczyli parę 'hitów'. Zapamietalem grę o tytule 'operacja drożdzówka'. Strona nieaktualizowana od kwietnia zeszlego roku.
Wolf Fang : Yucatan, Tain w sumie mieli kilka ladnie wydanych gier. Strona nieaktualizowana od pażdziernika zeszłego roku.
Galakta, Portal, Gry Leonardo, Kużnia Gier - te firmy wydają się dalej prowadzić działalność wydawniczą na rynku gier planszowych. Jest jeszcze taktyka i strategia ale to zupełnie inny typ gier/liga.
Tak więć wygląda na to, iż po zachłyśnięciu się renesansem planszówek w latach 2005-2007 czas i klienci zweryfikowali producentów. Może to i dobrze, bo dzięki temu ustrzeżemy się gniotów jakie w ciagu tych trzech lat nam się przydarzyły.
M
Lizardy : strona tego znanego z 'hitów' jak gildia, legenda : czas bohaterów wydawnictwa juz nie istnieje.
Imperium : wydawca Piraci : córka gubernatora, na ich stronie znajduje sie juz tylko gra karciana Veto. Nie ma juz mowy o historii świata i innych zapowiadanych przez nich grach.
Pole Position : też zaliczyli parę 'hitów'. Zapamietalem grę o tytule 'operacja drożdzówka'. Strona nieaktualizowana od kwietnia zeszlego roku.
Wolf Fang : Yucatan, Tain w sumie mieli kilka ladnie wydanych gier. Strona nieaktualizowana od pażdziernika zeszłego roku.
Galakta, Portal, Gry Leonardo, Kużnia Gier - te firmy wydają się dalej prowadzić działalność wydawniczą na rynku gier planszowych. Jest jeszcze taktyka i strategia ale to zupełnie inny typ gier/liga.
Tak więć wygląda na to, iż po zachłyśnięciu się renesansem planszówek w latach 2005-2007 czas i klienci zweryfikowali producentów. Może to i dobrze, bo dzięki temu ustrzeżemy się gniotów jakie w ciagu tych trzech lat nam się przydarzyły.
M
- MichalStajszczak
- Posty: 9467
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 508 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Ale powstają też nowe wydawnictwa, np. w tym roku Golden Games
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Golden Games? Co oni wydali/zamierzaja wydac?
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Wydali Orzechomanię, grę dla przedszkolaków z mechaniką rzuć i rusz. Czy powinniśmy dodać ta grę do listy gier wydanych w 2009 rokusteady pisze:Golden Games? Co oni wydali/zamierzaja wydac?
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Ueee, a ja myslalem o czyms powazniejszym...
- MichalStajszczak
- Posty: 9467
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 508 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Na razie wydali dwie pozycje:steady pisze:Golden Games? Co oni wydali/zamierzaja wydac?
- Chińczyk + Skarb Piratów
- Orzechomania
W tym roku planują jeszcze wydanie dwóch gier:
- Lodowe igraszki
- Turniej magiczny
EDIT: Draco był szybszy
- MichalStajszczak
- Posty: 9467
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 508 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
A gry wydawane np. przez Pole Position były poważne?steady pisze:Ueee, a ja myslalem o czyms powazniejszym...
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Nie gralem we wszystko, ale powazne toto definitywnie nie bylo.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Ludowe igraszki? Brzmi zachęcająco
A tak na serio, to wiele tych nieistniejących (?) wydawnictw robiło błąd polegający na wydawaniu co najwyżej średnich gier, często niedotestowanych i nieprzemyślanych. W Piratach były karty "tracisz połowę złota". Handlowa karcianka Lizardów (nie pamiętam tytułu) potrafiła się zaciąć i karać graczy tak, że nie mogli nic robić przez pół rozgrywki. Klienci pokazali, że nie chcą takich tytułów. Nie wiem jak Wolf-Fang sobie radzi, bo ich ostatnie gry były na pewno dobrze wydane i chyba jednak na wyższym poziomie niż stara polska szkoła.
Co do wydawców zagranicznych hitów, to Nataniel kiedyś wspominał, że to kwestia wyższego kursu walut. Po prostu teraz każda wydana gra kosztuje więcej, a to oznacza większe ryzyko porażki jej sprzedaży i pewnie konieczność zainwestowania większych środków pieniężnych.
A tak na serio, to wiele tych nieistniejących (?) wydawnictw robiło błąd polegający na wydawaniu co najwyżej średnich gier, często niedotestowanych i nieprzemyślanych. W Piratach były karty "tracisz połowę złota". Handlowa karcianka Lizardów (nie pamiętam tytułu) potrafiła się zaciąć i karać graczy tak, że nie mogli nic robić przez pół rozgrywki. Klienci pokazali, że nie chcą takich tytułów. Nie wiem jak Wolf-Fang sobie radzi, bo ich ostatnie gry były na pewno dobrze wydane i chyba jednak na wyższym poziomie niż stara polska szkoła.
Co do wydawców zagranicznych hitów, to Nataniel kiedyś wspominał, że to kwestia wyższego kursu walut. Po prostu teraz każda wydana gra kosztuje więcej, a to oznacza większe ryzyko porażki jej sprzedaży i pewnie konieczność zainwestowania większych środków pieniężnych.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Z tego co pamiętam Lizardy robiło dodruki i poprawione wydania - więc chyba jednak ktoś to kupował.
-
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Legenda chyba się dobrze sprzedawała, na fali magioimieczowej nostalgii. Teraz tego typu gier jest dużo więcej, no i samą Magię i Miecz też wydano. Inne tytuły, to już nie wiem. Podejrzewam, że największą klęską było Romeo i Julia.Arhtu pisze:Z tego co pamiętam Lizardy robiło dodruki i poprawione wydania - więc chyba jednak ktoś to kupował.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Największa wtopa to cholerne Gozoku/Gozuki/Guzoku (jakkolwiek), które porwało się na World Of Warcraft: TBG, po czym umoczyło (pomimo przesłanek iż gra ta sprzedawała się świetnie). Przez nich teraz nigdy nie zobaczymy polskich wydań dodatków, a całość to zmarnowana szansa. Dno dno dno. Z drugiej strony lekkomyślny był właściciel, skoro powierzył wydanie polskie firmie Krzakoku, a nie dużemu graczowi.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
- ozy
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 74 times
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
A Wolf Fang nie współpracuje teraz z Kuźnią Gier? Tak piszą tu: http://www.kuzniagier.pl/index.php?sbl= ... =609046490 w polu "listopad 2007". Może ich wchłonęli?
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Kuźnia Gier nikogo nie wchłonęła. Wolf Fang nie współpracuje z Kuźnia już od dawna. Współpracuje za to z zagranicznymi kontrahentami. Bo jak wiemy Polska nie jest wdzięcznym rynkiem dla polskich gier.
- MichalStajszczak
- Posty: 9467
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 508 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Trybiki sprzedają się zagranicą lepiej niz w Polsce?pomimo pisze:Bo jak wiemy Polska nie jest wdzięcznym rynkiem dla polskich gier.
- JAskier
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
- Lokalizacja: Toruń
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Z różnych powodów (głównie mój brak czasu) Trybiki się nie sprzedają.MichalStajszczak pisze:Trybiki sprzedają się zagranicą lepiej niz w Polsce?pomimo pisze:Bo jak wiemy Polska nie jest wdzięcznym rynkiem dla polskich gier.
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Z tego co widZimy to większość wydawnictw które upadły, upadlly przez głupie błędy... Niestety...
Ale ja widzę jakaś nadzieję w wydawnictwach które na pewno będą powstawać...
Mysle ze wszyscy w końcu pomyślą o poważniejszych grach i coś na tym zYskaja... Z czasem zobaczymy co będzie się działo...
Ale ja widzę jakaś nadzieję w wydawnictwach które na pewno będą powstawać...
Mysle ze wszyscy w końcu pomyślą o poważniejszych grach i coś na tym zYskaja... Z czasem zobaczymy co będzie się działo...
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
pomimo pisze:Bo jak wiemy Polska nie jest wdzięcznym rynkiem dla polskich gier.
Celna uwaga
".to jest jednak hobby i rozrywka a nie usługi o znaczeniu żywotnym dla odbiorcy, należy swoje oczekiwania tonować, bo zastosowanie podejścia tak dalece roszczeniowego spowoduje w dłuższej perspektywnie wycofywanie się wydawców z produkcji.." C.
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Na grach nie da się zrobić super biznesu i nie da się ich wydawania traktować jak sprzedaży chleba czy kiełbasy.TomuSS pisze:Z tego co widZimy to większość wydawnictw które upadły, upadlly przez głupie błędy... Niestety...
Ale ja widzę jakaś nadzieję w wydawnictwach które na pewno będą powstawać...
Mysle ze wszyscy w końcu pomyślą o poważniejszych grach i coś na tym zYskaja... Z czasem zobaczymy co będzie się działo...
Tak przynajmniej - w mojej ocenie - ma się sprawa z grami wojennymi.
Po za tym do wydawania gier potrzeba trzech rzeczy:
wytrwałości, wytrwałości i wytrwałości.
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 31 paź 2007, 18:30
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
dont forget about $$
edit:
<nie zapomnij o kasie>
tak mi sie z piosenka skojarzylo dlatego po anglijskiemu napisalem
edit:
<nie zapomnij o kasie>
tak mi sie z piosenka skojarzylo dlatego po anglijskiemu napisalem
Ostatnio zmieniony 19 sie 2009, 21:19 przez adam.lakomy, łącznie zmieniany 2 razy.
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Bot! Bot!adam.lakomy pisze:dont forget about $$
- antyempire
- Posty: 60
- Rejestracja: 31 paź 2009, 20:40
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Oby jeszcze inne wydawnictwa nieupadły. Kryzys
- MichalStajszczak
- Posty: 9467
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 508 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Sprzedaz gier w mojej hurtowni wzrosła w tym roku zaledwie o 15%. Kryzys jak w Chinach.antyempire pisze:Oby jeszcze inne wydawnictwa nieupadły. Kryzys
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Słusznie Waszmość prawisz!Zulu Frh. von Auffenberg pisze:Na grach nie da się zrobić super biznesu i nie da się ich wydawania traktować jak sprzedaży chleba czy kiełbasy.
Tak przynajmniej - w mojej ocenie - ma się sprawa z grami wojennymi.
Po za tym do wydawania gier potrzeba trzech rzeczy:
wytrwałości, wytrwałości i wytrwałości.
BTW. to, że upada jakaś firma jeszcze nie jest samo w sobie tragedią. Gorzej, jeśli na jej miejscu nie powstają nowe firmy.
".to jest jednak hobby i rozrywka a nie usługi o znaczeniu żywotnym dla odbiorcy, należy swoje oczekiwania tonować, bo zastosowanie podejścia tak dalece roszczeniowego spowoduje w dłuższej perspektywnie wycofywanie się wydawców z produkcji.." C.
- MichalStajszczak
- Posty: 9467
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 508 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
Re: Upadłość mniejszych, polskich wydawnictw planszówkowych
Kilka nowych firm powstało. Gry Prime Suspect, Dragons Ordeal i Alchemik to debiuty trzech nowych firm (nowych na rynku planszówek)bartek_b pisze:Gorzej, jeśli na jej miejscu nie powstają nowe firmy.