[???] Kaszubkon (?) 2010 - plany / pomysly

[melee]

Tylko z jednym zdaniem Tomka się w pełni nie zgadzam: jezioro było super!

[ragozd]

Czesc wspolna osob ktore chca jechac do debrzyna - maja male dzieci. Czesc wspolna tych co chca zmienic - nie maja dzieci.
Dla mnie bezcenna jest swiadomosc, ze moge zagrac przy plazy albo przy placu zabaw z okiem na corke, a jak bedzie padac to w drugiej malej salce przerobionej na dziecieca gralnie ze stolikami dla rodzicow.
Nieoceniona jest pewnosc, mam duze obawy przed nieznanym.
Rok temu zalapalismy sie na darmowy lunch - osrodek, ktory przyniosl wlascicielowi straty, a nam zyski. W tym roku relacja oferty do ceny byla gorsza, co nie znaczy ze zla.
Jednakze na teraz nie ma lepszej oferty niz Debrzyno - bo oferta nie jest link do osrodka. Chocby jeden telefon i okazuje sie ze albo sala w soboty niedostepna, bo wesela, albo moimo ze miejsc jest duzo to jest umowa na polowe z nich, co prawda ma byc wypowiedziana, ale ...
Ci, ktorzy nie byli, narzekaja ze drogo. Ci, ktorzy zaplacili drogo, uwazaja ze zrobili lepszy deal niz osoba ktora zaplacila najtaniej.
Najwieksza wada osrodka byl kierownik - przyjmuje zaklad, ze Rumcajasa za rok nie bedzie. Ktos postawi symboliczne piwo?

Na dzis nie widze osrodka na tyle lepszego, by nie jechac do Debrzyna - co nie oznacza, ze nie warto szukac, i ze ktorys z wymienionych taki bedzie.
PS
Jezioro super - czyste, cieple i nie zauwazylem by popyt na srodki plywajace przekroczyl podaz

[Sasannka]

Przyznam że nie wiem dla ilu osób cena Debrzyna jest zaporowa lub relatywnie za wysoka. Ale jeśli dobrze się orientuję, to za rok chętnych będzie ze 100 osób na taki wyjazd, jeśli nie więcej. Może warto pomyśleć o 2 wyjazdach do 2 różnych miejsc? Tańszym i droższym? Przy 100 osobach oba planszówkony będą miały spore zaplecze gier.

Co do zmiany lokalizacji. Osobiście nie znoszę zmian. Tego Debrzyna to bym się trzymała zębami i pazurami, ale z drugiej strony, skoro planujemy wyjazd na 2 tygodnie, to może to śniadanie bardziej urozmaicone by się przydało i w sumie nie wiadomo co będzie po koru rządów Rumcajsa . Na oku mam 1 hotel. Fakt, że wg cennika droższy. Ale chyba lepszy. Ale najpierw tam pojadę i sprawdzę jak miejsce wygląda. Więc proponuję by Ci, którym Debrzyno nie pasuje, rozejrzeli się za lokalizacją alternatywną i zrobili sobie wypad w weekend i sprawdzili. Poprzednio upatrzyliśmy sobie z Natanielem ośrodek na Mazurach, a że pogoda była ładna, to zrobiliśmy weekendową wycieczkę na pojezierze by to sprawdzić. Na miejscu okazało się, że ośrodek odpada i za nic nie wyszłoby to bez wizyty.

[cannehal]

...Na dzis nie widze osrodka na tyle lepszego, by nie jechac do Debrzyna - co nie oznacza, ze nie warto szukac, i ze ktorys z wymienionych taki bedzie.
PS
Jezioro super - czyste, cieple i nie zauwazylem by popyt na srodki plywajace przekroczyl podaz

Może z jeziorem pojechałem za mocno, ale prawda jest taka, że jeśli chcesz czegoś więcej niż pływanie to nie poszalejesz. A jeśli chodzi o środki pływające to może jezioro było przyczyną braku popytu? Z tego co pamiętam to kilka osób miało patent żeglarza, a nawet sternika. Większe jezioro pozwoliłoby na kolejną, moim zdaniem rewelacyjną atrakcję (+ planszóweczka na pokładzie )

[costi]

Ale tylko przy zalozeniu, ze na miejscu byloby czym pozeglowac - no chyba, ze zakladasz, ze lodke sobie zapewnimy we wlasnym zakresie?

[cannehal]

Ale tylko przy zalozeniu, ze na miejscu byloby czym pozeglowac - no chyba, ze zakladasz, ze lodke sobie zapewnimy we wlasnym zakresie?

Nie, no oczywiście mam na myśli wypożyczenie. W kilka osób koszt jest całkiem znośny, a wrażenia miodzio. Nie wyobrażam sobie jakby ktoś miał się bujać z własną żaglówką (chociaż problem zapakowania gier by zniknął) na taki wyjazd.

[ja_n]

Faktycznie, jezioro do żeglowania się nie nadaje. Ale to jest jedna z jego zalet - przynajmniej w moich oczach. Dzięki temu jest ciche, spokojne, odludne. No i bez problemu można je w godzinkę obejść bardzo przyjemną trasą przez las.

[ragozd]

dokaldnie jak pisal ja_n. Mam patent zeglarza, ale na tlumne mazury mnie nie ciagnie. Problem to wlasnie odmienne preferencje osob z malymi dziecmi a bez. Co dla jednych jest zaleta, to dla drugich wada i na odwrot

[skanna]

Mnie w Debrzynie się bardzo podobało - jezioro dla dzieci świetne. Większe, głębsze, bardziej zatłoczone to już nie byłoby to. Boisko na plaży - świetnie, że właśnie tam, dzięki czemu nie było podziału na siatkarzy i plażowiczów, bo wszyscy byli razem.
Monotonne śniadania? Tylko pod warunkiem, że codziennie chciało się koniecznie zjeść wszystko, co było na stołach, w innym przypadku można było z tego skomponować co najmniej pięć różnorodnych zestawów.

Z drugiej strony, nie ulega wątpliwości, że clou imprezy było jednak towarzystwo, dlatego w tym samym towarzystwie równie chętnie pojadę zupełnie gdzie indziej. Ale ponieważ nie mam fizycznej możliwości pojechania i zweryfikowania tego czy innego ośrodka, dlatego się dostosuję i nie będę oczekiwać, że ktoś załatwi za mnie coś innego. Aczkolwiek chęci Magdy, żeby zweryfikować jeszcze droższe miejsce napawają mnie lekką obawą

Cannehal, robisz czasem zakupy spożywcze? Ceny żywności w ubiegłym roku były sporo niższe, więc to, że rok temu za niewiele niższą cenę były lepsze posiłki nie jest specjalnie zaskakujące.

Aba, naprawdę nie zauważyłeś, że ośrodek proponowany prze Kolderka znalazł jednak uznanie? Natomiast trudno oczekiwać od Nataniela, że wyskoczy sobie na weekend go sprawdzić, z przyczyn chyba oczywistych. Może pojedziesz i sprawdzisz na miejscu, jak to wygląda? Czy plac zabaw jest w cieniu? Czy jest odpowiednia, na stałe dostępna sala? Czy jest możliwość zakwaterowania na parterze bez żadnego podjazdu (bardzo ważne dla niektórych)? I pewnie jeszcze ze 100 różnych innych "czy", a jakich, to już Ci na pewno Magda z Natanielem napiszą.
Bo mnie się ośrodek Kolderka bardzo podoba (co pisałam ze trzy razy, a pan mąż też przecie tu poparli ), mam bliżej, lepszą drogą, jest taniej i ogólnie nie mam nic przeciwko, żeby kolejny Kaszubkon czy tam inny Tatron się tam odbył. Tylko, że skoro nie pomogę w sprawdzaniu ośrodka, to sobie tylko mogę pobożne życzenia wygłaszać, a nie mieć pretensje jakiekolwiek.

A w ogóle, to do Debrzyna chętnie wrócę, bo mi tam bardzo dobrze było i moim dzieciom też. A te 500 zł różnicy między tygodniem wczasów gdziekolwiek a tygodniem w Debrzynie, jakoś sobie przez rok zaoszczędzę

[cannehal]

Nie chce mi się już dyskutować i odbijać piłeczkę na każde zdanie. Kolejne wypowiedzi typu: "A czy ty robisz wogóle zakupy?", "Marudzisz i tyle" itd. już mnie dobijają.

Zresztą zrobicie jak uważacie, bo i tak koniec końców liczy się większość głosów. Może czyjś pomysł dwóch imprez nie jest wcale zły. Ale nie dzieliłbym tego na tych co mają mniej kasy, a tych co mają więcej. Ja bym zrobił podział na tych konserwatywnych, nie lubiących zmian i tych co chcieliby spróbować czegoś nowego.

Na dalsze zaczepki słowne już nie odpowiadam. Obiecuję.

[Aba]

To ja proponuję zrobić listę wszystkich rzeczy (ale proszę bez przesady ), które muszę być spełnione przez ośrodek aby w ogóle o nim zacząć myśleć. Wszystkie "czy" - place w cieniu, podjazdy, sala itd itp. - najlepiej jak powysyłamy do jednej osoby a później się udostępni aby osoba scoutująca nowy ośrodek wiedziała o co pytać i co fotografować.

[ja_n]

Taka lista już była w tym wątku. Wklejam jeszcze raz:

- indywidualne pokoje z łazienką, 2-3 osobowe (a może nawet 4), minimum 25 pokoi, możliwość dostawki
- tańsza wersja pokoi, czyli domki, może pole namiotowe?
- woda z piaszczystą plażą, najlepiej z ratownikiem
- duża sala gdzie można grać, blisko pokoi, w zasięgu elektrycznej niani (ale nie urządza nas granie w jadalni)
- ZACIENIONY plac zabaw dla dzieci zawierający huśtawki, piaskownicę, zjeżdżalnię i drabinki.
- spory teren do spacerów.
- z daleka od ruchliwej drogi, chyba że teren jest solidnie ogrodzony
- restauracja / jadalnia / stołówka, w tym opcja trzech posiłków dziennie (dzieci)
- boisko do siatki w pobliżu (na?) plaży nad wodą (i koszykówki)
- sprzęt wodny (kajaki, rowery wodne)
- możliwość poruszania się po terenie z wózkiem (dojazd do powyższych atrakcji, a także do części pokoi)
- dostęp do internetu, niekoniecznie w całym ośrodku, optymalna byłaby strefa z dostępem wi-fi.

[macike]

Bo mnie się ośrodek Kolderka bardzo podoba (co pisałam ze trzy razy, a pan mąż też przecie tu poparli )

Niczego tak sobie nie cenię, jak możliwości wyboru. Dlatego cieszę się, że oprócz Debrzyna jest propozycja kolderka, a za chwilę coś nowego podrzuci sasannka i mam nadzieję na tym się nie skończy.

Jeśli miałbym ponownie wybrać Debrzyno, to najchętniej w sytuacji, gdy będę wiedział, że nie ma (cokolwiek by to miało znaczyć) nic bardziej atrakcyjnego.
Jeśli będzie coś atrakcyjniejszego, to palce lizać, chętnie zweryfikuję w praktyce.

[Nataniel]

- indywidualne pokoje z łazienką, 2-3 osobowe (a może nawet 4)

W liczbie co najmniej 25 wolnych pokoi, z mozliwosciami dostawek do pokoi.

woda z piaszczystą plażą

Najchetniej z ratownikiem, blisko pola do siatkowki.

- duża sala gdzie można grać

Tu uwaga - ta sala to NIE moze byc stolowka (wtedy nie mozna grac o okreslonych porach i ciezko grac w nocy), sala musi byc nam udostępniona przez caly lub prawie caly pobyt (najchetniej na wylacznosc), takze w poznych godzinach nocnych (wlasciwie glownie wtedy). Bardzo wazne jest, aby byla w miare blisko pokoi (tak aby elektroniczna niania miala zasieg), ale jednoczesnie nie na tyle blisko, aby zaklocac komus sen

- restauracja / jadalnia / stołówka

Trzy posilki dziennie - musi byc taka opcja. Male dziecko nie pojedzie na sniadaniu + obiadokolacji.

- dostęp do internetu

Nie musi byc wszedzie, dla mnie zbawienna byla mozliwosc mowienia "sorry, nie mam dostepu do internetu"

Dodatkowo dojazd - nie powiem, zeby Tatry jakos mnie rajcowaly specjalnie I moze tu zostane przeglosowany, to jednak imprez na poludniu jest w cholere (Pionki, Fair Playe, Gratislavie, masa konwentow). Do tej pory na Kaszubkonach najwieksza ekipe stanowilo jednak 3miasto, Warszawa i Poznan - jezeli wiec ma to byc przedluzenie Kaszubkonu a nie nowa impreza, to mam nadzieje, ze nie bedzie sie wiazala z wymiana calej ekipy.

[draco]

Ze wszystkich propozycji opcja dwóch różnych wyjazdów podoba mi się najbardziej. Jedni wolą jechać co rok w to samo miejsce i takie znaleźli i jak czytam anegdoty o kierowniku, to chyba nic ich do zmian nie przekona. Inni wolą jeździć co rok, gdzie indziej. Wymaga to więcej szukania, ale przynajmniej zwiedzi się kraj. Należę do tych drugich, na Kaszubach byłem już 3 razy krócej lub dłużej, więc na Kaszubkon nigdy nie pojechałem. Chętnie bym za to pojechał na Pałuki, Mazury, Polesie, Roztocze, Jurę Polskę, w Lubuskie albo w którekolwiek góry.

[Longinus997]

Było chyba więcej głosów za zmianą ośrodka. Przynajmniej w drugim wątku o wyjeździe. Na pewno chętny na zmianę był Longinus.

A i owszem, uważam że zaniedbania ze strony ośrodka wcale nie były takie błahe. Być może po prostu osoby które uważają, że wszystko było w porządku miały więcej szczęścia od nas?

Jestem przeciwny bronieniu ośrodka na siłę, a już zdanie takie, że

Przy takim marudnym podejściu, jestem w 100% pewien, że ŻADEN ośrodek wypoczynkowy w Polsce nie będzie Ci pasował. Jak się chce, ZAWSZE znajdzie się minusy i je rozdmucha. Ty po prostu potrzebujesz hotelu cztero- lub pięciogwiazdkowego.

mnie po prostu rozwalają. Uważam, że częściowo takie podejście sprawia, że zmiany w branży turystycznej zachodzą powoli, a jeśli do nich (z dużym bólem) dochodzi to koszt ponosi klient w postaci wygórowanych cen.

W każdym razie co nagle to po diable, nic na siłę etc. Tak jak pisałem wcześniej mamy dużo czasu, może Debrzyno odzyska swoje dobre imię? Może znajdzie się coś innego (są już pierwsze propozycje)? itd. itp. Trzeba tylko cierpliwie czekać i szukać ośrodka wg. ogólnie znanych wskazań, a potem jeszcze to zweryfikować. Jestem pewien, że uda się wypracować jakiś kompromis

[ja_n]

dodałem uwagi Nataniela do listy.

[Longinus997]

dodałem uwagi Nataniela do listy.

Nataniel, możesz tę listę umieścić w swoim pierwszym poście?

[Aba]

Jeśli musi być woda dla Was no to wszelkie góry odpadają w przedbiegach i nie ma co sprawdzać nawet ośrodku od Kołderka.

[draco]

Jeśli musi być woda dla Was no to wszelkie góry odpadają w przedbiegach i nie ma co sprawdzać nawet ośrodku od Kołderka.

Zdziwiłbyś się, gdybyś sprawdził, ile jest w górach miejsc, gdzie można spędzić czas nad otwartą wodą. Poza tym, czy komuś będzie bardzo przeszkadzać basen + duża piaskownica zamiast jeziora?

[ja_n]

ok, "ośrodek Kolderka" nie spełnia warunku piaszczystej plaży i wody ze sprzętem wodnym. Wg tej listy ten ośrodek jest przegrany. Ale jeśli ten basen jest fajny (w szczególności jeśli ma brodzik dla maluchów), to bym go nie skreślał tak od razu. To rzeczywiście ogromny minus, ale może ten ośrodek nadrobi czymś innym.

Piaszczysta plaża jest nieoceniona dla maluchów - dzieciaki bawią się tam same całymi godzinami. A zabawa dla dzieciaków, to warunek konieczny dla ich rodziców.

[ragozd]

Zwlaszcza podczas gry w siatkowe. W Debrzynie za rok bede mogl grac w siatke i miec corke na oku. Tak samo stoliki do gry w planszowki przy plazy i placu zabaw

[skanna]

Piaszczysta plaża z płytką wodą jest nieoceniona przy dzieciach, ale tylko pod warunkiem, że pogoda jest sprzyjająca plażowaniu. Dlatego tego warunku akurat nie uważam za decydujący, choć rzeczywiście, jest wielkim plusem.
W sumie bardziej istotne jest to, żeby dzieci miały co robić (i gdzie) pomimo pogody niesprzyjającej. Czyli właśnie fajny plac zabaw i sala, która w razie czego pozwoli zabawić maluchy w czasie deszczu.

[ja_n]

Uczciwie rzecz biorąc, to spełnienie przez nowy ośrodek wszystkich warunków z tej listy jeszcze nie zapewni mu wyższości nad Debrzynem. Ośrodek w Debrzynie ma dodatkowe zalety, nie zapisane w tej liście, ponieważ nie są dla nas krytyczne, ale niewątpliwie są zaletami. Na przykład:
- możliwość jazdy konnej dla dzieci i dorosłych (nawet jeśli to nie było idealnie, to jednak było)
- boisko do siatki ocienione, ocieniona również częściowo plaża
- bar przy plaży i boisku do siaty - toaleta, napoje i lody
- pieczara - dodatkowe, wygodne miejsce do grania na powietrzu, osłonięte od deszczu i wiatru
- możliwość brania wszystkiego "na pokój", bez płacenia gotówką
- wszystkie pokoje z balkonami, możliwość wysuszenia ręczników, posiedzenia na balkonie
- ping pong i piłkarzyki, bilard i cymbergaj (w tym roku nieużywany)
- możliwość zostawienia gier we wspólnej sali
- bar czynny do późna (całą noc?)
- dobry telewizor w barze, również konsola do grania
- blisko do sklepów, westwood nawet poszedł tam i z powrotem piechotą.
- w czasie naszego pobytu była remontowana siłownia, za rok pewnie będzie dostępna dla gości.

To wszystko, to dodatkowe atuty Debrzyna. Dlatego bardzo wątpię czy uda się znaleźć lepszą ofertę. Dodatkowo dochodzi położenie w północnej części kraju, co zwiększa szanse na pojawienie się tej samej ekipy - impreza na południu będzie już inną imprezą, sporo osób się zmieni. Pewnie równie fajną - ba, może nawet fajniejszą, ale jednak inną.

[ragozd]

dadam to info jako opcje niekonieczne na 1 strone