Zapach stęchlizny

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
xawerka
Posty: 158
Rejestracja: 27 wrz 2008, 08:51

Zapach stęchlizny

Post autor: xawerka »

Witam,
czy są jakieś sposoby na pozbycie się zapachu stęchlizny? Wszystkie elementy gry łacznie z pudełkiem wietrzyłam 3 dni i wydawało się, że ten nieprzyjemny zapach wywietrzał; jednak po ponownym otwarciu pudełka znowu jest wyczuwalny, co prawda nie z takim natężeniem ale trochę przeszkadza.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9477
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: MichalStajszczak »

A jaka to gra?
Bo to może celowe działanie wydawcy, żeby stworzyć odpowiedni klimat :D
Awatar użytkownika
BloodyBaron
Posty: 1308
Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
Been thanked: 1 time

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: BloodyBaron »

podobno pudełka do Dungeonlords mają być sezonowane w piwnicy podsiąkającej wodą z Wełtawy... ;)
_________
Moje gry
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1545
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 208 times

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: Furan »

Przyznam, że nigdy nie próbowałem, ale mogą zadziałać solidne środki suszące:

- silikażel - takie małe kuleczki w bibułowych torebeczkach, które można znaleźć w pudełkach z butami; innym sposobem jego zdobycia jest sklep z odczynnikami lub... sklep zoologiczny - ,,nowoczesne" żwirki dla kotów są właśnie z s. Po kilku dniach w pokojowej temperaturze powinno pomóc.

- inny chałupniczy sposób to: ogrzanie do w miarę wysokiej temperatury (czyli nie do kilkuset stopni na patelni) czystego piasku, albo soli (zwykłej kuchennej), wrzucenie tego na ściereczkę, tak by kryształy pozostały odkryte, ścierkę na coś słabo przewodzącego ciepło (farba na zewnątrz pudełka może wyblaknąć) - i do pudła.

- siarczan miedzi - do dostania na giełdach minerałów (chalkantyt), lub sklepach z odczynnikami; jest jedno ALE: należy się z maleństwem obchodzić bardzo ostrożnie - jest higroskopijny i po dostaniu się do oka może spowodować jego poparzenie; jak to zrobić? Wrzucamy kilka gramów uwodnionego siarczanu miedzi (niebieski) do probówki, suszymy nad płomieniem palnika gazowego (w kuchni). Kiedy kryszały (powinny stać się bardziej kruche i przy wstrząsaniu się rozpaść) zmienią barwę na białą - przesypujemy zawartość probówki do szalki petriego/na szkiełko zegarkowe (lub inne płaskie naczynie niekuchenne), wstawiamy do pudła i zamykamy.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Awatar użytkownika
kaczkobrzuch:)
Posty: 30
Rejestracja: 31 lip 2009, 00:12

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: kaczkobrzuch:) »

Wiem że wkładając do lodówki sodę oczyszczoną ( w jakimś pojemniczku lub na talerzyku ) można się pozbyć nieprzyjemnych zapachów z lodówki. Może i w pudełku z grą będzie działać?
Awatar użytkownika
SeeM
Posty: 936
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: SeeM »

Skoro są już suche, a dalej śmierdzą, to stawiałbym na pleśń. I tu jest problem, bo wszelkie preparaty grzybobójcze zniszczę grę jeszcze bardziej, niż grzyby. Z tego powodu rozważyłbym dwa razy podgrzewanie i używanie jakichkolwiek mokrych rzeczy do czyszczenia - tylko się to wszystko rozmnoży.
+ (BGG)
Awatar użytkownika
oopsiak
Posty: 832
Rejestracja: 04 lip 2009, 00:48
Lokalizacja: Warszawa / gdzieś na morzu

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: oopsiak »

pytanie tylko czy jest to rzeczywiście grzyb czy po prostu taki koszmarnie nieprzyjemny zapach druku / tektury / cholera wie czego. Niektóre gry (na przykład Kazaam albo sporo puzzle'i) po prostu tak pachną fabrycznie... nic, tylko wietrzyć. Jeśli nie działa, to chyba najlepsze są te kulki (jak do butów).
LICZBA graczy/punktów/żetonów

MAM / ODDAM / CHCĘ
xawerka
Posty: 158
Rejestracja: 27 wrz 2008, 08:51

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: xawerka »

To nie jest zapach druku czy tektury bo gra nie jest nowa. Kupiłam ją używaną nie wiedząc, że dodatkiem jest ten zapach :( . Kolejny raz wietrzę wszystkie części w słońcu na balkonie. Elementów w Javie sporo: kafle, karty i pionki.
Wypróbuję te kuleczki w torebkach (jak do butów).
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: folko »

Mi po pewnym czasie zaczął śmierdzieć Ingenious. W sumie nie wiem gdzie coś dostał ;-) Być może komuś coś zamoklo przy jednym z pożyczeń. Na razie stosuję kawę w woreczku... ale kawa to raczej jest środkiem pomocniczym a nie leczniczym...
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9477
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: MichalStajszczak »

Prawdopodobnie gra przeleżała jakiś czas w magazynie (piwnicy?) i przesiąknęła zapachem zawilgoconego pomieszczenia. Ja mam zwykle podobny problem z puzzlami od jednego z importerów. Kartony wyrzucam od razu. Na szczęście same pudełka po jakimś czasie tracą nieprzyjemny zapach
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: mbork »

Rochwald pisze:(...) przesypujemy zawartość probówki do szalki petriego/na szkiełko zegarkowe (lub inne płaskie naczynie niekuchenne), wstawiamy do pudła i zamykamy.
Rochwald, zapomniałeś napisać, skąd wziąć szalki Petriego.

Oczywiście z Pandemic: OtB.
:D
Awatar użytkownika
blazej
Posty: 483
Rejestracja: 06 lut 2005, 20:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: blazej »

Ktoś z forum testował metodę z włożeniem do pudełka świeżej, mielonej kawy, podobno działa. Może być też herbata.
Awatar użytkownika
konev
Posty: 2094
Rejestracja: 22 gru 2006, 12:39
Lokalizacja: Tewkesbury (UK)

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: konev »

Mi po prawie 4 latach dalej śmierdzą Osadnicy z Catanu... farbą... ale akurat uważam to za zaletę, gdyż pachnie nowością :). Jak będę sprzedawał to napiszę: Osadnicy z Catanu, mocno używane i zużyte, zalane Colą, ale jeszcze pachną nowością :).
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Awatar użytkownika
Maras
Posty: 598
Rejestracja: 25 paź 2006, 20:50
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: Maras »

blazej pisze:Ktoś z forum testował metodę z włożeniem do pudełka świeżej, mielonej kawy, podobno działa. Może być też herbata.
Sposób podany wyżej jest wypróbowany przeze mnie na komponentach Osadników. Co prawda nie była to stęchlizna ale było już blisko. Wsypałem w skarpetkę trochę świeżo zmielonej kawy i po kilku dniach kawa zupełnie zneutralizowała zapach tego czegoś.
Awatar użytkownika
Arhtu
Posty: 518
Rejestracja: 06 paź 2004, 18:07
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Zapach stęchlizny

Post autor: Arhtu »

xawerka pisze:Kupiłam ją używaną nie wiedząc, że dodatkiem jest ten zapach :(
Cóż, muszę przyznać, że nie czyta się miło takich sprawozdań. Miejmy nadzieję, że pudełka z zatęchłych piwnic nie staną się czymś normalnym...
-
ODPOWIEDZ