Gra miesiąca - październik 2009

[Smerf Maruda]

Jest Set: 2

A co to? Jakaś nowa gra tenisowa albo siatkarska?

To gra o tworzeniu zestawów dowcipów.

[BloodyBaron]

U mnie 11 rozgrywek w:
- Dominion (3)
- Airships (2)
- Osadnicy z dodatkiem Rycerze i Miasta i Fishermen of Catan(2)
- Comuni (1)
- Agricola (1)
- Battlestar Galactica (1)
- Carcassonne: Zamek (1)

Wygrywają Osadnicy z Rycerzami i Rybakami - bardzo potrzebowałem odmiany w Osadnikach, i ten dodatek świetnie trafia w oczekiwania, bardzo fajnie działa system rozbudowy stolicy - dzięki kartom można ciekawie kombinować na finiszu, łatwiej jest tępić lidera, dużo bardziej trzeba uważać na dostępność surowców, jednocześnie jest wiecej możliwości - gra jest bardziej elastyczna.

Na drugi miejscu wspólnie Agricola i Dominion: moje dwie "dychy" na BGG. Obie dzięki temu, że są świetne dla dwojga graczy i uzupełniają doskonale czas dłuższych popołudni i krótszych wieczorów.

[Leviathan]

Jest Set: 2

A co to? Jakaś nowa gra tenisowa albo siatkarska?

Nie za bardzo

http://www.boardgamegeek.com/boardgame/38872

Świetna gra polegająca rozbudowie linii lotniczych i obsługiwaniu połączeń pomiędzy europejskimi metropoliami. Wizualnie nie wygląda rewelacyjnie, ale gra jest super miodna. Mnie baaardzo się podoba.

[kmiernik]

Na pierwszym miejscu w październiku ląduje u mnie Tom Tube (ciekawa i bardzo przyjemna, ale niedoceniona gra), kolejne miejsca na podium to: Pandemic oraz Wysokie Napięcie.

[Ink]

Beznadzieja miesiąca: Samurai (dr. Knizia umacnia się na pozycji)

A mogę spytać o szczegóły rozgrywki? I co Ci się konkretnie w tej grze nie podoba?
Bo doprawdy zaskoczyło mnie to ekstremalne stanowisko

Nie znoszę gier abstrakcyjnych czysto logicznych. Jeśli nie usiłują udawać, że nie są grą czysto logiczną (vide Abalone - czarne kulki, białe kulki) to przynajmniej wiem od początku, że mam do nich w ogóle nie siadać. Samuraj udawał - przez jakąś minutę. Potem dograłem partię wyłącznie dlatego, że nieelegancko byłoby zrobić inaczej.

[bartek_mi]

miesiac, ktory zapowiadal sie na rekordowy a skonczyl sie zaledwie "niezle" - 40 rozgrywek w 17 gier.
z powodu wyjazdu weekendowego az 10 razy na stole zawitaly "palce w pralce". calkiem sympatyczna zabawa - wymagane spore grono.
nowosc miesiaca to blue moon city - naprawde dobra gra, ladne wykonanie.

najlepsze rozgrywki:
- lotr:konfronatacja (gram tylko w wersje poprawiona) gdzie przegralem o 2 tury (grajac silami ciemnosci oczywiscie )
- wczorajszy dwuosobowy rftg. liczylem punkty jako pierwszy i majac 53 juz sie cieszylem ze zwyciestwa, a tu przeciwniczka nastukala 65 :->
- bmc - rzutem na tasme chce kupowac ostatnie 2 elementy obelisku i ... sie okazalo, ze sie przeliczylem o 1 krysztal
patrze na liste powyzsza i zapamietuje tylko swoje porazki

gry miesiaca:
rftg/bmc

[Veridiana]

Jest Set: 2

A co to? Jakaś nowa gra tenisowa albo siatkarska?

Nie za bardzo

http://www.boardgamegeek.com/boardgame/38872

Świetna gra polegająca rozbudowie linii lotniczych i obsługiwaniu połączeń pomiędzy europejskimi metropoliami. Wizualnie nie wygląda rewelacyjnie, ale gra jest super miodna. Mnie baaardzo się podoba.

im chodziło o literówkę w tytule

[Harun]

Tym razem dwa tytuły dla dodatku i podstawki:

Pandemic on the brink - gra z dodatkiem jest rewelacyjna,

League of six - jedna partia w wersji 5 osób i gra mnie zauroczyła

wyróżnenie Taluva

[Sandman]

Ciężki wybór w tym miesiącu, ale jednak RftG, o włos przed TtA. Zadecydowała rozgrywka z 30.10.2009. :]

[piotrek.t]

Tutaj siedem rozgrywek:
Dominion - 4
Go - 3

Gra miesiąca - GO

Chyba przestaję pasować do forum

[yosz]

na forum wbrew pozorom jest dużo goistów np. ja

[ghostdog]

u mnie grany był tylko WArhammer Invasion i Razzia (z córką)

[Marvin]

- lotr:konfronatacja (gram tylko w wersje poprawiona) gdzie przegralem o 2 tury (grajac silami ciemnosci oczywiscie )

Troche off-topic. Co to jest ta wersja poprawiona? Delux czy jakies home rules?

[bartek_mi]

- lotr:konfronatacja (gram tylko w wersje poprawiona) gdzie przegralem o 2 tury (grajac silami ciemnosci oczywiscie )

Troche off-topic. Co to jest ta wersja poprawiona? Delux czy jakies home rules?

delux - imho "poprawiona"

[Sandman]

delux - imho "poprawiona"

W życiu nie nazwałbym wariantu umieszczonego w deluxe "poprawionym". Na pewno zmienia on rozgrywkę, szczególnie balans stron, ale co do lepszości od wariantu podstawowego to już można (a nawet trzeba) się spierać. Także nazwa "wersja wariantowa" najlepiej oddaje stan faktyczny. Koniec off-topu.

[wicked]

Beznadzieja miesiąca: Samurai (dr. Knizia umacnia się na pozycji)

A mogę spytać o szczegóły rozgrywki? I co Ci się konkretnie w tej grze nie podoba?
Bo doprawdy zaskoczyło mnie to ekstremalne stanowisko

Nie znoszę gier abstrakcyjnych czysto logicznych. Jeśli nie usiłują udawać, że nie są grą czysto logiczną (vide Abalone - czarne kulki, białe kulki) to przynajmniej wiem od początku, że mam do nich w ogóle nie siadać. Samuraj udawał - przez jakąś minutę. Potem dograłem partię wyłącznie dlatego, że nieelegancko byłoby zrobić inaczej.

To u mnie jest podobnie. Samuraj i Przez pustynię działają na mnie usypiająco.

[kwiatosz]

To ja jeszcze pod OT się podepnę - jak najbardziej tu zgadzam się z Sandmanem, mi wręcz ten wariant deluxe popsuł Konfrontację... W jego rozwoju Knizia nawet palca nie umoczył, dodatkowe postacie to "dzieło" panów z FFG (o ile dobrze pamiętam że FFG to wydało).
No i w wersji deluxe to białe postacie wychodzą na rzeźników niewinnych czarnych, co jest jakieś lekko absurdalne.

[uyco]

Podczas tradycyjnego październikowego wyjazdu planszówkowego zdołaliśmy zagrać w: Dominiona, Die Macher, Modern Art, Age of Empires III oraz TtA.

Gra miesiąca TtA - za partię 3-osobową, w której Piotr bił nas na głowę w dokładnie wszystkim. Miał wspaniałą gospodarkę, rozwiniętą naukę, wprowadzał najnowsze ustroje, jego czołgi i rakiety dziesiątkowały nasze niedoinwestowane armie składające sie głównie z wojowników Zapomniał tylko o jednej rzeczy, trochę zbyt późno przestawił się na produkcję kultury. A my to wykorzystaliśmy. Mieliśmy też trochę szczęścia - prawie zero krat na eventy w 3 erze, bo on i tak we wszystkim dominował (weszły tylko 2 w final scoringu, on z kolei nie dostawał eventów na rękę), blokowaliśmy sprzątając mu sprzed nosa wszystkie karty generujące kulturę, przydał się Ghandi, dzięki któremu nota bene wygrałem. Bardzo dziwna i ciekawa partia - emocje do samoego końca podliczania punktów. Gdyby ktoś pokazał mi dysproporcje w potencjale cywilizacji nie uwierzyłbym, że z taką "fabryką" można przegrać. TtA RULES!!!

[Tommy]

U mnie był to raczej słaby miesiąc i w sumie prawie wygrał Thurn und Taxis, ale rzutem na taśmę ostatnia (pierwsza) rozgrywka w Warhammer Invasion wsadza go na tron gry miesiąca - gra fantastyczna!

[elayeth]

A ja pierwszy raz robiłem statystyki. Chyba wpadłem w to hobby... Ehhh...
Grą miesiąca został Small World i to chyba dlatego, że świetnie sprawdza się zarówno z dziećmi jak i z dorosłymi, a przy tym jest lekką i szybką grą. Z drugiej strony jesli liczyć po ilości czasu nad grą to z pewnością wygrał Horror w Arkham.
Wprawdzie nie jestem jakimś graczem z długim stażem to jednak zauważam cieszącą mnie okoliczność. Gry które zakupiłem już jakiś czas temu (po wstępnym nagraniu się i odłożeniu na półkę) odkrywam na nowo... i jest to Agricola (odkąd zgłębiam kolejne talie) i właśnie Horror w Arham.

A tak to wyglądało:
Small World 13
Zooloretto 8
RftG 3
Horror w Arkham 3
Ubongo 3
Agricola 3
For Sale 2
Ryzyko 1
Memoir'44 1
Wśąść do Pociągu - Europa 1
Dominion 1
Descent: Journey in the Dark 1
RAZEM: 40

[puniek]

U mnie 26 rozgrywek w 16 gier.

Grą miesiąca zostaje nowo poznana Trans Europa z dodatkiem Vexation, udało się zagrać w sumie 5 razy w różnym towarzystwie. Proste zasady i wielka miodność grania, jak dla mnie perełka.

Rozczarowanie miesiąca, Kahuna, z serii 2 osobówek Kosmosu, nie przekonała mnie ani trochę, nudy.

Partia miesiąca, Mali Powstańcy, grałem z osobą, która przeżyła powstanie, pomimo zasłużonego wieku powstaniec świetnie poradził sobie ze zrozumieniem zasad, przeżycie bezcenne.

Najgorsza partia miesiąca to Magia i Miecz v.4.5, graliśmy w 7 osób, każdy miał duży sentyment, partii nie udało się skończyć, jakiś taki niesmak pozostał.

[bb.bartosz]

20 partii
Dominion (z intrygą) 13
Race for the Galaxy 4
Elasund: The First City of Catan 2
Through the Desert 1

Pomijając Przez pustynię i jedną partię Elasunda wszystkie gry 2-osobowe.
zdecydowanie wygrywa Dominion, gra jest niesamowicie różnorodna. Zauważyłem że gra się 'zawiesza' kiedy nie dobieramy mądrze kart- warto brać coś co daje 2 akcje i więcej zakupów. Inaczej strasznie się męczymy nie będąc w stanie kupować 6punktów. Z dobrze dobranymi kartami dominion mocno zyskuje na dodatku. Czekam kiedy w ofercie sklepów pokaże się Seaside...

[draco]

72 rozgrywki w 39 tytułów. Już myślałem, że nic mnie w październiku nie pochłonie, ale jednak na koniec pojawił się Factory Manager i bije obecnie wszystko. Nowa pozycja od 2F zostaje grą października i pewnie też listopada. Recenzja w trakcie pisania.

[Muttah]

u mnie najwięcej gier zdecydowanie w WH:invasion.. Cały czas katuję Chaos przeciwko Imperium oraz Kraśkom i mimo że ani z jednymi ani z drugimi nie ma łatwo, to przeważnie wychodzę na swoje (choć są też ostre porażki). Gra ma sporo do zaoferowania, już nie mogę się doczekać dodatku.

Drugi w kolejności Space Hulk . Wkręciłem jedego kumpla i tak wsiąkł, że graliśmy po 3-4 partie pod rząd. Mistrzowski klimat, asymetryczny konflikt, każdy ruch "na żyletkę". Niezapomniane wrażenia z każdej rozgrywki, jak dla mnie maksimum klimatu i grywalności.

Natomiast cichym hitem okazał się w moim towarzystwie Chaos Marauders, który choć nie do końca strategiczny, okazał się jednak doskonałą "beer and preztels game". Sporo emocji, wyrazisty klimat i ostre wjazdy powodują, że jest to obecnie najczęścej chodząca u mnie gra 3-osobowa.

Zawodem miesiąca okazał się za to Galaxy Trucker... Po rozkminkowym początku ostre zderzenie z losowością. Chociaż z drugiej strony gra zawiera pełno ciekawych pomysłów i jednak chętnie zagrałbym jeszcze raz, tak chociażby żeby zobaczyć jak to pójdzie.

[farmer]

Skromny miesiąc .
Tym razem Hammer of the Scots.

pozdr,
farm