Claustrophobia (Christophe Reaux)

[sielus]

Rozegraliśmy z małżonką scenariusz Ritual i powiem, że scenariusz dość ciężki dla demona. Co do talentu Impressive, to nie zauważyłem tego problemu. Od początku rozgrywki obaj Bruci są w niego wyposażeni, małżonka rozlokowała ich właśnie na wejściowych kaflach, i że tak powiem przerabiałem to od samego początku. Reasumując - scenariusz bardzo wymagający dla demona, musiałem się nieźle nakombinować, robiąc użytek z niemal wszystkich mocy, małżonka od samego początku posługiwała się głownie Brutami z Impressive więc po złamaniu drugiej pieczęci niewiele się tak naprawdę w moim odczuciu zmieniło.


Aby nie było wątpliwości opiszę przykładową sytuację z Impressive :
Brute pilnuje południowo - wschodniego wejścia (prowadzącego do wąskiego tunelu), zatem używam Taste for blood i moje Trogi wyskakują z zaskoczenia na tym kaflu, niestety Brute ma talent Impressive, więc żaden z nich (trzech) nie może go minąć - trzeba najpierw zagryźć Bruta, lub nadgryźć na tyle aby miał dużą szansę na utratę przytomności.

[Wookie]

Rozegraliśmy z małżonką scenariusz Ritual i powiem, że scenariusz dość ciężki dla demona. Co do talentu Impressive, to nie zauważyłem tego problemu. Od początku rozgrywki obaj Bruci są w niego wyposażeni, małżonka rozlokowała ich właśnie na wejściowych kaflach, i że tak powiem przerabiałem to od samego początku. Reasumując - scenariusz bardzo wymagający dla demona, musiałem się nieźle nakombinować, robiąc użytek z niemal wszystkich mocy, małżonka od samego początku posługiwała się głownie Brutami z Impressive więc po złamaniu drugiej pieczęci niewiele się tak naprawdę w moim odczuciu zmieniło.


Aby nie było wątpliwości opiszę przykładową sytuację z Impressive :
Brute pilnuje południowo - wschodniego wejścia (prowadzącego do wąskiego tunelu), zatem używam Taste for blood i moje Trogi wyskakują z zaskoczenia na tym kaflu, niestety Brute ma talent Impressive, więc żaden z nich (trzech) nie może go minąć - trzeba najpierw zagryźć Bruta, lub nadgryźć na tyle aby miał dużą szansę na utratę przytomności.

moim zdaniem scenariusz ten jest O WIELE za trudny dla Demona, bo "traci" kostki na to, żeby w ogóle kogoś wysłać, traci TP, żeby za tych Troglodytów zapłacić, a i tak potrzeba sporo szczęścia, żeby w 6-7 turze jeden z brutów musiał być exhausted. zagram w ten scenariusz jeszcze raz i najwyżej w przyszłości będę unikał

[sielus]

W/g mnie takie było dokładnie zamierzenie twórcy, przez co gra trzyma w napięciu i często, gęsto zmusza do podejmowania dramatycznych akcji .

[Ajgor]

Witajcie. Zastanawiam się nad tą grą, jednak nie jestem w stanie przeprawić się przez angielską instrukcję. Może coś poradzicie? Mam takie gry jak: Runebound, Talizman, WoW Gra Planszowa, WoW Gra Przygodowa, Tannhauser, Kroniki Mutantów czy Dungeons & Dragons Gra Przygodowa, oczywiście PL. Szukam czegoś podobnego do Doom czy Descent, z mniejszą ilością kart, zasad, (angielskiego do tłumaczenia) itp. Gram w większości przypadków tylko z Córką, bo Żona to Zaginione Miasta ewentualnie Dominion czy Cytadela. Więc pytam czy dobrze trafiłem, bo lubimy się poszwendać po lochach, głównie we dwie osoby a Kroniki Mutantów jakoś Córki nie wciągnęły. (woli inne potworki) Tylko ten język, używam go w pracy, ale interpretacja zasad do gier planszowych ewidentnie sprawia mi kłopot. Ile jest tekstu na kartach? Czy istnieje ich tłumaczenie?

[Wookie]

Witajcie. Zastanawiam się nad tą grą, jednak nie jestem w stanie przeprawić się przez angielską instrukcję. Może coś poradzicie? Mam takie gry jak: Runebound, Talizman, WoW Gra Planszowa, WoW Gra Przygodowa, Tannhauser, Kroniki Mutantów czy Dungeons & Dragons Gra Przygodowa, oczywiście PL. Szukam czegoś podobnego do Doom czy Descent, z mniejszą ilością kart, zasad, (angielskiego do tłumaczenia) itp. Gram w większości przypadków tylko z Córką, bo Żona to Zaginione Miasta ewentualnie Dominion czy Cytadela. Więc pytam czy dobrze trafiłem, bo lubimy się poszwendać po lochach, głównie we dwie osoby a Kroniki Mutantów jakoś Córki nie wciągnęły. (woli inne potworki) Tylko ten język, używam go w pracy, ale interpretacja zasad do gier planszowych ewidentnie sprawia mi kłopot. Ile jest tekstu na kartach? Czy istnieje ich tłumaczenie?

kart nie ma dużo, ale tekst na nich jest znaczący. raz grałem z bratem, który jest słabszy z angielskiego i rozgrywka była nieco ułomna.


ogólnie grę polecam, jeśli szukasz łażenia po lochach na dwóch, ale angielski jest tu przeszkodą. przeszkodą do pokonania, bo tłumaczeń potrzeba 'tylko' 20-30 kart, ale na rzie takowego chyba nie ma

[sielus]

Ja gram głównie z małżonką, która z angielskim za wiele wspólnego nie ma i powiem , że zupełnie nie jest to żadną przeszkodą. Gracz demon ma odrobinę więcej tekstu, on zazwyczaj jest prowadzącym rozgrywkę "pseudo mistrzem gry", to on powinien być obeznany z zasadami, scenariuszami i co najważniejsze - dobrze oswojony z planszą mocy demona (tutaj właśnie jest trochę tekstów w j. ang, jednak nie za dużo i po 3 rozgrywkach zna się to na pamięć). Jeśli chodzi o ludzkiego gracza to j. ang. pojawia się jak Wookie wspomniał na kartach "Przewag" oraz kartach darów Redemera, na rozgrywkę przeciętnie przypada około 2 - 3 kart z każdego rodzaju. Większość kart jest prosto skonstruowana i jest ich niewiele.
Podsumowując, przydałaby się jedna osoba znająca ang. i bardzo wskazane aby był to gracz demon.

[Ajgor]

A jak jest ze scenariuszami, jest osobna księga? Przetłumaczyłem sobie karty pomocy do Memoir44 i BattleLore, włącznie ze skanowaniem, drukowaniem i gilotynowaniem. To może kupię w ciemno, mam nadzieję że sobie poradzimy. Liczę na Waszą pomoc w tłumaczeniu, chętnie wykonam karty PL.

[ozy]

Nie, scenariusze są w instrukcji. Kart jest na prawdę niewiele (na dany scenariusz), choć pokazywanie ich wrogowi w celu konsultowania znaczenia może psuć element zaskoczenia.

[Banan2]

Witam!
Warto dodać, że w kiepsko przetłumaczonej instrukcji brak jest przetłumaczonych scenariuszy. Są one tylko w instrukcji oryginalnej. Gra jest super wydana, natomiast to co do niej dołożył polski dystrybutor woła o pomstę do nieba Natomiast informacja "... wszystkich niezbędnych informacji dostarcza polska instrukcja" jest nie do końca prawdą.
Pozdrawiam

[sielus]

Tak szczerze to zajrzałem przed momentem do polskiej instrukcji, właściwie to pierwszy raz ją otworzyłem , i muszę przyznać zawiera całe niezbędne meritum, jednak ... gdybym na podstawie tylko jej samej miał zacząć przygodę z Redemerem i resztą to mogłoby być ciężko, po prostu polskie tłumaczenie to powyciągane co ważniejsze akapity z oryginału i sucho przetłumaczone - ogólnie słabo. Należy się jednak spodziewać poprawionej versji za jakiś czas, jak to Rebel ma w zwyczaju. Patrząc teraz na Rebelowe spolszczenia np. do Descenta, widać kawał dobrej roboty. A jak się grę dostaje w piątek z hurtowni, a w poniedziałek rozsyła do klientów to niestety translator idzie w ruch, a Paint dopełnia dzieła

[Wookie]

angielska instrukcja też jest dziurawa i niektóre rzeczy trzeba wziąć na zdrowy rozsądek (ostatnio działanie karty i mocy Demona były sprzeczne i nie wiedzieliśmy co zrobić), a do polskiej nawet nie zaglądałem.
ogólnie gra dla osób kumających angielski na średnim poziomie przynajmniej, chyba że zrobimy naklejki na karty.

wady wykonania:

-elementy planszy są w dwóch rozmiarach. jeden jest troszeczkę mniejszy od drugiego i tylko on wchodzi na spód, dlatego po każdej partii trzeba fragmenty podziemi podzielić
-miejsce na karty nie przewiduje koszulek, dlatego trzeba sobie jakoś inaczej je zorganizować
-podstawki pod karty postaci są ze słabego plastiku i już jedna mi pękła

[Dzej]

To masz wadliwy produkt bo u mnie są takie same ;p

[sielus]

Jak ustawiłem taką równą kolumienkę z moich kafli to rzeczywiście widać jakieś małe różnice pomiędzy nimi, tak bym powiedział +/- 0,5 mm , ale tak sam z siebie to nie zauważyłem tego podczas użytkowania więc tragedii chyba nie ma.

Podoba mi się za to, że nabieram wprawy jako mistrz gry , nigdy nie grałem w prawdziwe gry RPG, a tutaj można fajnie budować klimat, normalnie sam nie wiedziałem kiedy a tu już powstała iście mroczna opowieść o straceńcach podążających za powiewem świeżego powietrza , a to była dopiero druga gra

[Ajgor]

Coś moje Dziecko nie ma parcia na tę grę, a prawie ją kupiłem. Możecie napisać coś więcej na jej temat? Po zapoznaniu się z instrukcją od Rebel-a, zacząłem czytać tą oryginalną. Miejmy nadzieję że popracują nad tym jeszcze i umieszczą scenariusze oraz tłumaczenie kart. W domu na mnie naskakują że w grze wyciągamy płytkę planszy w niewiadomym celu i turlamy kostkami w celu sprawdzenia czy pokonaliśmy jakiegoś Troglodytę czy sami dostaliśmy łupnia. Że niby, równie dobrze możemy wziąć figurki z innych gier i poturlać sobie sześcianikami. Możecie obalić takie pojmowanie tematu... Skrobnijcie coś więcej na temat rozgrywki bo Córka poleciała do szafy i przytargała Dungeons & Dragons Gra Przygodowa, twierdząc że to prawie to samo tylko inaczej wygląda. A jest moją jedyną stałą partnerką do gry.

[Filippos]

Jestem po pierwszej partii i muszę powiedzieć że baaardzo mi się podoba. Taki Descent light do rozegrania w godzinkę z hakiem - świetna sprawa. Motyw kingsburgowy na planszy demona, system linii akcji warriorów i blokowania ich obrażeniami działa bardzo fajnie i płynnie. No i wykonanie jest po prostu powalające

Zagraliśmy scenariusz "Powstrzymać inwazję" czy jakoś tak, w którym ludziki muszą znaleźć konkretną komnatę i ją wysadzić przetrzymując tam jedną turę. Grałem jako demon i wygrałem w końcu konsekwentnie wykrwawiając warriorów. Ludzie popełnili poważny błąd gdy Redeemer i jeden zwiadowca rzucili się na ratunek drugiemu zwiadowcy który był już praktycznie konsumowany przez demona wspieranego troglodytami. Demon był impressive więc "uwięził" obu ratowników. Brute był daleko na tyłach, więc w efekcie obaj zwiadowcy zgineli a redeemer został poważnie nadgryziony. Niestety demon padł, a był to demon mój ostatni . Brute dogonił redeemera i już prawie przebili się przez troglodytów, gdy zdradziecko zagrałem event sprawiający ze opętany przez demoniczne siły Brute wbił swój wielki tasak w czoło Redeemera
Wykończenie samotnego Bruta było już tylko formalnością.

Reasumując: mam ochotę na więcej, znacznie więcej Claustrophobii!! Nie bawiłem się tak dobrze przy żadnej przygodówce od czasów LNoE

Przy okazji: czy dobrze rozumiem że ludzik nie ma szans zdobyć w czasie gry kart advantage i ma tylko te maks. trzy z którymi zaczął grę?

[janekbossko]

za zeton terenu ze skarbem ciagnie Ludzik karte

[sielus]

za zeton terenu ze skarbem ciagnie Ludzik karte

Wszystko zależy od scenariusza, w tym wspomnianym przez Filipposa, kafel ze skrytką był tylko jeden w puli i dotarcie do niego kończyło grę.

[Dzej]

Pradawna wiedza włączona : Ale nie zawsze

[Polaros]

Zagraliśmy scenariusz "Powstrzymać inwazję" czy jakoś tak, w którym ludziki muszą znaleźć konkretną komnatę i ją wysadzić przetrzymując tam jedną turę.

Grałeś w to z Alicja ? Zastanawiałem sie czy nie kupić i pograć z żoną bo już na Warhammera nie moge patrzeć

[yosz]

Grał z Alicją

[Filippos]

Zagraliśmy scenariusz "Powstrzymać inwazję" czy jakoś tak, w którym ludziki muszą znaleźć konkretną komnatę i ją wysadzić przetrzymując tam jedną turę.

Grałeś w to z Alicja ? Zastanawiałem sie czy nie kupić i pograć z żoną bo już na Warhammera nie moge patrzeć

Grałem z Alicją i bardzo się jej spodobało, co oczywiście podnosi ocenę gry o dwa oczka samo w sobie

[ozy]

Działa, działa z dziewczynkami.
Przez 2 posylwestrowe dni rozegraliśmy z Gonią około 12 partii. Regrywalność jest gigantyczna, czas partii poniżej 1h. Na razie męczyliśmy tylko 1 scenariusz, mimo takiej ilości partii, żadna rozgrywka nie była podobna do poprzedniej. Zdecydowanie polecam dla klimaciarzy, zwolenników dobrej wyrzynki i ameriśmiecia!

[Filippos]

Działa, działa z dziewczynkami.
Przez 2 posylwestrowe dni rozegraliśmy z Gonią około 12 partii. Regrywalność jest gigantyczna, czas partii poniżej 1h. Na razie męczyliśmy tylko 1 scenariusz, mimo takiej ilości partii, żadna rozgrywka nie była podobna do poprzedniej. Zdecydowanie polecam dla klimaciarzy, zwolenników dobrej wyrzynki i ameriśmiecia!

Ozy a jak wyniki tych 12 partii? Czy to pierwszy scenariusz graliście? Dopytuję bo na BGG ludzie marudzą strasznie na niezbalansowanie gry na korzyść demonów, zwłaszcza w pierwszym scenariuszu.

[ozy]

Tak, pierwszy scenariusz, około połowa zwycięstw demona, 1/4 ludzi i 1/4 remisów. Mi się taki układ podoba, stronami można się zamieniać, gra ludźmi jest bardziej epicka i rozpaczliwa, a demonem wyrafinowana i okrutna. To oddaje ducha gry, a zwyciężenie ludźmi smakuje wyśmienicie.

[Ajgor]

Koledzy a możecie w wolnej chwili przetłumaczyć elementy gry, może się da skompletować pełną instrukcję PL dla ograniczonych językowo.

Przesyłajcie co macie do mnie na "priv", mam chęć przygotować nawet całe karty, tylko z angielskim słabo. Troszkę się wstydzę, ale tak czy inaczej poczyniłem ostatnio postępy.

Możecie to zweryfikować?
http://www.adp.wroc.pl/ajgor/Planszowe/ ... czenia.doc