Pole golfowe polska

[janko]

ostatnio w ksiegarni notabene wpadlo mi w rece pudelko z gra Pole Golfowe POLSKA - cena 149 zl, opakowanie wyglada jak z lat 80tych.
firma frayda.pl ale ich strona nie dziala. na pudelku zadnego dokladnego opisu, gra zafoliowana.
czy ktos moze wie cos wiecej ?

pzdr, janek

[Nataniel]

Moze dzieje sie na Florydzie?

[macike]

Mam nadzieję, że jest to kompletna gra a POLSKA nie oznacza tu jednego z 18 dodatków odpowiadającego dziurze, ooops dołkowi.

[jar_on]

Google podpowiada, że Frayda jest do znalezienia tu:

http://www.stadioner.com/index.php

Patrząc na zdjęcia gry (3 szt.) i biorąc pod uwagę cenę podaną przez janko (149 zł), dochodzę do wniosku, że jednak jeszcze za żadną gre nie przepłaciłem.

Czasami miałem takie podejrzenia, ale patrząc na ten produkt widzę, że nawet Wings of War Deluxe z czterema samolocikami i kilkoma taliami kart za 170 PLN nie był przepłacony

[jar_on]

Update:
Znalezione w dziale "Oferta dla indywidualnych klientów":

Nasze gry dostępne są w punktach sprzedaży po sugerowanej przez producenta cenie minimalnej 79 zł. Za ceny wyższe w wybranych sklepach nie ponosimy odpowiedzialności ponieważ zgodnie z prawami rynku Sklep po zakupieniu gry od producenta, może dyktować dowolną marżę i dowolną cenę detaliczną.

Notabene konkretna marża...

[macike]

Może marża mówi coś o obrocie, zakładając że wysoki obrót pozwala obniżać marżę...

[MichalStajszczak]

Gra była wydana we wrześniu ubiegłego roku. Czy nie powinna znaleźć się na liście kandydatów do gry roku 2010?

[redy]

Zdecydowanie. Murowany faworyt Podziwiam odwagę wydawcy wyskakiwać z czymś takim

[janko]

Zdecydowanie. Murowany faworyt Podziwiam odwagę wydawcy wyskakiwać z czymś takim

Ja sie zlapalem tzn nie kupilem ale zwrocilem uwage, chyba wydawca uznal ze szokowanie in minus odniesie jakis skutek.
W powodzi mega kolorowych opakowan kazdy zauwazy pudelko bedace zaprojektowane w minionej epoce.
No chyba ze wydawca albo ma taki gust albo tak oszczedzil na grafiku...
Szkoda, ze nie pomyslal o jakiejs promocji w internecie. nie skusze sie.

pzdr

[Veridiana]

Plansza wygląda ciekawie. ciekawa też jestem jak się po niej poruszać.
i to by było na tyle... przywiezie ktoś na Międzypionka?

[shany]

Witajcie.
Jestem zaskoczony faktem Waszego zainteresowania się moją grą planszową. To miły i optymistyczny dla mnie sygnał.
Zamieszczone na stronie frayda.pl /chwilowo nie działa/ informacje na temat daty ukazania się gry na rynku są nieprecyzyjne. W najbliższych dniach wprowadzone zostaną stosowne korekty, a ja... korzystając z okazji, pragnę już teraz sprostować kilka informacji. Otóż gra PPG POLSKA została dostarczona 1-2 grudnia 2010 roku do zaledwie kilku placówek handlowych na terenie Trójmiasta oraz umieszczona w księgarniach Notabene w Warszawie, w Krakowie i we Wrocławiu, oraz w Gdyni i w Gdańsku. Jako ciekawostkę podam, że pierwszym nabywcą gry /sklep Milano w CH Batory w Gdyni/ był biznesmen z Włoch, który zapłacił za nią 20 euro. Ten dwudziestoeurowy/? / banknot zajmie z pewnością poczesne miejsce w historii firmy frayda. W uzupełnieniu tych informacji dodam, że od 1 grudnia do obecnej chwili na rynek trafiło nieco ponad 100 gier. Znikoma ilość gier na rynku uwarunkowana jest przede wszystkim faktem, iż firma Frayda znajduje się w fazie tworzenia i nie posiada "rozsadnego kapitału" na planową realizację poszczególnych projektów. Planszowe Pole Golfowe Polska jest pierwszą z serii planszowych pól golfowych świata. Pierwotny plan wydania tej serii zakładał równoczesne wprowadzenie na rynek 4 gier / PPG Europa, PPG Niemcy i PPG Pomorze/. Mam nadzieję, że w najbliższych dwóch latach zrealizujemy ten plan i w niewielkim nakładzie wydamy również kolejne gry z tej serii. Mam na myśli PPG USA, PPG Kanada i PPG Wyspy Brytyjskie. To tyle odnośnie planów związanych z tą serią gier. Jeśli pozwolą na to finanse, to z pewnością ukażą sie również moje kolejne gry posiadające podobny, a być może nawet wyższy potencjał atrakcyjności niż planszowe pola golfowe.

[shany]

W tym miejscu odniosę się do Waszych opinii dotyczących konkretów. Najpierw sprawa opakowania... Subiektywna opinia Janko jest w pewnym sensie komplementem, albowiem projektując szatę graficzną założyłem, że musi ona odbiegać od obecnych "trendów". Na wieczku nie ma żadnych "fajerwerków", a spód pudełka zawiera to wszystko, czego ja, jako kupujący grę, chciałbym się dowiedzieć. Największym mankamentem pudełka są jego wymiary, co skutkuje ciągłymi pomyłkami przy chowaniu planszy. Co poniektórych może to denerwować. Mnie już denerwuje. No cóż, pomimo że jestem idealistą, to do stworzenia ideału jest mi daleko. A co do mojego gustu, to nie mnie oceniać. Jakiś tam gust mam i przy nim trwam
O wiele wiecej zastrzeżeń mam do planszy, która ze względu na wymogi techniczne /sugestia drukarni/ nie jest taka jaką bym sobie życzył. Chodzi tutaj o wilkość planszy, a co za tym idzie o rozmiar modułu, czyli pola na którym stawiane są pionki. Wymiary są przynajmniej o 2 mm za małe i pionki /wybrałem najsmuklejsze/ zachodzą na sąsiednie pola. Jednakże ze względu na specyfikę gry, można sie z tym problemem oswoić. Dołożę starań, aby w nastepnym wydaniu gry plansza była trochę większa. Właśnie ze względu na ten problem na planszy zabrakło jednego arcyważnego elementu, który ułatwiałby prowadzenie dokumentacji przebiegu gry. Napewno pojawi się w następnym wydaniu.
Obawy Macike są nieuzasadnione, ponieważ Polska nie jest "dołkiem". Uczyniłem z Polski jedno pole golfowe, a miejsca w których usytuowałem dołki wypadły akurat tam, gdzie znajdują się między innymi stolice województw. Może kiedyś zamiast białoczerwonych kółeczek znajdą się tam herby tych miast, a stosowne wizytówki i fotki na odwrotnej stronie planszy.
Plansza do tej gry jest dla co bardziej spostrzegawczych zajawką dużo większego przedsięwzięcia. Otóż następne gry z tej serii będą kompatybilne i dzięki temu realne jest stworzenie największej na świecie gry planszowej. Kiedy ziści się ten plan? Nie wiem. Początek został już zrobiony.

[shany]

Weridianę ciekawi sposób poruszania się po planszy Zapewniam Cię Weridiano, że "mechanizm" prowadzenia rywalizacji jest bardzo prosty i nie wymaga nawet studiowania instrukcji. Wystarczy rozłożyć planszę i spojrzeć na rysunki przedstawiające podstawowy sposób wykonywania ruchów. Dla tych, którzy znają grę w golfa będzie to zrozumiałe, a Ci, którzy nie znają tej dyscypliny sportu mogą zapoznać się z opisem gry, który nie jest ani długi, ani skomplikowany. Prowadzenie towarzyskiej rywalizacji nie wymaga zagłębiania się w załączone tabele i diagramy, które zostały przygotowane z myślą o meczach i turniejach golfowych. Czas gry na planszy uzależniony jest przede wszystkim od długości trasy. Dzięki Tabeli Norm Uderzeń istnieje możliwość wyznaczenia dowolnej trasy na planszy, począwszy od jednodołkowej, a skończywszy na klasycznej, 18 dołkowej.
To co przeczytałem w postach Michała Stajszczaka i Redy nie będę komentował, bo mi po prostu nie wypada. Obu Panów pozdrawiam serdecznie, a Weridianie obiecuję, że dostarczę PPG Polska dla Międzypionka.

Kwestia promocji gry, o której wspomniał Janko leży mi bardzo na sercu, ale z braku odpowiednich środków finansowych nie mogę realizować opracowanej ze wszystkimi szczegółami strategii. Promocja przez internet jest realizowana w sposób bardziej niż amatorski i nad tym faktem ubolewam. Zresztą tak samo jak i nad innymi, niekonwencjonalnymi, ale bardzo atrakcyjnymi formami propagowania swojej gry, które miały wspóistnieć z promocją gry w necie. Próbowałem samodzielnie uruchomić własną stronę, lecz na samym początku natrafiłem na pewien problem z językiem HTML, który skutecznie zniechęcił mnie do dalszych prób. No cóż.... Jestem pod tym względem laikiem. Na stronie golfmania.pl zamieściłem zdjęcie planszy i historie powstania tej gry.

Nataniel podszedł z humorkiem do sugestii Janko , a ja dodam, że wkrótce poślemy posłowi Stefaniukowi pole golfowe Polska, żeby nie narażał J. Kaczyńskiego na bliskie spotkania z panem Ryszardem . Biorąc pod uwagę trudną sytuację Tiger'a Woods'a /ratowanie stadła rodzinnego poprzez smaozakaz wstepu na pole golfowe/ planujemy posłać mu również jeden egzemplarz gry, co by mógł rywalizować z żoną i przyjaciółmi w domowym zaciszu.
Gry planszowe są z pewnością tym, co w przyjazny sposób prowokuje do pielęgnowania tradycyjnych,
rodzinno- towarzyskich spotkań przy wspólnym stole.

[MichalStajszczak]

Jestem zaskoczony faktem Waszego zainteresowania się moją grą planszową.

Jako, ze jest to strona poświęcona właśnie grom planszowym, interesujemy się wszystkimi przejawami działalności w tym zakresie.

[shany]

Wiem Michale, że to forum jest miejscem dla wszystkich zainteresowanych grami planszowymi. Skoro pojawił się już wątek związany z moją grą, to postanowiłem nieco szerzej ją opisać i wyjaśnić interesujące sprawy, które pojawiły się w postach. Jeśli pominąłem coś istotnego, to mam nadzieję, że prędzej czy później ktoś mi o tym przypomni.
Jestem gotów odpowiedzieć na wszystkie pytania dotyczące gry.

[Lucf]

czy gra polega na rzucie kosciai przemieszczeniu pionka w stronę dołka? kto szybciej trafi d o dolka wygrywa?

[shany]

Lucf: czy gra polega na rzucie koscia i przemieszczeniu pionka w stronę dołka? kto szybciej trafi do dolka wygrywa?[/color]

Tak. Gra polega na przemieszczaniu pionka do dołka po wykonaniu "uderzenia" za pomocą rzutu:
- trzema kolorowymi kostkami /żelazna reguła gry/,
- dwoma dowolnie wybranymi kostkami /uderzenia sytuacyjne/,
- jedną, dowolnie wybraną kostką,
W niektórych sytuacjach można przemieścic pionek na sąsiednie pole bez wykonywania rzutu kostkami.
Kiedy pionek-piłeczka znajdzie się na polu sąsiadującym z dołkiem, to gracz ma prawo umieścić go w dołku bez wykonywania rzutu kostką / ten ruch traktuje się oczywiście jako kolejne uderzenie/.
W zależności formuły gry można zastosować wybrany sposób przemieszczania pionków w kierunku dołka.
Na przykład w zabawowej formule gry... "Kto pierwszy ?" można przed grą uzgodnić, że "uderzenia" wykonujemy wyłącznie trzema kostkami i nie mają zastosowania inne sposoby uderzeń, jak np. ten z wprowadzeniem pionka do dołka bez rzutu kostką. Możliwości wyboru jest tak dużo, że zdecydowałem się na opisanie tylko podstawowych zasad przemieszczania pionka do dołka.
Wyścig "Kto pierwszy" jest jedną z formuł gry dla najmłodszych. Nie wymaga dokumentowania. Dla zwolenników rywalizacji punktowej, a więc dla tych, którzy lubują się w przeróżnych rankingach i rekordach przygotowałem Tabele Norm Udrzeń, Tabele Przeliczeń Uderzeń na Punkty oraz diagramy do uproszczonego i szczegółowego zapisu przebiegu rywalizacji. Załączyłem też tablice wyników oraz - dla najmłodszych - Osobistą Kartę Startową, która zachęca dzieci do wykonania prostych obliczeń matematycznych. W załącznikach znajdują się też przykładowe trasy rankingowe na których można od razu rywalizować. Każdy własciciel planszowego pola golfowego ma możliwość opracowania dowolnej trasy rankingowej korzystając z Tabeli Norm Uderzeń.

[Leviathan]

Lucf: czy gra polega na rzucie koscia i przemieszczeniu pionka w stronę dołka? kto szybciej trafi do dolka wygrywa?[/color]

Tak. Gra polega na przemieszczaniu pionka do dołka po wykonaniu "uderzenia" za pomocą rzutu:
- trzema kolorowymi kostkami /żelazna reguła gry/,
- dwoma dowolnie wybranymi kostkami /uderzenia sytuacyjne/,
- jedną, dowolnie wybraną kostką,
W niektórych sytuacjach można przemieścic pionek na sąsiednie pole bez wykonywania rzutu kostkami.
Kiedy pionek-piłeczka znajdzie się na polu sąsiadującym z dołkiem, to gracz ma prawo umieścić go w dołku bez wykonywania rzutu kostką / ten ruch traktuje się oczywiście jako kolejne uderzenie/.
W zależności formuły gry można zastosować wybrany sposób przemieszczania pionków w kierunku dołka.
Na przykład w zabawowej formule gry... "Kto pierwszy ?" można przed grą uzgodnić, że "uderzenia" wykonujemy wyłącznie trzema kostkami i nie mają zastosowania inne sposoby uderzeń, jak np. ten z wprowadzeniem pionka do dołka bez rzutu kostką. Możliwości wyboru jest tak dużo, że zdecydowałem się na opisanie tylko podstawowych zasad przemieszczania pionka do dołka.
Wyścig "Kto pierwszy" jest jedną z formuł gry dla najmłodszych. Nie wymaga dokumentowania. Dla zwolenników rywalizacji punktowej, a więc dla tych, którzy lubują się w przeróżnych rankingach i rekordach przygotowałem Tabele Norm Udrzeń, Tabele Przeliczeń Uderzeń na Punkty oraz diagramy do uproszczonego i szczegółowego zapisu przebiegu rywalizacji. Załączyłem też tablice wyników oraz - dla najmłodszych - Osobistą Kartę Startową, która zachęca dzieci do wykonania prostych obliczeń matematycznych. W załącznikach znajdują się też przykładowe trasy rankingowe na których można od razu rywalizować. Każdy własciciel planszowego pola golfowego ma możliwość opracowania dowolnej trasy rankingowej korzystając z Tabeli Norm Uderzeń.

Czy ta gra, innymi słowy, opiera się wyłącznie na mechaniźmie Roll& Move?

Przy okazji: świetnie, że zawitaleś na forum. Witam i mam nadzieję, że zagościsz tu na dłużej.

[shany]

Leviathan: Czy ta gra, innymi słowy, opiera się wyłącznie na mechaniźmie Roll & Move?

Kiedy tworzyłem tą grę /sylwestrowa noc z 1992/1993/ nie zastanawiałem się nad klasyfikacją mechanizmów gry i nigdy nie przyszło mi do głowy żeby je przyporządkować do jakiejś kategorii. Po zrobieniu planszy /pierwowzór nie miał konkretnego kształtu, tzn nie był oparty na jakiejkolwiek mapie, ani na planie konkretnego pola golfowego/ grałem sam ze sobą, a czasami z moją trzyletnią wówczas córką. Po kilku grach zauważyłem, ze córka daje sobie świetnie radę z przemieszczaniem pionków w określonych przez poszczególne kostki kierunkach. Potrafiła również przemieszczać pionki na określoną ilością oczek na kostce odległość. Wówczas nie myślałem o tym, że gra, którą opracowałem dla siebie, stanie się zaczątkiem tworzenia kolejnych gier. W ciągu krótkiego okresu czasu stworzyłem kilkanaście wielowariantowych gier charakteryzujących się /moje subiektywne zdanie/ dużym potencjałem atrakcyjności i wieloma walorami edukacyjno-wychowawczymi. Mechanizm gry zastosowany do prowadzenia rywalizacji na planszowym polu golfowym znalazł zastosowałem w kilku innych grach, które ukażą w swoim czasie na rynku.
Z terminem Roll & Move nigdy się nie zetknąłem, toteż przed napisaniem odpowiedzi na powyższe pytanie zerknąłem na kilka stron internetowych, żeby móc porównać mój mechanizm z Roll & Move. Nie znam angielskiego, więc skorzystałem z tłumaczeń google i pomimo wysiłków nie dopatrzyłem się jednoznacznych podobieństw. Będę wdzięczny za wyjaśnienie tego terminu. Być może jest jakaś precyzyjna definicja?

Leviathan: Przy okazji: świetnie, że zawitaleś na forum. Witam i mam nadzieję, że zagościsz tu na dłużej.

Zaglądałem na forum już wcześniej i wiedziałem, że kiedyś założę tutaj swoje konto i włączę się do dyskusji.
Dziękuję za miłe prezyjęcie.

[MichalStajszczak]

Mechanizm "Roll & move" oznacza, że gracz rzuca kostką i przesuwa pionek o liczbę pól, odpowiadającą liczbie oczek na kostce. Z opisu gry można wnioskować, że mechanizm jest właśnie taki, przy czym rzuca sie trzema, dwiema lub jedną kostką. Myślę, że Leviathanowi chodziło o to, czy jest w mechanice tej gry coś oprócz rzucania kostką i przesuwania pionków.

[shany]

Dziękuję Michale za objaśnienie tego terminu. Teraz mogę już odpowiedzieć na pytanie Leviathana, a właściwie powtórzyć za Tobą , że to ten mechanizm.
Dodam tylko, że wyznaczenie "toru lotu" pionka-piłeczki zależy wyłącznie od gracza, który ma możliwość wyboru kierunków przesunięcia pionka-piłeczki. Ilośc oczek na kostkach kierunkowych determinuje odległość, natomiat gracz decyduje w jakim kierunku przemieści pionka. Kostka żółta pozwala na wybór dwóch kierunków - północnego lub południowego, kostka czerwona - zachodniego lub wschodniego, a kostka niebieska pozwala wybrać jeden z czterech kierunków pośrednich. Dzięki tej zasadzie element losowy został zredukowany do przyzwoitego wymiaru, a o wynikach decyduje przede wszystkim sam gracz.

[clown]

Ilośc oczek na kostkach kierunkowych determinuje odległość, natomiat gracz decyduje w jakim kierunku przemieści pionka. Kostka żółta pozwala na wybór dwóch kierunków - północnego lub południowego, kostka czerwona - zachodniego lub wschodniego, a kostka niebieska pozwala wybrać jeden z czterech kierunków pośrednich. Dzięki tej zasadzie element losowy został zredukowany do przyzwoitego wymiaru, a o wynikach decyduje przede wszystkim sam gracz.

Nie wygląda mi to na zmniejszenie losowości. W chińczyku również można dodać kości kierunkowe: przód i tył i nie sądzę, by można to było określić "przyzwoitym wymiarem losowości". Chyba, że inaczej rozumiemy pojęcie "przyzwoitego wymiaru losowości".

[shany]

clown: Nie wygląda mi to na zmniejszenie losowości. W chińczyku również można dodać kości kierunkowe: przód i tył i nie sądzę, by można to było określić "przyzwoitym wymiarem losowości". Chyba, że inaczej rozumiemy pojęcie "przyzwoitego wymiaru losowości".

Użyłem tego terminu i nie uważam, abym popełnił nadużycie, bo to gracz podejmuje decyzję, w którym kierunku wykona kolejne ruchy pionkiem. W mojej grze wcale nie chodzi o kwestię "tyłu i przodu", ale o wyznaczenie "toru lotu" pionka-piłeczki. Na planszowym polu golfowym nie istnieje ani przód, ani tył. Kolory kostek określają kierunki świata, a grając z dziećmi poniżej piątego roku życia, używałem terminów: na dół, do góry, w prawo, w lewo.
Między innymi z tych powodów w nazwie gry znajduje się określenie... edukacyjna.
Jeśli chodzi o chińczyka, to zgadzam się, że możliwość wyboru kierunku nie zmniejszyłaby poziomu losowości.

[Zero]

Bardzo gratuluję wydania gry. Wydanie własnej gry jest zapewne spełnieniem marzeń niejednego fana gier planszowych.

Niestety jednak w grze nie widzę nic co by zachęciło mnie do zagrania w nią czy tymbardziej do jej zakupu. Nie zachęca wyglądem, nie zachęca tematyką, nie zachęca ceną i niestety nie zachęca również mechaniką. Jeżeli gra jest dobra, czego nie wykluczam a w co bardzo wątpię to zasługuje na zdecydowanie lepszy wygląd i nieco lepszy marketing.

Jeszcze raz gratuluję i życzę sukcesów.

[Jabol]

shany - ja tak w kwesti technicznej. Gdy kogoś cytujesz wstaw jego wypowiedź w tagi [quote][/quote] (pierwszy na początku, drugi na końcu cytatu) a wszystko będzie dużo czytelniejsze. Poza tym gdy odpowiadzasz na ostatni post cytowanie nie ma raczej sensu .