Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Z wątku na BGG wyłania się obraz, którego się spodziewałem. Ta historia pojawia się z każdym nowym dodatkiem. W skrócie wygląda ona tak:
W czasie kilku pierwszych gier gracze odkrywają pewną strategię i ogłaszają ją przegiętą. Po dalszych rozgrywkach odkrywane są inne bardziej subtelne strategie, które okazują się równie mocne a czasem nawet silniejsze od tej pierwszej. Po jakimś czasie zapada wśród graczy konsensus że to lepiej grający wygrywa dużo częściej i strategie są zbalansowane.
Tak to było w podstawce jeżeli pamiętacie. Najpierw wszyscy nowi gracze grają militarnie stwierdzając że to jedyna sensowna strategia. Później odkrywają że jednak konsumpcja jest równie silna (a może silniejsza) i pojawiają się inne strategie (np. devy) które też potrafią wymiatać. W GS najpierw ogłoszono, że improved logistic jest przepakowane, później alien toy shop. Teraz po wielu rozgrywkach stwierdzam, że żadna z tych kart nie gwarantuje zwycięstwa (choć są one z pewnością mocne) i w większości partii wygra ten kto zagra sprytniej, lepiej wykorzysta zagrania przeciwnika.
Sądzę że podobnie stanie się z prestiżem (zresztą o tym piszą już Ci którzy mają za sobą dużo partii w nowy dodatek), okaże się że bynajmniej nie gwarantuje ona zwycięstwa. Zresztą myślę że wszystkie testy gry w tym kierunku idą aby nie było tej jednej zwycięskiej strategi. W momencie w którym zostanie ona znaleziona gra straci swoich fanów ... a przecież ktoś musi kupować dodatki
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Mam taką nadzieję Jednak na razie wyrzuciliśmy żeton Prestige Leader - IMHO nie wnosi on do rozgrywki tyle, aby opłacało się zamieszanie z nim związane.
Nataniel pisze:Poza tym po kilkunastu grach odrzuciliśmy całkiem ten znacznik Prestige Leader. Robił on dla nas kulę śnieżną (lider dostaje jeszcze dodatkowe punkty), a przy tym był cholernie upierdliwy w utrzymywaniu (brałem już VP czy nie brałem?
A tym pamiętaliście:
As a reminder that a sole Prestige Leader has taken his bonus, put his new
VP chip on top of Prestige Leader tile, removing it after actions are revealed.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
As a reminder that a sole Prestige Leader has taken his bonus, put his new
VP chip on top of Prestige Leader tile, removing it after actions are revealed.
Tak, ale to kompletnie nie rozwiązuje problemu przy grze 2-osobowej. Zagraj sam, to zobaczysz , upierdliwość tego rozwiązania jest dla mnie odrzucająca (a IMHO nic się nie traci na wyrzuceniu tego). Może kiedyś do tego wrócimy.
W końcu udało się zebrać ekipę i zagraliśmy w 3 osoby. Wrażenia? Absolutna rewelacja. Moja ulubiona gra stała się jeszcze ulubieńsza. Prestiż działa znakomicie, acz nie wydaje się decydować o zwycięstwie. Na dwie rozegrane partie ani razu nie wygrała osoba z największą ilością prestiżu. Wiem, że to za wcześnie pisać, ale gra wydaje się bardziej zbalansowana - zwłaszcza wzmocniona jest strategia na obcych. Nowe karty spisują się świetnie i bardzo wzbogacają grę.
ekonomia. Za duzo juz tych kart do oprawienia, a takie koszulki na stale to wypadaloby juz lepsze kupic co razem z glosami ze karty wytrzymuja duzo rozgrywek bez wiekszego uszczerbku przesądza sprawe
Czy ktoś ma może informacje na temat ewentualnego polskiego wydania Race for the Galaxy? Pytam, bo łatwiej byłoby mi zachęcić znajomych do rozgrywki, gdyby na kartach były słowiańskie robaczki...
Nie ma i powiedziałbym że nie grozi, ale po rebelowym TtA nigdy nic nie wiadomo.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Może kiedy pierwsza fala wyznawców R4tG zajeździ do końca swoje talie (w tym karty z dodatków), jakieś wydawnictwo zdecyduje się spolszczyć całość. Wcześniej zapewne nie będzie się opłacać.
Tytuły kart (w połaczeniu z ilustracjami) wprowadzają fajny nastrój - sam chętnie grałbym polską talią, bo nie wszystkie tytuły do końca rozumiem
Tylko żeby instrukcje były dobrze przetłumaczone, bo szkoda zmarnować takie perełki!
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Jestem zdumiony - Rebel już zaczął wysyłać najnowsze dodatki, a na forum cisza. Wszyscy zajęci graniem?
Moja wrażenia po pierwszej rozgrywce jak najbardziej pozytywne - prestiż w znacznym stopniu wpływa na grę, daje jeszcze więcej możliwości i skłania do większego kombinowania. Po pierwszej grze mam wrażenie, że wzmocnieniu uległa strategia militarna, choć nadal przejęcia chyba nie będą zbyt powszechne.
Mam 2 pytania:
Czy planowane jest wydanie tej gry PL ?
Czy w oparciu o dostępne materiały (instrukcja, wykazy symboli itd) można grać bez problemu w gronie nie znającym języka ang ?
pan_satyros pisze:Mam 2 pytania:
Czy planowane jest wydanie tej gry PL ?
Czy w oparciu o dostępne materiały (instrukcja, wykazy symboli itd) można grać bez problemu w gronie nie znającym języka ang ?
Ad. a) czy planowane.... tego nie wiem, ale w internet milczy w tej sprawie,
Ad. b) nie znam angielskiego zarówno ja jak i moi kompani do gier. Brak znajomości języka nie przeszkadzał nam zbytnio, polska instrukcja zawiera wszystko co jest potrzebne, dodatkowo dobrze jest wydrukować przetłumaczoną kartę pomocy dla każdego z graczy (lokalizacja BGG). Wystarczy kilka partii by dobrze poznać symbole i instrukcja idzie w kąt.
Według mnie nie ma się co zastanawiać tylko kupować :]
Dziś stało się coś niesamowitego o czym muszę wspomnieć na forum. Jakby znak z niebios, a może związane to jest z koniunkcją planet.
Otóż dzisiaj rozegrałem dwie partie (2-osobowe) i pobiłem dwa rekordy.
Pierwsza partia - Podstawka + GS + RvsI z celami bez przejęć 75 pkt (poprzedni rekord 69pkt)
Druga partia (i tu najciekawsze) - Podstawka + GS + RvsI bez celów, bez przejęć (wyjątkowo, bo gramy tylko z celami) 83 pkt!!! (poprzedni 56 pkt). W takim wyniku pomogła zagrana przez przeciwnika karta wydłużająca grę do 14 kart.
I przy okazji pytanie. Wie ktoś może czy Brink of War jest ostatnim dodatkiem do tej gry jak to było zapowiadane czy coś się zmieniło w tej kwestii?
No to w takim razie graliśmy źle Szkoda, bo teraz rekord już liczyć się nie może. Pewnie gdybym nie wystawił dwóch ostatnich kart miałbym z 10 pkt mniej, ale teraz to już nie ma znaczenia. Jak będę miał w rękach grę obadam jeszcze tę kartę.
A co do drugiego Twojego pytania: tak, to jest ostatni dodatek w tym cyklu fabularnym.
Być może powstanie drugi cykl fabularny, czyli seria nowych dodatków (znowu trzech?) do tej samej podstawki. Będzie to zatem gra zupełnie niezależna od tej, którą znamy dzisiaj.
W dzisiejszej partii dwuosobowej ładnie rozkręciłem niebieską konsumpcję/produkcję, połączoną z niezłymi profitami z prestiżu. Kosztem 1 prestiżu wzmocniłem pod koniec konsumpcję do x3. Wynik przyzwoity: 63 VP (przeciwniczka czterdzieści kilka).
Oczywiście jak zawsze u nas były w użyciu i cele, i przejęcia (choć przejęcia nie zadziałały).
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Andy pisze:Być może powstanie drugi cykl fabularny, czyli seria nowych dodatków (znowu trzech?) do tej samej podstawki. Będzie to zatem gra zupełnie niezależna od tej, którą znamy dzisiaj.
to bedzie trzeba 2 podstawke kupic...
choc mam cicha nadzieje na zmiane uniwersum przy tej samej (lekko zmodyfikowanej) mechanice - przezyje nawet orki i inne krasnoludy
koszulki były przeczekaniem aż wszystkie dodatki wyjdą, żeby karty się równo zużywały.
Szkoda, bo teraz rekord już liczyć się nie może. Pewnie gdybym nie wystawił dwóch ostatnich kart miałbym z 10 pkt mniej, ale teraz to już nie ma znaczenia. Jak będę miał w rękach grę obadam jeszcze tę kartę.