Dreadfleet
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Dreadfleet
1 pażdziernika
'..You the mothers who sent their sons from far away countries, wipe away your tears. Your sons are now lying in our bosom and are in peace. Having lost their lives on this land they have become our sons as well.'
—Atatürk 1934
Kolekcja
—Atatürk 1934
Kolekcja
- Don_Silvarro
- Posty: 131
- Rejestracja: 28 sty 2010, 20:14
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dreadfleet
Dokładnie tak, zważywszy na 'standardy' w planszówkowym biznesie to jest całkiem spory nakład, nawet mając w perspektywie brak dodruku, a to trąbienie o 'limitowanej edycji kolekcjonerskiej' to tylko i wyłącznie zagrywka marketingowa. Bardzo skuteczna, zarówno w tym przypadku, jak i w przypadku Space Hulktokage pisze: @ajfel- jak na moje standardy to kilkadziesiąt tysięcy to wcale nie taki mały nakład
Ano właśnie, w Warszawie Space Hulka można było dostać jeszcze pół roku po premierze chociażby w Wargamerze (pudła leżakowały zarówno na półce w ichnim HQ jak również na stoiskach w centrach handlowych), więc bez panikiPierwsze informacje o Space Hulku też były podobne, a ostatecznie dojechało go znacznie więcej do Polski. Także myślę, że tym razem również kto będzie chciał, to się załapie.
Bardzo duży i praktycznie gwarantowany zastrzyk gotówki w bardzo krótkim czasie. Ma sens, zważywszy że okres wzmożonej aktywności związany z świętami Bożego Narodzenia już bądź co bądź za pasem. Pomysł jest całkiem sensowny, tak naprawdę nie pasuje tu tylko jedna rzecz - stalowe formy do odlewania modeli/figurek w twardym plastiku są bardzo drogie, za to mają bardzo dużą 'żywotność'. Wyłożenie pieniędzy na te formy, puszczenie jednej serii i zamknięcie ich w magazynie to jedyny nielogiczny dla mnie aspekt całej imprezy. No chyba, że GW ma jakąś super tajną machinę do robienia form do plastiku za grosze. Ani chybi napędzaną krwią niemowlątczy ktoś z Was rozumie cel takiej polityki GW wydawania w niewielkim nakładzie starych, dobrych tytułów? Bo ja kompletnie nie pojmuję tego.
AFAIK Dreadfleet ma z Man'o'War wspólną tylko jedną rzecz - w obu grach są statki...Fajnie, że GW odświeżyło Man'o'War, choć po cichu liczyłem na Warhammer Quest.
Zaczynają sie pojawiać plotki, że następną taką 'limitowaną kolekcjonerską grą' będzie Blood Bowl. O Warhammer Quest nic nie słychać, co jest dziwne, bo to potencjalnie nieskończona żyła złota dla wydawcy - wystarczy stworzyć książkę z bestiariuszem/odpowiednimi tabelkami i na dobrą sprawę graczowi w Quest można sprzedać KAŻDĄ figurkę do Warhammera Fantasy Battle...
Re: Dreadfleet
Tu nie trzeba nic tworzyc. Takie tabelki znajduja sie w starym WHQ.Don_Silvarro pisze:O Warhammer Quest nic nie słychać, co jest dziwne, bo to potencjalnie nieskończona żyła złota dla wydawcy - wystarczy stworzyć książkę z bestiariuszem/odpowiednimi tabelkami i na dobrą sprawę graczowi w Quest można sprzedać KAŻDĄ figurkę do Warhammera Fantasy Battle...
- tajemniczy_padalec
- Posty: 469
- Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18
Re: Dreadfleet
W kwestii "limitowalności" Dreadfleeta: faktycznie, będzie dostępny przez najbliższe pół roku pewnie. Potem zaś nie będzie i nigdy już nie wróci (albo wróci za 15 lat na przykład). Widać to właśnie po Space Hulku. Kto swego egzemplarza nie otworzył, dziś puści go na eBayu za cenę 4 nowych Dreadfleetów. I może inwestować dalej
Jeśli chodzi o cel wydania: nie wiem, jak będzie z zastrzykiem gotówki. Jeśli faktycznie tworzą do takiej gry nowe, drogie formy, to zakładam, że tytuł nie przynosi im kokosów, ale może np. się zwraca. Po co byłoby go zatem wypuszczać? Cóż, ze Space Hulkiem (rzekomo) było tak, że kompletnie zarzucony produkt w niektórych krajach (wedle lokalnego prawa) stawał się "własnością publiczną". Oznaczało to, że nie tylko mogłyby zacząć powstawać darmowe rozszerzenia, darmowe materiały zawierające wszystkie potrzebne do gry informacje, ale i firma z jednego z takich krajów mogłaby rozpocząć produkcję własnego pudełka z własnymi figurkami i nazwą "Space Hulk".
Wiem, że Dreadfleet to nie Man'O'War, ale niewykluczone, że korzysta w fragmentów mechaniki, powodując, że sama linia produktów nie jest już "porzucona". Oczywiście, wszystko to tylko dywagacje.
Jeśli chodzi o cel wydania: nie wiem, jak będzie z zastrzykiem gotówki. Jeśli faktycznie tworzą do takiej gry nowe, drogie formy, to zakładam, że tytuł nie przynosi im kokosów, ale może np. się zwraca. Po co byłoby go zatem wypuszczać? Cóż, ze Space Hulkiem (rzekomo) było tak, że kompletnie zarzucony produkt w niektórych krajach (wedle lokalnego prawa) stawał się "własnością publiczną". Oznaczało to, że nie tylko mogłyby zacząć powstawać darmowe rozszerzenia, darmowe materiały zawierające wszystkie potrzebne do gry informacje, ale i firma z jednego z takich krajów mogłaby rozpocząć produkcję własnego pudełka z własnymi figurkami i nazwą "Space Hulk".
Wiem, że Dreadfleet to nie Man'O'War, ale niewykluczone, że korzysta w fragmentów mechaniki, powodując, że sama linia produktów nie jest już "porzucona". Oczywiście, wszystko to tylko dywagacje.
-
- Posty: 1307
- Rejestracja: 25 mar 2007, 18:06
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 36 times
Re: Dreadfleet
Ja chciałbym się odnieść do tematu drogich form. Z tego co się orientuję to Games Workshop jakiś czas temu zainwestowało w urządzenie do cyfrowego wytwarzania form, między innymi dla tego nie robi już figurek z metalu. Nie wiem na ile to jest tańsza metoda wytwarzania form, ale na pewno nie robią takich gier dla podtrzymania prestiżu.
A wracając do gry, ma ktoś już, jakieś wrażenia
A wracając do gry, ma ktoś już, jakieś wrażenia
- tajemniczy_padalec
- Posty: 469
- Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18
Re: Dreadfleet
Ja mam trochę wrażeń. Gra jest całkiem fajna, figurki i w ogóle poziom wykonania naprawdę robią wrażenie. Kierowanie statkami, manewrowanie, ostrzeliwanie się - daje sporo zabawy. Do tego dochodzą jeszcze losowe zdarzenia i oparty na kartach system uszkodzeń okrętów.
Mówiąc krótko: gdyby wydał to FFG, gdyby figurek i terenu nie trzeba było składać (ew. sklejać i malować) i gdyby gra była tak ze stówę tańsza, polecałbym wszystkim znajomym. Jak widzę ją w obecnym stanie? Ogólnie jestem na tak, choć to gra nie dla każdego.
Po pierwsze: wymaga posiadania modelarskiego noża (klej też by się przydał - choć wszystko ładnie wchodzi na wcisk).
Po drugie: wymaga posiadania gintaoidycznego stołu (jak do Battle'a).
Po trzecie (czwarte, piąte itd.) - znajdzie się w recenzji na Planszuffce. Pewnie za jakiś tydzień - chcę jeszcze kilka razy zagrać
Mówiąc krótko: gdyby wydał to FFG, gdyby figurek i terenu nie trzeba było składać (ew. sklejać i malować) i gdyby gra była tak ze stówę tańsza, polecałbym wszystkim znajomym. Jak widzę ją w obecnym stanie? Ogólnie jestem na tak, choć to gra nie dla każdego.
Po pierwsze: wymaga posiadania modelarskiego noża (klej też by się przydał - choć wszystko ładnie wchodzi na wcisk).
Po drugie: wymaga posiadania gintaoidycznego stołu (jak do Battle'a).
Po trzecie (czwarte, piąte itd.) - znajdzie się w recenzji na Planszuffce. Pewnie za jakiś tydzień - chcę jeszcze kilka razy zagrać
- maciejo
- Posty: 3362
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 115 times
- Been thanked: 131 times
Re: Dreadfleet
Nie tak do końca.Kupiłem swego czasu niestety tylko kilka sztuk i maksymalną kwotę jaką dostałem było 178 € więc do wartości 4 Dreadfletów jeszcze troche brakuje Mam jeszcze jeden egzemplarz nieotwarty i czekam na tegoroczną gwiazdkę zabaczymy za ile pójdzie .Z tego co wyśledziłem na ebayu to najdroższy egzemplarz poszedł za ok 350 € ale wszystkie figurki były profesjonalnie pomalowane.Gdybym wcześniej wiedział,że takie będzie przebicie oczywiście zainwestowałbym więcej.No ale człowiek uczy się na błędach i dlatego teraz kupiłem troche więcej Dreadfleetów-zobaczymy może nie wtopietajemniczy_padalec pisze:W kwestii "limitowalności" Dreadfleeta: faktycznie, będzie dostępny przez najbliższe pół roku pewnie. Potem zaś nie będzie i nigdy już nie wróci (albo wróci za 15 lat na przykład). Widać to właśnie po Space Hulku. Kto swego egzemplarza nie otworzył, dziś puści go na eBayu za cenę 4 nowych Dreadfleetów. I może inwestować dalej
Jeśli chodzi o cel wydania: nie wiem, jak będzie z zastrzykiem gotówki. Jeśli faktycznie tworzą do takiej gry nowe, drogie formy, to zakładam, że tytuł nie przynosi im kokosów, ale może np. się zwraca. Po co byłoby go zatem wypuszczać? Cóż, ze Space Hulkiem (rzekomo) było tak, że kompletnie zarzucony produkt w niektórych krajach (wedle lokalnego prawa) stawał się "własnością publiczną". Oznaczało to, że nie tylko mogłyby zacząć powstawać darmowe rozszerzenia, darmowe materiały zawierające wszystkie potrzebne do gry informacje, ale i firma z jednego z takich krajów mogłaby rozpocząć produkcję własnego pudełka z własnymi figurkami i nazwą "Space Hulk".
Wiem, że Dreadfleet to nie Man'O'War, ale niewykluczone, że korzysta w fragmentów mechaniki, powodując, że sama linia produktów nie jest już "porzucona". Oczywiście, wszystko to tylko dywagacje.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- blacklunthor
- Posty: 237
- Rejestracja: 12 cze 2008, 23:49
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Dreadfleet
Słuchajcie czy ktoś ( kto zna się na instrukcjach ) byłby w stanie jakoś ją na polski przełożyć ? (kapuję ją na razie w 1/3)
Gra wygląda super, nie spodziewałem się czegoś tak wspaniałego
Gra wygląda super, nie spodziewałem się czegoś tak wspaniałego
Re: Dreadfleet
Nakład Dreadfleet to 65 tyś egzemplarzy, więc GW raczej stratny na tym nie bedzie, a widząc zdjęcia z premier (wielkie kolejki pod sklepami) w państwach gdzie zakup takiej gry to żaden wydatek to podejrzewam że pewnie szybko się rozejdzie. Faktycznie 500 sztuk jest na Polske, 36 egzemplarzy na sklepy premium i 4 egzemplarze dla zwykłych sklepów, takich jak np mój - jeśli ktos zainteresowany to jeszcze dwa pudełka stoją. Np w Tarnowie można będzie też w gierke zagrać na miejscu (w Jaskini Gier) - taka mała reklama ale chyba na temat
- maciejo
- Posty: 3362
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 115 times
- Been thanked: 131 times
Re: Dreadfleet
A wie ktoś z was może jaki był nakład Space Hulka 3racoon pisze:Nakład Dreadfleet to 65 tyś egzemplarzy, więc GW raczej stratny na tym nie bedzie, a widząc zdjęcia z premier (wielkie kolejki pod sklepami) w państwach gdzie zakup takiej gry to żaden wydatek to podejrzewam że pewnie szybko się rozejdzie. Faktycznie 500 sztuk jest na Polske, 36 egzemplarzy na sklepy premium i 4 egzemplarze dla zwykłych sklepów, takich jak np mój - jeśli ktos zainteresowany to jeszcze dwa pudełka stoją. Np w Tarnowie można będzie też w gierke zagrać na miejscu (w Jaskini Gier) - taka mała reklama ale chyba na temat
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- maciejo
- Posty: 3362
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 115 times
- Been thanked: 131 times
Re: Dreadfleet
http://www.i-szop.pl/szukaj/1/Dreadfleetstern pisze:Gdzie można jeszcze w miarę tanio grę kupić (z wysyłką) ?
i co znaczy tanio teraz każda cena jest tanio
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- maciejo
- Posty: 3362
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 115 times
- Been thanked: 131 times
Re: Dreadfleet
Chciałem tylko napisać,że jestem zawiedziony zawartością
Do SH3 nie ma co tej gry porównywać-oczywiście chodzi mi o zawartość waga też nie ta sama
"Mata "to po prostu kpina .Powinni napisać - kolorowa chustka do nosa.(może ładna ale kompletnie nie funkcjonalna) a to przecież podstawa gry
Co do modeli i reszty to oczywiście extraklasa.
Grać jeszcze nie grałem ale po lekturze instrukcji i zapowiada się świetna zabawa.
Gdyby nie chustka to byłoby super a tak jest tylko drogo
Do SH3 nie ma co tej gry porównywać-oczywiście chodzi mi o zawartość waga też nie ta sama
"Mata "to po prostu kpina .Powinni napisać - kolorowa chustka do nosa.(może ładna ale kompletnie nie funkcjonalna) a to przecież podstawa gry
Co do modeli i reszty to oczywiście extraklasa.
Grać jeszcze nie grałem ale po lekturze instrukcji i zapowiada się świetna zabawa.
Gdyby nie chustka to byłoby super a tak jest tylko drogo
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: Dreadfleet
Odnosnie maty - gw robi dla battlowcow, a kazdy szanujacy sie battlowiec ma blat do gry. Wpakowanie pelnowartosciowego blatu do tego pudla bylo fizycznie niemozliwe, a jakas cieniutka tektura blatu nie zastapi, a i duzo szybciej by sie zniszczyla.
'..You the mothers who sent their sons from far away countries, wipe away your tears. Your sons are now lying in our bosom and are in peace. Having lost their lives on this land they have become our sons as well.'
—Atatürk 1934
Kolekcja
—Atatürk 1934
Kolekcja
Re: Dreadfleet
Czepiasz sie chustki. Mi sie podoba, fakt ze trzeba miec ogromny stol (albo 2 polaczone razem), ale wyglada swietnie.
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
S. Mrożek
- maciejo
- Posty: 3362
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 115 times
- Been thanked: 131 times
Re: Dreadfleet
czepiam i będę się czepiać.powinno być coś w rodzaju maty do Wings of War a kolorowe apaszki to i moja babcia ma też niczego sobie.hamanu pisze:Czepiasz sie chustki. Mi sie podoba, fakt ze trzeba miec ogromny stol (albo 2 polaczone razem), ale wyglada swietnie.
Ostatnio zmieniony 19 paź 2011, 10:40 przez maciejo, łącznie zmieniany 1 raz.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- maciejo
- Posty: 3362
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 115 times
- Been thanked: 131 times
Re: Dreadfleet
Dreadfllet przypomne Ci jest niezależnym produktem,w który mogą grać nie tylko "PRAWDZIWI SZANUJACY SIE BATTLOWCY" ale także zwykli śmierelnicy,więc wszystko powinno być jak należy tak jak np: w SH3.DJCrovley pisze:Odnosnie maty - gw robi dla battlowcow, a kazdy szanujacy sie battlowiec ma blat do gry. Wpakowanie pelnowartosciowego blatu do tego pudla bylo fizycznie niemozliwe, a jakas cieniutka tektura blatu nie zastapi, a i duzo szybciej by sie zniszczyla.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: Dreadfleet
Maciejomaciejo pisze:czepiam i będę się czepiać.powinno być coś w rodzaju maty do Wings of War a kolorowe apaszki to i moja babcia ma też niczego sobie.hamanu pisze:Czepiasz sie chustki. Mi sie podoba, fakt ze trzeba miec ogromny stol (albo 2 polaczone razem), ale wyglada swietnie.
Materiał, z którego wykonana jest mata, faktycznie jest dość cienki i "lejący" ale jakoś specjalnie to w samej rozgrywce nie przeszkadza.
Zwróć uwagę, że dwie maty do WoW, mniej więcej odpowiadające rozmiarowi tej z Dreadfleet-a, kosztują ponad 200 PLN.
Gracze i tak narzekają, że Dreadfleet drogi
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Dreadfleet
Oddaj mi, opłacę Ci nawet wysyłkę Ty się pozbędziesz powodu do zdenerwowania, a ja będę miał na czym grać w Man O' Wara :>maciejo pisze:"Mata "to po prostu kpina .Powinni napisać - kolorowa chustka do nosa.(może ładna ale kompletnie nie funkcjonalna) a to przecież podstawa gry
[...]
Gdyby nie chustka to byłoby super a tak jest tylko drogo
- maciejo
- Posty: 3362
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 115 times
- Been thanked: 131 times
Re: Dreadfleet
zastanowie sięPierzasty pisze:Oddaj mi, opłacę Ci nawet wysyłkę Ty się pozbędziesz powodu do zdenerwowania, a ja będę miał na czym grać w Man O' Wara :>maciejo pisze:"Mata "to po prostu kpina .Powinni napisać - kolorowa chustka do nosa.(może ładna ale kompletnie nie funkcjonalna) a to przecież podstawa gry
[...]
Gdyby nie chustka to byłoby super a tak jest tylko drogo
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- vaski
- Posty: 670
- Rejestracja: 13 kwie 2009, 13:34
- Lokalizacja: Rawicz
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
Re: Dreadfleet
Wcześniej poruszany był temat drogich form, muszę Was chyba sprowadzić na ziemię. Moim zdaniem spora część modeli odlewana jest w formy silikonowe/ gumowe techniką np. odśrodkową. Uważam dlatego tak ponieważ spora część modeli GW posiada wiele elementów "pod siebie" czyli miejsc, które uniemożliwiły by otwarcie sztywnej formy na wtryskarce.
Już od dość dawna produkuje się w taki sposób większość klamerek do butów, pasków do spodni, ozdobnych otwieraczy do butelek, breloczków, sztucznej biżuterii ect...
Wspominał tutaj również ktoś o maszynie do produkcji form, nie wydaje mi się to prawdą, ponieważ tą techniką wykonuje się raczej modele (prototypy), które potem dopiero mogą posłużyć do wykonania formy np. z gumy.
Już od dość dawna produkuje się w taki sposób większość klamerek do butów, pasków do spodni, ozdobnych otwieraczy do butelek, breloczków, sztucznej biżuterii ect...
Wspominał tutaj również ktoś o maszynie do produkcji form, nie wydaje mi się to prawdą, ponieważ tą techniką wykonuje się raczej modele (prototypy), które potem dopiero mogą posłużyć do wykonania formy np. z gumy.
Re: Dreadfleet
Modele metalowe oczywiście odlewa się odśrodkowo i one mają tanie formy. Chociażby dlatego mali producenci leją tylko metal, a na plastik mogą sobie pozwolić tylko duzi chłopcy. W silikonowych formach leje się (i to chyba grawitacyjnie, nawet nie odśrodkowo, ewentualnie może stosuje się jakieś podciśnienie żeby mniej bąbelków było) żywicę, czyli w przypadku GW to seria Finecast.
Re: Dreadfleet
Zagrałem Przyjemny bitewniak, w żadnym wypadku gra planszowa Równie dobrze można planszówką nazwać Battla.
Mata bardzo ładna, ale nie na śliski stół, który musi być duży - jak to w bitewniaku Rewelacyjne modele, obowiązkowe do pomalowania. Czy warte 350 zł? Jeśli ktoś sam maluje, tak - nie wybiega to cenowo poza inne bitewniaki Dla lubiących morskie klimaty - jak najbardziej do polecenia
Mata bardzo ładna, ale nie na śliski stół, który musi być duży - jak to w bitewniaku Rewelacyjne modele, obowiązkowe do pomalowania. Czy warte 350 zł? Jeśli ktoś sam maluje, tak - nie wybiega to cenowo poza inne bitewniaki Dla lubiących morskie klimaty - jak najbardziej do polecenia
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: Dreadfleet
Rzeczywiście tak strasznie losowe jest jak piszą? Jak się ogólnie ma do SH3?
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść