Jednak mogę być nawet koło 16ej. Morciba bedziesz już koło 16ej?morciba pisze:Jak jutro w Śródziemiu? Mogę być między 16-17. Jeśli ktoś może przyjść o takiej porze niech da znać.
(Kraków) Spotkania planszówkowe
- tencogoniema
- Posty: 216
- Rejestracja: 09 lis 2004, 13:00
- Lokalizacja: Himalaje
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 14 times
- nahar
- Posty: 1347
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 86 times
Strych - życzliwym to do czasu. Primo 5 pln za miesiąc. Secundo, ja na przykład wybieram się tam tylko po swoje rzeczy, bo jak kierowniczka ma much w nosie to się z nią cięzko dogadać.
Strych jest dobry do wargaminigu - stoły makiety itp. Ale do planszowek to nie bardzo (chyba że dla dzieciaków). Starsi lubią usiąść w spokoju w knajpie/ domu.
Pozdrawiam.
ps
Kilka postów wcześniej "reklamowałem" Strych. Ale ostatnio już przestał mi się podobać (to taki update).
Strych jest dobry do wargaminigu - stoły makiety itp. Ale do planszowek to nie bardzo (chyba że dla dzieciaków). Starsi lubią usiąść w spokoju w knajpie/ domu.
Pozdrawiam.
ps
Kilka postów wcześniej "reklamowałem" Strych. Ale ostatnio już przestał mi się podobać (to taki update).
"Albo Tak" jest tymczasowym miejscem grania. Rozważaliśmy dwie opcje - Strych i Dom Kultury na krowoderskiej. Zdecydowaliśmy się na krowoderską. Sprawa się finalizuje i mam nadzieję, że już niedługo w środy będziemy mogli tam grywać.tencogoniema pisze:a klub STRYCH na rzeźniczej kiedyś pogrywałem tam w WearZone'a i Chronopie stoły są i kierowniczka też życzliwym okiem patrzy
Pozdrawiam
Jutro mam nadzieje dograc wszystkie szczegoly i od srody bedzie mozna grac w YMCA. Mam tylko nadzieje, ze nie bede niezbednie potrzebny do pobierania klucza. Za tydzien jade do Warszawy na kilka tygodni.morciba pisze:Rozważaliśmy dwie opcje - Strych i Dom Kultury na krowoderskiej. Zdecydowaliśmy się na krowoderską. Sprawa się finalizuje i mam nadzieję, że już niedługo w środy będziemy mogli tam grywać.
Uwaga
Dzięki pomocy Roberta (Rathiego) udało nam się załatwić salę w YMCA na krowoderskiej. Od przyszłego tygodnia spotkania środowe będą się tam odbywać. Mamy zarezerwowaną salę od 18 do 22. Trochę krótko, ale możliwe, że będzie lepiej. Póki co plan jest taki - kto może wcześniej przychodzi do "Albo Tak" a o godz. 17.50 ruszamy na krowoderską.
Pozdrawiam
Dzięki pomocy Roberta (Rathiego) udało nam się załatwić salę w YMCA na krowoderskiej. Od przyszłego tygodnia spotkania środowe będą się tam odbywać. Mamy zarezerwowaną salę od 18 do 22. Trochę krótko, ale możliwe, że będzie lepiej. Póki co plan jest taki - kto może wcześniej przychodzi do "Albo Tak" a o godz. 17.50 ruszamy na krowoderską.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 05 lis 2006, 15:24 przez morciba, łącznie zmieniany 1 raz.
- wilczelyko
- Posty: 174
- Rejestracja: 04 cze 2004, 09:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 39 times
kober pisze:czyli w najblizsza srode, 8 listopada, spotkanie odbedzie sie w "albo tak"?morciba pisze:Od przyszłego tygodnia spotkania środowe będą się tam odbywać.
pozdrawiam,
kober
Od 8 listopada spotkania środowe odbywają się w YMCA na krowoderskiej 8 (patrz pierwszy post w tym wątku) od godziny 18.
Jednak kilka osób zazwyczaj ma czas wcześniej i dla chętnych spotykamy się około 16.30 w "Albo Tak" a o 18 przenosimy się do YMCA.
Pozdrawiam
Nie wiedzialem.Kommar pisze:Mam nadzieję, że wiesz, o strefie parkingowej i że panowie w koszulkach przestają pobierać myto dopiero po godzinie 18.00. :)
Znaczy, jak parkowalem tam w sobote, to nie zauwazylem, ze jest strefa.
Wczoraj zauwazylem. Ale na szczescie nie pojawili sie tam i nie zalapalem sie na mandat.
I tu zaczyna sie problem. Gdzie w takim razie parkowac?
Kolejne krakowskie spotkania za nami. Tym razem zagrałem w 4 nowe gry i jak zwykle kilka partii w Banga, w tym jedna dosyć ciężka
Queen Necklase - niezła gierka, raczej jako przerywnik. Gra polega na sprzedawaniu kamieni szlachetnych, trzeba uważnie obserwować działania innych graczy, można sobie skutecznie przeszkadzać. Tylko cena trochę odstrasza. Myślę, że jeszcze do niej wrócimy.
Mall of Horror - hit wtorkowego spotkania. Gra o zombich zjadająch graczy w supermarkecie. Mnóstwo dobrej zabawy, gwarantowane napięcie, szczególnie pod koniec rozgrywki (zjedzą mnie czy nie zjedzą? Najlepsze są głosowania między graczami, kogo mają zjeść zombi. Sporo dogadywania się w czasie gry, cytuję "zagłosuj na mnie, a stawiam Ci piwko" ;p Bardzo dobre wrażenie zrobiła na nas ta gra.
Gang of four - prosta na pozór karcianka, oparta na kombinacjach pokerowych. Jak nam pokazał Stax, gra ma całkiem spory potencjał jeśli chodzi o taktykę. Mnie się podobała.
Antike - Gra strategiczna w klimatach antycznych. Trzeba będzie powtórzyć rozgrywkę bo wczoraj każdy się dopiero zapoznawał z zasadami, chociaż trzeba przyznać, że nie są one zbyt skomplikowane. Jedyne co sprawiało większe trudności to rozstrzyganie bitew. Gra na pewno ciekawa. Interesującym rozwiązaniem jest "patelnia", na której oznacza się czynność jaką będziemy wykonywać w swojej turze. Wygrać można przez zebranie odpowiedniej ilości kart, które otrzymujemy za różne rzeczy - zajmowanie miast lub mórz, budowanie i burzenie świątyń oraz zdobywanie technologii. Wbrew pozorom taktyka podboju nie jest najlepszym pomysłem.
Poza grami parę słów o nowym lokalu. Krótko mówiąc, to jest to!!! Sredniej wielkości sala (max 4-5 stoły). Dobre oświetlenie, spokój i niedaleko od centrum. Jedyny minus to czas (do 4h), ale może będzie lepiej.
------------------
Napiszcie coś więcej o wczorajszej końcówce rozgrywki. Wiem, że wygrał Stax, ale ciekaw jestem jak to się stało (statki?) i co robili inni w tym czasie.
Pozdrawiam
Queen Necklase - niezła gierka, raczej jako przerywnik. Gra polega na sprzedawaniu kamieni szlachetnych, trzeba uważnie obserwować działania innych graczy, można sobie skutecznie przeszkadzać. Tylko cena trochę odstrasza. Myślę, że jeszcze do niej wrócimy.
Mall of Horror - hit wtorkowego spotkania. Gra o zombich zjadająch graczy w supermarkecie. Mnóstwo dobrej zabawy, gwarantowane napięcie, szczególnie pod koniec rozgrywki (zjedzą mnie czy nie zjedzą? Najlepsze są głosowania między graczami, kogo mają zjeść zombi. Sporo dogadywania się w czasie gry, cytuję "zagłosuj na mnie, a stawiam Ci piwko" ;p Bardzo dobre wrażenie zrobiła na nas ta gra.
Gang of four - prosta na pozór karcianka, oparta na kombinacjach pokerowych. Jak nam pokazał Stax, gra ma całkiem spory potencjał jeśli chodzi o taktykę. Mnie się podobała.
Antike - Gra strategiczna w klimatach antycznych. Trzeba będzie powtórzyć rozgrywkę bo wczoraj każdy się dopiero zapoznawał z zasadami, chociaż trzeba przyznać, że nie są one zbyt skomplikowane. Jedyne co sprawiało większe trudności to rozstrzyganie bitew. Gra na pewno ciekawa. Interesującym rozwiązaniem jest "patelnia", na której oznacza się czynność jaką będziemy wykonywać w swojej turze. Wygrać można przez zebranie odpowiedniej ilości kart, które otrzymujemy za różne rzeczy - zajmowanie miast lub mórz, budowanie i burzenie świątyń oraz zdobywanie technologii. Wbrew pozorom taktyka podboju nie jest najlepszym pomysłem.
Poza grami parę słów o nowym lokalu. Krótko mówiąc, to jest to!!! Sredniej wielkości sala (max 4-5 stoły). Dobre oświetlenie, spokój i niedaleko od centrum. Jedyny minus to czas (do 4h), ale może będzie lepiej.
------------------
Napiszcie coś więcej o wczorajszej końcówce rozgrywki. Wiem, że wygrał Stax, ale ciekaw jestem jak to się stało (statki?) i co robili inni w tym czasie.
Pozdrawiam