Lacerta na 2016

[Furan]

Albo dodatek do Innowacji!
edit - albo dwa

[grabol]

+1000

[rhcorvin]

A ja czekam kolejne info o Mage Knight:) ciągle się łudzę że wyjdzie w końcu dodatek lub dodatki.

Gdyby Lacerta nie dała rady wydać proxima Centauri to tak informacyjnie jakiś już czas temu umieściłem na bgg pełne spolszczenie kart i instrukcji więc jakby co kupić eng wersję wydrukować i można grać bez problemu:)

rhcorvin

[ripsento]

http://www.lacerta.pl/index.php/9-artyk ... ca-caverny - no to poczekamy.

[karawanken]

A co z exodusem i dodatkami do MK

[Blacksad]

A co z exodusem i dodatkami do MK

Nihil novi, co do Exodus-PC oraz Mage Knight jak mniemam obowiązuje wpis z września:
http://www.lacerta.pl/index.php/9-artyk ... -lato-2014

Przyjdzie poczekać co najmniej do II 2015... albo dłużej.

[TTR_1983]

nie no jaja sobie robią. Gadali na Essen i w sumie nadal nic nie wiedzą.

[ernin]

Mam nadzieję, że chociaż szklany szlak dopłynie z chin na czas.

[rastula]

http://www.lacerta.pl/index.php/9-artyk ... ca-caverny - no to poczekamy.

się nie doczekaliśmy

[TTR_1983]

Nic mnie tak nie irytuje jak zlewanie ciepłym moczem graczy przez to wydawnictwo. Rozumiem opóźnienia, druki międzynarodowe i inne rzeczy niezależne od wydawcy, ale nie rozumiem notorycznego braku informacji, mimo iż się taką informację zapowiadało.

[Pixa]

+1, Lacerta to wydawnictwo jakby z poprzedniej epoki

[sqb1978]

To fakt. Dzisiaj brak komunikacji to pierwszy gwóźdź do trumny. Chociaż nieumiejętna to już dwa gwoździe.
Również czekam na aktualizację info o Cavernie i pod koniec roku o dodatku do Mage Knight.

[Blacksad]

Nic mnie tak nie irytuje jak zlewanie ciepłym moczem graczy przez to wydawnictwo. Rozumiem opóźnienia, druki międzynarodowe i inne rzeczy niezależne od wydawcy, ale nie rozumiem notorycznego braku informacji, mimo iż się taką informację zapowiadało.

Psychologiczną reakcję na wieść o utracie gier/dodatków Lacerty dzieli się na pięć etapów:
- zaprzeczenie
- gniew
- negocjacje
- depresja
- akceptacja

Ja jestem już na ostatnim etapie ...

[DanCo]

Ostatni etap powinien być pierwszym i ostatnim.
Lacerta to nie w pełni tego słowa wydawnictwo.
To nie sztab ludzi pracujących nad wydaniem gry.
Osobiście dziękuję im za to, że wydają.
Osobiście wkurzają mnie, że tak wolno wydają : )
Osobiście uważam, też że jeśli inni na rynku chcieliby i mogliby to by te gry Lacercie podebrali (widać duże ryzyko albo słabe kontakty).
I na koniec. Najlepiej jakby Lacerta nie wypowiadała się jeśli nie ma podpisanej umowy, a najlepiej fizycznie wydanej gry. Ot taka niespodzianka by była dla nas wszystkich. Wszyscy zadowoleni, nikt nie psioczy.

[Trolliszcze]

I na koniec. Najlepiej jakby Lacerta nie wypowiadała się jeśli nie ma podpisanej umowy, a najlepiej fizycznie wydanej gry. Ot taka niespodzianka by była dla nas wszystkich. Wszyscy zadowoleni, nikt nie psioczy.

Myślę, że to jest trochę miecz obosieczny. Bo jeśli wydawca nie piśnie słowa, że ma zakusy na jakąś grę, to ludzie kupią wersję oryginalną - a jeśli na dodatek na wydanie trzeba będzie trochę poczekać, to ostatecznie tych klientów może nie zostać zbyt wielu. Z drugiej strony, jeśli wydawca opowie o swoich planach, a potem coś się stanie - niekoniecznie z jego winy - to ludzie psy wieszają. Moim zdaniem lepiej jednak, jeśli wydawca o planach mówi. Cierpliwi (np. ja) poczekają, a niecierpliwi i tak znajdą wymówkę, żeby kupić wersję angielską. Lacerta nie powinna w ogóle przejmować się głosami malkontentów, szczególnie gdy sama w niczym nie zawiniła.

Mnie np. o wiele bardziej denerwowała postawa Barda, który przez parę lat nie miał najmniejszego zamiaru deklarować się, czy będzie wydawać kolejne dodatki do Dominiona, czy nie. No cóż, niestety na naszym, młodym jeszcze rynku PR to dla niektórych czarna magia.

Co, żeby nie było, tyczy się też Lacerty. Nie powinno się pisać na stronie, że informacja pojawi się w takim to a takim terminie, a potem milknąć. Jakiekolwiek uaktualnienie - nawet w rodzaju: "Sorry, ciągle nie otrzymaliśmy odpowiedzi" - jest lepsze niż nic. (Nie trzeba wcale sztabu ludzi, żeby to uaktualnienie zamieścić.)

[Blacksad]

Co, żeby nie było, tyczy się też Lacerty. Nie powinno się pisać na stronie, że informacja pojawi się w takim to a takim terminie, a potem milknąć. Jakiekolwiek uaktualnienie - nawet w rodzaju: "Sorry, ciągle nie otrzymaliśmy odpowiedzi" - jest lepsze niż nic. (Nie trzeba wcale sztabu ludzi, żeby to uaktualnienie zamieścić.)

I myślę, że tutaj jest pies pogrzebany, powtarza się casus Alien Frontiers PL. Każdy komunikat - nawet zdawkowy - jest lepszy niż brak komunikatu.

[karawanken]

Gdzie są informacje co dalej z Exodusem Jak żyć Lacerto jak żyć

[TTR_1983]

oni swoich gier nawet nie ogarniają. Na BGG widnieje, że wydali
Mansions of Madness: The Laboratory

[DarkSide]

A swoją drogą to wielkie mi mecyje, płacz, zgrzytanie zębów i olaboga... Nie rozumiem czemu uderzacie w tak wielce lamenciarki ton w tym wątku?
Spróbujcie sobie przypomnieć kiedy ostatnio Lacerta wydała coś zgodnie z planem, terminem i zapowiedziami, bez strajku w drukarni, problemów z edytorem/tłumaczem, zezwoleniami, licencjami, bo kontenerowiec pomylił cieśninę, bo gradobicie i koklusz.
Ostatni raz emocjonowałem się Lacertą przy okazji perypetii z Le Havre i wszelkich obsuw, jakie przy tej okazji miały miejsce. Potem powiedziałem sobie "dość". Teraz me zainteresowanie wzbudzić może co najwyżej etap przedsprzedaży.

Panowie i Panie! Szkoda nerwów i strzępienia klawiszy po próżnicy

[gafik]

Ale upuszczanie żółci daje ulgę.

[Paskudnik]

Spróbujcie sobie przypomnieć kiedy ostatnio Lacerta wydała coś zgodnie z planem, terminem i zapowiedziami, bez strajku w drukarni, problemów z edytorem/tłumaczem, zezwoleniami, licencjami, bo kontenerowiec pomylił cieśninę, bo gradobicie i koklusz.

hej, przecież np. ostatnio dodatek do Pandemii był right on schedule

[piton]

Panowie i Panie! Szkoda nerwów i strzępienia klawiszy po próżnicy

+1

każdy daje upust swoim emocjom, wkur... się to zrozumiałe. A co potem jak gra wyjdzie za dwa lata?
Pan, Pani i ja też tak kupimy ten tytuł...
bluzganiem, denerwowaniem, dobrymi radami, pospieszaniem i tak nic nie uzyskamy, skoro taka polityka "Wydawnictwa". Ciemny lud i tak kupi.

Jakby każdy miał na tyle dyscypliny (czy tam "jaja") to możnaby zbojkotować np. polskie wydanie Caverny, niech 1000 albo więcej osób (geeków) z tego forum nie kupi tej gry. Może wtedy zaczną traktować ludzi poważnie.
Niech sprzedają grę dla geeków w Realu i Tesco, ciekawe kto kupi.
Wspieranie polskich wydawców, jak mają graczy w dupie, to ja dziękuję.

Piszecie o komunikacji - zgadzam się, jest do dupy - ale jak będą podawać ciągłe info o opóźnieniach, to nie wiem czy to Was zadowoli poza tym jak napiszą prawdę; "gra wyjdzie za 2lata", to kto się nie skusi na angielskie wersje z polskim tłumaczeniem? Byznes is byznes.

Też mnie to nerwi, więc więcej tu nie zaglądam +milion za poniższe:

Teraz me zainteresowanie wzbudzić może co najwyżej etap przedsprzedaży.

[Grzybol100]

każdy daje upust swoim emocjom, wkur... się to zrozumiałe. A co potem jak gra wyjdzie za dwa lata?
Pan, Pani i ja też tak kupimy ten tytuł...
bluzganiem, denerwowaniem, dobrymi radami, pospieszaniem i tak nic nie uzyskamy, skoro taka polityka "Wydawnictwa". Ciemny lud i tak kupi.

Nie zgodzę się z tym. Jak już ktoś ma wersję eng to mało prawdopodobne żeby kupił też wersję pl. Po prostu lepiej kupić inną gre.
Jeśli chodzi o innowacje..... jak już znajdę odpowiedni sklep i kupię dodatki, to nie ma opcji żebym kupował tego ponownie w wersji PL.
Pluje sobie w brodę że nie zrobiłem "rozeznania" i kupiłem innowacje w wersji pl, trzeba było od razu kupić eng. Ten sam błąd zrobiłem z dominionem.... ale tam to już kompletne nieporozumienie bo nie ma logicznego uzasadnienia wypięcia się na ten tytuł.

[Rafal_Kruczek]

każdy daje upust swoim emocjom, wkur... się to zrozumiałe. A co potem jak gra wyjdzie za dwa lata?
Pan, Pani i ja też tak kupimy ten tytuł...
bluzganiem, denerwowaniem, dobrymi radami, pospieszaniem i tak nic nie uzyskamy, skoro taka polityka "Wydawnictwa". Ciemny lud i tak kupi.

Nie zgodzę się z tym. Jak już ktoś ma wersję eng to mało prawdopodobne żeby kupił też wersję pl. Po prostu lepiej kupić inną gre.
Jeśli chodzi o innowacje..... jak już znajdę odpowiedni sklep i kupię dodatki, to nie ma opcji żebym kupował tego ponownie w wersji PL.
Pluje sobie w brodę że nie zrobiłem "rozeznania" i kupiłem innowacje w wersji pl, trzeba było od razu kupić eng. Ten sam błąd zrobiłem z dominionem.... ale tam to już kompletne nieporozumienie bo nie ma logicznego uzasadnienia wypięcia się na ten tytuł.

Mam wersje "amerykańską" i kupiłem wersje Iello podstawki jak wyszła i Polską jak wyszła. I wersji Iello 1 dodatku (Echa) nie kupię - czekam na polski ( kiedy i jeśli wyjdzie). W innowacjach jest BARDZO dużo tekstu i wersja polska pozwala zagrać z osobami które by nigdy nie zagrały w grę z 105 róznymi kartami w obcym języku.
A wersja Iello drugiego dodatku to też najwsześniej 2015 rok. Wieć jeśli chodzi o dostępność dodatków to tylko wersja z Asmadi Games.

[piton]

Ja od niemal roku gram w wersję angielską, ale zupełnie nie rozumiem nazywania kupujących za dwa lata ciemnym ludem.
Każdy kupuje to, na co ma ochotę, bo to jego własne zarobione pieniądze. Jeżeli za dwa lata Caverna nie doczeka się lepszego następcy, to dlaczego ktoś miałby powiedzieć "och nie, nie będę potulnym barankiem, nie kupię sobie gry, bo coś tam kiedyś wydawnictwo coś tam, odmrożę sobie uszy"?
A jeżeli mnie najdzie teraz na kupienie jakiegoś Puerto Rico, to też muszę analizować historię wydania, żeby się upewnić, czy mam dopiec wydawcy, czy też nie?
Wydawnictwo ma tę stratę, że kogo ciśnie na nowości, ten weźmie angielską, a kto po prostu będzie miał ochotę na planszówki, to przez dwa lata będzie dawał zarobić konkurencji.

ale ja tam nie chciałem nikogo obrażać 'ciemnym ludem'. Odnoszę się do narzekania na Wydawnictwo - każdy wygraża, wykrzykuje, a potem i tak jest jak zwykle, czyli każdy kupuje i chwali sobie, zapominając o wcześniejszych wygrażaniach i narzekaniach.
To po co po drodze tak się denerwować? lepiej cierpliwie poczekać, pograć w coś innego, a potem kupić i być zadowolonym Odnosiłem się tylko do standardowych żali
Rozumiem, ze ktoś nie kupił wersji angielskiej bo czeka na naszą i potem czeka 3 lata i się łudzi - Lost Legion (ja też czekałem). To wkurza strasznie wiadomo, ale to już nie ma sensu wiecznie pisać o braku komunikacji i polityce Wydawnictwa, jak to widać przez lata nic nie zmienia. Ja tam już się nie denerwuje i innym tego też życzę

Chodziło mi o to, że jak coś chcecie osiągnąć, to żale na forum mało dają - może inny sposób zadziała pikieta pod siedzibą Lacerty