Race for the Galaxy (Thomas Lehmann)

[Sztefan]

patrząc z punktu widzenia dostepności, przystepnosci i stosunku zabawa/cena AA bije na głowę stare dodatki

Tu mam odmienne zdanie: nadal nie potrafię wskazać, czy bardziej mi się podoba RftG+GI+RvI+BoW, czy RftG+AA. Po prostu cieszę się, że mam do wyboru dwie odmienne, kompletne gry.

Właściwie to trzy Roll for the Galaxy bardziej się różni od obu "prawdziwych Rftg" niż AA od starych dodatków, mimo wszystko ewidentnie czuć, że to gra z tej samej rodziny.

[Phate]

Witam wszystkich wyjadaczy Race'a,
Jako, że zacząłem dyskusje w złym wątku (zasady), przenoszę moje ostatnie pytania do głównego watku

Czy bardziej doświadczeni gracze mogli by podpowiedzieć na co należy zwrócić uwagę w początkowej przygodzie z RFtG ?
Czy są jakieś zasady/niuanse które często początkującym umykają ?

To może być dziwne pytanie ale zastanawiam się jak wyglądają silne kombosy, które można stworzyć w trakcie gry. Mógłby mi ktoś podać przykład takiego ukałdu kart. Nie mówię tu o kombie w stylu: jedna planeta produkująca minerały i jedna planeta umożliwiająca konsumpcję tego minerału za 1PZ i 1 Kartę na rękę. Chodzi mi o coś bardziej złożonego.

[misioooo]

Nam umykało to, że w fazach develop i settle każdy kładzie kartę do zbudowania zakrytą przed sobą i jednocześnie je odsłaniamy (lub zabieramy bez odsłaniania, jak nic nie budujemy). Nie ma tak, że zobaczę co ty zbudujesz i wtedy zdecyduję czy buduję to, tamto czy nic.

Kombowanie... Trudno tutaj coś pisać. Karty są takie, że niemal zawsze jest jakaś synergia pomiędzy nimi. Wszystko zależy od aktualnej ręki i niecnie uknutego planu. Ja np lubię zagrać tani bank (-1 w II), potem zagrać II i wyłożyć 6-dev dający kolejną zniżkę -1 w II... I pociągnąć spam kart rozwoju (grając po dwie fazy II w każdej kolejce - zasady dla dwóch graczy zaawansowane oczywiście)... Nie zawsze wychodzi. Można też sprytnie wykręcić fajne kombo za pomocą kart, które można ściągnąć ze stołu i w ich miejsce za darmo wyłożyć inną.

Polecam forum bgg.
Jednak musisz mieć na uwadze, że będąc obcykanym w różnych zagraniach, strategiach, kombosach etc gracz z mniejszym doświadczeniem będzie praktycznie zawsze przegrywał (co może skutecznie zniechęcić twojego współgracza). RftG niby losowa, bo dociągamy karty... Ale statystyka pokazuje, że ta losowość ma 11% wpływu na wygraną, reszta to umiejętność użycia kart i ich znajomości.

Ja z małżonką bardzo często mamy partie, gdzie zwycięża się 1-2 punktami (lub wręcz remisuje i decyduję ilość dóbr i kart na ręku). Gramy we 2 osoby, zawsze te same i razem się uczymy. Co gra dostrzegamy nowe możliwości i możliwe zagrania.

[Phate]

Widziałem w instrukcji informację o tym aby zawsze w fazach II i III położyć zakrytą kartę nawet jeśli się jej nie chce wystawić, Nie rozumiem tylko jaki to ma cel ?

Co do opisu twojego combo to widać, że jestem zbyt mało obcykanym graczem bo nic nie zrozumiałem.... wrócę do tego pisu po kilku partiach ;p

Myślę, że masz rację co do wspólnego "uczenia" się gry, żeby gracze mieli mniej więcej ten sam poziom.

[misioooo]

Z zakrytą kartą w fazach 2 i 3 (rozwój oraz kolonizacja) codzi o to, aby nie było "ej, ty zbuduj ja zobaczę co tam knujesz i zareaguję". Budujemy to budujemy - jednocześnie i bez wiedzy, co przeciwnik buduje. Tę zakrytą nawet jak nie chcesz budować po to właśnie wykładasz, aby nie wiedział, że nic nie zrobisz w tej fazie.

Generalnie w grze masz 5 faz. Często oznacza się je tak jak na kartach - rzymskimi cyframi. Czyli bonus "-1 w II" oznacza nic innego jak jakiś rabat/zniżkę -1 podczas II (drugiej) fazy - rozwoju. Jak ogarniesz te bonusy różne to wszystko zrozumiesz Rzymskie cyfry = numer fazy.

[gafik]

Mnogość możliwości w dobrych grach zawsze kusi początkującego do poszukania drogi na skróty. Sam miałem podobnie i nadal mam, ale powstrzymuję się przed wertowaniem internetów. Zachęcam do własnych poszukiwań w grze. Spowoduje to, że gra się nie znudzi nawet po 100 rozgrywkach i za każdym razem znajdziesz nowe, ciekawe a czasem zaskakujące synergie między kartami

[Andy]

Tę zakrytą nawet jak nie chcesz budować po to właśnie wykładasz, aby nie wiedział, że nic nie zrobisz w tej fazie.

I o to głównie chodzi!

Co do uwag ogólnych (kolejność zaleceń przypadkowa):
1. Nie zapominać, że bonusy do danej akcji sumują się z wszystkich kart wyłożonych w tableau.
2. Czasem przetrzymanie na ręce wartościowej karty do późniejszej fazy gry (gdy będzie nas na nią stać) może się opłacać. Ale częściej blokuje to tylko rękę - należy nauczyć się nie płakać po kartach użytych jako "waluta", jeśli takie ich użycie pozwoli szybko rozwinąć jakąś strategię.
3. Nie zapominać, że to jest wyścig! Budowanie misternych strategii, zwłaszcza produkcyjno/konsumpcyjnych, może zakończyć się klęską, bo zanim maszyna ruszy, przeciwnik zakończy grę, np. idąc w militaria i wykładając szybko 12 kart.
4. Ćwiczyć na Keldonie! Dzień bez 4-5 partii przeciw AI albo żywym przeciwnikom, to dzień bezpowrotnie stracony!
5. Wysoki wynik punktowy to bardzo przyjemna rzecz, ale wygrana 21:20 znaczy to samo co 95:45.
6. Nie przywiązywać się do wybranych strategii, porzucać je gdy tylko pojawią się nowe, bardziej obiecujące. Ostatnio wystartowałem z New Sparta jako światem startowym (siła militarna +2), a wygrałem niemal czystą strategią konsumpcyjną.
7. Ani na moment nie zapominać, że to karcianka i że wyczekiwane karty mogą się nie pojawić. Myśleć o rozwiązaniach alternatywnych z tym, co przychodzi na rękę.
8. Jeśli dotąd się na to nie zdecydowało, to zastosować wybór dwóch akcji w grze dwuosobowej. Nie przejmować się, że w instrukcji nazwano ten wariant "for experienced players".
9. Dodatki wprowadzać kolejno i bez pośpiechu. Delektować się stopniowym odkrywaniem świata RfTG.
10. Pamiętać, że Trade nie jest oddzielną fazą (akcją), tylko bonusem dla gracza, który zaplanował konsumpcję.
11. Nie zapominać, że wywołana konsumpcja jest obowiązkowa dla wszystkich graczy posiadających dobra i moce konsumpcyjne. Moce konsumpcyjne wykorzystujemy w dowolnej kolejności, ale jeśli odpalimy jedną z nich, musimy ją wykorzystać do maksimum.

[tomb]

W sprawie graczy początkujących - tłumacząc zasady nowym, miałem kłopoty z jasnym wytłumaczeniem związku 5/7 faz i przypisanych do nich bonusów. A gruncie rzeczy sprawa jest bardzo prosta i czytelna:
- każdy gracz wybiera jedną z pięciu dostęnych faz
- w trakcie rundy rozgrywamy tylko te fazy, których karty leżą na stole
- w trakcie rozgrywania kolejnych faz każdy gracz podejmuje te same działania - równe dla każdego
- jeśli leży przed Tobą karta rozgrywanej fazy, to korzystasz z zaznaczonego na niej bonusu

Wydaje mi się, że to jest czytelne. U mnie działa.

Potem tylko trochę ikon do opanowania, zapamiętać odstępstwa w grze na dwóch (to już jest prościzna, gdy zna się grę) i można zacząć narzekać, że przecież w tej grze najlepszą strategią jest granie na... itd....

4. Ćwiczyć na Keldonie! Dzień bez 4-5 partii przeciw AI albo żywym przeciwnikom, to dzień bezpowrotnie stracony!

Zagranie kilku partii z Keldonem powinno być obowiązkowe, zanim zdecydujemy się oceniać tę grę.

5. Wysoki wynik punktowy to bardzo przyjemna rzecz, ale wygrana 21:20 znaczy to samo co 95:45.

Wygrana przy wynikach poniżej 20 punktów jest dla mnie chyba większą przyjemnością. Pomyślcie, ile trwa taka partia i co się dzieje w głowach graczy, obserwujących lawinowy rozrost tableau swojego i przeciwnika (-ów).

[Andy]

Zapomniałem chyba o najważniejszym:

12.Wbrew marudzeniom ludzi małej wiary i jeszcze mniejszego doświadczenia, Rejs to gra o GIGANTYCZNEJ interakcji! Jeśli nie obserwujesz uważnie co robi przeciwnik (przeciwnicy), nie próbujesz zidentyfikować jego bliższych i dalszych zamierzeń, nie starasz się skutecznie wykorzystać tej wiedzy - NIGDY nie będziesz dobrze grać w Rejsa.

[misioooo]

Tak tak... Nie ma to jak skutecznie przewidywać fazy przeciwnika i samemu ich nie brać - wszak można więcej zrobić mająć "gratisowe" akcje od oponenta + swoje.

tomb : nie do końca jedną... Grając we dwie osoby na zasadach "advanced" każdy wybiera dwie fazy spośród 9 posiadanych kart faz. Można wybrać dwie takie same (rozwój oraz kolonizacja są zdublowane w wariancie advanced), można też wybrać dwie konsumpcje.

1. Jak którykolwiek z graczy wybierze 2 kolonizacje lub 2 rozwoje - to są rozgrywane dwie takie fazy (można skolonizować dwa światy lub rozwinąć dwie technologie, gracz zagrywający te fazy zdublowane ma bonus dla każdej z nich. Można np wyłożyć Kredyt Inwestycyjny dające rabat -1 na rozwój i potem następuje drugi rozwój gdzie ten bonus już działa! Podobnie kolonizacja. Jak dwóch graczy wybierze rozwój lub kolonizację (ale każdy z nich tylko po jednej takiej fazie) to dana faza rozgrywa się tylko jeden raz, a obaj gracze mają bonus (zgodnie z wybranymi kartami akcji).
2. Konsumpcja/x2 + konsumpcja/$. Faza konsumpcji zawsze rozgrywana jest tylko jeden raz, nawet jak któryś z graczy wybrał obie akcje konsumpcji. Po prostu ten gracz otrzymuje oba bonusy w tej fazie (czyli najpierw musi sprzedać dobro za karty zgodnie z ceną i bonusami $, a następnie odpala moce konsumpcyjne zgodnie z zasadami i otrzymuje podwojone PZ za tak skonsumowane dobra).

[tomb]

tomb : nie do końca jedną... Grając we dwie osoby na zasadach "advanced" każdy wybiera dwie fazy spośród 9 posiadanych kart faz.

Wiem, wiem. Dlatego dodałem

Potem tylko [...] zapamiętać odstępstwa w grze na dwóch (to już jest prościzna, gdy zna się grę).

[Trumek]

Czy są jakieś zasady/niuanse które często początkującym umykają ?

@Phate
Podczas pierwszych partii zdarza się podliczając na koniec gry siłę militarną w odniesieniu do karty "New Galactic Order", że gracze sumują wszystkie wskaźniki siły jakie mają w stole.
Pamiętaj aby nie dodawać siły specjalnej oraz tymczasowej i bierz pod uwagę modyfikatory ujemne.

Następna sytuacja dotyczy rozgrywki dla dwóch graczy... Jeżeli wybierasz dwie akcje "Rozwoju" pamiętaj, że wtedy mają miejsce dwie fazy tego typu wykonane jedna po drugiej i otrzymujesz premię za każdą z nich (więc nie zagrasz technologii za -2 tylko dwie i każdej obniżysz koszt o 1). Jeśli twój przeciwnik również zagra w tej turze "Rozwój" i np. "Produkcję" to otrzymuje on premię tylko za pierwszą z tych dwóch twoich faz.

Co jeszcze umyka? Zasada, która mówi: "Każdy odrzucony towar ma zastosowanie tylko z jedną zdolnością konsumpcji". Mając zatem w swoim imperium 3 wyprodukowane towary i tylko jedną kartę ze zdolnością "konsumpcji" będziesz mógł sprzedać w tej fazie tylko jeden z tych trzech towarów.

Mam pytanie o kartę "Terraforming Project" z dodatku "Alien Artifacts".
- Co oznacza duże białe +1 podczas fazy Kolonizacji? Ktuś wie?

[AiS]

Mam pytanie o kartę "Terraforming Project" z dodatku "Alien Artifacts".
- Co oznacza duże białe +1 podczas fazy Kolonizacji? Ktuś wie?

Jeżeli dobrze kojarzę kartę to zdolność tej karty pozwala odrzucić samą siebie aby osiedlić niemilitarny świat (ale nie światy Obcych tj. żółte) nie płacąc za to. Odbywa się to jako dodatkowa akcja podczas fazy osiedlania (dlatego +1). Nawet w przypadku, gdy faza osiedlania nie została wybrana.

P.S. Czy takie pytania nie powinny być w dziale "Zasady..."?

[Phate]

I kolejne partie za nami. Już w sumie 6 - wiem, że to nie za wiele ale przynajmniej przekroczyliśmy magiczne "4 partie do poznania gry i rozpoczęcia kombinowania".

Gry z każdą partią staje się lepsza, wyścig coraz bardziej zacięty a przeciwnicy lepiej grający.

Mimo wielu dróg do zwycięstwa w trakcie tych gier na czele wysforowały się dwie najlogiczniejsze i wg nas najlepsze strategię:
1) Siła militarna z developmentem za 6 dającym na koniec +PZ za każdy punkt twojej siły
2) Produkcyjno/konsumpcyjną z podstawowym światem jakim jest planeta turystyczna (z odpalonym bonusem x2 do IV fazy zdobywa się 6PZ na rundę + pozostała sprzedaż)

Narazie nikomu kto by obrał inną strategię nie udało się jeszcze wygrać.

Gramy już bez rąk startowych i chyba jest to lepsza alternatywa bo daje więcej możliwości przy wyborze drogi którą pójdziemy

Dzięki za wszelkie rady - były pomocne.
Dziś spróbuje swojego szczęścia z Keldonem

Niech Moc będzie z wami Galaktyczni Imperatorzy :]

[andruty007]

Zacząłem grać w R4TG na BGA, kurczę, naprawdę fajna gra zagrałem już 12 partii, 2 udało się świadomie wygrać Mam tylko parę pytań:
1. Ile razy przewijacie talię w rozgrywce?
2. Technologie o koszcie 6 punktują tylko właściciela?
3. Jak to jest z tą Nową Taktyką Wojenną i bodajże Statkiem Kolonizacyjnym - Można je odrzucić i nie skorzystać z ich bonusu(żeby oczyścić stół)?
4. Załóżmy że widzę że rozgrywka zbliża się do końca a brakuje mi paru punktów do wygranej. Jak najłatwiej "uciułać" te parę punktów?
5. Czy opłaca się wyłożyć technologię 6 tylko po to żeby przeciwnik jej nie otrzymał (a widzę że chce)?
6. Co sądzicie o R4TG jako pierwszej karciance(chciałbym wkręcić dziewczynę)?

[tomb]

Narazie nikomu kto by obrał inną strategię nie udało się jeszcze wygrać.

I tu do głosu dochodzi interakcja - nie można przespać momentu, kiedy da się przeciwdziałać lub wykorzystać działania przeciwnika.

Dziś spróbuje swojego szczęścia z Keldonem

Koniecznie daj znać o wynikach.

1. Ile razy przewijacie talię w rozgrywce?
2. Technologie o koszcie 6 punktują tylko właściciela?
3. Jak to jest z tą Nową Taktyką Wojenną i bodajże Statkiem Kolonizacyjnym - Można je odrzucić i nie skorzystać z ich bonusu(żeby oczyścić stół)?
4. Załóżmy że widzę że rozgrywka zbliża się do końca a brakuje mi paru punktów do wygranej. Jak najłatwiej "uciułać" te parę punktów?
5. Czy opłaca się wyłożyć technologię 6 tylko po to żeby przeciwnik jej nie otrzymał (a widzę że chce)?
6. Co sądzicie o R4TG jako pierwszej karciance(chciałbym wkręcić dziewczynę)?

1. Samą podstawkę - raz, czasem dwa (w dwójkę często w ogóle nie przewijamy całej talii).
2. Tak.
3. Można, choć nie wiem, czy to dobre rozwiązanie. Może w określonych okolicznościach?
4. Wszystko zależy, jakie masz bonusy w tableau, jak możesz je wykorzystać, ilu jest graczy itd. Każda partia jest inna.
5. Przelicz sobie swoje koszty, swoje i przeciwnika zyski z tej karty, oszacuj ryzyko, że przeciwnik trafi tę kartę po przetasowaniu talii (na BGA nie widać, ile kart zostało do przetasowania, więc jest to trudniejsze) i podejmij decyzję. Każda partia jest inna.
6. To zależy od dziewczyny, nie karcianki. Dla chcącego...

[Dexterus]

6. Co sądzicie o R4TG jako pierwszej karciance(chciałbym wkręcić dziewczynę)?

Tak jak napisał przedmówca: to zależy od dziewczyny. Jeśli to miałaby być Jej pierwsza gra w ogóle, to niech Cię bronią bogowie Chaosu!!! Jeśli kolejny tytuł, a po prostu karcianka to... wciąż ciężko powiedzieć. Jest dość sucha - to może np. Twej połówce nie odpowiadać, zależnie od gustów.

Zauważam także, że wiele przedstawicielek płci pięknej instynktownie reaguje alergicznie na Sci-Fi. Fenomen ten badany był przez wielu już badaczy (oczywiście mężczyzn, przeważnie próbujących zrozumieć, dlaczego ich ukochane nie podzielają ich miłości do BGG / Alienia / Star Treka / Firefly / [wpisz inny tytuł książki, filmu, serialu lub nazwę uniwersum]), niestety wciąż bez przynoszących spójne wytłumaczenia rezultatów. Widzę go niestety także u siebie, i to pomimo udanego już przełamania stereotypu - tu podziękowania dla Blade Runnera i Aliena; nadal, gdy na stół wyjeżdża tytuł z jakimś kosmosem, obcymi itepe w tytule lub na okładce, dostaje on na wstępie curse'a -50 do Charyzmy. Upewnij się więc, czy i w Twoim związku nie panuje podobna sytuacja, bo ryzykujesz że Race polegnie nawet jeszcze przed odfoliowaniem pudełka.

[Pixa]

Mojej dziewczynie Race nie podchodzi, ale np. nieco zblizeni Osadnicy: Narodziny Imperium juz zdecydowanie tak.

[ramar]

6. Co sądzicie o R4TG jako pierwszej karciance(chciałbym wkręcić dziewczynę)?

Tak jak napisał przedmówca: to zależy od dziewczyny. Jeśli to miałaby być Jej pierwsza gra w ogóle, to niech Cię bronią bogowie Chaosu!!! Jeśli kolejny tytuł, a po prostu karcianka to... wciąż ciężko powiedzieć. Jest dość sucha - to może np. Twej połówce nie odpowiadać, zależnie od gustów.

Zauważam także, że wiele przedstawicielek płci pięknej instynktownie reaguje alergicznie na Sci-Fi. Fenomen ten badany był przez wielu już badaczy (oczywiście mężczyzn, przeważnie próbujących zrozumieć, dlaczego ich ukochane nie podzielają ich miłości do BGG / Alienia / Star Treka / Firefly / [wpisz inny tytuł książki, filmu, serialu lub nazwę uniwersum]), niestety wciąż bez przynoszących spójne wytłumaczenia rezultatów. Widzę go niestety także u siebie, i to pomimo udanego już przełamania stereotypu - tu podziękowania dla Blade Runnera i Aliena; nadal, gdy na stół wyjeżdża tytuł z jakimś kosmosem, obcymi itepe w tytule lub na okładce, dostaje on na wstępie curse'a -50 do Charyzmy. Upewnij się więc, czy i w Twoim związku nie panuje podobna sytuacja, bo ryzykujesz że Race polegnie nawet jeszcze przed odfoliowaniem pudełka.

U mnie nawet "Cieżarówką przez galaktykę" nie ma szans wejść na stół... A co dopiero myśleć o RFTG;(

[andruty007]

A jeszcze pytanie jedno:
W instrukcji jest napisane że "Jeśli gracz wybierze dwie akcje Rozwoju albo dwie akcje Kolonizacji, wtedy mają miejsce dwie fazy danego typu wykonane do końca, jedna po drugiej (a gracz ten otrzymuje premię za każdą z tych faz). Jeśli jego przeciwnik również wybrał jedną z tych samych akcji, wtedy gracz otrzymuje premię tylko za pierwszą z tych dwóch faz."
Czyli że wybieram 2x Rozwój a przeciwnik Rozwój i Kolonizację, czyli mamy 2 fazy Rozwoju a potem Kolonizację ii otrzymuję premię za 2x Rozwój a on z Rozwój i Kolonizację, tak?

[Phate]

@andruty007
Podłączam się pod prośbę wyjaśnienia tej zasady bo szczerze też uważam, że można by wyjaśnieni z instrukcji rozumieć na kilka sposobów.

Wczoraj odpaliłem próbnie 2x Keldona - dostałem tak strasznie po tyłku oba razy, że aż mi się przykro zrobiło.

Ja mam chyba jakąś nietypową tą Żonę ;p wciąż mnie namawia na kolejne partię RftG. Wczoraj na ten przykład wracając z pracy o 23 zadzwoniła do mnie z informacją, że mam jej zrobić herbatę i rozłożyć grę

[AiS]

1.
Gracz A wybiera: rozwój + rozwój
Gracz B wybiera: rozwój + kolonizacja

A więc rozgrywacie dwie fazy rozwoju (w pierwszej fazie obydwaj gracze korzystają z bonusu; w drugiej fazie rozwoju gracz B również może rozwinąć technologię, ale już bez bonusu) i jedną fazę kolonizacji (obydwaj możecie kolonizować światy, ale tylko gracz B z bonusem)

2.
Keldona nie jest łatwo ograć.

3.
Taka żona to skarb

[Phate]

no a czy w drugiej fazie rozwoju gracz A znów ma bonus -1 do kosztu rozwoju ?

[KubaP]

no a czy w drugiej fazie rozwoju gracz A znów ma bonus -1 do kosztu rozwoju ?

Si.

[Phate]

czyli reasumując:
Gracz A wystawił karty - Rozwój + Rozwój
Gracz B wystawił karty - Rozwój + Kolonizacja

Faza 1 (Rozwój):
Gracz A - bonus -1
Gracz B - bonus -1

Faza 2 (rozwój):
Gracz A - bonus -1
Gracz B - rozwój bez bonusów

Faza 3 (kolonizacja):
Gracz A - kolonizacja bez bonusów
Gracz B - kolonizacja z bonusem

Dobrze to zrozumiałem ?