[Warszawa] ArtBem -- bemowskie centrum kultury
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Istnieje uzasadniona obawa, że pojawię się w ten czwartek Art.bemie Jak nic się nie zmieni, to powinienem być gdzieś o 18tej lub parę minut po. Plan jest taki, że wracam do domu z pracy, zjadam coś ciepłego i po 15 minutach jazdy samochodem jest na miejscu. Jakbyście poczekali z Haziendą to byłbym wdzięczny. Jak chcecie coś z mojej kolekcji (nie na własność, tylko na spotkanie), to piszcie.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- stalker
- Posty: 2594
- Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 12 times
Ja, jak uprzedzałem, nie dam rady w ten czwartek -- przypomnę się jednak w przyszłym tyg. naszym "opiekunom" w sprawie sali...
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Pff. Spotkanie, jakkolwiek nieliczne, się odbyło. Tyle, że nie w ArtBemie, z którego nas wyrzucono bez pardonu, pod pretekstem Kładzenia Obrusów Na Stoły. Widać, że nas tam nie chcą. Na szczęście, łącznie posiadaliśmy tyle pojazdów samodzielnych, by bez problemów zmienić swoje położenie geograficzne. W taki oto sposób nastąpił szybki desant na Paradox Cafe, i kiedy wszyscy (Ja, Szczur, Sharki, Jax, Sztefan i Franek Strzała) się zebrali, można było nareszcie uskutecznić jakąś rozgrywkę.
Jako że sześciu nas było, na pierwszą linię wszedł Condottiere, nareszcie grany na w pełni poprawnych zasadach i bez żadnych wariantów polecanych w instrukcji. I nie żałuję ani jeden wydanej złotówki, gra moim zdaniem pokazała pazurek - było dużo śmiechu (co dość dziwne, ale gdy podwójny biskup uderzał w podwójna 10-tkową kawalerię, to jakoś wszyscy wybuchali śmiechem), było naprawdę sporo kombinowania i była bardzo zażarta walka. Istnieje teoria, iż w momencie gdy zostaje tylko dwóch graczy z kartami, to mogą się tak zmówić, że będą używać tylko pojedynczych najemników by w ciągu jednej tury zagarnąć sporo prowincji. Problem z tą teorią polega na tym, że w naszej rozgrywce nie wyszła Każdy gracz pragnie zwycięstwa, więc kiedy zostało tylko 2 graczy, Sztefan zużył wszystkie swoje karty by zdobyć tę jedną prowincję więcej, i automatycznie pozbawić tej możliwości Franka. Jest jedna wada gry, choć jak dla mnie, niewielka - gracz który szybko sie wypśtyka z kart staje się biernym obserwatorem poczynań przeciwników aż do kolejnej rudny. Rozgrywka zakończyła się "omałowłosowym" moim zwycięstwem - okazało się, że mam więcej najemników na ręce niż Jax który bronił zaciekle ów sąsiadującej z moimi dwoma terenami prowincji. Gra, jak dla mnie, warta dalszego próbowania
Po rozgrywce para z Paradoxu uznała, że też z chęcią w coś pogra - musieliśmy się podzielić na dwie drużyny, jedna 5, druga 3 osobowa. Ja, Sztefan i Franek uskuteczniliśmy partyjkę w Thurn und Taxis, kiedy Jax, Szczur, Sharki i dwie osoby których nie znam poczynali sobie w Thora. Była to zdecydowanie najlepsza rozgrywka w TuTa jaką grałem. Dla Franka była to pierwsza rozgrywka, ale radził sobie naprawdę dobrze. Za to Sztefan walczył jako ten lew, zdobywając punty jak szalony. Gdyby nie fakt, iż zdobyłem sporo punktów przy okazji szybciutko pozbywając się domków, Sztefan osiągnąłby zdecydowane zwycięstwo - na szczęście szybkie zakończenie gry z mojej strony i zdobycie ów boskiego żetonu z jednym punktem i laurem wiktorienta zagwarantowało mi wygraną. Piękne starcie, doskonała rozgrywka Co i jak się działo w Thorze - nie mam pojęcia. Tutaj Jax musiałby opisać rozgrywkę.
Kiedy już było za późno, by coś cięższego rozegrać, nie było wyboru - Land Unter w wersji Owieczkowej wpadł na stół. Klasycznie, sporo blefowania, naprawdę dużo nietypowych zagrać, topienie biednych, niewinnych owieczek... I monumentalne zwycięstwo Jaxa wraz z równie monumentalną moją klęską
Dzięki wszystkim za spotkanie, grało się bardzo miło. Kolejne relacje tego typu będą wzbogacone zdjęciami i będą pojawiać się na http://grasuch.blogspot.com !
Jako że sześciu nas było, na pierwszą linię wszedł Condottiere, nareszcie grany na w pełni poprawnych zasadach i bez żadnych wariantów polecanych w instrukcji. I nie żałuję ani jeden wydanej złotówki, gra moim zdaniem pokazała pazurek - było dużo śmiechu (co dość dziwne, ale gdy podwójny biskup uderzał w podwójna 10-tkową kawalerię, to jakoś wszyscy wybuchali śmiechem), było naprawdę sporo kombinowania i była bardzo zażarta walka. Istnieje teoria, iż w momencie gdy zostaje tylko dwóch graczy z kartami, to mogą się tak zmówić, że będą używać tylko pojedynczych najemników by w ciągu jednej tury zagarnąć sporo prowincji. Problem z tą teorią polega na tym, że w naszej rozgrywce nie wyszła Każdy gracz pragnie zwycięstwa, więc kiedy zostało tylko 2 graczy, Sztefan zużył wszystkie swoje karty by zdobyć tę jedną prowincję więcej, i automatycznie pozbawić tej możliwości Franka. Jest jedna wada gry, choć jak dla mnie, niewielka - gracz który szybko sie wypśtyka z kart staje się biernym obserwatorem poczynań przeciwników aż do kolejnej rudny. Rozgrywka zakończyła się "omałowłosowym" moim zwycięstwem - okazało się, że mam więcej najemników na ręce niż Jax który bronił zaciekle ów sąsiadującej z moimi dwoma terenami prowincji. Gra, jak dla mnie, warta dalszego próbowania
Po rozgrywce para z Paradoxu uznała, że też z chęcią w coś pogra - musieliśmy się podzielić na dwie drużyny, jedna 5, druga 3 osobowa. Ja, Sztefan i Franek uskuteczniliśmy partyjkę w Thurn und Taxis, kiedy Jax, Szczur, Sharki i dwie osoby których nie znam poczynali sobie w Thora. Była to zdecydowanie najlepsza rozgrywka w TuTa jaką grałem. Dla Franka była to pierwsza rozgrywka, ale radził sobie naprawdę dobrze. Za to Sztefan walczył jako ten lew, zdobywając punty jak szalony. Gdyby nie fakt, iż zdobyłem sporo punktów przy okazji szybciutko pozbywając się domków, Sztefan osiągnąłby zdecydowane zwycięstwo - na szczęście szybkie zakończenie gry z mojej strony i zdobycie ów boskiego żetonu z jednym punktem i laurem wiktorienta zagwarantowało mi wygraną. Piękne starcie, doskonała rozgrywka Co i jak się działo w Thorze - nie mam pojęcia. Tutaj Jax musiałby opisać rozgrywkę.
Kiedy już było za późno, by coś cięższego rozegrać, nie było wyboru - Land Unter w wersji Owieczkowej wpadł na stół. Klasycznie, sporo blefowania, naprawdę dużo nietypowych zagrać, topienie biednych, niewinnych owieczek... I monumentalne zwycięstwo Jaxa wraz z równie monumentalną moją klęską
Dzięki wszystkim za spotkanie, grało się bardzo miło. Kolejne relacje tego typu będą wzbogacone zdjęciami i będą pojawiać się na http://grasuch.blogspot.com !
-- Hubert 'Saise' Spala --
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
O, milo powitac nowego sprawozdawce
Ich nigdy nie ma nadmiaru. A i styl zacny (bezwstydne pochlebstwo ).
Jak stalker wywalczy z powrotem sale w ArtBemie (oby) nie bedzie potrzeby tulac sie po Paradoxie. Co do Condottiere - wrazenie pozytywne (wiecej w watku o Condottiere). A co do Thora - tez jak najbardziej, z kazda gra coraz bardziej ten tytul mi sie podoba, tym bardziej ze prowadzilem wczoraj od pierwszej do ostatniej, piatej rundy
Ich nigdy nie ma nadmiaru. A i styl zacny (bezwstydne pochlebstwo ).
Jak stalker wywalczy z powrotem sale w ArtBemie (oby) nie bedzie potrzeby tulac sie po Paradoxie. Co do Condottiere - wrazenie pozytywne (wiecej w watku o Condottiere). A co do Thora - tez jak najbardziej, z kazda gra coraz bardziej ten tytul mi sie podoba, tym bardziej ze prowadzilem wczoraj od pierwszej do ostatniej, piatej rundy
O! Saise! A więc już jesteś w Wawie - nareszcie zobaczę kto mi opylił Konkurencję (jak tylko zbiorę się do ArtBemu). ^^
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Jak rozumiem sformuowanie takie by było barwniej. Ogólnie nas jednak chcą. Tylko, żr dwa razy były problemy. Ja i tak zapewne do końca roku się nie pojawię w czwartek (a i w 2008 zobaczymy), ale widze to tak: albo dają nam salę, albo trzeba się od razu umówić w Monsoonie, czy innym Paradoksie. Ewentualnie jak już będzie dala na PW, to może przesunąć OKO na czwartek. Przychodzić do ArtBemu z nastawieniem "może dziś się uda" mija się chyba z celem.Saise pisze:Pff. Spotkanie, jakkolwiek nieliczne, się odbyło. Tyle, że nie w ArtBemie, z którego nas wyrzucono bez pardonu, pod pretekstem Kładzenia Obrusów Na Stoły. Widać, że nas tam nie chcą.
Co do gier:
Condottiere bardzo sympatyczne. Trzeba się jednak nastawić na to, że nawet najlepszy plan wykorzystania danych nam kart może nie wypalić. Pozostali gracze zawsze moga nam przeszkodzić, jak się uprą. No i trochę zależy na pewno od dobranych kart. Jak dla mnie zaletą też są wymiary gry, plansza mała i dobrze, że nie ma "pełnowymiarowej". Condotierre szybkie, miłe, z elementami blefu i zarządzaniem ręki. Chętnie zagram ponownie.
Land Unter - wersja owieczkowa mi się mniej podoba. Nie było "toń świnio" choć owieczkowa wersja też może być
Ostatnio zmieniony 07 paź 2007, 18:56 przez Sztefan, łącznie zmieniany 1 raz.
- stalker
- Posty: 2594
- Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 12 times
Ja się staram wyjaśnić sprawę -- na tak albo nie, aby sprawa była jasna. Na razie śledźcie wątek, póki sprawa się nie wyjaśni, a co do tego czwartku -- możemy od razu się umówić w terenie, jeśli wolicie.
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
- MichalStajszczak
- Posty: 9463
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 507 times
- Been thanked: 1445 times
- Kontakt:
- stalker
- Posty: 2594
- Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 12 times
Oj Michale... Złośliwości się Ciebie trzymają
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
A czy ktoś może napisać coś więcej tutaj jak to ogólnie wyglądało... ?
Przyznam, że jestem bardzo niemile zaskoczony -
- a tam gdzie mnie nie chcą nie muszę chodzić...
Czyżby się okazało, że to dzięki łapówce dla byłej pani Dyr dostaliśmy tam miejsca.... hehe
No to będziemy mieć reklamę na 1000 fajerek - przeciez CBA nie omieszka się pochwalić, że grupa PLANSZÓWKOWCÓW...
Przyznam, że jestem bardzo niemile zaskoczony -
- a tam gdzie mnie nie chcą nie muszę chodzić...
Czyżby się okazało, że to dzięki łapówce dla byłej pani Dyr dostaliśmy tam miejsca.... hehe
No to będziemy mieć reklamę na 1000 fajerek - przeciez CBA nie omieszka się pochwalić, że grupa PLANSZÓWKOWCÓW...
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Czołem! jak tam z Art-Bemem? Będzie coś z tego?
Goszczę w Stolicy, więc chętnie wpadłbym na kontrolę, jak sobie radzicie
(Jakiś Pub ewentualny też chętnie "skontroluję")
Mam ze sobą jedynie "Jliad" - bardzo chętnie bym zagrał z kimś kto gral w Condotiere - aby porównać oceny. (najlepiej chyba sie gra w 4 osoby w teamach)
PS. A być może nawet dziś (Środa) ktoś ma ochotę w coś pograć?
Goszczę w Stolicy, więc chętnie wpadłbym na kontrolę, jak sobie radzicie
(Jakiś Pub ewentualny też chętnie "skontroluję")
Mam ze sobą jedynie "Jliad" - bardzo chętnie bym zagrał z kimś kto gral w Condotiere - aby porównać oceny. (najlepiej chyba sie gra w 4 osoby w teamach)
PS. A być może nawet dziś (Środa) ktoś ma ochotę w coś pograć?
Ostatnio zmieniony 03 paź 2007, 11:37 przez Yatzek, łącznie zmieniany 1 raz.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
czolem Jacek,Yatzek pisze:Czołem! jak tam z Art-Bemem? Będzie coś z tego?
Goszczę w Stolicy, więc chętnie wpadłbym na kontrolę, jak sobie radzicie
(Jakiś Pub ewentualny też chętnie "skontroluję")
Mam ze sobą jedynie "Jliad" - bardzo chętnie bym zagrał z kimś kto gral w Condotiere - aby porównać oceny. (najlepiej chyba sie gra w 4 osoby w teamach)
miejmy nadzieje ze Artbem jutro wypali - polecam obserwowac ten watek;
osobiscie czas mam zarezerwowany wiec nawet na przenosiny w inne miejsce bym reflektowal
w Condottiere gralem - i to nawet 2 razy
W środy grywa się w Wargamerze na Wilczej http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2521Yatzek pisze:PS. A być może nawet dziś (Środa) ktoś ma ochotę w coś pograć?
Jutro ArtBem, a tu wciąż nic nie wiadomo
A na ślepo nie pójdę, bo znowu wyrzucą pod pretekstem prasowania firanek. :>
A na ślepo nie pójdę, bo znowu wyrzucą pod pretekstem prasowania firanek. :>
-- Hubert 'Saise' Spala --
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal
- stalker
- Posty: 2594
- Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 12 times
Nie wiadomo, bo i ja nic nie wiem... ale przyjść możesz, nie będziesz sam - najwyże się gdzieś przeniesiemy.
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
- stalker
- Posty: 2594
- Rejestracja: 24 cze 2004, 23:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 12 times
Ja bym chciał i sercem jestem na spotkaniu. Ale mam pewne zlecenie do skończenia i jeśli nie moje poczucie odpowiedzialności, to moja żona obedrze mnie ze skóry, jeśli się pojawię
Lukasz M. Pogoda | w biblioteczce | zainteresowało mnie
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych. Chcesz pomóc w testowaniu lub masz swój projekt? Monsoon Group pomoże! Informacje na forum tutaj. Zapraszamy!
- gigi
- Posty: 823
- Rejestracja: 24 lip 2006, 16:19
- Lokalizacja: warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
przypominam ze monsooncafe znajduje sie na
ulicy Aleje Jerozolimskie 85
http://www.monsooncafe.pl/
proponuje tez zebysmy pisali juz w odpowiednim watku:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... c&start=15
ulicy Aleje Jerozolimskie 85
http://www.monsooncafe.pl/
proponuje tez zebysmy pisali juz w odpowiednim watku:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... c&start=15