To był skrót myślowy. Zresztą chodziło mi bardziej o przedstawienie schrzanionej wersji reguł, według której graliśmy, niż prawidłowych reguł. :-DNapisałeś za 2 kostki. Jak dla mnie to nie to samo co za każde 2 kostki.
[Warszawa] OKO
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Masz racje. Ale wtedy bym sie probowal umowic na jakas gre i prosic innych zeby na mnie poczekali, probowalbym zaczac jakas inna gre lub bym w ostatecznosci poszedl do domu. Gorzej by nie bylo .melee pisze:Bo co by się stało, gdybyś się nie umówił? Też przyszedłbyś o 18 i też nie byłoby wolnych osób. Nic by się nie zmieniło. Tylko nie byłbyś oczywiście zły na niesłownych współgraczy.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Pszczele przysłowie mówi: "Nieładnie się umawiać i nie przychodzić na czas" . Punktualność i wywiązywanie się z obietnic świadczy o naszym szacunku do innych osób, tak więc wezmę sobie uwagi Don Simona do serca, bo sam mam trochę na sumieniu i aż mi gupio.
PS Zaraz przeproszę Prezydenta to mi ulży :)
PS Zaraz przeproszę Prezydenta to mi ulży :)
Prezes
...piszę powoli, bo wiem, że czytacie powoli...
...piszę powoli, bo wiem, że czytacie powoli...
No dobra czas napisac cos od siebie.
Poczatki piatkowego oka były trudne.
Zebralismy sie z Jaxem Ostrym i Draco i przez dobre 15 min nie moglismy dosc do porozumienia w co zagrac. Kazdemu cos nie pasowalo. Jednak sie udalo i zasiedlismy do Arkadii. Draco powiedzial zeby Jax tlumaczyl bo sam ma tego dosc po pracy, ale juz po pierwszym slowie wstepu Jaxa zmienil zdanie i sam sie za to zabral. Gra ma bardzo proste zasady i szybko sie gra co nie znaczy ze nie trzeba myslec- wrecz przeciwnie. Jak na SDJ to jest dosc ciezka. Bradzo podobal mi sie mechanizm z podnoszeniem wartosci okreslonych piczeci kosztem innych. Niby mozna wystawic na planszy tylko 11 swoich budowniczych czy jak ich tam zwał ale to bardzo dobrze bo ciagle czegos nam brakuje i musimy rozwaznie wykonywac ruchy. Jak dla mnie mocna 8 nie podoba mie sie tylko duza ilosc plastiku jakso wele drewienko :]
Wygral Jax rzutem na tasme mnie wyprzedzil o kilka punktów i to chyba przez moj blad, bo nie zwrocilem uwagi ze uzbieral duzo bialych pieczeci a ja jeszcze podniosłem ich koszt grrrrrr.
Natepnie w tym sammym skladzie zasiedlismy do Amyitisa. Gra wyglada przeslicznie i wygladem przypomina troszke Caylusa zwlaszcza stylem graficznym. Jest duzo lzejsza od Caylusa ma podobne mechanizmy ze kazdy po kolei robi cos az wszyscy spasuja potem mamy podsumowanie jakies zarobki i juz zaczynamy kolejna ruinde. Gra mnie przytłoczyła. Poczatkowo nie mialem pojecia co robic i ie potrzebnie kisiłem duzo kasy. Choc Draco ktory wygral tez na biede nie narzekal. Wszyscy zauwazylismy ze nawadnianie ma kluczowy wplyw na wynik koncowy. Ja tylko na poczatku troszke nawodnilem pozniej nie mialem jakos sposobnosci i bylem 3. Zdobylem karawane 2 poziom i chyba drugi bankiera ale te karty chyba sa przecenione. Generalnie nadal ne wiem jak grac bo jezeli wszyscy sie rzuca na nawadnianie to tez nic z tego nie bedzie. Ja na 100% wiele stracilem w swiatyniach zwalszcza tej dajacej wielblady bo udalo mi sie dostac ten bonus dopiero w ostatniej rundzie :[
Chetnie zagram jeszcze raz zwlaszcza ze zamowilem gre z Milanu i bede mogl stwierdzic czy chce miec ja czy jednak sprzedam nie otwierajac. Narazie jestem bardziej na tak, ale zobaczymy czy da sie wygrac tylko nawadniajac. Moj blad raczej polegal na zlym podejsciu do punktow zwycieztwa: patrzylem ile moge zyskac na jakims ruchu zamiast ile moze stracic przeciwnik.
Na koniec 2 partyjki w C&G i jeden meczyk ligretto football.
bardzo udany piatek.
Dzieki wszystkim współgraczom.
Poczatki piatkowego oka były trudne.
Zebralismy sie z Jaxem Ostrym i Draco i przez dobre 15 min nie moglismy dosc do porozumienia w co zagrac. Kazdemu cos nie pasowalo. Jednak sie udalo i zasiedlismy do Arkadii. Draco powiedzial zeby Jax tlumaczyl bo sam ma tego dosc po pracy, ale juz po pierwszym slowie wstepu Jaxa zmienil zdanie i sam sie za to zabral. Gra ma bardzo proste zasady i szybko sie gra co nie znaczy ze nie trzeba myslec- wrecz przeciwnie. Jak na SDJ to jest dosc ciezka. Bradzo podobal mi sie mechanizm z podnoszeniem wartosci okreslonych piczeci kosztem innych. Niby mozna wystawic na planszy tylko 11 swoich budowniczych czy jak ich tam zwał ale to bardzo dobrze bo ciagle czegos nam brakuje i musimy rozwaznie wykonywac ruchy. Jak dla mnie mocna 8 nie podoba mie sie tylko duza ilosc plastiku jakso wele drewienko :]
Wygral Jax rzutem na tasme mnie wyprzedzil o kilka punktów i to chyba przez moj blad, bo nie zwrocilem uwagi ze uzbieral duzo bialych pieczeci a ja jeszcze podniosłem ich koszt grrrrrr.
Natepnie w tym sammym skladzie zasiedlismy do Amyitisa. Gra wyglada przeslicznie i wygladem przypomina troszke Caylusa zwlaszcza stylem graficznym. Jest duzo lzejsza od Caylusa ma podobne mechanizmy ze kazdy po kolei robi cos az wszyscy spasuja potem mamy podsumowanie jakies zarobki i juz zaczynamy kolejna ruinde. Gra mnie przytłoczyła. Poczatkowo nie mialem pojecia co robic i ie potrzebnie kisiłem duzo kasy. Choc Draco ktory wygral tez na biede nie narzekal. Wszyscy zauwazylismy ze nawadnianie ma kluczowy wplyw na wynik koncowy. Ja tylko na poczatku troszke nawodnilem pozniej nie mialem jakos sposobnosci i bylem 3. Zdobylem karawane 2 poziom i chyba drugi bankiera ale te karty chyba sa przecenione. Generalnie nadal ne wiem jak grac bo jezeli wszyscy sie rzuca na nawadnianie to tez nic z tego nie bedzie. Ja na 100% wiele stracilem w swiatyniach zwalszcza tej dajacej wielblady bo udalo mi sie dostac ten bonus dopiero w ostatniej rundzie :[
Chetnie zagram jeszcze raz zwlaszcza ze zamowilem gre z Milanu i bede mogl stwierdzic czy chce miec ja czy jednak sprzedam nie otwierajac. Narazie jestem bardziej na tak, ale zobaczymy czy da sie wygrac tylko nawadniajac. Moj blad raczej polegal na zlym podejsciu do punktow zwycieztwa: patrzylem ile moge zyskac na jakims ruchu zamiast ile moze stracic przeciwnik.
Na koniec 2 partyjki w C&G i jeden meczyk ligretto football.
bardzo udany piatek.
Dzieki wszystkim współgraczom.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Jakos tak sie zlozylo ze w piatek az 5 partii rozegralem z draco.
Podzielismy sie lupem (draco wygral w Amyitis i Samurai a ja w Baumeister von Arkadia i Edel Stein &Reich; dodatkowo pognebilem jeszcze draco w Zaginione Miasta ).
O dwoch tytulach wspomne szerzej:
Edel Stein &Reich - sprytna i dosc szybka gra o handlu kamieniami szlachetnymi. Ciekawy jest mechanizm jednoczesnego wyboru akcji przez graczy. I tylko gracz, ktory jako jedyny wybral dana akcje, wykonuje ja. Pozostali licytuja sie kamieniami. Ogolnie chodzi o zbieranie 4 rodzajow kamieni (za przewagi w rodzajach sa punkty). Punkty mozna tez dostac za kolekcjonowanie tzw certyfikatow lub z kart akcji. Sa tez wydarzenia zmieniajace np. ilosc kamieni u graczy czy zwiekszajace punkty za zbieranie kamieni.
Ogolnie gra bardzo (i niezmiennie) podoba mi sie odkad dawno temu zaprezentowal ja ja_n.
Amyitis - no, tutaj zaskoczenie, po pierwszej, robiacej doskonale wrazenie rozgrywce teraz zaczalem miec watpliwosci.
Przed gra mialem prosty plan: pojsc na maksa w rozwoju karawan (cos co zaniedbalem ostatnio zupelnie) i posadzic duzo roslin (zeby tez koncowy bonus zalapac). Jak przy okazji jakas karte dochodu da sie uzyskac, tez dobrze. Nie planowalem angazowac sie specjalnie w swiatynie, kanalarzy czy budowe zamku za punkty. Plan wiec realny.
No i szybko udalo mi sie rozwinac karawane (tak gdzies w polowie gry - do konca). Zlapalem tez karte dochodu (byla okazja wiec rozwinalem bardzo szybko dokonca te sciezke). Wiec solidne podstawy do sadzenia byly - ale przez to wszystko (a przeciez nie bylo to duzo!) zaniedbalem zupelnie swiatynie i kanalarzy, mialem problemy z wielbladami i kasa (o dziwo), sadzenie moglem wiec wykonywac rzadko. Ostatecznie poleglem totalnie. W skali calej gry doprowadzenie tych 2 sciezek (karawana i kasa) do konca prawie NIC mi nie dalo. Draco wygral majac te dwie sciezki na poziomie 0 (w innych tez sie specjalnie nie rozwinal). Bardzo silni okazali sie kanalarze mimo ze draco mial w nich konkurencje ze strony 2 innych graczy.
Tak wiec, suma sumarum, tak gra wydaje mi sie o wiele wiele wiele bardziej taktyczna niz to wygladalo po pierwszym razie. Wyglada na to ze nie trzeba sie nastawiac na zadna strategie, polowanie na karty rozwoju z okreslonych sciezek, tylko trzeba na maksa wykorzysytwac nadarzajace sie okazje (nawet jesli jest to jakas karta rozwoju ktorej nie planowalismy czy mozliwosc zasadzenia rosliny czego akurat nie planowalismy). Trzeba lapac to co sie korzystnie nawinie i optymalizowac biezace ruchy. Nie znaczy ze jest to zle, ale musze w innych kategoriach zaczac mysle o tej grze. Zdecydowanie nie jest to nastawiony na dlugookresowe planowanie Caylus.
AHA - co do 'afer' z umawianiem sie. Z wyzej wspomnainych problemow raczej nie umawiam sie na konkretna godzine na dane gre (no chyba ze na sam poczatek spotkania, bo wtedy sytuacja jest jasna). Wole rzucic kilka hasel-tytulow i jak bedzie okazja, to faktycznie zagrac.
Tak wiec w najblizszy piatek chetnie poznam cos z tercetu: Brass/Cuba/Starcraft (wystarczy 1 tytul, bo nie jestem jakos specjalnie napalony na premiery jak co poniektorzy ) i Tikal - jak sie pojawi.
Podzielismy sie lupem (draco wygral w Amyitis i Samurai a ja w Baumeister von Arkadia i Edel Stein &Reich; dodatkowo pognebilem jeszcze draco w Zaginione Miasta ).
O dwoch tytulach wspomne szerzej:
Edel Stein &Reich - sprytna i dosc szybka gra o handlu kamieniami szlachetnymi. Ciekawy jest mechanizm jednoczesnego wyboru akcji przez graczy. I tylko gracz, ktory jako jedyny wybral dana akcje, wykonuje ja. Pozostali licytuja sie kamieniami. Ogolnie chodzi o zbieranie 4 rodzajow kamieni (za przewagi w rodzajach sa punkty). Punkty mozna tez dostac za kolekcjonowanie tzw certyfikatow lub z kart akcji. Sa tez wydarzenia zmieniajace np. ilosc kamieni u graczy czy zwiekszajace punkty za zbieranie kamieni.
Ogolnie gra bardzo (i niezmiennie) podoba mi sie odkad dawno temu zaprezentowal ja ja_n.
Amyitis - no, tutaj zaskoczenie, po pierwszej, robiacej doskonale wrazenie rozgrywce teraz zaczalem miec watpliwosci.
Przed gra mialem prosty plan: pojsc na maksa w rozwoju karawan (cos co zaniedbalem ostatnio zupelnie) i posadzic duzo roslin (zeby tez koncowy bonus zalapac). Jak przy okazji jakas karte dochodu da sie uzyskac, tez dobrze. Nie planowalem angazowac sie specjalnie w swiatynie, kanalarzy czy budowe zamku za punkty. Plan wiec realny.
No i szybko udalo mi sie rozwinac karawane (tak gdzies w polowie gry - do konca). Zlapalem tez karte dochodu (byla okazja wiec rozwinalem bardzo szybko dokonca te sciezke). Wiec solidne podstawy do sadzenia byly - ale przez to wszystko (a przeciez nie bylo to duzo!) zaniedbalem zupelnie swiatynie i kanalarzy, mialem problemy z wielbladami i kasa (o dziwo), sadzenie moglem wiec wykonywac rzadko. Ostatecznie poleglem totalnie. W skali calej gry doprowadzenie tych 2 sciezek (karawana i kasa) do konca prawie NIC mi nie dalo. Draco wygral majac te dwie sciezki na poziomie 0 (w innych tez sie specjalnie nie rozwinal). Bardzo silni okazali sie kanalarze mimo ze draco mial w nich konkurencje ze strony 2 innych graczy.
Tak wiec, suma sumarum, tak gra wydaje mi sie o wiele wiele wiele bardziej taktyczna niz to wygladalo po pierwszym razie. Wyglada na to ze nie trzeba sie nastawiac na zadna strategie, polowanie na karty rozwoju z okreslonych sciezek, tylko trzeba na maksa wykorzysytwac nadarzajace sie okazje (nawet jesli jest to jakas karta rozwoju ktorej nie planowalismy czy mozliwosc zasadzenia rosliny czego akurat nie planowalismy). Trzeba lapac to co sie korzystnie nawinie i optymalizowac biezace ruchy. Nie znaczy ze jest to zle, ale musze w innych kategoriach zaczac mysle o tej grze. Zdecydowanie nie jest to nastawiony na dlugookresowe planowanie Caylus.
AHA - co do 'afer' z umawianiem sie. Z wyzej wspomnainych problemow raczej nie umawiam sie na konkretna godzine na dane gre (no chyba ze na sam poczatek spotkania, bo wtedy sytuacja jest jasna). Wole rzucic kilka hasel-tytulow i jak bedzie okazja, to faktycznie zagrac.
Tak wiec w najblizszy piatek chetnie poznam cos z tercetu: Brass/Cuba/Starcraft (wystarczy 1 tytul, bo nie jestem jakos specjalnie napalony na premiery jak co poniektorzy ) i Tikal - jak sie pojawi.
za wyjatkiem starcrcrafta zagralbym w to samo co jax - liczcie nas juz jako dwoch graczy
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Ja bym chętnie poznał jeden z klasyków Puerto Rico / Caylus / El Grande, z którymi do tej pory nie miałem przyjemności.
Ze swojej strony moge przynieść coś ciekawszego z mojej ubogiej, jak na razie, kolekcji - Mr. Jack / Mall of Horror / Mystery of the Abbey.
W OKO powinienem być o 17.15, więc na tę godzinę mogę się umawiać.
Ze swojej strony moge przynieść coś ciekawszego z mojej ubogiej, jak na razie, kolekcji - Mr. Jack / Mall of Horror / Mystery of the Abbey.
W OKO powinienem być o 17.15, więc na tę godzinę mogę się umawiać.
- gigi
- Posty: 823
- Rejestracja: 24 lip 2006, 16:19
- Lokalizacja: warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
przyniose puerto rico na najblizsze spotkanie to sobie pogramyKonrad pisze:Ja bym chêtnie pozna³ jeden z klasyków Puerto Rico / Caylus / El Grande, z którymi do tej pory nie mia³em przyjemno¶ci.
Ze swojej strony moge przynie¶æ co¶ ciekawszego z mojej ubogiej, jak na razie, kolekcji - Mr. Jack / Mall of Horror / Mystery of the Abbey.
W OKO powinienem byæ o 17.15, wiêc na tê godzinê mogê siê umawiaæ.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Cin chciał spróbować Mr. Jacka, nawet mnie pytał, czy nie przyniosę. Problem w tym, że w ten piątek mnie nie będzie.Konrad pisze: Ze swojej strony moge przynieść coś ciekawszego z mojej ubogiej, jak na razie, kolekcji - Mr. Jack / Mall of Horror / Mystery of the Abbey.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
To Cin może spróbować ze mną, bo mam (przywiozłem z Essen) i jeszcze nie zdążyłem zagrać. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Pojawię się w tym tygodniu i chętnie zagrałbym we "W Roku Smoka" (wolę polski tytuł). Instrukcję przeczytałem, tak więc nie jestem zupełnie zielony. Tylko pytanie czy ktoś ma tę grę i będzie chciał zagrać?
Poza tym chętnie poznam Cubę , Brassa i Amyitis (oczywiście we wszystko się nie da na jednym spotkaniu). Kto mnie przygarnie? Obiecuję, że będę pilnie słuchał i postaram się nie wygrać.
Aaachhh...
Zapomniałem dodać, że bardzo podobało mi się Amun-Re i w to też chętnie zagram. Ale kłopot! - nadmiar opcji...
Dwa posty w jeden - Don Simon
Poza tym chętnie poznam Cubę , Brassa i Amyitis (oczywiście we wszystko się nie da na jednym spotkaniu). Kto mnie przygarnie? Obiecuję, że będę pilnie słuchał i postaram się nie wygrać.
Aaachhh...
Zapomniałem dodać, że bardzo podobało mi się Amun-Re i w to też chętnie zagram. Ale kłopot! - nadmiar opcji...
Dwa posty w jeden - Don Simon
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
Leo pisze:Pojawię się w tym tygodniu i chętnie zagrałbym we "W Roku Smoka" (wolę polski tytuł). Instrukcję przeczytałem, tak więc nie jestem zupełnie zielony. Tylko pytanie czy ktoś ma tę grę i będzie chciał zagrać?
Poza tym chętnie poznam Cubę
Też bym pograł w Im Jahr des Drachen. Instrukcji nie czytałem, gry nie mam, ale ma Lim-Dul, tylko on nie będzie chciał w to grac
Cuby też nie mam, ale tu czytałem instrukcje (bez opisów budynków).
W którąś z tych gier bym zagrał. Tylko by nie było potem znowu dziwnych akcji z timingiem, to może bym się pisał tylko na jedną z tych gier (zależnie czy szybciej zareaguje Lim-Dul, czy Szymon/Ja_n
Będę od ok.16. Nie wiem jeszcze co biorę na pewno mniejsze tytuły typu Blefuj, Fasolki. Powinno byc też bardzo popularne na ostatnim spotkaniu Cash&Guns.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Ja nie mam co reagowac.
Bede jak zwykle przed 18.
Bede mial Cuba,Brass i moze Amun-Re dla Leo (jesli akurat bedzie chcial w to grac).
Jesli beda chetni to bede gral w co z w/w - najchetniej w Cuba. Jak nie to jestem otwarty na inne propozycje.
Pozdrawiam
Szymon
Bede jak zwykle przed 18.
Bede mial Cuba,Brass i moze Amun-Re dla Leo (jesli akurat bedzie chcial w to grac).
Jesli beda chetni to bede gral w co z w/w - najchetniej w Cuba. Jak nie to jestem otwarty na inne propozycje.
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Sztefan ja to bym tego Space Dealera zagral tylko nie iwme czy chce Ci sie go tachac. Ostatnio wiem ze miales ale jakos nie moglem namowic nikogo na partyjke.
Chce tez powtorzyc Amyitisa i dalej jestem otwarty na propozycje.
Sam zabieram Reefa i Ligretto:] i sam nie wiem co jeszcze
Jak sa jakies zyczenia to słucham
Chce tez powtorzyc Amyitisa i dalej jestem otwarty na propozycje.
Sam zabieram Reefa i Ligretto:] i sam nie wiem co jeszcze
Jak sa jakies zyczenia to słucham
Mogę przynieść "Im Jahr des Drachen", ale pewnie tylko wytłumaczę zasady (jeżeli będę miał zagrać w co innego) - już trochę za dużo razy grałem w tę grę. :-D
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Przypominam szlachetnemu Don Simonowi, że już w poprzedni piątek zarezerwowałem sobie miejsce przy Cubie na ten piątek
A na dodatek... czy są chętni na partię w Hannibala Barkasa? Będę posiadał egzemplarz na spotkaniu, i chętnych przyjmę z radością do spróbowania tego cacuszka.
A na dodatek... czy są chętni na partię w Hannibala Barkasa? Będę posiadał egzemplarz na spotkaniu, i chętnych przyjmę z radością do spróbowania tego cacuszka.
-- Hubert 'Saise' Spala --
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal
Szymon - to ja o 18 będę gotowy na Cubę; tym razem nie wybieram planu awaryjnego
Lim-Dul - w związku z wyborem Cuby, ja tym razem zrezygnuję, ale dzieki. No i w sumie możesz wziąć. Leo , albo ktoś kto nic tu nie napisał zapewnie się ucieszy
Mefiug - biore Space Dealera; ostatnio zagraliśmy z Ostrym i Polarosem na koniec spotkania; ja tym razem albo bym zagrał od razu na start, albo też pod koniec; oczywiście jak będą chętni pomiędzy to moge udostępnić/wytłumaczyć.
Lim-Dul - w związku z wyborem Cuby, ja tym razem zrezygnuję, ale dzieki. No i w sumie możesz wziąć. Leo , albo ktoś kto nic tu nie napisał zapewnie się ucieszy
Mefiug - biore Space Dealera; ostatnio zagraliśmy z Ostrym i Polarosem na koniec spotkania; ja tym razem albo bym zagrał od razu na start, albo też pod koniec; oczywiście jak będą chętni pomiędzy to moge udostępnić/wytłumaczyć.
Ja tez o 18 chetnie bym sie na Cube pisal
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
bardziej mi start pasuje ale dla mnei to jest o 16:30 wczesnije nie dotre a uciekal bede jak zwykle pewnie o 20:30Sztefan pisze:Szymon - to ja o 18 będę gotowy na Cubę; tym razem nie wybieram planu awaryjnego
Lim-Dul - w związku z wyborem Cuby, ja tym razem zrezygnuję, ale dzieki. No i w sumie możesz wziąć. Leo , albo ktoś kto nic tu nie napisał zapewnie się ucieszy
Mefiug - biore Space Dealera; ostatnio zagraliśmy z Ostrym i Polarosem na koniec spotkania; ja tym razem albo bym zagrał od razu na start, albo też pod koniec; oczywiście jak będą chętni pomiędzy to moge udostępnić/wytłumaczyć.
SD ma jedna duza zalete dokladnie wiadomo ile bedzie trwal :]
Wygląda fajnie... Chętnie spróbuję. Zapowiada się dłuższa gra... O której planowane jest Puerto Rico? Najchętniej połączył bym przy najbliższym spotkaniu obie gry.Saise pisze:A na dodatek... czy są chętni na partię w Hannibala Barkasa? Będę posiadał egzemplarz na spotkaniu, i chętnych przyjmę z radością do spróbowania tego cacuszka.
Leo pytał się mnie na privie kiedy będę w OKU, więc odpowiem tutaj, bo dotyczy to wszystkich ludzi potencjalnie zainteresowanych Im Jahr des Drachen/W roku smoka.
Postaram się przyjść o 16, ale u mnie ta 16 często zamienia się w 17. =)
Postaram się przyjść o 16, ale u mnie ta 16 często zamienia się w 17. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń