Strona 5 z 5

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 17 lis 2010, 14:39
autor: costi
Argument o tym, ze daja mniej punktow niz kosztuja jest bez sensu, bo kasa nie ma znaczenia na koniec gry.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 17 lis 2010, 21:59
autor: klema
costi pisze:Argument o tym, ze daja mniej punktow niz kosztuja jest bez sensu, bo kasa nie ma znaczenia na koniec gry.
... ale żeby zdobyć kasę, trzeba sprzedać kontrakty, które punkty już dają.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 17 lis 2010, 22:13
autor: ragozd
no nie - tych kontraktow trzeba sie pozbyc tak czy owak. Innymi slowy po zrealizowaniu zamowienia doplyw kasy jest obowiazkowy i trzeba z nia cos zrobic

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 08:42
autor: ja_n
ragozd pisze:no nie - tych kontraktow trzeba sie pozbyc tak czy owak. Innymi slowy po zrealizowaniu zamowienia doplyw kasy jest obowiazkowy i trzeba z nia cos zrobic
Dokładnie o tym pisałem - części kontraktów trzeba się pozbyć, pełne punkty dostaje się za 5 najlepszych kontraktów. Reszta punktuje za połowę swojej "ceny". Pozbywać się trzeba po jednym na rundę i to dopiero od momentu gdy ma się ich więcej niż 5. Czyli niekoniecznie tak dużo. Żeby to działało w grze, trzeba zaproponować jakiś sposób utylizacji tej kasy - i od tego są budynki.

Jednak opieranie całej strategii gry na budynkach - czyli wyprzedawanie kontraktów specjalnie po to żeby kupować budynki - nie ma sensu, bo na tym się zawsze traci.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 09:09
autor: mst
ja_n pisze:Pozbywać się trzeba po jednym na rundę i to dopiero od momentu gdy ma się ich więcej niż 5.
A skąd taka interpretacja reguł? W angielskiej instrukcji użyte zostało słowo "some" co jest określeniem niewystarczającym do precyzyjnego ustalenia czy tylko 1 na rundę czy tyle żeby zostało maksimum 5. Na BGG można znaleźć wyjaśnienie Pontona (podobno zgodne z zamysłem Autora/Wydawcy ?), że należy sprzedać tyle kontraktów żeby zostało maksymalnie 5. Nie wiem jak jest to opisane w oryginalnych (niemieckich) regułach.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 09:19
autor: yosz
Możemy w fazie inwestycji spieniężyć tyle ile nam się żywnie podoba o ile zostanie przynajmniej jeden (bo bez kontraktu nie dostaniemy nowego kontraktu). Trzeba sprzedać kontrakty jeżeli mamy ich więcej niż 5 (tak żeby mieć ich co najwyżej 5). Jak po sprzedaży mamy więcej niż 15 kasy, nadmiar trzeba odrzucić albo kupić budynek albo kartę bonusową.

Faza inwestycji jest bardzo mgliście opisana w instrukcji.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 09:36
autor: mst
Mnie chodziło o to ile minimalnie musimy sprzedać - pamiętam, że w Istebnej wszyscy grali tak, że jeśli na początku swojej tury ktoś ma więcej niż 5 kontraktów to musi sprzedać przynajmniej 1 tymczasem angielska instrukcja jest w tym względzie nieprecyzyjna: "If a player has 6 or more Contracts at the beginning of the Investment Step, it is mandatory to sell some of them ...". Niby nie ma mowy o tym, że nie może zostać więcej niż 5 ale czemu nie zostało określone to precyzyjnie np.zamiast "some of them" mogłoby być "at least one". :-)
Niemiecka instrukcja ze strony Lookout nie chce mi się otworzyć (jakis problem z plikiem).

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 13:13
autor: ja_n
mst pisze:Mnie chodziło o to ile minimalnie musimy sprzedać - pamiętam, że w Istebnej wszyscy grali tak, że jeśli na początku swojej tury ktoś ma więcej niż 5 kontraktów to musi sprzedać przynajmniej 1 tymczasem angielska instrukcja jest w tym względzie nieprecyzyjna: "If a player has 6 or more Contracts at the beginning of the Investment Step, it is mandatory to sell some of them ...". Niby nie ma mowy o tym, że nie może zostać więcej niż 5 ale czemu nie zostało określone to precyzyjnie np.zamiast "some of them" mogłoby być "at least one". :-)
Niemiecka instrukcja ze strony Lookout nie chce mi się otworzyć (jakis problem z plikiem).
No widzisz, więc jednak Maciek tłumaczył nam dobrze na Gramy i ja tłumaczyłem dobrze w Istebnej. Jednak chłopaki (Klema i spółka) zajrzeli do instrukcji i oświadczyli, że trzeba sprzedać jeden. Tak też grali. Tak czy owak, nie zmienia to faktu, że zysk punktowy ze sprzedania kontraktu i kupna budynku nie jest wielki (jeśli ten kontrakt miał zapunktować za połowę punktów), albo też jest to strata (jeśli ten kontrakt miał zapunktować za pełną swoją wartość).

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 13:32
autor: cezner
Chmm ja grałem, że sprzedać trzeba co najmniej jeden kontrakt przy posiadaniu powyżej 5. Czyli np przy 10 kontraktach muszę sprzedać 1 ale mogę sprzedać nawet 7. Tak to zrozumiałem jak ja_n tłumaczył i wydaje mnie się, że Klema i spółka też tak grał :-)
Ale z drugiej strony, sprzedawanie większej ilości kontraktów wydaje mnie się nieopłacalne, ponieważ zysk punktowy z domów chyba nie zrekompensuje nam straty z kontraktu, nawet jeśli będziemy liczyć połowę punktów z kontraktu.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 13:37
autor: melee
Mam mocne wrażenie, że autorowi chodziło o limit 5 kontraktów, a nie sprzedawanie po jednym.
Tak czy inaczej, po dwóch grach jednak spieniężyłem. Nie jest bardzo źle, ale bardzo dobrze też nie, pewnie przy ładnym wykonaniu by została na półce.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 13:41
autor: yosz
Ja wierzę Pontonowi - Uwe go uczył gry więc raczej wie o co chodzi ;) Nie można mieć więcej niż 5 kontraktów po fazie inwestycji (reguły nie dotyczy ostatniej rundy)

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 18 lis 2010, 14:52
autor: klema
Jeśli wierzyć Pontonowi :) (wierzę mu), to graliśmy źle, a Jacek :!: miał rację w Istebnej:

This SHOULD be the wording of this rule:
If a player has 6 or more contracts at the beginning of the Investment phase, he must sell some of them, so he is left with 1 to 5 contracts at the end of this phase.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 29 lis 2010, 16:29
autor: adikom5777
Czasami nagły atak zimy na coś się przydaje.
Bez skrupułów zadzwoniłem dziś do klienta, że z powodu aury niestety nie dojadę i musi wytrzymać do jutra.
Po czym po zrobieniu porannej kawci rozłożyłem Merkatora i poćwiczyłem singla przez parę godzinek z małymi przerwami :)
Co za piękny dzień...

Gra bardzo mi się podoba, jest dużo kombinowania i optymalizacji ruchów, do czego Uwe zdążył nas już przyzwyczaić.
Jedyne zastrzeżenie mam jak dotąd do trochę abstrakcyjnej mapy Europy, mogli zatrudnić dobrego grafika i zrobić to ładnie i z fantazją.
I kosteczki, mnóstwo kosteczek, uwielbiam kosteczki :)

Pytanie do Yosza off topic: czyżby zmiana awatara była spowodowana fascynacją świetną iphonową grą Cut the rope? Na którym jesteś levelu?

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 29 lis 2010, 19:43
autor: yosz
adikom: tak :) Kończę właśnie bodajże Gift Box (ale w międzyczasie zacząłem sobie Cosmic Box :) )

A żeby nie było całkowicie offtopicowo to jadąc dzisiaj do pracy doznałem olśnienia dlaczego mi tak te wszystkie warianty w Merkatorze nie odpowiadają. Oczywiście to są moje domysły, ale wszystko pasuje jak ulał ;)

Zapowiadana była gra o mechanice zbliżonej do Le Havre i w ogóle miał być Le Havre 2.0 . Nagle dostajemy Merkatora. Widzę oczami wyobraźni, jak Uwe przychodzi od Lookoutów i mówi że nie dostestuje nowej gry (która będzie w przyszłym roku pt. Ora et Labora). Lookout: ok, ale musisz coś przygotować innego - nie musi być takie skomplikowane.
Uwe przygotowuje grę. Testuję ją i zaczyna dostawać uwagi:

Tester1: cholera, strasznie udupiające są te losowo wypadające towary na podstawie liter na klepsydrach.
Uwe: Mhmm no dobra - wrzucę do instrukcji że w sumie można grać bez nich. Nazwiemy to wariantem dla zaawansowanych. A w podstawowy wrzucimy, że gracz aktywny może wziąć kolejną klepsydrę jak mu nie odpowiada aktualna.

Tester2: wiesz... te podróże na dwie osoby to słabo dziają
Uwe: no to w dwie osoby można polecić żeby ich nie używali - wiecie często na dwie osoby jest tak że są trochę inne zasady

Tester3: kurde, ale strasznie losowe są te kontrakty - nie lepiej żeby je wszystkie przeglądać? No bo się na coś nastawiam i ktoś to zakosi przede mną chociaż tak naprawdę nie jest mu to potrzebne - ale chciał zrealizować jakiś kontrakt i to akurat było na wierzchu. Nic przez to zaplanować nie można.
Uwe: wybierać? no nie bardzo - strasznie wydłuża to grę.
Tester3: to może chociaż dwa wierzchnie oglądać i wybrać który bardziej odpowiada
Uwe: ooo to może skomplikujmy to troszkę i wrzućmy do zaawansowanego np że inny gracz może Ci zapłacić kasą żebyś nie brał tego tylko następny

Tester3: to może jeszcze jakoś skomplikujmy bardziej ten wariant zaawansowany? Np niech się płaci samymi kontraktami zamiast kasy
Uwe: no ale przez to praktycznie niemożliwe będzie kupienie najdroższych budynków
Tester3: kurde racja.. ale już zgłosiłem do Lookout - mówili że wrzucą.

Lookut: Uwe - nie zrobiłeś dłuższego wariantu. To jest Twój wręcz znak rozpoznawczy.
Uwe: aaaarghhh.. No to wywalmy ten prywatny magazyn, gracze startują bez klepsydr, tylko z dwoma kontraktami
Lookout: oo super, wrzucimy to do instrukcji. To dobrze, bo jutro idzie do druku
Uwe: A przetestować to wszystko kiedy?
Lookout: ........

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 29 lis 2010, 21:00
autor: adikom5777
Fajnie to wszystko opisałeś i trudno się z tym nie zgodzić, choć uważam, że gra wcale nie jest zła.
Jestem miłośnikiem twórczości Rosenberga nawet jak robi coś na kolanie :)
Można szybko i łatwo wytłumaczyć reguły osobom nie znającym gry i zagrać w czasie luźnego spotkania bez zbytniego spinania się.
Le Havre jest genialną grą lecz pogranie w nią, kiedy odwiedzą mnie znajomi z dziećmi jest niemożliwe (długość i skomplikowanie zasad).
A Merkatora wytłumaczyłem wczoraj przy kolacji sąsiadom średnio obytym z grami i gra poszła nam całkiem sprawnie.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 29 lis 2010, 21:07
autor: yosz
Ja jej też za złą nie uważam, ale brakuje jej szlifu. Wystawiłem 7/10 i raczej oceny na razie nie zmienię :)

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 29 lis 2010, 21:23
autor: bogas
Zagrałem dwa razy i mi wystarczy. Mam dokładnie takie same odczucia co yosz. Pięknie to opisałeś :)
A na Merkatora generalnie szkoda czasu.

Edit: Acha i jeszcze wykonanie. Żenua. Zwykle nie przywiązuję do tego dużej wagi, ale plansza w Merkatorze to porażka. Brzydka, z dwóch kawałków, krzywych kawałków, przesuwająca się i rozjeżdżająca co chwilę :roll: Plansze graczy typu "karuzela z kostkami" też nie lepsze. I te "pojemniczkinakosteczkiniewiadomopoco" :| Tylko planszę zasłaniają. Masakra.

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 29 lis 2010, 21:53
autor: adikom5777
Pisałem o głównej planszy wcześniej, że jest brzydka i byle jaka. To fakt. Natomiast mechanika gry odpowiada mi na tyle, że chętnie w Merkatora zagram. I żonie też się gra podoba (choć nie tak jak Magnum Sal :D)

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 30 lis 2010, 09:19
autor: mst
Mnie najbardziej przeszkadza niedopasowanie kolorów kosteczek i obrazków kosteczek - mam na myśli kolory niebieski i fioletowy. :?

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 30 lis 2010, 09:29
autor: Valmont
mst pisze:Mnie najbardziej przeszkadza niedopasowanie kolorów kosteczek i obrazków kosteczek - mam na myśli kolory niebieski i fioletowy. :?
Rzeczywiście to jest wada skreślająca grę na zawsze :twisted:

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 01 gru 2010, 13:36
autor: aswiech
ja_n pisze:Zwróć uwagę, że wszystkie chyba budynki dają mniej punktów niż kosztują kasy.
Dla mnie to troche takie pokrecone.
Karty bonusow wygladaja duzo bardziej, jak karty budynkow;)

Re: Merkator - Uwe Rosenberg

: 17 sie 2015, 11:30
autor: KubaP
Odkopuję temat, żeby się pozachwycać. Pięknie wydane, mechanika wali Feldem na kilometr, szybkie, regrywalne, sprytne. No miodzio. Suchutkie, aż miło. Naprawdę żałuję, że poznałem Uwego od Agricoli i Le Havre, a nie tak dobrych gier jak Merkator, czy późniejsze Szklany Szlak i Fields of Arle.