Terra Mystica (J. Drögemüller, H. Ostertag)

[Tolis]

No to ja sie wlacze rowniez do dyskusji, gralem 5-6 razy wylacznie w 4-5 osobowym skladzie:
Giganci - gralem raz, zrobilem na samym poczatku blad wiec to moze wplywac negatywnie na ocene. Akcja terraformingu po dokryciu strongholda fajna, ale minusem jest ze kazde pole niezaleznie od rodzaju kosztuje 2 szpadle do teraformingo. Plusem jest duzy przeplyw many. Ale punktujacych ras nie dogoni w zaden sposob ani na ilosci ziemi, ani na torach swiatyni.
Alchemicy - jesli beda grac od poczatku na kase to im nigdy nie zabraknie, w jednej grze Grzeniu na koniec zaoszczedzil 30 kasy co daje 15 punktow. Ciekawi z checia kiedys bym zagral.
Nomadzi, Witches - jasne ze moga sobie budowac nowe dwellingi, tyle ze 3 miasta to 15-20 punktow. A rasy punktujace tez beda miec 2 miasta napewno, wiec takiego bonusu im to nie daje.
Auren - celem jest zdobycie 32 punkty ze swiatyni, jednak na reszcie ciezko uzyskac punkty.
Magowie Chaosu -ciekawi za kazda swiatynie dostaja 2 plytki, ale startuja z jednym domkiem - co oznacza ze dla duzej ilosci graczy mozna ich latwo zblokowac - zdobywanie plytek pozwala rowniez rywalizowac w swiatyni.

Rasy punktujace:
Krasnale - bardzo mocni, dodatkowo nalezy wziac pod uwage ze na planszy jest pelno pol szarych oddalonych od siebie o 1 pole, wiec wykonanie akcji dajacej 4 punkty zwyciestwa, jest identyczne kosztowo jak u innych z terraformingiem.
Halfling - swietna rasa, za kazdy szpadel 1 punkt zwyciestwa.
Darrklings - koszt teraformingu to kaplan - ale sanktuarium daje 2 kaplanow ma ture, wiec powala sporo zdobyc punktow, dodatkowo jeden kaplan na starcie juz jest. Kazdy szpadel to 2 VP.
Inzynierowie - ciekawy kazdy most to 3 punkty zwyciestwa, szybka budowa strongholda i mozliwosc budowania mostu za 2 robotnikow wydaje sie bardzo ciekawe.

Najmocniejsze wydaja mi sie rasy ktore punktuja na biezaco, a w wersji dla 2 graczy wygraja z kazda rasa nie punktujaca w ten sposob.

[asiok]

Nie podoba mi się to co piszecie... Jestem dopiero po pierwszej partii więc nie mogę nic powiedzieć o rasach (z wyjątkiem ogromnie przegiętych Darrklingsów - są tak przegięte że nawet Ryu nimi wygrał!) ale gra mi się bardzo spodobała - rozważałem nawet kupno...

Napiszcie proszę że są dobrze zbalansowane.... No prooooszę.....

[Trolliszcze]

A ja mam takie pytanko odnośnie skali skomplikowania gry. Nie chodzi mi o mnogość zasad, a raczej o liczbę dostępnych możliwości przed każdym ruchem. Jak uplasowalibyście Terrę Mysticę na skali, na której Zamki Burgundii to gra łatwa, a Troyes trudna?

Bo małżonka uwielbia tę pierwszą, ale do drugiej (na razie) podchodzi jak pies do jeża...

[Ryu]

Nie podoba mi się to co piszecie... Jestem dopiero po pierwszej partii więc nie mogę nic powiedzieć o rasach (z wyjątkiem ogromnie przegiętych Darrklingsów - są tak przegięte że nawet Ryu nimi wygrał!)

I mówi to osoba grająca SWARMLINGS'ami

A tak na poważnie to czekam jeszcze na opinie innych

[Zet]

Napiszcie proszę że są dobrze zbalansowane.... No prooooszę.....

Ja właśnie zrobiłem sobie zamówienie na wersję PL, więc podłączam się do prośby

[Palmer]

Nie jest to kwestia braku balansu tylko sposobu grania poszczególnymi rasami. Są rasy, które można dać laikowi i bez większej rozkminy sobie poradzi. "Trudniejszymi" rasami trzeba po prostu zagrać inaczej żeby wykorzystać potencjał. Z dyskusji na bgg wynika, że jedynie Hobbity mogą być silne, ale twórcy tych strategii dziwnie interpretują kwestie kopania.

Nie bez przyczyny też w kolejności setupu, najpierw ustalamy płytki bonusowe, potem wybieramy rasy. Wszystko zależy

Gliwiccy hejterzy lubią określć gry jako niezbalansowane, zwłaszcza gdy na pudełku nie jest napisane Agricola, Brass lub Pret a Porte

[Cin]

Nie podoba mi się to co piszecie... Jestem dopiero po pierwszej partii więc nie mogę nic powiedzieć o rasach (z wyjątkiem ogromnie przegiętych Darrklingsów - są tak przegięte że nawet Ryu nimi wygrał!) ale gra mi się bardzo spodobała - rozważałem nawet kupno...

Napiszcie proszę że są dobrze zbalansowane.... No prooooszę.....

Chyba są - bo grałem 4 razy i moja lista mocnych i słabych ras wyglądałaby jeszcze inaczej niż poprzedników
Polecam pierwsze partie grać zestawem sugerowanym w instrukcji. Niektóre rasy po prostu wymagają 2-3 gier na koncie, żeby wiedzieć jak je "ugryźć".

[asiok]

(...)
Gliwiccy hejterzy lubią określć gry jako niezbalansowane, zwłaszcza gdy na pudełku nie jest napisane Agricola, Brass lub Pret a Porte

Gliwiccy hejterzy to raczej bronią balans w grze - np. w Shipyardzie

A faktycznie czekam z lekkim niepokojem na informację o TM.... Jeżeli macie za sobą więcej partii - napiszcie proszę.

[Ryu]

Gliwiccy hejterzy lubią określć gry jako niezbalansowane, zwłaszcza gdy na pudełku nie jest napisane Agricola, Brass lub Pret a Porte

Tia... A bronią Shipyarda, Tzolkina i kilku innych. Dziwni Ci hejterzy

A tak poważnie to macie pomysły jak grać np. Kultystami? Gral ktoś?

[piton]

A jak jest w końcu z tymi łopatami?
Na BGG twierdzą, że używają po 5/6 łopat - a z instrukcji zrozumiałem, że max to 3 łopaty (3 w te - 3 wewte). Jeśli można użyć 6 łopat i walić punkty za każą łopatę...to mamy zwycięzce
A jak Wy gracie?

[Tolis]

w Gliwicach zawsze gralismy, max 3, nie robilismy takiej opcji ze z ladu pierwszego po lewej robilismy kolko zgodnie z zegarem.
Wydaje mi sie ze w instrukcji jest to w miare jasno wpisane.
Nie pamietam czy autorzy sie wypowiadali w tej sprawie.

[piton]

Transformation has its price: Each step between the source and destination terrain on the Transformation cycle of your Faction board costs 1 Spade. Thus, transforming adjacent types of terrain (on the Transformation cycle) into one another costs 1 Spade, with a maximum cost of up to 3 Spades if they are on opposite sides of the cycle as you can move in either direction on the cycle.

Instrukcja mówi, ze można użyć max 3 łopaty w dwie strony. A BGG teraz mi miesza we łbie
Podobno na niemieckich forach autor dopuszcza użycie większej ilości łopat, tam są odnośniki - w tym do robienia punktów za łopaty właśnie. Już jest kilka wątków o tych kombinacjach, bo teraz przeglądam (dlatego chciałem coś podpytać).
Osobiście wydaje mi się to bezsensowne i zostaję przy max 3 łopatach

[Przemek Bard.pl]

Ja mam za sobą ładnych kilka rozgrywek, za każdym razem graliśmy różnymi zestawami ras. Za pierwszym razem graliśmy oczywiście zestawem standardowym i właściwie zmiażdżyłem kolegów z pracy faktem, że właściwie na samym początku wybudowałem fortecę grając wiedźmami, co na dłuższą metę dało mi olbrzymią przewagę nad pozostałymi. Kolejna rozgrywka Darklingami. Ta rasa bardzo powoli się rozpędza, ale po wybudowaniu świątyni czy sanktuarium dostaje niezłego kopa. W innej zaś partii kumpel grał krasnoludami i miał wielki plan (połączenia połowy mapy w jedno miasto), ale w ostatniej w sumie turze udało mi się zablokować jego ruch i cała strategia legła w gruzach . Ciężko mi określić która z ras jest silniejsza od pozostałych, szczególnie, że nie miałem jeszcze okazji grać wszystkimi, ale wiele zależy tak naprawdę od znajomości poszczególnych ras i taktyki jaką się na początku przyjmie. Każda rasa ma dość specyficzny system rozwoju i można naprawdę nieźle się bawić kombinując jak wycisnąć z niej najwięcej. Ja za każdym razem zadaję sobie pytanie na początku, czy cisnąć jak najszybciej w fortecę, czy może w sanktuarium, robotników, pieniądze, a może religie ? Możliwości jest naprawdę wiele i myślę, że za jakieś parę miesięcy każdy będzie mówił zupełnie coś innego niż dzisiaj

[Ryu]

Możliwości jest naprawdę wiele i myślę, że za jakieś parę miesięcy każdy będzie mówił zupełnie coś innego niż dzisiaj

Na to liczę o czym już pisałem. Najważniejszy punkty programu spełniony - "żona na tak". A skoro w domu mam z kim grać to...

Zresztą nie wydaje się, żeby mieli wydać grę która jest po prostu zepsuta... Pewnie grali z milion razy to i balans się znajdzie. Tylko patrząc na planszę np. kultysów i halfingów... No cóż, zobaczymy

Kolejna rozgrywka Darklingami. Ta rasa bardzo powoli się rozpędza, ale po wybudowaniu świątyni czy sanktuarium dostaje niezłego kopa.(...)

Gdzie tam wolno Grałem darklingami i w 1 turze już postawiłem sanktuarium czy jak to nazwać (daje 2 ludków). Fakt, że straciłem niemalże całą manę, ale co tam. Wyniki to ok. 150pkt więc źle nie było

[Rudolph]

Kiedy będzie dostępna instrukcja w wersji PL?

[przemoo99]

Zresztą nie wydaje się, żeby mieli wydać grę która jest po prostu zepsuta... Pewnie grali z milion razy to i balans się znajdzie. Tylko patrząc na planszę np. kultysów i halfingów... No cóż, zobaczymy

Patrz A Few Adres Of Snow. Dwa wydania, a strategia wygrywająca ma się świetnie. I nawet autor nie wie, jak to naprawić...

[piton]

Zresztą nie wydaje się, żeby mieli wydać grę która jest po prostu zepsuta... Pewnie grali z milion razy to i balans się znajdzie. Tylko patrząc na planszę np. kultysów i halfingów... No cóż, zobaczymy

Patrz A Few Adres Of Snow. Dwa wydania, a strategia wygrywająca ma się świetnie. I nawet autor nie wie, jak to naprawić...

taaa testowali i dali ...kontynuując wątek wpisów z BGG dotyczących reguł:
- autor stwierdził, że można używać powyżej 3 łopat - po "interwencji" graczy zmienił zdanie jednak na 3 łopaty max, ale to już jest w instrukcji wychodzi na to, że nie wiedzieli jak napisali zasady
- narazie jest to niepisana reguła, ALE chcą zakazać używania "kafelków punktujących" - scoring tiles - z łopatami w rundach 5 i 6

Spoiler:

The official setup of the scoring cards now reads:

The Game board displays 6 spaces for the Scoring tiles (numbered 1-6). Each such space corresponds to one round. Shuffle the Scoring tiles and place them face-up on these spaces one after another, beginning with space 6. If you draw the Scoring tile with a Spade on its left side for spaces 5 or 6, put it aside and draw another one instead. Then shuffle it back in. (In the example, this tile is on space 3). Finally, cover the right half of the Scoring tile on space 6 with the Game end token.

dyskusja tutaj: http://boardgamegeek.com/thread/914211/ ... nce/page/3
więc z tym testowaniem rożnie bywa ale jak jest fix to jest dobrze.

[Ryu]

Na BGG:
"2. After 20+ plays, I really don't think the game is unballanced. But I do think there are races that allows you a more intuitive play, and other races that you have to play not so linear, or think outside the box, to win with them. "

Pora wypróbować kultystów, auren i inne

[Atamán]

Ja jestem po 6 partiach (4- i 5- osobowych). Uważam, że jest jeszcze za wcześnie, by oceniać balans, mogę tylko powiedzieć, że na tych 6 partii, 3 udało mi się wygrać i wygrałem przy pomocy: CULTISTS, MERMAIDS, DARKLINGS. Nie udało mi się natomiast wygrać, gdy grałem HALFLINGS (dwukrotnie drugie miejsce, choć gra się nimi fajnie) oraz AUREN.

Nie mogę się jednak zgodzić z tym:

- MERMALDS - statek +1 i tyle... Wg mnie niewiele...

oraz tym:

- CULTISTS - armia żart 2

Kultystami to mi się świetnie grało i jest to jedyna rasa, co do której naszły mnie wątpliwości czy oby nie jest przegięta (w sensie za mocna). Natomiast Mermaids nie mają statek +1 i tyle, ale mają dużo łatwiejsze budowanie miast od każdej innej rasy.

Wszystkie te wnioski mogą być jednak spaczone, bo grę wygrywa gracz, a nie rasa i czasami łatwo zarzucić grze brak balansu, podczas gdy brak balansu może występować między graczami.

[zephyr]

Najgorsze że decyduje kombinacja strona + gracz + meta, co czyni balansowanie jeszcze trudniejszym.
A w TM muszę w końcu zagrać na jakimś spotkaniu, tylko ostatnio ciągle gram w Netrunnera kosztem innych tytułów i jeszcze mi się nie znudził

[ozy]

Graliśmy wczoraj w 5 osób i gra wzbudziła we mnie bardzo chłodne emocje. Minimalna interakcja, za wiele możliwości punktowania (zamknięcie jednej drogi rozwoju pozwala łatwo iść w inną, brak presji), pozorne różnice między rasami, i psujące grę kafelki punktowania, które wymuszają na graczach granie pod nie, więc wszyscy robią w miarę to samo w danej turze, bo lepiej po prostu co turę robić to co chce gra, niż szukać jakiejś własnej drogi.
Ogólny schemat gry jest prosty i wybór rasy go nie zmienia - zbuduj 2 a najlepiej 3 osobne miasta i weź za to punkty, a potem je połącz wodą/mostem by walczyć o scoring za największe. 4 tory religii (za długie) sprawiają, że każdy gdzieś się wdrapie i punkty rozłożą się w miarę równo. To samo VP z kart ras, każda ma ich tam sporo do uciułania. Nuuudy.
Te rasy fantasy i nachalne nawiązywanie do Smallworda to jakaś pomyłka, bo w grze nie ma za grosz wesołej interakcji.
Tzolkin robi miazgę z tej gry. Rekomendacja - nie kupuj, zagraj najpierw u kolegi.

[piton]

W końcu w 5 osób... Ozy jest fanem gier wojennych,a nie euro-sucharów, więc bierzcie to pod uwagę
Po tej partii to stwierdzam,że ta gra jest wyłącznie dla 4-5 osób - chodzi o "ciasnotę" na planszy/torach, chociaż poziom interakcji jest i tak znikomy. Ja osobiście lubię dużo interakcji - szczególnie negatywnej (jej tu brak). Mniej osób w tej grze (2/3) to bardziej pasjans, a takich gier nie lubię.
Jakieś blokowanie da się obejść shippingiem, umiejętnościami... można się ścigać po power actions na planszy - i to jest ten element interakcyjny i pole do kombinowania i psucia planów innym (powiedzmy). Pewnie to da się wykoncypować po kilkudziesięciu partiach w pełnym składzie i poznaniu wszelkich kombinacji ras.
Mimo to Terra M. mi się podoba, bo lubię euro-suchary. W 5 osób bawiłem się naprawdę dobrze - to chyba ważne - pomyślałem, pokombinowałem. Optymalizowanie i planowanie w dość pokojowej atmosferze - kto lubi takie gry to polecam. Wspólna plansza i tory podsycają efekt rywalizacji, chociaż de facto mało kto nam może zepsuć przyjętą strategię i odebrać punkty.
W Mojej opinii gra jest zdecydowanie lepsza niż np. Belfort, Zamki Burgundii, Hawaii itp. (ostatnio popularne sucharki). Nic odkrywczego, ale jest dobrze z +.
(mam nadzieję, ze zapowiadany dodatek wprowadzi rasy, które palą budynki innych )

[Zet]

Czyli taki pokojowy świat baśni, gdzie miłe rasy rywalizują ze sobą, ale nie prowadzą krwawych wojen.
Zawsze to jakieś wyjaśnienie euro-suchości

[Cin]

mam nadzieję, ze zapowiadany dodatek wprowadzi rasy, które palą budynki innych )

mam nadzieję dokładnie przeciwną

[staszek]

Grałem dwa dni temu na 2 osoby i było niestety słabo
Mimo,że zastosowałem rozstawienie z instrukcji
Niestety żonie się nie spodobało...
Ale porównując do rozgrywki 3 i 4 osobowej było dużo słabiej