Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: jax »

Carson City - rewelacyjne połączenie ekonomii z grą konfrontacyjną (pojedynki kowbojów). Bardzo wymagająca gra, gdzie ciężko trafić i utrzymać się na ścieżce prowadzącej do zwycięstwa. Szkoda że dominują błędne opinie o 'losowości' (gram zawsze wariant bezkostkowy) i krzywienie się na wzmiankę o tej grze.

Grand Cru - fakt, że nie wszyscy to hejtują, ale jest wystarczająca ilość 'skrzywień' żeby to umieścić na liście. Świetna , doprawdy świetna ekonomia, gdzie timing jest niezwykle ważny.

Norenberc - sytuacja jak wyżej. Nadzwyczaj przyjemne euro, którego jedynym słabszym punktem jest końcowy scoring.

Infiltration - może nie hejtowana, ale niedoceniana gra. Czysty fun.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: elayeth »

Andy pisze:Zainspirowany sąsiednim wątkiem zakładam ten. :wink:
Hehe... dobry "produkt" musi mieć konkurencję... ;-)

Moje gry:
For Sale - mało znana u nas (tak myślę), a jedna z lepszych, szybkich, lekkich gier. Super sprawdza się z rodziną.
Modern Art - ale to wielu moich współgaczy lubi. Wymieniłem grę, bo chyba nie jest, aż tak popularna.

Od razu widać, że lubię gry licytacyjne... :wink:
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: kwiatosz »

Wiochmen Rejser - bardzo lubię, negatywna interakcja to jest to, co napędza WR :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
watman
Posty: 809
Rejestracja: 22 kwie 2010, 14:33
Lokalizacja: Tychy

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: watman »

Ze mna nikt nie chce grac w Chicago Poker :(
Sepelite me facie versa in terram, osculetur me mortuum mundus in culum... | In omnia pericula tasta testicula
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: Andy »

maciejo pisze:
Andy pisze: :arrow: Wings of War - klęska na polskim rynku, znam jedną osobę, która lubi w to grać (chyba tylko ze mną). Uwielbiam!
Czyżbyś zapomniał o mnie :!:
Pisząc "znam" miałem na myśli "znam osobiście". Oczywiście wiem o kilku innych polskich fanach WoW, w tym o Tobie. :)

EDIT: W tej chwili uświadomiłem sobie, że znam osobiście dwie! :D
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1752
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 575 times
Been thanked: 1437 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: Leser »

Gauntlet of Fools - "głupie i losowe", ale szybkie i emocjonujące - przygodówka instant ;)

Pelloponnes - zupełnie niedocenione euro
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
matoozik
Posty: 403
Rejestracja: 24 sie 2009, 14:19
Lokalizacja: Małopolska

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: matoozik »

jax pisze:Carson City - rewelacyjne połączenie ekonomii z grą konfrontacyjną (pojedynki kowbojów). Bardzo wymagająca gra, gdzie ciężko trafić i utrzymać się na ścieżce prowadzącej do zwycięstwa. Szkoda że dominują błędne opinie o 'losowości' (gram zawsze wariant bezkostkowy) i krzywienie się na wzmiankę o tej grze.
+1
Małpa nie żyje. Przedstawienie skończone.
Moja skromna kolekcja: matoozik
Awatar użytkownika
Reid666
Posty: 309
Rejestracja: 04 lut 2011, 15:39
Lokalizacja: Skawina / Kraków

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: Reid666 »

matoozik pisze:
solkan pisze:
Senthe pisze:Carcassonne (bez dodatków) - wszystkim się wydaje, że za prosta, że losowa, że nudna, że za krótka. Ja grałam w to zajadłe turnieje wypełnione negatywną interakcją, wygrywane kilkoma punktami różnicy. Ta gra nie jest tak trywialna, jak wygląda.
Zgadzam się w zupełności.
+1
+1
Awatar użytkownika
sugai
Posty: 108
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:22

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: sugai »

Gears of War - każdemu komu pokazałem się nie podobało. Kupiłem od gościa , który stwierdził, że nudne i w ogóle (prawda Kwiatoszu :P ?). A ja tą grę ubóstwiam, zwłaszcza w trybie solo z dwoma figurkami. Mogę grać non stop :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2013, 14:40 przez sugai, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: kwiatosz »

:mrgreen: Prawda, aczkolwiek twierdziłem, że nudne i w ogóle w porównaniu do Dooma, natomiast czasem mogę zagrać. Ale nie na tyle, żeby mrozić w tym 200zł ;)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: KubaP »

1655: Habemus Papam. Naprawdę fajna gra licytacyjna z (moim zdaniem) sporą ilością fajnego fluffu... ale jakoś ludziom zwykle średnio podchodzi.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: jax »

elayeth pisze:For Sale - mało znana u nas (tak myślę), a jedna z lepszych, szybkich, lekkich gier. Super sprawdza się z rodziną.
W W-wie lubiana ;)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: macike »

Mare Nostrum ME - może nie jestem osamotniony, ale ciężko mi jakoś zebrać 6ro chętnych :(
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
sugai
Posty: 108
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:22

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: sugai »

kwiatosz pisze::mrgreen: Prawda, aczkolwiek twierdziłem, że nudne i w ogóle w porównaniu do Dooma, natomiast czasem mogę zagrać. Ale nie na tyle, żeby mrozić w tym 200zł ;)
Żadne mrożenie, toż to najlepsza gra solo pod słońcem (zaraz obok Mage Knighta :P )
Awatar użytkownika
kolderek
Posty: 1368
Rejestracja: 15 paź 2007, 17:25
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 1 time

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: kolderek »

powiem krótko: sportowe :)
Awatar użytkownika
Vester
Posty: 956
Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 26 times
Been thanked: 44 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: Vester »

Tournay - chyba nikt zobaczył w tej grze wyścigu, tylko samą optymalizację. Bez wyścigu jest nudno. Z wyścigiem jest bosko. Ludzie, obudźcie się!

Vasco da Gama - może aż tak tej gry nie kocham, ale zrzucenie jej z dachu przez Vassela i zła prasa są przesadzone. Gra ma parę elementów, które tworzą odpowiednie i całkiem świeże ciśnienie.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4487
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1449 times
Been thanked: 1104 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: garg »

Podpisuję się pod Carcassonne (naprawdę odpręża i umila czas), a do tego dorzucę:

Mykerinos - moim zdaniem najlepsza gra od Ystari
Karibik - piękna i prościutka gra w przechytrzanie przeciwników
Genua - najpoważniejsza gra negocjacyjna, w jaką grałem i równocześnie najgłębsza
Vasco da Gama - ujmuje mnie klimatem i fajnym pomysłem na określanie kolejności wykonywania akcji
Kaigan - wykręcająca zwoje gierka, w której prawie nikt nie zna
303 - wspaniała "popierdółka" (dzisiaj kupiłem 111, więc zobaczymy, czy nie zajmie jej miejsca :) )
Zbuduj swoje miasto - kolejna "popierdółka", która jest losowa, ale taka właśnie ma być, a trwa tylko 15 minut
Vegas - i trzecia "popierdółka" na mojej liście, która zachęca do stołu wszystkich niegraczy
Strozzi - jedna z nielicznych gier licytacyjnych, które lubię (mimo, iż ciągle w nią przegrywam)

A poza tym ja lubię naprawdę dużo gier :D .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
jolietjake
Posty: 849
Rejestracja: 21 lip 2012, 11:28
Lokalizacja: Warszawa / Sosnowiec
Been thanked: 1 time

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: jolietjake »

Nieno, Carcassonne to jeden z większych sukcesów planszowych na świecie i więcej ludzi ją lubi, niż nie lubi :wink: Więc wydaje mi się, że to przesada, że tutaj co chwile pada. Przecież padało w tamtym drugim temacie (i tam to miało sens), a ten temat jest przeciwieństwem tamtego.
Joliet Jake na BGG
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: rastula »

ja na ogół kupuję gry które lubię już bez grania więc rzadko czuję się zawiedziony ... ale czasem... :)

Wings of War - wszystko się zgadza z moimi zainteresowaniami a tu nuuuuuda niestety

Roll through the ages - no nie gadaj - najlpesze yathzee

D-Day Dice - ta gra ma aż tylu wrogów? dla mnie świetna zabawa :)..

Dominion - no porywać nie porywa, ale żeby zaraz aż tak źle było - chyba przekora działa

carcassonne też bardzo lubię...

RtTG - mam tylko podstawkę, wole GtR i Innowacje - ale doceniam i czasem nawet zagram :)

chyba jakiś dziwny jestem ogólnie
Awatar użytkownika
Hiu
Posty: 1147
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: Hiu »

jax pisze:Infiltration - może nie hejtowana, ale niedoceniana gra. Czysty fun.
Prawda!

To samo z D-Day dice. Lubie. Ale to dlatego, ze mam slabosc do kostek.
Inny przyklad - Alien Frontiers - kupilem w ciemno - po rozgrywce okazala sie perelka. W 4 osoby sam miod.
Wings of War - niespecjalnie - ale X-wing bardzo (glownie temat). Ale bardzo sie boje do tego podejsc - wole patrzec i myslec, ze jest swietna (to tak jak z piramidami - sa piekne - ale na pocztowkach - nie chce tego dotykac - wole pocztowke).
Peter128
Posty: 636
Rejestracja: 23 lip 2012, 15:11
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: Peter128 »

@kolderek
Jakie sportowe masz na myśli?
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: mig »

1960: Making of President - rewelacyjny card driven ze świetnym tematem, który... skutecznie odstrasza potencjalnych wspolgraczy
1655: Habemus Papam - ja tam dostrzegam mnóstwo rewelacyjnego klimatu...
Carcassonne - w kategorii szybkich, łatwych i przyjemnych nie do zastąpienia. Drugą młodość przeżywa odkąd znalazłem wersje elektroniczną
Stone Age - jak dla mnie kwintesencja gry familijnej: przepiekna, nietrudne zasady, niedługa rozgrywka a z drugiej strony dostrzegam w tym tytule sporo możliwości taktycznych i strategicznych zwłaszcza przy rozgrywce dwuosobowej
Speicherstadt - niedocenionej gra mistrza Felda, która przebojem wdarła sie u nas na stoły i robi autentyczna furorę. Zasady do wytłumaczenia w 30 sekund masa interakcji a przy tym bardzo krótka rozgrywka. Pewnie po kilkudziesięciu partiach zacznie sie robić nudno (choć to jedna z niewielu gier gdzie zdecydowałem sie zainwestować w dodatek- szaleństwo: blisko stówka za garstkę kart) ale na razie hit!
Stare gry wojenne Dragona, w szczególności: Tannenberg 1914, Wiedeń 1683 i Grunwald 1410 - poza kosmicznym czasem rozgrywek były fantastyczne. Niestety ten entuzjazm w moim otoczeniu (i to nie tylko z powodu czasu trwania) raczej podzielany nie jest. A z chęcią bym jakaś nocke na nie zarwał...
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2013, 08:49 przez mig, łącznie zmieniany 2 razy.
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2271
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 398 times
Been thanked: 1053 times
Kontakt:

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: Leviathan »

strategos Formion pisze:Kaiser Pirates http://boardgamegeek.com/boardgame/2818 ... rs-pirates

Wiele osób nie znosi w tej grze swoistej schizofrenii : granie jednocześnie rywalizującymi z pobratymcami Niemcami oraz ...Brytyjczykami ,żeby zaszkodzić niemieckiemu rywalowi :twisted: nie sprzyja higienie psychicznej :lol: ...
Uwielbiam!
To świetny tytuł. Tym bardziej, że ma niezły tryb solo.

Od siebie dodam Irondie.
Czy naprawdę NIKT nie widzi, że to genialna gra??
Awatar użytkownika
strategos Formion
Posty: 191
Rejestracja: 17 lip 2004, 01:10
Lokalizacja: Łódź

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: strategos Formion »

mig pisze:1960: Making of President - rewelacyjny card driven ze świetnym tematem, który... skutecznie odstrasza potencjalnych wspolgraczy
Ta gra jest moim zdaniem lepsza niż Twilight Struggle ... czyli według BGG :wink: najlepsza :).
Leviathan pisze:
strategos Formion pisze:Kaiser Pirates http://boardgamegeek.com/boardgame/2818 ... rs-pirates

Wiele osób nie znosi w tej grze swoistej schizofrenii : granie jednocześnie rywalizującymi z pobratymcami Niemcami oraz ...Brytyjczykami ,żeby zaszkodzić niemieckiemu rywalowi :twisted: nie sprzyja higienie psychicznej :lol: ...
Uwielbiam!
To świetny tytuł. Tym bardziej, że ma niezły tryb solo.
Tak jest my tu sobie dyskutujemy a ja właśnie odświeżam sobie ten bardzo fajny tryb :) . I to jest dobra strona założonego tematu .
jax pisze: Grand Cru - fakt, że nie wszyscy to hejtują, ale jest wystarczająca ilość 'skrzywień' żeby to umieścić na liście. Świetna , doprawdy świetna ekonomia, gdzie timing jest niezwykle ważny.
W Grand Cru wszystko mi się podoba poza nie za bardzo (dla mnie) czytelnymi ikonkami :) .
Andy pisze:
maciejo pisze:
Andy pisze: :arrow: Wings of War - klęska na polskim rynku, znam jedną osobę, która lubi w to grać (chyba tylko ze mną). Uwielbiam!
Czyżbyś zapomniał o mnie :!:
Pisząc "znam" miałem na myśli "znam osobiście". Oczywiście wiem o kilku innych polskich fanach WoW, w tym o Tobie. :)

EDIT: W tej chwili uświadomiłem sobie, że znam osobiście dwie! :D
A ja sobie uświadomiłem ,że skoro znam trochę siebie to znam już trzy osoby :)... spoko siebie i dwie inne :) .
"O wojnie" :
"... aby uczynić z niej grę , jednego już teraz tylko potrzeba czynnika , którego wojnie z pewnością nie brak : czynnikiem tym jest przypadek "

Carl von Clausewitz
Awatar użytkownika
jolietjake
Posty: 849
Rejestracja: 21 lip 2012, 11:28
Lokalizacja: Warszawa / Sosnowiec
Been thanked: 1 time

Re: Gry, których prawie nikt nie lubi... poza mną ;)

Post autor: jolietjake »

strategos Formion pisze: Ta gra jest moim zdaniem lepsza niż Twilight Struggle ... czyli według BGG :wink: najlepsza :).
O, to idąc tym tokiem sam musiałbym rozwalić pół rankingu BGG w drobny mak :D
Joliet Jake na BGG
ODPOWIEDZ