7 dni Westerplatte
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: 7 dni Westerplatte
Kontynuując offtop - to nie chodzi o to, że kiedyś szkolna historia pozwalała na stawanie się geniuszem historycznym. Tylko o to, że kiedyś dawała realną szansę (nawet dla przeciętnie zainteresowanych przedmiotem) wyjść z jakimiś podstawami wiedzy i bardzo ogólną orientacją a obecnie imho już niekoniecznie.
I całkowicie zgadzam się, że o fascynacji historią decydowały (i obecnie decydują) wychowanie w domu (i być może czasem jakiś nauczyciel pasjonat;)
I całkowicie zgadzam się, że o fascynacji historią decydowały (i obecnie decydują) wychowanie w domu (i być może czasem jakiś nauczyciel pasjonat;)
- game_maniac
- Posty: 125
- Rejestracja: 12 wrz 2013, 19:51
- Lokalizacja: Józefosław k/Warszawy
Re: 7 dni Westerplatte
Zakupilem (z podpisem autora )
Teraz czekam na egzemplarz i przetestuje na dzieciakach
Teraz czekam na egzemplarz i przetestuje na dzieciakach
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: 7 dni Westerplatte
A kiedy recenzja?
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: 7 dni Westerplatte
nikt nie powinien być sędzią w swojej sprawie...clown pisze:A kiedy recenzja?
Re: 7 dni Westerplatte
tak naprawdę w opisie zasad pokusiłem się o wymienienie kilku zalet gry:), ale oczywiście rastula ma rację
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: 7 dni Westerplatte
Na żartach się nie znacie
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- dumspirospero
- Posty: 194
- Rejestracja: 01 gru 2008, 11:31
- Lokalizacja: Lublin
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: 7 dni Westerplatte
Już się ukazała . Zachęcam do lektury, dowiecie się co ma wspólnego Ignacy Trzewiczek z oceną wystawioną przez Łukasza "7 dniom Westerplatte"
http://www.boardtime.pl/2013/10/7-dni-w ... ym-ze.html
http://www.boardtime.pl/2013/10/7-dni-w ... ym-ze.html
- adam_k27
- Posty: 721
- Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 19 times
Re: 7 dni Westerplatte
Porównanie Westerplatte do Robinsona moim zdaniem bardzo nietrafione. Choć obie kooperacje, to jednak są to zupełnie inne gry, skierowane do zupełnie innego klienta. W Robinsona (grę znam tylko z recenzji - sam nie grałem) z dziećmi nie zagram, bo nie ogarną zasad, i wymiękną w połowie, bo dłużej jak godzinę jest im trudno się skupić na grze. Mam nawet wątpliwość czy sami z żoną byśmy to ogarnęli i zdołali znaleźć czas na tak długą rozgrywkę. Poza tym gry chociaż kooperacyjne i pewne aspekty można tutaj porównywać, to tematycznie bardzo od siebie odległe. Z jednej strony wojna, obrona, walka z przeważającymi siłami wroga, a z drugiej strony przygoda, walka o przetrwanie, budowa jakiegoś schronienia. Myślę, że lepiej byłoby "7 Dni Westerplatte" porównać do "Proch i Stal" i przyznam że z ciekawością bym takie porównanie przeczytał.
Swoją drogą autor recenzji ma rację co do akcji cofania oddziałów niemieckich. Trochę to trudno uzasadnić jak by to miało wyglądać i czym obrońcy mieliby zmusić atakujących do cofnięcia się. Na myśl mi przychodzi jakiś zmasowany ostrzał zmuszający Niemców do wycofania się, albo atak samolotów. Tyle ze akcję ostrzału z moździerzy już mamy, a na wsparcie z powietrza obrońcy nie mogli liczyć. Być może Niemców mógłby zmusić do odwrotu pożar lasu wokół Westerplatte, ale taki pożar byłby jednorazowy, a poza tym to Niemcy podejmowali próby spalenia owego lasu, a nie Polacy. Jedyne co od biedy dałoby się tutaj logicznie pod akcję podciągnąć to ostrzał z działka piechoty 75mm. Obrońcy dysponowali takim właśnie działem, polskiej produkcji zresztą i skutecznie nim zwalczali gniazda niemieckich karabinów maszynowych, ostrzeliwujących Westerplatte zza kanału portowego do czasu, aż działo nie zostało zniszczone ostrzałem z dział Szlezwiga-Holszteina. A może autor gry się wypowie na ten temat?
Swoją drogą autor recenzji ma rację co do akcji cofania oddziałów niemieckich. Trochę to trudno uzasadnić jak by to miało wyglądać i czym obrońcy mieliby zmusić atakujących do cofnięcia się. Na myśl mi przychodzi jakiś zmasowany ostrzał zmuszający Niemców do wycofania się, albo atak samolotów. Tyle ze akcję ostrzału z moździerzy już mamy, a na wsparcie z powietrza obrońcy nie mogli liczyć. Być może Niemców mógłby zmusić do odwrotu pożar lasu wokół Westerplatte, ale taki pożar byłby jednorazowy, a poza tym to Niemcy podejmowali próby spalenia owego lasu, a nie Polacy. Jedyne co od biedy dałoby się tutaj logicznie pod akcję podciągnąć to ostrzał z działka piechoty 75mm. Obrońcy dysponowali takim właśnie działem, polskiej produkcji zresztą i skutecznie nim zwalczali gniazda niemieckich karabinów maszynowych, ostrzeliwujących Westerplatte zza kanału portowego do czasu, aż działo nie zostało zniszczone ostrzałem z dział Szlezwiga-Holszteina. A może autor gry się wypowie na ten temat?
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: 7 dni Westerplatte
adam_k27 pisze:
Swoją drogą autor recenzji ma rację co do akcji cofania oddziałów niemieckich. Trochę to trudno uzasadnić jak by to miało wyglądać i czym obrońcy mieliby zmusić atakujących do cofnięcia się. Na myśl mi przychodzi jakiś zmasowany ostrzał zmuszający Niemców do wycofania się, albo atak samolotów. Tyle ze akcję ostrzału z moździerzy już mamy, a na wsparcie z powietrza obrońcy nie mogli liczyć. Być może Niemców mógłby zmusić do odwrotu pożar lasu wokół Westerplatte, ale taki pożar byłby jednorazowy, a poza tym to Niemcy podejmowali próby spalenia owego lasu, a nie Polacy. Jedyne co od biedy dałoby się tutaj logicznie pod akcję podciągnąć to ostrzał z działka piechoty 75mm. Obrońcy dysponowali takim właśnie działem, polskiej produkcji zresztą i skutecznie nim zwalczali gniazda niemieckich karabinów maszynowych, ostrzeliwujących Westerplatte zza kanału portowego do czasu, aż działo nie zostało zniszczone ostrzałem z dział Szlezwiga-Holszteina. A może autor gry się wypowie na ten temat?
trzeba było tą akcje nazwać "desperacki kontratak", "heroiczna obrona" albo "zagrzewanie do walki" i byłoby ok...
co prawda jeszcze nie grałem (zamówione) ale też wydaje mi się że porównanie do robinsona jest bez sensu nieco (mocno nieco)...
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: 7 dni Westerplatte
rastula pisze:ale też wydaje mi się że porównanie do robinsona jest bez sensu nieco (mocno nieco)...
Ale przecież Łukasz nie porównuje na zasadzie "Robinson" jest fajny bo to skomplikowana gra a "Westerplatte" jest zła bo jest mało skomplikowana. On wskazuje tylko, to co wydaje mu się brakami w logice czy konsekwencji a "Robinson" służy mu tylko za przykład. Subiektywnie ocenia to, co nazywa się klimatem i nie kryje tego.adam_k27 pisze: Porównanie Westerplatte do Robinsona moim zdaniem bardzo nietrafione. Choć obie kooperacje, to jednak są to zupełnie inne gry, skierowane do zupełnie innego klienta.
- adam_k27
- Posty: 721
- Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 19 times
Re: 7 dni Westerplatte
Christoforos pisze:
Ale przecież Łukasz nie porównuje na zasadzie "Robinson" jest fajny bo to skomplikowana gra a "Westerplatte" jest zła bo jest mało skomplikowana.
A ja odniosłem wrażenie że przynajmniej w kilku miejscach tak właśnie robi nawet jeśli nie do końca wprost. Niemniej jednak z częścią argumentów się zgadzam.
- dumspirospero
- Posty: 194
- Rejestracja: 01 gru 2008, 11:31
- Lokalizacja: Lublin
Re: 7 dni Westerplatte
Jako autor recenzji (nie spodziewałem się aż takiego odzewu) pozwolę sobie odpowiedzieć na zarzuty Wookiego. To samo znajdziemy pod tekstem, ale pozwolę sobie wrzucić tekst też tutaj:
Wiem, że mogłem się pokusić o inne porównania. Pandemic pomimo uproszczeń i wielu posunięć czysto mechanicznych daje mi o wiele więcej klimatu i napięcia.
Ilustracje budynków i kart - niestety nie przypadły mi do gustu. Dla mnie jednak klimat powinna budować sama gra. Najlepsza nawet grafika nie załatwi wszystkiego.
Mówiąc o braku napięcia - chodziło mi o to, że natarcie Niemców jest monotonne. W Pandemicu nie wiem, kiedy będzie epidemia. Nie wiem, czy wyjdą sprzyjające karty. Tu (koniec końcem) i tak wszystkie tory będą pełne, więc pozostaje czysta rachuba matematyczna, kogo zabić w pierwszej kolejności. "Strzel w jedynkę, strzel w dwójkę, to ja doprawię. Strzel w haubicę."
Karty jak wspomniałem nie wywarły na mnie wrażenia. Drewienka - owszem fajne.
Robinson jak już wspomniał Christoforos służył mi tylko jako przykład dobrego oddania klimatu. Zestawiłem też kilka innych rzeczy.
Wiem, że mogłem się pokusić o inne porównania. Pandemic pomimo uproszczeń i wielu posunięć czysto mechanicznych daje mi o wiele więcej klimatu i napięcia.
Ilustracje budynków i kart - niestety nie przypadły mi do gustu. Dla mnie jednak klimat powinna budować sama gra. Najlepsza nawet grafika nie załatwi wszystkiego.
Mówiąc o braku napięcia - chodziło mi o to, że natarcie Niemców jest monotonne. W Pandemicu nie wiem, kiedy będzie epidemia. Nie wiem, czy wyjdą sprzyjające karty. Tu (koniec końcem) i tak wszystkie tory będą pełne, więc pozostaje czysta rachuba matematyczna, kogo zabić w pierwszej kolejności. "Strzel w jedynkę, strzel w dwójkę, to ja doprawię. Strzel w haubicę."
Karty jak wspomniałem nie wywarły na mnie wrażenia. Drewienka - owszem fajne.
Robinson jak już wspomniał Christoforos służył mi tylko jako przykład dobrego oddania klimatu. Zestawiłem też kilka innych rzeczy.
- adam_k27
- Posty: 721
- Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 19 times
Re: 7 dni Westerplatte
Fajnie zobaczyć jak na pewne rzeczy dla nas oczywiste mogą patrzeć ludzie żyjący po drugiej stronie globu. Mi Schlezwig Holstein na pudełku wydawał się jak najbardziej na miejscu bo kojarzy się jednoznacznie z rozpoczęciem Drugiej Wojny Światowej i obroną Westerplatte. Tymczasem dla innych nacji faktycznie może to być mylące i mogą pomyśleć w pierwszym momencie że tematem gry są bitwy morskie Recenzja fajna
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: 7 dni Westerplatte
najważniejsze, że pojawiły się komentarze "nie będę grał nazistami" "mogę zagrać Brytyjczykami albo Rosjanami bo tylko oni stawili czoła" , "wszyscy są winni Holokaustu ( oczywiście Polska też)" a ze strony rodaka "kolejna nudna gra Woźniaka" ... magia internetu
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: 7 dni Westerplatte
adam_k27 pisze:Fajnie zobaczyć jak na pewne rzeczy dla nas oczywiste mogą patrzeć ludzie żyjący po drugiej stronie globu. Mi Schlezwig Holstein na pudełku wydawał się jak najbardziej na miejscu bo kojarzy się jednoznacznie z rozpoczęciem Drugiej Wojny Światowej i obroną Westerplatte. Tymczasem dla innych nacji faktycznie może to być mylące i mogą pomyśleć w pierwszym momencie że tematem gry są bitwy morskie Recenzja fajna
w polskich recenzjach ( Troll TV) uwagi co do "niespełnionej obietnicy okładki" też się pojawiały ... moim zdaniem słusznie , ale to marginalna sprawa, nie ma co robić tragedii
- lacki2000
- Posty: 4077
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 286 times
- Been thanked: 171 times
Re: 7 dni Westerplatte
no i ten pan po naszej prawej (Garcia?) zwrócił uwagę na fakt, że może przód pudła jest mylący dla lajkoników ale tył wyjaśnia już wszystko. I stawiam tezę, że my (ogólnie, narodowo) wiemy więcej o ich Pearl Harbor niż oni (ogólnie, stanozjednoczońsko) o naszym Westerplatte (trochę mało polska nazwa ). Może ta gra trochę to zmieni. Przychylna v-recka do topowych recenzentów to bardzo krzepiąca nowina. Czekamy na reckę Assasynów no i Nehemiasza, co ma być jeszcze lepszy od dotychczasowych dokonań Wookiego.rastula pisze:w polskich recenzjach ( Troll TV) uwagi co do "niespełnionej obietnicy okładki" też się pojawiały ... moim zdaniem słusznie , ale to marginalna sprawa, nie ma co robić tragedii
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: 7 dni Westerplatte
lacki2000 pisze:no i ten pan po naszej prawej (Garcia?) zwrócił uwagę na fakt, że może przód pudła jest mylący dla lajkoników ale tył wyjaśnia już wszystko. I stawiam tezę, że my (ogólnie, narodowo) wiemy więcej o ich Pearl Harbor niż oni (ogólnie, stanozjednoczońsko) o naszym Westerplatte (trochę mało polska nazwa ). Może ta gra trochę to zmieni. Przychylna v-recka do topowych recenzentów to bardzo krzepiąca nowina. Czekamy na reckę Assasynów no i Nehemiasza, co ma być jeszcze lepszy od dotychczasowych dokonań Wookiego.rastula pisze:w polskich recenzjach ( Troll TV) uwagi co do "niespełnionej obietnicy okładki" też się pojawiały ... moim zdaniem słusznie , ale to marginalna sprawa, nie ma co robić tragedii
aj tam - ONY w tych Stanach to w ogóle nie uważają ze woja zaczęła się 1.IX.1939...
z drugiej strony my też rzadko przypominamy sobie p tym że w Azji Sowiety Chiny i Japonia tłukły się na wielką skalę dużo wcześniej - najbezpieczniej chyba mówić o tym ze Westerplatte zapoczątkowało II w.ś. w Europie - nikt się nie będzie czuł pokrzywdzony
- lacki2000
- Posty: 4077
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 286 times
- Been thanked: 171 times
Re: 7 dni Westerplatte
Ano pełna zgoda, co kraj to inny początek i koniec wojny. Przez to dzieci na całym świecie muszą się uczyć różnych dat. Warto by na jakimś forum międzynarodowym wydać ustawę, że wojny światowe będą się zaczynać w każdym zakątku świata w ten sam dzień (z ewentualnym uwzględnieniem różnic czasowych by się każdy mógł wyspać). I mogliby zmniejszyć liczbę kontynentów, człowiek teraz nie ma głowy do zapamiętywania tych wszystkich nazw...rastula pisze:aj tam - ONY w tych Stanach to w ogóle nie uważają ze woja zaczęła się 1.IX.1939...
z drugiej strony my też rzadko przypominamy sobie p tym że w Azji Sowiety Chiny i Japonia tłukły się na wielką skalę dużo wcześniej - najbezpieczniej chyba mówić o tym ze Westerplatte zapoczątkowało II w.ś. w Europie - nikt się nie będzie czuł pokrzywdzony
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- adam_k27
- Posty: 721
- Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 19 times
Re: 7 dni Westerplatte
Brytyjczycy i Francuzi uznają jako początek II Wojny 3 września czyli dzień w którym wypowiedzieli wojnę III Rzeszy. A jeśli chodzi o zakończenie II Wojny to jest jeszcze więcej rozbieżności.
- lacki2000
- Posty: 4077
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 286 times
- Been thanked: 171 times
Re: 7 dni Westerplatte
My, znaczy Polska, ponoć jeszcze nie ma podpisane traktatu pokojowego z Niemcami więc wojna twa Takie stare powiedzenie jest: "Na ogół wiadomo, kiedy wojna się zaczyna ale co do jej zakończenia to nigdy nie ma pewności" - tak mi się przypomniało że jeden Japończyk bronił się na jakiejś wyspie chyba jeszcze ze 40 lat po wojnie. Pewnie można to gdzieś wyguglać, tera, panie, wiedzieć to nic nie trzeba, ino guglać trza umić.adam_k27 pisze:Brytyjczycy i Francuzi uznają jako początek II Wojny 3 września czyli dzień w którym wypowiedzieli wojnę III Rzeszy. A jeśli chodzi o zakończenie II Wojny to jest jeszcze więcej rozbieżności.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: 7 dni Westerplatte
aby "maładiorzy patriotycznej" nie wzrosło ciśnienie warto dopowiedzieć , że nie było z kim podpisywać bo formalnie państwo , które wywołało wojnę przestało istnieć wraz z podziałem Niemiec na NRD i NRF (jak to się w PRL pogardliwie nazywało RFN)... (sprawy "kontynuacji" państwowości III Rzeszy, musiałbym rzeczywiście wygooglać, albo poszukać w notatkach w piwnicy ...
nie jest natomiast tak źle , że nas Niemcy mogą najechać pod pretekstem , ze wojna się nie skończyła... traktaty regulujące stosunki podpisaliśmy z NRD w 1950, z RFN w 1970, a ostatecznie uznano wzajemne granice w imieniu zjednoczonych Niemiec w 1990 roku...
nie jest natomiast tak źle , że nas Niemcy mogą najechać pod pretekstem , ze wojna się nie skończyła... traktaty regulujące stosunki podpisaliśmy z NRD w 1950, z RFN w 1970, a ostatecznie uznano wzajemne granice w imieniu zjednoczonych Niemiec w 1990 roku...