Gry na kółko matematyczne

[Dr Doom]

Towarzyski i towarzysze,

Prowadzę w szkole od września kółko planszówkowe w szkole moich dzieci. Szczęśliwie złożyło się, że nauczycielem matematyki jest tam młody facet, któremu się jeszcze chce. Po rozmowie z nim doszedłem do wniosku, że polecę mu, w ramach współpracy pomiędzy kółkami matematycznym i planszówkowym, jakieś gry na zajęcia.

Nie jestem niestety ekspertem w dziedzinie gier abstrakcyjnych/matematycznych, stąd moja prośba do was jest taka: podrzućcie pomysły na tytuły gier, które rozwiną zdolności matematyczne, podkreślą jakieś matematyczne zagadnienia itd.
To jest szkoła podstawowa dodam, celujemy w dzieci klas 4-6.

Mi do głowy przyszły na razie Blokus, FITS, itd. bo takie geometryczne.

Czekam na wasze propozycje.

[MichalStajszczak]

Do geometrii świetnie nadają się łamigłówki firmy Puzzlomatic, szczególnie Gem i Kobe oraz oczywiscie klasyka tzn. Tangram i Pentomino.
Na wiek 10-12 dobre byłyby chyba też gry, w których trzeba dużo liczyć, np. Super Farmer i Formuła 1 (Wysokie Napięcie trwa chyba za długo). Spore możliwości daje też zwykłe domino.
A do praktycznej nauki rachunku prawdopodobieństwa najlepsze są gry Backgammon i Texas Hold'em, choć szczególnie ta ostatnia chyba nie za bardzo nadaje się do szkoły.

[Marvin]

Moze Polowanie na robale - podstawy rachunku prawdopodobienstwa i dodawanie. Dobry bylby tez Diamant, ale trudno zdobyc.

[mst]

Do ćwiczenia tabliczki mnożenia znakomicie nadaje się Stone Age.

Super Farmer jest IMHO grą dla 5-6 latków - 4-6-klasiści umrą przy niej z nudów.

[cezaras]

do podstaw rachunku prawdopodobieństwa Can't stop - nawet coś mi świta, że to nie mój pomysł, i że gdzieś czytałem, że ktoś wykorzystywał tę pozycję do tego celu

swoją drogą, to myślę, że gra na kółko matematyczne wcale nie musi być w 100% powiązana z tematem. Każda rozwijająca zdolność logicznego myślenia, rozwiązywania problemów itp. się nada
a wówczas dziedzina wyboru jest olbrzymia

[kwiatosz]

Na kółko matematyczne to Wysokie Napięcie
A jak rachunek prawdopodobieństwa to Um Krone und Kragen polecam

[Banan2]

Hmm .... a w jakiej szkole to kółko? Może kiedyś zrobimy mały pojedynek
Ja bym zaproponował 7. bierze (liczenie), Ubongo (trochę geometrii).
Pozdrawiam

[Ezechiel]

Superfarmer - dla szkoły podstawowej
Abalone - dla każdego
Tantrix (łamigłówki i układanki) - dla każdego
Fauna - podstawówka i gimnazjum
6. bierze - podstawówka i gimnazjum
Ingenious - gimnazjum i w górę
Zaginione miasta - gimnazjum i w górę

Każdą z gier testowałem na danej grupie wiekowej (podstawówka - gromada zuchowa i dzieci znajomych, gimnazja i licea - festiwale nauki). Każda ma proste zasady (jeden stolik nie zajmuje zbyt wiele czasu nauczycielowi).

[Dr Doom]

Hmm .... a w jakiej szkole to kółko? Może kiedyś zrobimy mały pojedynek
Ja bym zaproponował 7. bierze (liczenie), Ubongo (trochę geometrii).
Pozdrawiam

Szkoła w Tarnowie Podgórnym.

[Dr Doom]

Fauna - podstawówka i gimnazjum

Fauna ma coś wspólnego z matematyką?

[folko]

Szacowanie

W moich Krabach (autoreklama) sporo trzeba liczyć, żeby dobrze wyjść

[MichalStajszczak]

Na kółko matematyczne to Wysokie Napięcie

W pierwszej chwili też pomyślałem o Wysokim Napięciu, ale obawiam się, że problemem mógłby być długi czas rozgrywki

[Tolis]

Proponuje Trucizne, prosta, szybka i tania.

[Atamán]

Mi pierwsze przyszło do głowy Santiago, bo tam zdobyte punty są sumą ilorazów, ale z drugiej strony element licytacyjno-korupcyjny mógłby za bardzo przysłaniać matematykę.

Kraby byłyby ok, tam też się mnoży i dodaje. Myślę, że Ingenious też by się nadawał.

[WRS]

Fauna - podstawówka i gimnazjum

Fauna ma coś wspólnego z matematyką?

Oczywiście! Trzeba dodawać punkty. Dla nas to oczywiste, często robi to jakiś prowadzący grę.
Jednak dla dzieci takie dodawania to miłe - niezauważalne! - powtarzanie dodawania, zwłaszcza, gdy wymusić aby każdy robił to sam!
A czasem i mnożenie (gdy zdobędzie kilka razy po tyle samo punktów!).

[MichalStajszczak]

Rozumując tak, jak to przedstawił WRS, można dojść do wniosku, że najlepszą grą będzie Monopoly. Bo trzeba w niej:
- dodawać liczby oczek na dwóch kostkach
- mnożyć tę sumę przez 4 przy płaceniu za odwiedzenie Elektrowni lub Wodociągów
- mnożyć liczbę posiadanych domów przez koszt remontu (jest taka karta)
- doliczać 10% przy spłacie pożyczki hipotecznej
- itd.

Mamy więc nie tylko 4 podstawowe działania ale także procenty

[WRS]

Rozumując tak jak to przedstawił MichalStajszczak, to każdą wypowiedź można do absurdu doprowadzić.
Fauna jest grą atrakcyjną dla młodych ludzi. Bardzo atrakcyjną. W wieku, o którym mowa, nie wszyscy radzą sobie dobrze z matematyką. Gry bardziej wymagające niż Fauna będą angażować zbyt wiele uwagi, by pozostawić czas na realizację celów pobocznych - prosta arytmetyka.
Nie piszę o Faunie, tak o! z powietrza.
Byłem u syna (druga klasa) na lekcji - prosił, by tato pokazał gry w szkole - i zupełnie przypadkiem zauważyłem, że tak trywialne czynności jak właśnie dodawanie i mnożenie punktów, w owej Faunie stały się elementem wzbogacającym lekcję-rozgrywkę.
Ale co ja tam mogę o tym wiedzieć.
MichalStajszczak tak to przedstawi, że i tak będzie o czym innym...

[MichalStajszczak]

Byłem u syna (druga klasa) na lekcji - prosił, by tato pokazał gry w szkole - i zupełnie przypadkiem zauważyłem, że tak trywialne czynności jak właśnie dodawanie i mnożenie punktów, w owej Faunie stały się elementem wzbogacającym lekcję-rozgrywkę.

Ale poszukiwane są gry dla uczniów 4-6 klas, dla których to uczniów (jak przypuszczam) dodawanie i mnożenie w zakresie 100 nie jest taką atrakcją, jak dla drugoklasistów. Tym bardziej, że chodzi o uczestników kółka matematycznego czyli osób bardziej zainteresowanych matematyką i lepiej ją znających niż przeciętni uczniowie.
Faunę uważam za znakomitą grę edukacyjną ale bardziej pasującą do kółka przyrodniczego niż matematycznego.

[Koshiash]

Wygląda na to, że nie jest ważna gra, a zdolność nauczyciela do wyciągnięcia z niej lekcji. Matematyka matematyce nie równa, w związku z czym podsuwam dwie propozycje.

Chińczyk. Podstawy rachunku prawdopodobieństwa, wykorzystanie generatora liczb losowych (kostki^^).

Carcassonne. Gra łatwa, nie wymaga szczególnego skupienia. Gdzie tu matematyka? Szacowanie prawdopodobieństwa uzyskania właściwego żetonu. Planowanie inwestycji, z uwzględnieniem ryzyka (m.in. łąki). Zarządzanie dostępnymi meeplami.

[mro123]

SET - http://boardgamegeek.com/boardgame/1198/set

fajna gierka i stosunkowo tania

[Atamán]

W zasadzie każdą grę z elementem losowym można uznać za odpowiednią do zaprezentowania rachunku prawdopodobieństwa (choć imho np. Stone Age, nadaje się do tego znacznie lepiej niż Chińczyk), ale mam dziwne wrażenie, że rachunek prawdopodobieństwa to dopiero gdzieś w gimnazjum/liceum się pojawia (a może się mylę?).

Tak samo można powiedzieć, że każda gra z punktami zwycięstwa to gra o dodawaniu.
Ale uważam, że lepiej się do tego sprawdzą gry, w których dodawanie punktów następuje na bieżąco a nie zależy jeszcze od losu i decyzji innych graczy.

[knidyjczyk]

Na kółko matematyczne dla klas młodszych podstawówki polecałbym karcianki z liczeniem - np. Trucizna i Zaginione Miasta.

jeśli mnie wyobraźnia (i pamięć) nie myli, to bawiłbym się doskonale karciankami na takim kółku. I chyba lepiej bym się uczył działań niż rozwiązując słupki.
Tak, szczególnie Zaginione wydają mi się atrakcyjne, zliczanie ile punktów zostało jeszcze w talii, czy jak położę 7 na 4 to dam radę przekroczyć 20 dowolną jedna karta i tego rodzaju mnóstwo obliczeń sympatycznych haha, mnie to bawi nawet teraz ))
Bardzo mnie także bawi gra Land Unter - ale jest bardziej intuicyjna, rozliczanie ręki, blef itp.

[SeeM]

Do geometrii polecam Ubongo 3D - zwłaszcza obliczanie objętości i pola powierzchni tych elementów to ogroooomna frajda. Nie mówiąc o obliczeniu pola powierzchni już ułożonej figury. W sam raz dla "ulubionej" klasy.

[kwiatosz]

Hmm, jak ja chodziłem na kółko matematyczne to to bardziej było np. uczenie się działań na systemie dwójkowym niż liczenie słupków czy generalnie trenowanie tego co na lekcji - bo by nikt nie przychodził, a to kółko hobbystyczne było

Ja polecę także Zaginione Miasta - ale liczenie punktów po rundzie dla gracza w całości w pamięci, a dopiero po policzeniu zapisywanie - żadnego pisania wyników z pojedynczych wypraw, czy pisemnego sumowania - to jak najbardziej powinno pozytywnie wpłynąć

[Lucf]

Rumikumb .