[Gdańsk] Spotkania z grami planszowymi w Puerto

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

manekk pisze: Swietny klimat (dzieki Adam za przeszczepianie zwyczajow RPG w planszowki) oraz wysoki poziom wspolzawodnictwa - bylo naprawde super.
Mam nadzieję, że będziesz dobre wzorce przenosił na żyzny warszawski grunt, a ja ze swojej strony mogę tylko podziękować Ci za wspólne gry i życzyć sukcesywnego powiększania kolekcji.

Mimo że Marek nie będzie przynosił do Puerto swojego Evo, to pewnie co jakiś czas ja (albo raczej Petra) wezmę na spotkanie swój egzemplarz.

Pozdrawiam,
Adam
Kamil
Posty: 71
Rejestracja: 31 sie 2006, 18:43
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Kamil »

Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

- Przyniosłeś towar?
- Tak, mam nowe planszówki. :D
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

Dzisiaj niestety mnie nie będzie, postaram się dotrzeć w przyszłym tygodniu i przynieść jakieś gry. Miłej zabawy.

Pozdrawiam,
Adam
Kamil
Posty: 71
Rejestracja: 31 sie 2006, 18:43
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Kamil »

Wczorajszy wieczór w skrócie:

http://www.grapheine.com/bombaytv/index ... fbdc195663

Moim zdaniem było bardzo sympatycznie, z mojej strony przyniosłem Toń Świnio (długo grane wczorajszego wieczoru) i Naszyjnik Królowej (tylko napoczęty po kilku podejściach, ale mam nadzieję, że następnym razem uda się rozegrać w całości). "Ryzykanci" chyba się przełamali, pomęczę ich następnym razem Yspahanem. W gilotynę sam z chęcią bym zagrał- może się uda ;) (oczywiście po stronie aktywnie ścinającej, a nie pasywno nadkładającej głowy..). Na szczęście dzisiaj dostałem zapewnienie od Mart, że nie wystraszyły się takim maxem jak Warrior Knights (na którego z chęcią umówiłbym się w jakiś wolny dzień).
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Kamil, widzę, że podobny film nam się spodobał. :D :D :D Toń, Świnio!
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

Wczoraj było kameralnie, ale sympatycznie.
Na pierwszy ogień poszła szybka partyjka Winehandlera przyniesionego przez Szydercę, potem było Evo, w którym przez całą grę szedłem łeb w łeb z Mockerre walcząc o zaszczytne ostatnie miejsce, a na koniec potopiliśmy trochę świń, choć Szyderca co i rusz szydził, że gra jest dynamiczna jak szachy w domu starców.

Zmyłem się wyjątkowo szybko, ale widziałem, że ludzie grali jeszcze w Fucking Friends i chyba Manillę, więc trochę mnie ominęło.

Za tydzień postaram się przynieść coś starego i coś nowego.

Pozdrawiam,
Adam
Awatar użytkownika
5zyderca
Posty: 94
Rejestracja: 07 mar 2006, 09:04
Lokalizacja: Trójmiasto & Olsztyn

Post autor: 5zyderca »

Co za typ. Oczywiście zapomniał dodać, że w Weinhandlerze zajął bardzo dobre drugie miejsce. Oczywiście tuż za mną, hehe.

Były też dodatkowe atrakcje:
- po Puerto biegało mini stado reporterów szukających roznegliżowanych panien; jako że rzeczonych zabrakło robili foty zgnuśniałym graczom;
- Kamil się obnażał; niestety nie znalazł zrozumienia u współbiesiadników i szybko podryfował ku innym regionom Galaktyki, w których było więcej osobników płci odmiennej.

Poza tym było smutno, szaro i ponuro jak w każdy listopadowy poranek.

W Toń świnio też wygrałem...
Awatar użytkownika
Paweł Puzio
Posty: 130
Rejestracja: 06 paź 2004, 22:38
Lokalizacja: Poland

Post autor: Paweł Puzio »

Niedlugo przeprowadzam sie do Trójmiasta, badz w jego bezposrednie okolice, a chcem dalej moc grac w planszowki.Moze ktorys zasnapisac, gdzie sie spotykacie, w jakie dni i o ktorej ? Gracie moze czasem w gry wojenno - historyczne ?
Awatar użytkownika
5zyderca
Posty: 94
Rejestracja: 07 mar 2006, 09:04
Lokalizacja: Trójmiasto & Olsztyn

Post autor: 5zyderca »

Któryś zaś pisze.

Zważywszy na fakt, iż wątek nosi tytuł "[Gdańsk] Pokazy gier planszowych w Puerto" spotykamy się:
a) w Gdańsku w Puerto
b) w Starogardzie w muzeum Ziemi Kociewskiej
c) u Kamila pod prysznicem
d) nie wiem gdzie, ale wydaje mi się, że
e) nie spotykamy się
Awatar użytkownika
Paweł Puzio
Posty: 130
Rejestracja: 06 paź 2004, 22:38
Lokalizacja: Poland

Post autor: Paweł Puzio »

rotfl, a gdzie to do cholery jest ( nie prysznic pod ktorym bawi sie szyderca ).
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2451
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 560 times
Been thanked: 272 times

Post autor: Markus »

mapa z naniesioną lokalizacją Puerto

http://www.puerto.pl/kontakt.htm
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

Paweł Puzio pisze:rotfl, a gdzie to do cholery jest ( nie prysznic pod ktorym bawi sie szyderca ).
1. Google
2. Pierwszy post w tym watku

Naprawde warto czasem cos poszukac samemu, zamiast isc na gotowe.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

Jako się rzekło, dzisiaj się pojawię. Na szczególne zamówienie Paraka przyniosę Unexploded Cow, a poza tym Vampire: Dark Influences - gra wymaga sporo miejsca, więc z miejsca rezewuję sobie stół w wykuszu.

Pozdrawiam,
Adam
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

Oj działo się, działo.

Najpierw odpaliliśmy topienie świń, ale nawet nie skończyliśmy rozgrywki, zresztą i tak graliśmy dla zabicia czasu w oczekiwaniu na przybycie większej liczby potencjalnych graczy.

Potem zaczęliśmy Dark Influences, ale gra niestety okazała się nazbyt losowa i niespecjalnie przypadła ludziom do gustu (a Kamil już nosił się z zamiarem jej kupna, który chyba skutecznie mu przeszedł) - a już wygrywałem :(.

Na kolejne danie poszedł Aleksander Wielki przyniesiony przez Andrzeja - pomimo początkowych sukcesów grę ukończyłem na szarym końcu - sprytne zagrywki Andrzeja sprawiły, że w dwóch prowincjach po wybudowaniu za horrendalne ceny po jednym mieście zostałem wykluczony z dalszej rywalizacji o wpływy. Ostatecznie wygrał Jacek, który przez całą rozgrywkę wlókł się w ogonie, a na koniec zgarnął wygraną dzięki rozbudowanej sieci świątyń. pomimo sromotnej porażki gra jak najbardziej mi się podobała, chociaż na jej zakup raczej się nie zdecyduję.

Wieczór zakończył Dungeoneer, w którym wygrałem w cuglach. Chociaż tyle mojego.

Na innych stołach też ludzie nie próżnowali, widziałem Porto Rico, ale nie była to chyba jedyna gra, jaką rozpracowywano.

Za tydzień nie będę ryzykował nowościami, przyniosę coś sprawdzonego, najprawdopodoniej Cytadelę.

Pozdrawiam,
Adam
Kamil
Posty: 71
Rejestracja: 31 sie 2006, 18:43
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Kamil »

Ostatni wtorek był bardzo fajny, zostaliśmy też dłużej niż zwykle. W Dungeoneera dosiadłem się bez znania zasad do pomocy Jesse, a Adam wygrał to fartem (przypomnij sobie mrocznego templariusza ;)). Jako pierwsi zdobyliśmy dwie misje, niestety przy ostatniej zabrakło nam szczęścia. Moim zdaniem gra bardzo fajna, w sam raz do piwa i zakąsek ;) Dark Influences nie zrobiła na mnie wrażenia- po prostu odcinanie kuponów od Świata Mroku- gra mocno losowa, w mechanice brak ciekawych patentów, które mogłyby przykuć uwagę. Ma jednak ładne grafiki ;) Wilki i Owce przechodzą okres powrotu do łask ;)

Galeria zdjęć ze spotkania przedostatniego: http://www.kamilzurek.com/puerto1/

...opóźniona, ale jest :)
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

No i jednak dzisiaj niestety się nie pojawię - mam nadzieję że i beze mnie będzie dość ludzi do grania, a ja postaram się zawitać w przyszłym tygodniu, chociaż długi weekend może pokrzyżować mi plany.

Pozdrawiam,
Adam
Awatar użytkownika
Mockerre
Posty: 293
Rejestracja: 13 lip 2005, 12:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mockerre »

A ja dziś na bank będę i to z szokującą niespodzianką ;)
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

No i co, był ktokolwiek? - cisza jak makiem zasiał, aż się wierzyć nie chce, że w zeszłym tygodniu Puerto świeciło pustkami.

Ja się dzisiaj pojawię, przyniosę Cytadelę i Unexploded Cows.

Pozdrawiam,
Adam
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2451
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 560 times
Been thanked: 272 times

Post autor: Markus »

Adam Waśkiewicz pisze:No i co, był ktokolwiek? - cisza jak makiem zasiał, aż się wierzyć nie chce, że w zeszłym tygodniu Puerto świeciło pustkami.
to taki lokalny folklor - byliśmy ale nie piszemy jak było :D
Fortep
Posty: 59
Rejestracja: 11 maja 2006, 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Fortep »

za to wczoraj nawet ja się pojawiłem:) byłem lekko zdziwiony bo widziałem całkiem skoro nowych twarzy od mojej ostatniej wizyty.
pograłem w 3 jak dla mnie nowości więc dzień uznaję za udany:)
streściłbym jak się grało ale niestety nie pamiętam nazw gier w które sie bawiłem, jak ktoś mi podowie to dodam parę słów od siebie jeszcze:)
Awatar użytkownika
JackthePilot
Posty: 40
Rejestracja: 28 gru 2005, 12:43
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: JackthePilot »

To ja wreszcie po dłuzszym czasie coś od biedy napisze. Najpierw rozegrałem kilka partyjek w starą, dpba jengę. Niestety, usilne obustronne testy, mające na celu obejście prawa grawitacji skutkowały dość szybki zawalaniem się wieży :wink: Potem była rozgrywka w Taluvę, i tam szczęśliwie triumfowałem, choć nie powiem, abym jakoś szczególnie zdominował rywali.
Kolejno przyszedł czas na wielbłądy (nie wiem jak się piesze nazwe :oops: ),
ale niespodziewanie Fortep tak zapónktował w ostatniej rundzie, że zostawił nie daleko w tyle (choć na drógiej pozycji). Jeszcze rozgrywaka naszyjnik królowej, co było dla nie nowością. Co dalej to spadek, bo tu już byłem trzeci. W sumie zasady całkiem łatwe, ale jakoś Kamil tak tłumaczył (albo ja byłem już ospały :wink: ), że nie odrazu załapałem niuanse tej gry. Niemniej jednak pozycja całkiem ciekawa, i teraz , po tym doświadczeniu, z przyjemnością zagłębie się w szczegóły :D
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2007, 15:29 przez JackthePilot, łącznie zmieniany 1 raz.
To co się dzieje, naprawdę nie istnieje,
więc nie warto martwić się,
tylko czas na akcje!!!
Kamil
Posty: 71
Rejestracja: 31 sie 2006, 18:43
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Kamil »

Fortep - trzy tytuły o których wspomniałeś to:

Yspahan ("Wielbłądy")- na szczęscie odpocząłem od tej gry :) , ale cieszę się, że się przydała. Gratuluję wygranej- pozamiatałeś ;)

Naszyjnik Królowej- wybaczcie za zmęczenie o 22g. ;) Choć z drugiej strony gra jest tak prosta, że zasady są łatwiejsze niż się wydaje. Najważniejsze, aby patrzeć na funkcje 'postaci' (są dosyć obrazowo przedstawione i po jednej grze można łatwo zapamiętać) i sprawnie dokonywać zakupu- wtedy jest to naprawdę szybki i sprytny przerywnik między cięższymi tytułami. Na pewno wezmę "Queen's Necklace" następnym razem.

a potem grałeś chyba w 'Elasund'a'.

Szkoda, że nie wziąłeś Banga ;)
Adam Waśkiewicz
Posty: 64
Rejestracja: 19 wrz 2005, 10:40
Kontakt:

Post autor: Adam Waśkiewicz »

I znowu cisza głucha zapadła...

Jutro zamierzam się pojawić, przyniosę Cytedelę i Krowy - może wreszcie Parak będzie miał okazję sobie zagrać, bo ostatnio jakoś nie możemy się zgrać.

Pozdrawiam,
Adam
Fortep
Posty: 59
Rejestracja: 11 maja 2006, 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Fortep »

cisza bo wszyscy wujechali na weekend majowy:)
jak obiecałem troszkę dorzuconych słów:)
Yspahan: fajny przerywnik, moło sobie pograć parę razy, ale gra bardzo losowa. kombinacji tam nie ma zbyt dużo, dużo rzucasz - duzo zgarniasz.

naszyjnik królowej: z tym juz nacznie lepiej, sporo zapamiętywania co poszło wcześniej. jak gralą zaawansowani gracze to raczej mało dzieje się losowo, szczególnie przy licytacji (bo tak na prawde to każdy powinien pamiętać ile i jakich klejnotów poszło:)) miła i szybka pozycja (tak jak lubię:))

Elasund: to coś dla fanów osadników: sporo zależy od tego co się rzuca i czym tam akurat się wybudowałeś, potem to już tylko sensowne strategia i droga do wygranej:). co do strategii to jest ich pewnie parę (jestem po 1 grze więc co sie mogę na ten temat wypowiadać:)) więc pod tym względem od osadników na pewno lepsze:)
Zablokowany