Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Mam do Was pytanie, czy ktoś być może grał w którąś z tych gier:
Dungeons and Dragons: Wrath of Ashardalon
Dungeons and Dragons: Legend of the Drizzt
Dungeons and Dragons: Castle Ravenloft
Ostatnio myślałem nad zakupem drugiej edycji Descent, ale wiele osób pisze i jest zdania, że Descent jest głównie nastawiony na dodatki. Może ktoś miał styczność z grami które wymieniłem i może coś napisać o nich? A jeszcze gdyby miał porównanie z Descentem to by było super
Dzięki!
"Jedyną czynnością, która dobrze wychodzi samotnym, jest samogwałt." A. Sapkowski, Chrzest Ognia
A osobiscie gralem kilka/kilkanaście razy razy w Drizzta i w Castle Ravenloft. Podobno CR jest trudniejszy... u nas było odwrotnie, Drizzt okazał się trudniejszy do przejścia (może dlatego, że od początku graliśmy z pełną talią kart). Ale... zauważ jedno, że te gry mają swoje nieoficjalne numerki
1. Dungeons and Dragons: Castle Ravenloft
2. Dungeons and Dragons: Wrath of Ashardalon
3. Dungeons and Dragons: Legend of the Drizzt
Dodatkowe misje na stronie wydawcy są dostępne dla CR. Są również dostępne do WoA, ale dodatkowe misje do WoA czasami zakładają, że masz również CR (niektóre kafelki, postacie, NPC). Do Drizzta nie ma jeszcze dodatkowych misji, ale jak będą to jest duża szansa, że będą potrzebowały WoA lub CR.
Według linka który zamieściłeś wnioskuje, że najlepszą częścią jest Legend of the Drizzt. A jak z grywalnością? Czy posiadając póki co jedną część nie znudzi mi się ona zbyt szybko? Oczywiście nie mam zamiaru grać w nią non stop, ponieważ gram w różne tytuły. Ale ciekawi mnie czy będę miał ochotę do niej wracać co jakiś czas...
"Jedyną czynnością, która dobrze wychodzi samotnym, jest samogwałt." A. Sapkowski, Chrzest Ognia
Mam za sobą 18 rozgrywek w samego Drizzta... nie probowalem grac w wariant uproszczony/do nauki (tylko podstawowy deck), niedawno skonczylismy wszystkie przygody (wszystkie chodzące na 2 osoby) w intuicyjnie najlepszych kombinacjach postaci (czołg-krasnolud + drizzt lub coś podobnego). Teraz przechodzimy innymi kombinacjami postaci... myslimy nad zaproszeniem znajomych zeby w koncu sprobowac misji dla 3+ i 4+ graczy...
Kwestia podejścia, wszystko może się znudzić. My teraz sledzimy wszystkie przecieki odnosnie D&D next... bo może do nowego D&D bedzie skojarzona planszowka i rozmyslamy co da sie przeniesc do zasad planszowkowych. Moze nowy system umiejetnosci (kazdy bohater moze miec kazda umiejetnosc, tylko bedzie mial do niej bonus lub kare)... moze mozliwosc negocjacji z potworami i przylaczanie sie. Moze klerycy i pojawianie sie potworow w lokacjach, w ktorych dawno nas nie bylo.... kto wie, fantazja pracuje
Mialem wszystkie trzy, zanim rozegralem do konca CR i Drizzt - to wszystkie trzy sprzedalem.
Niewatpliwa zaleta byl fakt ze to coop. W Descenta potrzebujesz overlorda.
Jednak nie podobal mi sie system walki K20.
Grajac, nie widzialem zbyt wielkich (znaczacych) roznic pomiedzy nimi trzema
