Jak traktujecie gry planszowe?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: CrossSleet »

Witam,
mam następujący problem/dylemat. W młodości (około 13-14 lat) zapalenie grałem we wszystko m.in Pokemon trading card game, Władca Pierścieni (system bitewny, figurki), chwilkę w Mtg oraz Warhammera 40k (figurki). Po tym przyszedł czas na gry konsolowe/pc. Aktualnie to jest moim hobby (mam 23 lata) i tak spędzam czas. W pewnym momencie (2 dni temu) wpadłem na pomysł poszukania jakiejś odskoczni i pomyślałem o karciankach/grach planszowych, zamówiłem pierwsze dwa egzemplarze (Talizman: Magia i Miecz nowe wydanie oraz Warhammer Inwazja-karcianka), tylko mam dylemat jak traktować to hobby. Pracuję do 16 a późniejszy czas przeznaczam na granie, tak samo weekendy. Rozumiem, że w planszówki/karcianki tak się nie da. Ile czasu dziennie/tygodniowo/miesięcznie przeznaczacie na to hobby (sama gra, bez for, czytania o nowinkach etc)?
Po wielu latach grania na konsoli zwyczajowo przeliczam cenę gry na ilość godzin zabawy. Wiem, że jeżeli dam 40 zł za Assassin's Creed i zagram przyjemnie 20 godzin to jest to dobry wydatek, dlatego tak ciężko wydać 200 zł na karciankę/planszówkę, jak to mniej więcej z tym jest? Oczywiście wiem, że są okazje/imprezy, gdzie takie gry są idealne i lepsze od tych wideo, ale jak na to patrzycie w sensie hobby jako hobby? Planszówki ''przechodzicie'' do znudzenia i odkładacie na półkę czy raczej robicie raz w miesiącu sesję i tak zapełniacie nimi czas?

Ja we wszystko gram razem z żoną i planszówki/karcianki to takie rozwinięcie naszego growego hobby, dlatego zastanawiam się na ile mogą nam starczyć takie tytuły. 200zł za grę, którą pogra się kilka godzin to mało godziwy wydatek. Raczej od takiej wartości wymagam wielu godzin ciekawej rozgrywki, ale może ten typ gier nie jest dla mnie? Zakładając, że nie mam znajomych poza żoną, którzy zainteresują się tym hobby a turnieje raczej nie są dla mnie.

Pozdrawiam wszystkich ;)
Awatar użytkownika
hsiale
Posty: 1263
Rejestracja: 14 paź 2012, 20:08
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: hsiale »

Dobra planszówka spokojnie przebije wszelkie gry konsolowe pod względem stosunku ceny do czasu grania (pod warunkiem, że masz do dyspozycji graczy, którzy lubią porządnie poznać dany tytuł, a nie zagrać kilka razy i spróbować czegoś nowego). Nawet nie wliczając ewentualnej późniejszej odsprzedaży (a gry planszowe nie tracą dużo na wartości, bo nie jest tak ważne żeby grać w to, co najnowsze).
Pracuję do 16 a późniejszy czas przeznaczam na granie, tak samo weekendy. Rozumiem, że w planszówki/karcianki tak się nie da.
Jeśli masz chętną ekipę lub grasz w gry dla jednego gracza, da się jak najbardziej :)
Po wielu latach grania na konsoli zwyczajowo przeliczam cenę gry na ilość godzin zabawy. Wiem, że jeżeli dam 40 zł za Assassin's Creed i zagram przyjemnie 20 godzin to jest to dobry wydatek, dlatego tak ciężko wydać 200 zł na karciankę/planszówkę
Trzeba dobrze dobierać tytuły. Przed zakupem poczytaj o grze, dowiedz się o niej czegoś, co pozwoli stwierdzić, czy będzie Wam odpowiadać. Jeśli masz okazję, zagraj w czyjś egzemplarz.

U mnie zdecydowanie najniższy stosunek ceny do czasu grania ma Race for the Galaxy. Gra kosztowała 70zł + 20 zł za koszulki na karty, mam ją od roku i myślę że w tym czasie uzbierała już ponad 200 godzin grania. Inne gry są pewnie gdzieś w zakresie 2-3zł/godzina grania, ale jestem ciągle daleki od poznania ich i myślę, że przez kilkanaście najbliższych lat (gram więcej w planszówki od trochę ponad roku) na pewno się to znacząco obniży.
Planszówki ''przechodzicie'' do znudzenia i odkładacie na półkę czy raczej robicie raz w miesiącu sesję i tak zapełniacie nimi czas?
U mnie nowa gra jest na początku używana sporo, potem ląduje na półce ale regularnie, co jakiś czas z niej schodzi. Mało która gra przeleży dwa miesiące bez choćby jednego użycia. Ale wszystkich gier mam ledwie kilkanaście i nie sądzę, żebym znacząco powiększał tę liczbę kiedykolwiek - jeśli w coś gram, lubię to robić dobrze, a to wymaga poświęcenia trochę czasu, na setkę gier tak się nie da.
Zakładając, że nie mam znajomych poza żoną, którzy zainteresują się tym hobby
Granie to świetna okazja, żeby poznać kogoś nowego. Praktycznie w każdym większym mieście co jakiś czas organizowane są spotkania planszówkowe.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Pixa »

Rowniez lubie gry video, ale w przeciwienstwie do planszowek wiekszosc z nich nie jest regrywalna. Niby mozna cisnac to samo jeszcze raz na poziomie ultra-hard, no ale komu sie chce?

Dobra gra planszowa jest (jak juz wspomnialem) regrywalna - kazda rozgrywka mimo tych samych zasad jest jednak rozna (szczegolnie jesli zmieniamy partnerow do gry) i zapewnia wiele godzin dobrej zabawy. Jesli mialbym porownac ja do gier video to bedzie taka Fifa - kazdy mecz jest inny, mozna stosowac rozne strategie i grac z roznymi przeciwnikami/druzynami.

Dla przykladu - zaczynalem swoja przygode od "Osadnikow z Catanu" i musze powiedziec, ze spedzilem przy tej grze okolo 40 godzin a i nadal od czasu do czasu chetnie do niej wracam. Mysle, ze w kazda gre, ktora mi przypasowala gralem przynajmniej 30-40 godzin a i licznik ciagle bije.

Wydaje mi sie, ze relacja cena/liczba spedzonych godzin w przypadku gier planszowych jest z reguly b dobra.
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Kolejarz »

Jak nie chcesz wydawać dużo pieniędzy na grę, która szybko się znudzi, to po prostu kupuj dobre gry - poświęć trochę czasu na przeczytanie recenzji, jak coś będzie wyglądać interesująco, to poszukaj więcej opinii i informacji. Nie kupuj na zapas. Jak się spodoba i się wciągniecie, to może zaczniesz jak niektórzy kupować gry do stania na półce. ;) Ale przecież nie ma takiego obowiązku!
Użytkownicy tego forum to nie jest najbardziej reprezentatywna grupa. Są tu kolekcjonerzy, goniący za nowościami i grający w wiele różnych tytułów rocznie. Przeciętny gracz nie musi iść w tę skrajność. Warto za to wykorzystać doświadczenia hobbystów, dla których to jest główna forma rozrywki. Tu na forum, na licznych blogach i serwisach znajdziesz mnóstwo informacji, które pomogą w wyborze dobrych gier.
Ile razy gra się w jeden tytuł? To zależy, rynek na tyle się rozwinął, że można wtopić i wydać paręset złotych na kilka godzin średniej rozrywki. Jest jednak wiele gier, które po wielu partiach ciągle się nie nudzą. Dotyczy to zarówno krótkich gier, w które zdążysz zagrać kilka razy w ciągu jednego wieczoru, jak i wielkich kobył, na które specjalnie musisz rezerwować sobie czas. Jeśli nie chcesz całkowicie poświęcać się temu hobby, to z pewnością jesteś w stanie znaleźć kilka tytułów, w które z dużą frajdą będziesz mógł regularnie grać tak, że nie będziesz żałował wydanych pieniędzy.
Nie patrz tak bardzo na cenę, bo świetne gry można dostać za mniej, niż stówę. Nie jest tak, że najlepsze gry są najdroższe, przecież tu dochodzi koszt produkcji elementów, co nie wpływa bezpośrednio na przyjemność grania. Do okazjonalnego grania z żoną nie musisz sprzedawać samochodu. Dobrych gier jest zatrzęsienie, spróbuj zawęzić trochę swoje wymagania, załóż odpowiedni wątek na forum i dostaniesz coś uszytego na swoją miarę.
Warto spojrzeć na dział handlu używanymi grami. Możesz kupić coś taniej, a poza tym jeśli gra się nie spodoba, to też możesz odzyskać większą część wydanej kwoty, więc łatwiej uzasadnić sobie nawet wysoką cenę.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: rastula »

moim zdaniem planszówki to najtańsze hobby w przeliczeniu na godzinę - szczególnie jeśli uwzględnić grę w 4 osoby :)...


o innych zaletach nie wspominając
Awatar użytkownika
skoti
Posty: 437
Rejestracja: 14 wrz 2009, 11:21
Lokalizacja: oleśnica

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: skoti »

A jeśli chodzi o „przelicznik”, to wydaje mi się, że to nie jest takie proste do określenia.
Są gry drogie, które nam nie podejdą i nie będziemy mieć ochoty w nie grać, a są tanie, na które będziemy miech ciągle ochotę. Wszystko zależy od tego jak bardzo regrywalna jest gra i jak bardzo nam się podoba.
Na regrywalność danej pozycji ma wpływ bardzo wiele czynników. Najważniejsze jest żeby znaleźć właśnie takie gry które będą bardzo regrywalne, do których będziemy mieć zawsze ochotę zasiąść.

Moim zdaniem, gry planszowe zazwyczaj są dużo bardziej regrywalne niż komputerowe - te drugie zwykle po "przejściu" są porzucane.
Myślę też, że przy grach komputerowych nie ma czegoś takiego, że gram w grę co jakiś czas Gdy się ją przejdzie to raczej się już do niej nie wraca. A w grach planszowych są gry w które gra się bardzo rzadko – z różnych powodów -, ale nigdy o nich się nie powie, że to zmarnowane pieniądze (ja tak mam ze StarCraftem, ostatni raz grałem niemal półtorej roku temu, a w życiu bym nie powiem, ze jego zakup był pomyłką – to jest jedna z najlepszych gier w jakie grałem).
"Jesteśmy okrążeni! -Świetnie! Możemy atakować we wszystkich kierunkach!"


moje, moje, moje !! :P
Awatar użytkownika
adam_k27
Posty: 721
Rejestracja: 28 cze 2013, 10:07
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 19 times
Been thanked: 19 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: adam_k27 »

Gry na PC/konsole z reguły nie posiadają czegoś takiego jak regrywalność. Większość gier opiera się obecnie na fabule. Czyli grasz te założone przez twórcę gry 10-20 godzin, odwiedzasz wszystkie lokacje, poznajesz cała historię, przechodzisz do końca i... kończy się żywot gry. Czasem w grze jest kilka postaci do wyboru, można zagrać znowu inną postacią, co prawda będzie to dalej odgrzewany kotlet ale podlany trochę innym sosem - od biedy da się zagrać. Potem zaś już możesz jedynie odłożyć na półkę, wyrzucić, bądź próbować odsprzedać za ułamek wartości, bo gry komputerowe szybko tracą na wartości. Zresztą obecnie twórcy konsol kombinują jak uniemożliwić graczom sprzedaż używanych gier.

W gry planszowe można grać wielokrotnie i po kolejnych rozgrywkach gra na ogół nie będzie tracić, ale początkowo nawet zyskiwać na atrakcyjności (w przypadku dobrych tytułów). Po poznaniu już większości możliwych strategii gra przestanie zyskiwać na atrakcyjności, ale też nie będzie tracić. Oczywiście po kilkudziesięciu, bądź kilkuset rozgrywkach może dojść do znużenia tytułem i gra zacznie tracić na atrakcyjności, jednakże jej żywot w mojej ocenie i tak będzie znacznie większy niż gry elektronicznej.

Oczywiście są też gry planszowe których żywotność jest mniejsza. Np Czarne Historie są na ogół jednorazowe. Quizy tez mają ściśle ograniczoną żywotność. Gry oparte na scenariuszach (np Legendy Krainy Andor) będą miały ograniczoną żywotność do liczby scenariuszy. W przypadku przygodówek (np. Talizman) po poznaniu już wszystkich kart przygód gra dużo straci na atrakcyjności. Za to typowe Eurogry mają bardzo dużą regrywalność.

Za to Gry planszowe możesz odsprzedać nawet po latach i odzyskasz conajmniej połowę zapłaconych pieniędzy. czasem w przypdaku niektórych już niedostępnych tytułów może się okazać nawet że odsprzedałeś za więcej niż kupiłeś :D
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4068
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 281 times
Been thanked: 168 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: lacki2000 »

skoti pisze:Myślę też, że przy grach komputerowych nie ma czegoś takiego, że gram w grę co jakiś czas Gdy się ją przejdzie to raczej się już do niej nie wraca.
Są wyjątki typu OpenTTD :) No ale to akurat całkiem za darmo. Niektóre większe gry komputerowe strategiczne, ekonomiczne, historyczne mają sporą regrywalność.
W planszówkach cena nie jest dużym problemem jak się nie ma syndromu kolekcjonerskiego :mrgreen: bo dobre gry planszowe nie tracą na wartości (no może z wyjątkiem sytuacji gdy wyjdzie kolejna wersja poprawiona lub spolszczona - wtedy te poprzednie na naszym rynku już są mniej atrakcyjne).
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Kolejarz »

Jeszcze jedna sprawa, czyli gry, które zamówiłeś - dotarły? Graliście?
Przy takich oczekiwaniach to niestety nienajlepszy wybór, co nie znaczy, że nie będziecie się dobrze bawić.
Obie gry są łatwo rozszerzalne, wydano do nich dużo dodatków, które przecież też kosztują. Nie sugeruj się tym, bo jest bardzo dużo dobrych gier, które zapewniają rozrywkę na wiele godzin i nie trzeba do nich nic dokupić.
Talisman to nowe wydanie, ale to w zasadzie ta sama gra, co zawsze. Po takiej długiej przerwie i doświadczeniu głównie z bitewniakami i karciankami kolekcjonerskimi będziesz pewnie zaskoczony, że gry planszowe są bardzo różnorodne i znacznie inne, niż to, co Magia i Miecz oferowała w latach '90. Nie jest to więc najlepszy tytuł do rozpoczęcia przygody z nowoczesnymi planszówkami. Koszt gry się pewnie zwróci, jednak mechanika jest dość archaiczna i nawet bez znajomości innych gier raczej nie będziecie chcieli w nią grać naprawdę dużo i często, rozgrywka się dłuży i potrafi zmęczyć.
Inwazja powinna się sprawdzić, szczególnie, że masz jakieś doświadczenie w grach karcianych, ale też pewnie znalazłoby się coś lepszego na początek. Nie wiem, jak teraz wygląda dostępność dodatków, co może być pewnym minusem, a to niestety taki format (Living Card Game), że warto się nimi zainteresować. Są gry karciane, które są kompletne po wyjęciu z pudełka, więc stosunek ceny do czasu może wyjść lepiej - ale w odróżnieniu od Talismana, Inwazja ma szansę was wciągnąć na naprawdę długo.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: kwiatosz »

Sami hurraoptymiści, to dorzucę moje pesymistyczne 3 grosze :P Gra przeważnie ląduje u mnie 2-3 razy na stole, później musi zrobić miejsce nowym (chyba że jakiś ultraklasyk typu Chaosu w Starym Świecie, albo gry do recenzji). Na początku wszystko się podoba, więc tu nie ma się co bać, ale jak człowiek w hobby już spierniczeje, to o grę wciągającą na dłużej raczej trudno.

Natomiast kupowanie planszówek to trochę co innego niż kupowanie gier konsolowych - w tym drugim przypadku niby coś masz, ale tak naprawdę to jest sam kod, płyta i pudełko to tylko opakowanie, nie czuć wartości. Jeśli kupisz planszówkę, która waży ze 2kg, jest wypełniona elementami, tego wszystkiego można dotknąć, potasować, pomalować - to trochę zmienia perspektywę, bo płacisz za solidną, fizyczną rzecz. Nie wiem czy to powszechne wrażenie, ale na mnie to działa :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Kolejarz »

kwiatosz pisze:Sami hurraoptymiści, to dorzucę moje pesymistyczne 3 grosze :P Gra przeważnie ląduje u mnie 2-3 razy na stole, później musi zrobić miejsce nowym (chyba że jakiś ultraklasyk typu Chaosu w Starym Świecie, albo gry do recenzji). Na początku wszystko się podoba, więc tu nie ma się co bać, ale jak człowiek w hobby już spierniczeje, to o grę wciągającą na dłużej raczej trudno.
Tutaj mamy raczej przypadek, w którym te parę ultraklasyków typu Chaosu (oczywiście nie dla dwóch osób) wystarczy, więc to tylko dowodzi, że problem jest w znalezieniu odpowiednich gier. ;) A dzięki tym, co grają we wszystko 2-3 razy nie trzeba szukać samemu.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Pixa »

kwiatosz pisze:Sami hurraoptymiści, to dorzucę moje pesymistyczne 3 grosze :P Gra przeważnie ląduje u mnie 2-3 razy na stole, później musi zrobić miejsce nowym
Zakladajac, ze pierwsza partia to poznawanie regul i gra z instrukcja to kurde dosyc slabo :(
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: CrossSleet »

Gry zamówiłem wczoraj, mam nadzieję, że na początku przyszłego tygodnia przyjdą i wypróbuję. Przeczytałem wiele recenzji gier i te tytuły najbardziej nam podeszły.
Od planszówek oczkuję wysokiej jakości oprawy, dodatkowych elementów (figurki, kości i inne gadżety) oraz wciągającej rozgrywki. Myślałem o Chaosie w Starym Świecie Warhammera lub Arkham Horror oraz MTG, ale zdecydowaliśmy się na to-najwyżej się sprzeda.

Nie zgodzę się, że gry wideo są gorsze. Zauważyłem, że wielu hobbystów jednego lub drugiego gloryfikuje swoje zainteresowania. Fani gier wideo oponują za grafiką i doświadczeniem z rozgrywki a fani planszówek twierdzą, że to dla debili a planszówki rozwijają. Zależy kto co lubi. Jestem fanem bogatych wydań i dobrego sprzętu, wydan kolekcjonerkich i rozszerzonych, więc w grach także czuć wartość.

Wiele jest tematów o grach na początek, ale na prawdę trudno coś tutaj znaleźć. I trudno znaleźć coś dla siebie. Wielu poleca Agricole lub gierki logiczne, ale to nie dla każdego. Z żoną lubimy klimaty fantasy, ale chętnie pogralibyśmy w coś taktyczno-ekonomicznego. W sumie lubię malować figurki, więc ten aspekt też ma znaczenie (z tego powodu odpadła neuroshima Hex i jej biedny wygląd)

@kolejarz: jakie tytuły byś polecił jako lepsze niż mój wybór? Dla 2 graczy, fantasy planszówka na długi czas gry+karcianka (najlepiej z możliwościami turniejowymi, ale bez takich kosmicznych cen kart MTG, czyli coś świeżego, ale bez klimatów sci-fi (ale netrunner nawet mi się podobał)).?
Awatar użytkownika
hsiale
Posty: 1263
Rejestracja: 14 paź 2012, 20:08
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: hsiale »

CrossSleet pisze:Nie zgodzę się, że gry wideo są gorsze. Zauważyłem, że wielu hobbystów jednego lub drugiego gloryfikuje swoje zainteresowania.
Nie są gorsze. Ale akurat regrywalność zazwyczaj mają niższą. Za to mogą być dużo bardziej skomplikowane (bo komputer przeliczy co trzeba). Są planszówki (przede wszystkim Dominion) w które zdecydowanie wolę grać na komputerze niż używając fizycznej gry - decyzje te same, a dużo szybciej (Dominion używa mnóstwa kart, które trzeba często przekładać z miejsca na miejsce i tasować).
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Pixa »

CrossSleet pisze:jakie tytuły byś polecił jako lepsze niż mój wybór? Dla 2 graczy, fantasy planszówka na długi czas gry?
Obczaj sobie gre Claustrophobia - pieknie wykonana, klimat fantasy, wylacznie dla 2 graczy, scenariusze regrywalne (za kazdym razem inny uklad planszy) + OIDP troche scenariuszy do sciagniecia z neta, duzo rzucania kostkami :-)
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Kolejarz »

Potencjał turniejowy to LCG i to te popularne w Polsce, nie znam się, póki co głównie WH:I - tu jednak trzeba zdecydowanie liczyć się z dużymi wydatkami i nadganianiem z dodatkami, nie jest to poziom MtG, ale nie wystarczy kupić startera. Chyba najlepszym wyborem będzie właśnie Netrunner, bo jest w miarę nowy, tylko wcale nie musi podejść. Dwuosobowa gra z figurkami na początek, nie bardzo droga - Drako. Warto zainteresować się jakąś typową "eurogrą", niekoniecznie Agricola, nic typowo abstrakcyjnego, ale takie gry wbrew pozorom są bardziej "dla każdego", niż te fantasy. Figurek nie będzie, ale rozrywka na wiele wieczorów się znajdzie. Może Suburbia?

Do pytań o gry proponuję założyć temat na oddzielnym forum http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewforum.php?f=43
Tym sposobem wątki się nie pomieszają, a tam prędzej ktoś zauważy pytanie i odpowie.
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: CrossSleet »

brzmi ciekawie, po przegraniu tych dwóch na pewno spróbuję.

Temat służy temu, że nie wiem jak traktować planszówki/karcianki. Czy jest to raczej dodatek do innego hobby, które uprawia się w wolnych chwilach, znudzone wieczory etc. czy jest to hobby pełną parą, którą można wypełnić całe dnie? Bardzo trudno wybrać tytuł dla siebie, magewars, mage knight, talizman, claustrophobia- wszystko wygląda dla mnie tak samo, mają dobre opinie na necie a jak człowiek kupi to nagle ktoś napisze, że akurat mój wybór jest nudny ;) Takie życie.

Na razie nastawiam się na grę we dwoje tylko z żoną, wątpię, że skusimy się na grę z ''obcymi'', nie te czasy dla nas chyba ;)

@kolejarz- dzięki za info, wszędzie, na każdym forum, gamegeekboard, youtube, blogi- dosłownie wszędzie polecają inne gry, chyba bez zagrania nie da się ocenić. Wideo gry to się ogarnia gameplay i widać ;) no trudno.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: kwiatosz »

Jeżeli ja jestem podejrzewany o traktowanie gier wideo jako gorszych to są to podejrzenia niesłuszne, doceniam tę gałąź rozrywki :) Co prawda od jakichś 10-13 lat już raczej gry single mnie nie bawią, ale koszenie hord przeciwników w Diablo z żoną, albo ze znajomymi wycinanie pseudogansgsterów w GTA to sama radość ;)

2 osoby i długi czas gry to taka np. Wojna o Pierścień. Moim zdaniem raczej słaba, ale wszystkim wkoło zdaje się bardzo podobać :)

Natomiast z krótkim czasem gry to zdecydowanie Władca Pierścieni: Konfrontacja (używając tylko postaci podstawowych) - to w ogóle jedna z nalepszych gier ever w moim prywatnym rankingu, mam w to z 700 partii zrobionych - a teraz Galakta wydała reedycję, więc znowu się da to kupić :)

Nie macie żadnych znajomych z żoną? Na pewno macie, wyciągniecie Dixita albo time's Up, później coś bardziej strategicznego i wśród obecnego grona odłowicie sobie ze 2-4 osoby do regularnego grania, not to worry :) Generalnie traktowanie planszówek jako pobocznego hobby to przeznaczanie na to mało czasu - a jeżeli nastawiasz się na gry długie, czyli powiedzmy ze 3h na partię, to trudno będzie ten pozostały czas znaleźć. Wg mnie w ogóle się nijak nie nastawiaj - na początku wsystko zachwyca, później robi się przesyt i albo człowiek wtedy odpuszcza i dryfuje do innego hobby, albo odkrywa się drugi pokład zainteresowania i już zostaje. Ale zanim tam nie dotrzesz to nie wiesz jak u Ciebie będzie :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Kolejarz
Posty: 588
Rejestracja: 12 gru 2011, 21:01

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Kolejarz »

Tak, warto zainwestować w coś dość łatwego i krótkiego dla kilku osób, co można wyciągnąć, jak przyjdą inni znajomi. Żadne fantasy, tylko neutralna gra typu Dixit właśnie. Jak masz dopiero 23 lata, to nie ma co się nastawiać, że całe życie tylko z żoną będziesz grać. Zależy, jak chwyci.
Każdy poradzi co innego, bo każdy trochę co innego lubi. Sam się przekonasz, może zamówione gry to właśnie to, co wam najbardziej będzie odpowiadać. Tu na forum czy na BGG piszą ludzie, dla których to hobby na pełen etat, ale większość ludzi traktuje to przecież jak zajęcie obok wychodzenia do kina, sportów i innych rozrywek. Jeśli jednak patrzysz na duże gry, na których naukę i kolejne partie trzeba poświęcić dużo czasu (jak Mage Knight), to nie są gry dla takich ludzi. Klasyki "dla każdego" to bardziej Carcassone, Osadnicy z Catanu, Wsiąść do Pociągu, z trochę bardziej zaawansowanych Puerto Rico, Wysokie Napięcie, Agricola. Wszystkie wyszły dość dawno temu, a nowsze gry mogą się sprawdzić równie dobrze, a często bardziej przyciągają wyglądem czy klimatem. Tylko z pozoru wyglądają tak samo, bo od Talismana do Mage Knight naprawdę jest daleka droga - jeden szybko okazuje się za prosty i bez ciekawych decyzji do podjęcia, a drugi może przygnieść zasadami i dla początkującego okazać się nie do przełknięcia.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Pixa »

Nie wiem co ludzie widza w Dixit czy w Carcassone :-)

Dla mnie na poczatek z bardziej neutralnych klimatow pasuja najbardziej Osadnicy, Wsiasc do pociagu, Kolejka, Suburbia czy Stone Age; z trudniejszych Robinson czy Puerto Rico. Z tym, ze na 2 osoby dobrze chodzi tylko Suburbia i Stone Age no i obie trudniejsze propozycje.

A z typowo imprezowych u nas sie sprawdzilo Jungle Speed.
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
CrossSleet
Posty: 291
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 41 times
Been thanked: 61 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: CrossSleet »

Nie mamy z żoną żadnych znajomych ;) Przeprowadziliśmy się na śląsk, więc posucha.
Oczywiście jak jedziemy do rodziny to co innego, ale raczej bawimy się we własnym gronie.
Pixa
Posty: 1992
Rejestracja: 10 lip 2013, 13:24
Been thanked: 3 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Pixa »

We Wroclawiu np. Planszoweczka co tydzien robi spotkania z grami - na Slasku pewnie tez sa tego typu imprezy. Jak juz wam sie znudzi granie we wlasnym gronie to udajcie sie tam i na pewno chetnych do grania znajdziecie.
--
Próbówka Music House - sale prób i studio nagrań we Wrocławiu
www.sala-prob-wroclaw.pl
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: kwiatosz »

Ludzi nie należy się na takich spotkaniach bać - nawet jeżeli trafi się buc, to przy pierwszych kontaktach i tak się często maskuje - więc jest czas w spokoju poznać też kilka innych osób. No i jest to świetny sposób na nowych znajomych, bo przecież nie będziecie siedzieć te 60 kolejnych lat tylko we dwójkę w mieszkaniu ;)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: schizofretka »

Na dwie osoby, fantasy, z figurkami i mechaniką opartą na kartach polecam z całego serca Dungeon Command - skirmish planszowy w świecie D&D. No i polecam zajrzeć do działu spotkań i odwiedzić któryś regularny klub, Śląsk jest chyba największym centrum planszówkowym w Polsce - można za darmo poznać wiele tytułów. Hardcorowcy-klubowicze są zazwyczaj jednocześnie bardzo otwarci na nowe twarze i mają doświadczenie, którym lubią się dzielić
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4778
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1036 times

Re: Jak traktujecie gry planszowe?

Post autor: Trolliszcze »

kwiatosz pisze:Sami hurraoptymiści, to dorzucę moje pesymistyczne 3 grosze :P Gra przeważnie ląduje u mnie 2-3 razy na stole, później musi zrobić miejsce nowym (chyba że jakiś ultraklasyk typu Chaosu w Starym Świecie, albo gry do recenzji). Na początku wszystko się podoba, więc tu nie ma się co bać, ale jak człowiek w hobby już spierniczeje, to o grę wciągającą na dłużej raczej trudno.
Czy w tym miejscu nie powinien się znaleźć jakiś komentarz na temat zachłanności? ;) Wydaje mi się, że - jak każdą inną rozrywkę - gry planszowe należy celebrować i cieszyć się nimi z umiarem. Wtedy starczą na dłużej. To znaczy, może nie należy, to chyba niewłaściwe słowo... Warto - tak przynajmniej ja to widzę.

Nauczyło mnie tego życie. Od paru lat - a dokładnie odkąd urodziła się moja córka - każdej rozrywki starcza mi na dłużej :D Ale staram się też kontrolować, np. postanowiłem sobie, że aż do przyszłorocznego Essen nie kupuję już żadnych gier. Po pierwsze, mam co ogrywać, a po drugie, jestem pewien, że wszystkie nowości będą wtedy smakować dużo lepiej. Aż się smutno robi, jak czasem człowiek czyta komentarze po dużych targach (głównie po Essen), że w tym roku nic dobrego nie wyszło, nuda, nie ma co grać, kaszana, autorzy się powtarzają, w dzisiejszych czasach nie robi się takich gier jak dawniej, kiedy ja byłem mały i tak dalej. Ale, jak to mówią Anglicy, to each his own :D

A co do tematu - staram się ogrywać swoje tytuły (mam same dobre, złych nie kupuję, bo po co wyrzucać kasę w błoto :D). Jeśli np. założyć, że w Zamki Burgundii gra się godzinę, to te sto złotych dostarczyło mi już ponad pięćdziesięciu godzin przedniej zabawy. IMHO przelicznik niezły.
ODPOWIEDZ