Kragmortha - wesoła gra o goblinach

[moonman]

Galakta ma w planach tę grę
http://www.galakta.pl/newspost_56.html

zapowiada się fajnie... grał ktoś? jakieś opinie?

[Ghost]

A ona już wyszła? Z tego co zrozumiałem newsa Galakty była tylko zaprezentowana na targach, ale jeszcze swojej premiery nie miała.

[moonman]

A ona już wyszła? Z tego co zrozumiałem newsa Galakty była tylko zaprezentowana na targach, ale jeszcze swojej premiery nie miała.

faktycznie, teraz doczytalem i poogladalem zdjecia na BGG - fajnie się prezentuje ta ogromna "wersja targowa" - szczegolnie mag

[maluman]

http://www.galakta.pl/newspost_57.html

Czy nie jest to przypadkiem historyczny moment, kiedy Polska edycja wychodzi razem z zachodnimi ?
http://www.boardgamegeek.com/game/26859

pozdrawiam, m.

[jax]

Przeczytalem instrukcje - zachecajaca.
Oczywiscie to gra bardziej funowa a nie jakis szczyt wyrafinowania dedykowany dla zagorzalych gamerow.

[Rathi]

Do jutra jest promocja w Galakcie.

[moonman]

rozwalił mnie ten fragment instrukcji:

Gracz, który najbardziej przypomina goblina (lub najniższy gracz) rozpoczyna grę

[khaox]

rozwalił mnie ten fragment instrukcji...

Ze tak offtopa wtrące:
- Naszyjnik Królowej - gre zaczyna osoba majaca ubrana najladniejsza/najmodniejsza bizuterie
- Machina II - gre zaczyna gracz o imieniu Krystyna, a jezeli nie ma to gracz o imieniu Roman
- Saboteur - gre zaczyna gracz najbardziej przypominajacy krasnoluda
i ostatecznie...
- Eiszeit - gre zaczyna gracz najbardziej owłosiony

[bazik]

rozwalił mnie ten fragment instrukcji...

Ze tak offtopa wtrące:

ze tak offtopa bede kontynuowal:
http://www.boardgamegeek.com/geeklist/12979

[oneiros]

No to dopowiedzmy, że w najnowszej wersji Tygrysa i Eufrata grę zaczyna "gracz, który ostatni był na urlopie" :>

[raj]

W Shogunie zaczyna najstarszy...

[Van]

[goblining*]A w niagarze zaczyna gracz, który nie potrafi/boi się pływać[/goblining]




*na potrzeby tematu synonim trollingu

[dewodaa]

W Shogunie zaczyna najstarszy...

Myśmy to zawsze tak interpretowali, że zaczyna gracz, którego Shogun jest najstarszy (to jest bodajże czarny kolor), w związku z tym kolejność była zawsze taka sama . Na inną interpretację moje towarzystwo się nie zgodzi bo to ja jestem najstarszy:). A tak btw to w TtR Europe ed. zaczyna gracz który zwiedził najwięcej miast europejskich, w Shadows over Camelot ten który jest Królem Arturem, jeśli takowy nie występuje to zaczyna najmłodszy gracz

[rokter]

tak z pamięci, na szybko:

Shear Panic (Haste Bock) - zaczyna gracz z najdłuższymi włosami
For Sale - zaczyna gracz mieszkający w największym domu
Himalaya - zaczyna bodaj najmądrzejszy gracz (czyli ten, który czytał instrukcję

[kwiatosz]

W Walhalli zaczyna osoba, która jako ostatnia piła miód z rogu

[bb.bartosz]

mam wrażenie że kiedy w instrukcji pisze 'zaczyna gracz najmłodszy' to ten gracz ma łatwiej. Analogicznie najstarszy, a juz na pewno właściciel gry- jest osobą która zna grę najlepiej, więc powinien mieć najtrudniej.

Pozostałe reguły- moim zdaniem tak dla śmiechu/

my zwykle ustalamy kto zaczyna, a przy następnych partiach pamiętamy kto zaczynał ostatnio (nawet na ostatnim spotkaniu) tak żeby tym razem zaczynał ktoś inny.

[kruck]

Ale off-top się wyklarował, no ładnie .

Wygląda na to, że możnaby pokusić się o stworzenie gry, która w sumie polegałaby na rzucie k6 i wykulaniu większej liczby niż inni, a całość ciężaru przeniosłaby się na to, kto ma jechać pierwszy.

Słowem: grę zaczyna gracz, który przekona pozostałych, że to on powinien zacząć poprzez zagrywanie odpowiednich kart, wykupienie największej ilości domków i podbicie przynajmniej 6 państw europejskich.

[Gobla]

Off top off topem, ale powiedzcie: grał już ktoś, jakie sa pierwsze wrażenia?

[atwar]

Gra jest bardzo smieszna, ale wymagająca kondycji fizycznej, np jest karta po wyciagnięciu której należy stać na jednej nodze, albo trzymać zacisnięte pięści, ewentualnie trzymać karte na głowie.
Zasady są proste i można je wytłumaczyć w 10 minut.
Proste zasady nie oznaczaja gry prostej, troszkę pokombinować na planszy tez trzeba, akurat tyle, żeby nie zepsuć dobrej zabawy, przerywanej nieustannymi wybuchami śmiechu. Partie trwają ok 30 minut.
Jak dla mnie zakup jak najbardziej udany.

[Ramontalonas]

Gra się naprawdę przyjemnie, chociaż faktycznie kombinacja trzech Krzywych Spojrzeń z tych "cięższych" może wykończyć, zwłaszcza jeśli przeciwnicy przez "przypadek" przeciągają rozgrywkę Świetna rozrywka i idealny przerywnik pomiędzy cięższymi grami. Szczerze polecam.

[Vasquez21]

gierka rewelacyjna... i znów nie przesadzajmy z tymi trudnymi zadaniami. Na jednego nodze trzeba stać, ale można zmieniać nogę.

Ogólnie rozgrywka jest bardzo śmieszna, a co ważne nie tylko dlatego co dzieje się poza planszą, czyli różnymi śmiesznymi zachowaniami graczy, ale również na planszy jest bardzo dobrze. Zassady są niby proste, ale pokombiniować trzeba.

Moim zdaniem REWELACJA

[Gobla]

Przekonaliście mnie Nie dosć, że dobra gra, to jeszce wesoła i o goblinach. Coś dla mnie i mojej ekipy. Dzięki za opinie

[Gobla]

Jestem po kilku pierwszych rozgrywkach. Co ciekawe, nie grałem, ze swoją stałą ekipą planszówkową, a z "neofitami" w tym temacie. Byli zachwyceni ( mi tez się bardzo podoba). Być może te kilka partii, to zbyt wcześnie by wyciągać wnioski, ale wydaje mi się, że Kragmortha wciąga dziewczyny bardziej niż Carcassonne

[Jacek_PL]

Czy ktoś trafił na błędnie zapakowane kart ? Mnie trafiły się karty po niemiecku i nie mogę pograć bo mój niemiecki jest bardzo słaby.

[Hudson]

Czy ktoś trafił na błędnie zapakowane kart ? Mnie trafiły się karty po niemiecku i nie mogę pograć bo mój niemiecki jest bardzo słaby.

Zwroc sie do wydawcy (kontakt znajdziesz na http://www.galakta.pl ), na pewno przesle Ci wlasciwe karty.