Strona 3 z 6

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 19 lut 2008, 13:54
autor: Filippos
Z zainteresowaniem przeczytałem instrukcję. Pierwsze wrażenie pozytywne. Na pierwszy rzut oka wygląda nieco jak miks twórczy Saboteura i Drakona + kilka własnych pomysłów. Sama instrukcja raczej jasna. Zabrakło mi jedynie wyjaśnień w niektórych miejscach po co konkretne akcje wykonujemy. Przez to jest abstrakcyjnie, za sucho i zrozumienie jest utrudnione. Pewnie przy drugim czytaniu już bym wiedział po co mam coś robić i wszystko byłoby jasne, ale przy pierwszym nieco razi. A sam tekst napisany bardzo poprawnie.

Z przyjemnością bym zagrał w Przeklętą Kopalnię i sprawdził jak to działa w praktyce.

Mam za to jedno pytanie. W PK zauwazyłem znany mechanizm przeszkadzania graczowi wygrywającemu, które może cofac go na start. Czy w testach nie dochodziło do sytuacji w której nie można skończyć gry, bo każdego kto wysunie się na prowadzenie pozostali kasują? Pytam bo taki bug zabił moim zdaniem Troję np. Próbowałem w nią grac chyba trzy razy i za każdym razem wpadaliśmy w taki klincz pt. ktoś prawie wygrywa więc go kasujemy, ktos inny wysuwa się na prowadzenie więc go kasujemy itd. itp. I po godzinie takiego "grania " w Troję ja miałem już dosyć. Dość podobny mechanizm zniechęcił mnie do Drakona (oprócz koszmarnej losowości). Tam zwykle wygrywał ktoś kto zaczaił się za prowadzącym i w momencie kiedy wszyscy prowadzącego skasowali on wyskakiwał znienacka i zdobywał zwycięski pieniążek.

Mówiąc w skrócie chodzi mi o syndrom "gramy żeby ktoś nie wygrał, do usr*** śmierci" :wink:

Czy wam to nie wyszło w PK, a jesli tak to jak sobie z tym poradziliście???

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 19 lut 2008, 14:33
autor: Lizardy
[quote="Filippos"]
Mam za to jedno pytanie. W PK zauwazyłem znany mechanizm przeszkadzania graczowi wygrywającemu, które może cofac go na start. Czy w testach nie dochodziło do sytuacji w której nie można skończyć gry, bo każdego kto wysunie się na prowadzenie pozostali kasują? Pytam bo taki bug zabił moim zdaniem Troję np. Próbowałem w nią grac chyba trzy razy i za każdym razem wpadaliśmy w taki klincz pt. ktoś prawie wygrywa więc go kasujemy, ktos inny wysuwa się na prowadzenie więc go kasujemy itd. itp. I po godzinie takiego "grania " w Troję ja miałem już dosyć. Dość podobny mechanizm zniechęcił mnie do Drakona (oprócz koszmarnej losowości). Tam zwykle wygrywał ktoś kto zaczaił się za prowadzącym i w momencie kiedy wszyscy prowadzącego skasowali on wyskakiwał znienacka i zdobywał zwycięski pieniążek.

Mówiąc w skrócie chodzi mi o syndrom "gramy żeby ktoś nie wygrał, do usr*** śmierci" :wink:

Czy wam to nie wyszło w PK, a jesli tak to jak sobie z tym poradziliście???[/quote]

Bardzo dobrze, że to pytanie padło :)
Odpowiedź na nie jest bardzo prosta: To, że któryś gracz ma skarb nie oznacza, że wszyscy na niego wskoczą. Ponieważ w grze są 4 żetony skarbu i każdy z graczy może go posiadać w tym samym czasie. Więc gdy ktoś zmierza już do wyjścia, my mu przeszkadzamy i w tym samym czasie sami wynosimy skarb :) A przeciwnik nie tylko, że toruje sobie drogę to nam również przeszkadza. Oczywiście jeżeli gracze się na kogoś uwezmą to ma przechlapane. Ale to jest bolączka wielu gier. Podczas testów bardzo często zdarzało się podczas walki o niedopuszczenie gracza ze skarbem do wyjścia nieoczekiwanie wygrywał gracz, który nie angażował się w żadne konflikty. w myśl zasady: "gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta"

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 20 lut 2008, 16:54
autor: ARKHAM12
Chyba troche przypomina Drakona ? Ale to moze i dobrze , z cena 30 zloty i fajniejszymi rysunkami moze stanowic dla niego dobra konkurencje. Instrukcja jest niezla.

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 21 lut 2008, 12:16
autor: krwck
Ja jeszcze o stronie graficznej gry. Faktycznie oglądając rysunki kart i okładkę przypominają się komiksy Christy - osobiście bardzo lubię taki styl, kreska naprawdę mi się podoba, ale strasznie rażące, jak dla mnie, są photoshopowe rozbłyski na każdej postaci - w połączeniu ze starannym pokolorowaniem i fajnym stylem wyglądają co najmniej kiczowato. To tylko efekt tymczasowy w prezentacji na stronie, czy tak ma też być w wersji finalnej, wydrukowanej?

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 21 lut 2008, 12:41
autor: Mockerre
Random question: Jaki jest praktyczny sens zakrywania na początku gry składzików, jeśli i tak gracz musi odwiedzić je wszystkie?

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 21 lut 2008, 13:00
autor: Filippos
Mockerre pisze:Random question: Jaki jest praktyczny sens zakrywania na początku gry składzików, jeśli i tak gracz musi odwiedzić je wszystkie?
Z tego co zrozumiałem z instrukcji to niektóre z gadżetów (np. latarnia) które znajdują sie w składzikach są potrzebne nie tylko do wydobycia skarbu, ale przydają się też na planszy przy jakichś tam pułapkach itp. W związku z powyższym ma znaczenie w jakiej kolejności będziesz odwiedzać składziki i czy wiesz co w którym znajdziesz.

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 21 lut 2008, 13:14
autor: Mockerre
Skoro możesz modyfikować planszę, to chyba prościej tak postąpić, a nie łazić i szukać po całej płanszy łopaty;)

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 21 lut 2008, 13:37
autor: Filippos
Mockerre pisze:Skoro możesz modyfikować planszę, to chyba prościej tak postąpić, a nie łazić i szukać po całej płanszy łopaty;)
Niekoniecznie. Tego tak naprawdę nie wiemy jeśli nie graliśmy, ale nie myśląc długo weźmy pierwszy z brzegu przykład. Tuż za mną lezie inny krasnal który nie ma owej latarni, w tej sytuacji "dużo prościej" a na pewno rozsądniej jest mi przejść przez jakąś pułapkę uzywając przedmiotu niż zamieniać kafelek z pułapką na inny na czym skorzysta również przeciwnik.

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 21 lut 2008, 14:11
autor: Mockerre
Hehe, no tak, tylko już masz ten przedmiot, a ja nie o tym mówie.
W przypadku, o którym mówisz wyglądałoby to tak: "mam obok pułapkę, więc zamast zamieniać ten kafelek pójdę poszukać składziku po drugiej stronie planszy, który pozwoli mi przebyć tę pułapkę" ;)

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 21 lut 2008, 15:42
autor: edrache
Mockerre, wydaje mi się, że masz rację i jeśli grę zacznie się z odkrytymi składzikami będzie ona mniej losowa. Eozłożenie składzików nie ma chyba takiego znaczenia, ponieważ przy modyfikacji planszy nie będzie można zaplanować tak wielu ruchów na przód. Pewnie będę grał z odkrytymi :)
Filippos - nie pułapki tylko specjalne korytarze. Z tego co wyczytałem to po wejściu na pułapkę żaden przed przedmiot już nie pomoże :)

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 21 lut 2008, 15:53
autor: Filippos
edrache pisze:Mockerre, wydaje mi się, że masz rację i jeśli grę zacznie się z odkrytymi składzikami będzie ona mniej losowa. Eozłożenie składzików nie ma chyba takiego znaczenia, ponieważ przy modyfikacji planszy nie będzie można zaplanować tak wielu ruchów na przód. Pewnie będę grał z odkrytymi :)
Filippos - nie pułapki tylko specjalne korytarze. Z tego co wyczytałem to po wejściu na pułapkę żaden przed przedmiot już nie pomoże :)
Chodziło mi oczywiście o te korytarze nie pułapki.
No nie widziałem gry to nie będę się upierał. Poczekajmy może sie twórca odezwie.

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 13:43
autor: deexer
Testowałem kopalnię, więc postaram się Wam pomóc. Składziki na początku są zakryte, żeby wprowadzić element losowości i dodać trochę fanu :). Wbrew pozorom (według mnie) kopalnia jest bardzo przyzwoitą grą logiczno/stategiczną. Przy standardowym ustawienu wyprawa do pierwszego składu jest obarczona pewnym ryzykiem, co jest dość fajne, bo narzędzia nie są w pełni równe (sakwa poza zabraniem skarbu nie jest Ci do niczego potrzebna a reszta może mieć już znaczenie strategiczne). Po odkryciu trzech składzików wszystko i tak staje się jasne. Poza tym zakrycie składów służy niefaworyzowaniu (celowemu) graczy przy zajmowaniu pozycji startowych - każdy ma równe szanse, że będzie miał bliżej do "przydatnych" narzędzi. Także zakrycie składów nie jest wymyślone od tak sobie... ja bym proponował zagrać parę razy według instrukcji a dopiero potem deklarować się, co do tego jak się będzie grało :)

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 13:58
autor: maluman
deexer pisze:Testowałem kopalnię, więc postaram się Wam pomóc.
Hej,

Cieszę się, że są osoby, które testują rodzime produkcje przed ich opublikowaniem. Mógłbyś się podzielić z nami informacjami jakie są Twoje ulubione planszówki? Dużo by mi to powiedziało o wartości tych testów.

pozdrawiam, m.

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 14:12
autor: bazik
maluman pisze:
deexer pisze:Testowałem kopalnię, więc postaram się Wam pomóc.
Hej,

Cieszę się, że są osoby, które testują rodzime produkcje przed ich opublikowaniem. Mógłbyś się podzielić z nami informacjami jakie są Twoje ulubione planszówki? Dużo by mi to powiedziało o wartości tych testów.

pozdrawiam, m.
grrrh znow mi wywyzszeniometr drgnal lekko. kolega chcial napisac:
Mógłbyś się podzielić z nami informacjami jakie są Twoje ulubione planszówki? Dużo by mi to powiedziało o prawdopodobnej grupie docelowej do której skierowana Kopalnia.

bo po takiej prosbie jak orginalnie to ja bym sie bal z dowolnym zestawem ulubionych gier wyskakiwac...

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 14:15
autor: pomimo
maluman pisze:Mógłbyś się podzielić z nami informacjami jakie są Twoje ulubione planszówki? Dużo by mi to powiedziało o wartości tych testów.
zaiste? :lol:

deexer, prosze nie mow jakie sa twoje ulubione planszowki, duzo to nam nie powie o wartosci twoich testow - a da zaczyn pod nastepna objechanke na temat testerow polskich gier,

ja w ciebie deexer wierze niewazne ile grales i w co, badz soba, udzielaj sie i nie przejmuj sie dywagacjami na temat twojej niewiedzy

na to forum coraz trudniej sie wbic nowym ludziom, bo weterani jada rowno po ich rzekomych niekompetencjach

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 14:22
autor: Filippos
A ty Pomimo musisz oczywiście eskalować konflikt i robic forum czarny PR dlatego że pokłóciłeś się z kilkoma osobami w kilku wątkach.
Po co???
W tej konkretnej sytuacji bazik (weteran) zwrócił uwagę malumanowi (chyba mniej weterańskiemu :wink: ) że nie zachował się zbyt kulturalnie. To chyba przeciwna sytuacja niz w opinii którą raczyłeś wyrazić??? Nieprawdaż???

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 14:26
autor: bazik
z tymi weteranami to wystarczy spojrzec na date dolaczenia do forum... to ze bazik lubi gadac bardziej niz inni nie robi go wiekszym weteranem

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 14:28
autor: pomimo
Filippos pisze:A ty Pomimo musisz oczywiście eskalować konflikt i robic forum czarny PR dlatego że pokłóciłeś się z kilkoma osobami w kilku wątkach.
Po co???
W tej konkretnej sytuacji bazik (weteran) zwrócił uwagę malumanowi (chyba mniej weterańskiemu :wink: ) że nie zachował się zbyt kulturalnie. To chyba przeciwna sytuacja niz w opinii którą raczyłeś wyrazić??? Nieprawdaż???
przeciwna zaledwie względnie
a poza tym bazik i ja musieliśmy pisać posty niezależnie w tym samym czasie ino ja skończyłem chwile potem

i nie eskaluje konfliktu - ty sobie uważaj o tym co chcesz

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 14:40
autor: deexer
Panowie (i Panie), może zamykając offtopic betatesterów powiem tak, siedzę już w grach planszowych długo, a to że nie udzielałem się na forum było niejako wyborem, więc proszę mnie nie osądzać po liczbie postów (swoją drogą słaby wyznacznik). Nie ma żadnego znaczenia jakie gry lubisz przy testach - dostajesz pewną mechanikę i masz pokazać gdzie idzie gładko a gdzie są tarcia - to co zrobi z tym wydawca, to już osobna sprawa. Albo bawisz się w testy i poświęcasz temu czas niezależnie od tematyki, albo udajesz testerach i testujesz tylko to co Ci podejdzie. Wiadomo czasem trafi się temat/mechanika, która ni w ząb Ci nie podchodzi i wtedy jest ciężko. Testerzy nie wymyślają gier (choć mogą mieć wpływ na jej końcowy wizerunek) ale testują (i to głównie mechanikę). To jakie jest ostateczne wydanie/wersja instrukcje jest autonomiczną decyzją wydawcy. Swoją drugą uwielbiam offtopy o betatestach gier - mam nieustanne wrażenie, że głównymi ich moderatorami są osoby, które nie mają pojęcia o co w takich testach chodzi.

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 14:42
autor: krwck
pomimo pisze:i nie eskaluje konfliktu - ty sobie uważaj o tym co chcesz
Jestem nowy i nie mam wiele do gadania może... Ale tu akurat fakty walą w oczy tak, że aż się prosi...

Nie rusza mnie specjalnie jak to robisz i jakie są miedzy Wami na tym forum stosunki, ale faktem jest i to w ogóle niezaprzeczalnym, że eskalujesz konfilkty. Bazik zwrócił uwagę na nie do końca kulturalną wypowiedź (wg niego) Malumana, i zobił to w sposób kulturalny. Ty swoim stylem wypowiedzi, szczególnie porównując go do postu bazika, który dotyczył właściwie tego samego, ale napisany był troszkę inaczej, bardzo widocznie właśnie eskalujesz konflikt.

Więc bez urazy, nie chcę się kłócić, ale nie odwracaj kota ogonem ;)

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 14:57
autor: pomimo
krwck pisze:ale faktem jest i to w ogóle niezaprzeczalnym, że eskalujesz konfilkty. Bazik zwrócił uwagę na nie do końca kulturalną wypowiedź (wg niego) Malumana, i zobił to w sposób kulturalny. Ty swoim stylem wypowiedzi, szczególnie porównując go do postu bazika, który dotyczył właściwie tego samego, ale napisany był troszkę inaczej, bardzo widocznie właśnie eskalujesz konflikt.

Więc bez urazy, nie chcę się kłócić, ale nie odwracaj kota ogonem ;)
to nie porównuj bo jeszcze raz powiadam ze pisaliśmy w sumie jednocześnie
widać każdy z innej perspektywy

faktem myślę ze nie a nawet inaczej - choć jak znam to forum to znajdą sie tacy co i przytakną tu albo tam

a kot czy ogonem do przodu czy nazad to wciąż kot, śmiem twierdzić nawet, ze ten sam mimo żyć podobno 9ciu

zresztą deexer na szczęście język ma nie mniej cięty niż pomimo, więc już po sprawie

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 15:03
autor: Don Simon
deexer pisze: Nie ma żadnego znaczenia jakie gry lubisz przy testach - dostajesz pewną mechanikę i masz pokazać gdzie idzie gładko a gdzie są tarcia - to co zrobi z tym wydawca, to już osobna sprawa.
Nie do konca sie z tym zgodze.

Pozdrawiam
Szymon

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 15:06
autor: krwck
pomimo pisze:to nie porównuj bo jeszcze raz powiadam ze pisaliśmy w sumie jednocześnie
widać każdy z innej perspektywy

faktem myślę ze nie a nawet inaczej - choć jak znam to forum to znajdą sie tacy co i przytakną tu albo tam

a kot czy ogonem do przodu czy nazad to wciąż kot, śmiem twierdzić nawet, ze ten sam mimo żyć podobno 9ciu

zresztą deexer na szczęście język ma nie mniej cięty niż pomimo, więc już po sprawie
Dżizas.

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 15:17
autor: pomimo
krwck pisze:Dżizas.
Dżizasa tez znam ;-) wspólny znajomy?
jakie to dziwne ze ludzie zaczynają po jednej stronie, a kończą po innych :lol:

Re: Przeklęta kopalnia od Lizardów

: 22 lut 2008, 15:33
autor: mst
pomimo pisze:jakie to dziwne ze ludzie zaczynają po jednej stronie, a kończą po innych :lol:
A co jeszcze dziwniejsze czasami zdarza się też na odwrót. :wink: