V edycja Pionka - gliwickich spotkań z grami planszowym

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
piterek
Posty: 193
Rejestracja: 16 maja 2007, 11:13
Lokalizacja: Metropolis

Post autor: piterek »

aswiech pisze:
Van_Hoover pisze:
No a następny pionek pewnie jakoś na wiosnę. Marzec?
Zapytalem Ignacego;) 8. marca - niesie wiesc gminna. Oczywiscie kolega Trzewik musi sprawe potwierdzic...
W moje urodziny? :/
Hmmm...
Pozdrawiam,
piterek
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Post autor: mst »

No to trzeba się będzie zrzucić na kolejny bukiet :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

wc pisze:Gdy do nich podszedłem i się przywitałem na ich twarzach gościł wyraz zakłopotania „chłopie nie znam cię”. Jednak gdy spojrzeli na mój identyfikator wyraz ich twarzy natychmiast zmieniał się na „niestety chłopie, dalej cię nie kojarzę”. Taki los maluczkich, ot co ;-)
!! Coz to za kalumnie! Jasne, ze na poczatku Cie nie poznalem (avatar wyglada "troche" inaczej :)), ale gdy podales nicka od razu wiedzialem kto zacz! Tak wiec prosze mi tu nie zgrywac roli biednego pokrzywdzonego :)
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
morciba
Posty: 381
Rejestracja: 15 lut 2006, 12:57
Lokalizacja: Kraków

Post autor: morciba »

wc pisze:Oczywiście przy okazji przeszkadzali biednemu morcibie, który w tych ultraniedogodnych warunkach starał się wyrwać nocy odrobinkę snu...
Szczerze mówiąc nie przeszkadzliście mi w ogóle :-).....sen mam dobry, a po takim dniu zasnąłem od razu.

Na Pionku byłem pierwszy raz i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Na pewno będę się starał przyjechać na kolejne edycje. Krótkie podziękowania dla organizatorów, którzy oprócz tego, że byli :-), byli bardzo pomocni i bardzo mili. Wielkie dzięki dla Ala za nocleg i za herbatki i za grzańca i za zmywanie naczyń......

Nie byłoby tak super gdyby nie gierki. Dla mnie to był "czeski" Pionek :-) Dwie super gierki przywiezione i wytłumaczone przez Petra. Galaxy Trucker super hicior, który kupiłem od razu i Sestimesti (League of Six) bardzo przyjemny, który kupiłem po dwóch rozgrywkach :-). Oprócz tego spodobała mi się jeszcze Agricola - dzięki Nataniel za tłumaczenie.

To tyle.
Pozdrawiam i do zobaczenia.
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

wc sciemniasz i dobrze o tym wiesz. z pyska to sie kojarzylismy tak samo, a z nicka tez tak samo. bedzie mi tu udawal ze nie gadal na gg pare razy...
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

wc - super relacja. Mozna sie poplakac ze smeichu - poprawila mi humor na caly dzien. Ehh..

stalker,
zadziwiasz mnie - o twoich skarpetkach bylo glosno przez dwa dni, wszyscy sie pytali najpierw wieczorem czyje sa czyje a potem to samo rano. Byles chyba jedyna osoba, ktora nie slyszala tego pytania :)
A drugie zdziwenie jest takie, ze gdy robiles zdjecia to chyba zakladales plaszcz niewidzialnosci, bo nie widzialem tego faktu. Co wiecej, tym plaszczem miales chyba owiniety swoj aparat gdy akurat zdjec nie robiles.

co to byl za prototyp w ktory gral bazik z pania z Granny?
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Post autor: mst »

jax pisze:stalker,
zadziwiasz mnie - o twoich skarpetkach bylo glosno przez dwa dni, wszyscy sie pytali najpierw wieczorem czyje sa czyje a potem to samo rano. Byles chyba jedyna osoba, ktora nie slyszala tego pytania :)
A drugie zdziwenie jest takie, ze gdy robiles zdjecia to chyba zakladales plaszcz niewidzialnosci, bo nie widzialem tego faktu. Co wiecej, tym plaszczem miales chyba owiniety swoj aparat gdy akurat zdjec nie robiles.
i dodatkowo rąbek płaszcza cały czas przykrywał skarpetki :lol:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
ja_n
Recenzent
Posty: 2303
Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: ja_n »

jax pisze:co to byl za prototyp w ktory gral bazik z pania z Granny?
To wielce obiecujące "Jaskinie".
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Post autor: folko »

Jaskinia... bo jedna ;)
Awatar użytkownika
aswiech
Posty: 1014
Rejestracja: 16 sty 2007, 11:33
Lokalizacja: Myślenice/Kraków
Kontakt:

Post autor: aswiech »

Drugi dzien Pionka IMHO znajduje sie tutaj.
PlanShow - Srodziemie
Z PlanShow --> http://planshow.blox.pl (PlanshowB)
Czas na PlanshowC
Awatar użytkownika
kolderek
Posty: 1368
Rejestracja: 15 paź 2007, 17:25
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 1 time

Post autor: kolderek »

A ja dorzucę trochę dziegciu do tego miodu :-P

Przyjechaliśmy we dwóch po dziesiątej i nie mieliśmy z kim grać. Większość grała już w jakieś gry we własnym gronie. Na krótko dołączył do nas trzeci, więc zagraliśmy w Neuroshimę. Niestety potem znów zostaliśmy sami. Na pytanie 'zagrasz?' odpowiedź była odmowna. Pozostało nam zagrać w coś we dwóch. Trochę się zabawiliśmy biorąc udział w konkursach Pitch Car(byłem chyba 9 w eliminacjach) i Blefuj (szybko odpadliśmy).
Poszliśmy do kolegów 'pomarańczowych' by nam coś polecili ale polecali nam tylko jakieś lekkie tytuły. Fakt, że było nas dwóch i w takie gry jak Agricola, Brass, czy inne nie mogliśmy zagrać. Po za tym były zajęte. Trzewik zaczął nam tłumaczyć reguły jakieś gry (nie pamiętam tytułu) na dwie osoby, niby wytłumaczył i poszedł. Podczas dalszej gry nie dawaliśmy sobie rady, więc szybko zrezygnowaliśmy. Nie było sensu wołać go co chwilę by nam wytłumaczył to i owo, po za tym był zajęty organizacją. Gdy udało nam się zebrać 4 osobową ekipę i chcieliśmy zagrać w Evo, nie było komu wytłumaczyć nam zasad. Jeden kolega 'pomarańczowy' czytał reguły z instrukcji przy nas, tłumacząc się, że grał tylko raz w to i to dawno. Zawołał innego, również nic z tego. Dopiero trzeci nam jako tako to wytłumaczył. I tak sami musieliśmy dojść do tego kiedy się licytuje geny.

Ogólnie rzecz biorąc nikogo nie poznałem (jedynie z wyglądu, trzewika i nataniela, tylko ich zapamiętałem), z nikim nie pogadałem, z nikim sobie nie pograłem (dopiero przy końcu w Condotierre), w żadne ciekawsze tytuły. Jakaś karuzela myszy, jakieś elektrowstrząsy, jakieś strzelanie z pistoletu przy magnetofonie. Myślałem, że będzie trochę inaczej, bardziej swojsko.
Ale nie uważam tego dnia za stracony i mimo wszystko dobrze się bawiłem. :-)
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

KoldeR pisze:Ogólnie rzecz biorąc nikogo nie poznałem (jedynie z wyglądu, trzewika i nataniela, tylko ich zapamiętałem)
To dlaczego nie podszedles i nie spytales - w co teraz gracie, czy macie miejsce, itp.? :) W niedziele rano szukalismy ekipy do Agricoli, w ktora w koncu zagral kapustka tylko ze swoja dziewczyna. W Im Jahr Des Drachen tez troche nam zajelo zebranie kompletu. A jak sie juz raz wlaczysz, to potem cala ekipa zwykle z jednej gry przesiada sie na nastepna, wiec jest latwiej :)

Byles wieczorem w knajpie? Jezeli nie to dlaczego? To najlepszy sposob integracji i zapewniam, ze integrowalismy sie calkiem fajnie :-)

Obslugi bylo za malo, aby tlumaczyc zasady wszystkich gier - nie ma sie co dziwic. Najlepiej jezeli po prostu wlasciciel gry tlumaczy jej zasady.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Post autor: mst »

aswiech pisze:Drugi dzien Pionka IMHO znajduje sie tutaj.
Hej Andre,
podziwiam szczegółowość twojej relacji, zgadzam się z sugestiami dla Organizatorów (zwłaszcza z tą, że warto poprawić oprawę i organizację konkursów oraz dekoracji ich zwycięzców) ale moje stare imię (Marcin) podoba mi się znacznie bardziej niż to, którym obdarzyłeś mnie w relacji :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
kolderek
Posty: 1368
Rejestracja: 15 paź 2007, 17:25
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 1 time

Post autor: kolderek »

Nataniel pisze:To dlaczego nie podszedles i nie spytales - w co teraz gracie, czy macie miejsce, itp.? :)
W co grają to widziałem na pudełku :-P Niegrzecznie jest tak przerywać w trakcie, po za tym jestem nieśmiały.
W niedziele rano szukalismy ekipy do Agricoli, w ktora w koncu zagral kapustka tylko ze swoja dziewczyna. W Im Jahr Des Drachen tez troche nam zajelo zebranie kompletu. A jak sie juz raz wlaczysz, to potem cala ekipa zwykle z jednej gry przesiada sie na nastepna, wiec jest latwiej :)
Niestety wróżką nie jestem i nie wiedziałem gdzie ktoś szuka chętnych do gry.
Byles wieczorem w knajpie? Jezeli nie to dlaczego? To najlepszy sposob integracji i zapewniam, ze integrowalismy sie calkiem fajnie :-)
Nie wiedziałem, że będzie taki wieczór ale i tak nie mógłbym zostać, do pracy o 1:3o wstaję w poniedziałki.
Obslugi bylo za malo, aby tlumaczyc zasady wszystkich gier - nie ma sie co dziwic. Najlepiej jezeli po prostu wlasciciel gry tlumaczy jej zasady.
Tylko jak akurat właściciel gry właśnie sobie w coś gra to też nie bardzo chce mu się przerywać i tłumaczyć nam.
Awatar użytkownika
aswiech
Posty: 1014
Rejestracja: 16 sty 2007, 11:33
Lokalizacja: Myślenice/Kraków
Kontakt:

Post autor: aswiech »

KoldeR pisze:Gdy udało nam się zebrać 4 osobową ekipę i chcieliśmy zagrać w Evo, nie było komu wytłumaczyć nam zasad. Jeden kolega 'pomarańczowy' czytał reguły z instrukcji przy nas, tłumacząc się, że grał tylko raz w to i to dawno.
Po pierwsze, trzeba bylo pytac wolnych, niegrajacych lub grajacych w cos lekkiego - akurat ten tytul zna wielu ludzi. Choc z podobnym problemem sie spotkalem, pragnac zagrac w "Darjeeling".
Swoja droga - przydaloby sie pomyslec o tym w przyszlosci. Wielu z nas ma rozne doswiadczenie, wiec istnieje szansa, ze czlowiek, ktory gra kilka lat - zna sprawe. Moze identyfikatory jakies specjalne typu: mozesz mnie spytac? Ewentualnie jakas liste, kto co zna mozna wykombinowac. Oczywiscie wiem, ze bedzie niepelna, bo w ostatniej chwili ktos cos przywiezie. Tym niemniej mysle, ze idea nie jest glupia... Odciazyloby Was a przy tym bardziej zintegrowalo impreze. Da sie jeszcze bardziej?;)
PlanShow - Srodziemie
Z PlanShow --> http://planshow.blox.pl (PlanshowB)
Czas na PlanshowC
Awatar użytkownika
aswiech
Posty: 1014
Rejestracja: 16 sty 2007, 11:33
Lokalizacja: Myślenice/Kraków
Kontakt:

Post autor: aswiech »

mst pisze: moje stare imię (Marcin) podoba mi się znacznie bardziej niż to, którym obdarzyłeś mnie w relacji :wink:
Przepraszam, juz poprawione. Jak juz kogos "ochrzcze" chwile mi zajmuje sie przestawic;)
PlanShow - Srodziemie
Z PlanShow --> http://planshow.blox.pl (PlanshowB)
Czas na PlanshowC
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

KoldeR pisze:W co grają to widziałem na pudełku :-P Niegrzecznie jest tak przerywać w trakcie, po za tym jestem nieśmiały.
Jezeli stolik sie dopiero "rozklada", to czesto mozna sie dolaczyc. Nie widze zadnego problemu w spytaniu :)
Niestety wróżką nie jestem i nie wiedziałem gdzie ktoś szuka chętnych do gry.
A i pozostali nie sa wrozkami - stad Twoj zarzut, ze nie mieliscie z kim grac jest troche nie fair.
Nie wiedziałem, że będzie taki wieczór ale i tak nie mógłbym zostać, do pracy o 1:3o wstaję w poniedziałki.
Wieczor byl z soboty na niedziele. Trzewik oglaszal go na scenie w sobote, przynajmniej 2 razy.
Tylko jak akurat właściciel gry właśnie sobie w coś gra to też nie bardzo chce mu się przerywać i tłumaczyć nam.
Pewnie nie, ale po pierwsze mozna spytac kiedy skonczy, po drugie raczej chodzilo mi o zagranie z wlascicielem :)

Podsumowujac, wydaje mi sie, ze najlepiej by bylo, gdyby na Pionku byla lista gier - przy kazdej podstawowe dane (liczba graczy, czas gry) i wlasciciel. Obsluga moglaby szybko wskazac wlasciciela (wiekszosc osob, ktore przyniosly wieksza ilosc gier to osoby znajace sie z obsluga) i problem bylby przynajmniej czesciowo rozwiazany. Oczywiscie do tego potrzebny bylby na miejscu laptop i drukarka - aby na biezaco wszystko uaktualniac o nowe gry.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Post autor: mst »

aswiech pisze:
mst pisze: moje stare imię (Marcin) podoba mi się znacznie bardziej niż to, którym obdarzyłeś mnie w relacji :wink:
Przepraszam, juz poprawione. Jak juz kogos "ochrzcze" chwile mi zajmuje sie przestawic;)
Nie ma problemu - w sumie zmienianie mojego imienia miło mi się kojarzy - poprzednio zdarzyło się (na większą skalę - mogłem wybierać chyba z wszystkich możliwych męskich imion na M :wink: ) po zwycięstwie w turnieju Pitchcar'a na Pionku IV.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2797
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 353 times
Been thanked: 636 times

Post autor: bogas »

Ta edycja Pionka była dla mnie "dość specyficzna". Wpadłem w zasadzie na chwilę w niedzielę, zagrałem w kilka bardzo lekkich i szybkich tytułów i tyle. Ale, ale! Przecież tak naprawdę nie przyjechałem żeby się nagrać, ale żeby spotkać się ze starymi znajomymi, których znam osobiście i poznać tych, których znam z forum. I o to głównie chodziło. Pozdrawiam wszystkich!
Niestety do końca (do soboty) myślałem, że nie wpadnę nawet na tę krótką chwilę, więc jakoś tak nie czułem tej atmosfery wyczekiwania na "wielkie granie", nie było wcześniejszego umawiania się na partyjkę w to czy tamto itd. Po prostu nie poczułem tego klimatu poprzednich pionków.
Poza tym zauważyłem, że wybór gier jakby się nieco skurczył. Nie wiem jak było w sobotę, ale w niedzielę był spory problem żeby coś wybrać. Czyżby wszyscy wyszli z założenia, że skoro na poprzednich pionkach był taaaaaaki wybór gier, to nie ma sensu nosić drewna do lasu?
Na koniec wytargowałem u Trzewika rabat na Neuroshime dla mnie plus mały bonus i Zombiaki dla siostrzeńca, który uznał je za bezapelacyjnie najlepszą grę tego Pionka :P
Mam nadzieję że na marcowym Pionku będę mógł być od początku do końca i że Wy też tam będziecie.
Awatar użytkownika
Sztefan
Posty: 1690
Rejestracja: 01 wrz 2006, 17:18
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Post autor: Sztefan »

Jakieś wrażenia z Pionka może kiedy indziej (jednym słowem: YEAH!). Teraz tylko kilka uwag do różnych postów.
Korzeń pisze: Bezsprzecznie rządziła gra z elektroprądem i dziwna gra o klepaniu przeciwnika i ustawianiu z dłoni daszka nad głową. Nikt nie wiedział o co chodzi, ale widok tłumu ludzi, którzy nagle robią "daszki" bawił do łez.
No właśnie. Kilka razy czuję dotknięcie, jak sie odwracam to patrzę, ze wszyscy robią nad głową daszek. Myślałem, że ktos przypadkiem mnie zachaczył. Cos zacząłem podejrzewać gdy sytuacja sie powtarzała i to gdy na stole tych ludzi leżała gra, którą znałem i w której nie ma takiej akcji :)

Matti nie wiem, czy to ty tylko rozpowszechniłeś, czy wymysliłeś, ale po daszkach na tym Pionku i apokaliptycznej wersji kamień, nożyce, papier na zeszłym, czekam na coś odjazdowego na wiosne ;)

adam.lakomy pisze:Szczegolnie dziekuje za gre w space truckera i
W sensie Galaxy Trucker ;)
Nataniel pisze:
Szkoda, ze czesc osob zrejterowala do Rybnika od razu (zabierajac ze soba moja torbe z ubraniami :)), dla mnie najwazniejszy jest wlasnie taki integracyjny element imprezy.
Ale integracja była tylko, że w mniejszym gronie. ;)

Nataniel pisze: Wieczor minal w przemilej atmosferze, w koncu wyladowalem w redakcji Portalu na nocleg (dostanie sie tam nie obylo sie bez przygod). Coz, nie bede opisywal jak wyglada redakcja... Szkoda tylko, ze nie mialem ze soba wtedy kamery :).
Ha, wiem co czujesz :) korzystałeś w ogóle z kibla? Zombiaki w nocy zaatakowały?

jax pisze: Odkryciem byl dla mnie Galaxy Trucker. Wprawdzie nie gralem ale wysluchalem zasad (swoja droga genialnie wytlumaczonych przez sympatycznego Roberta - Czecha) i popatrzylem na rozgrywke.
Czy on sie nie nazywał Petr?
jax pisze: Zamawiam, choc wczesniej nie planowalem.
No to będą w W-wie conajmniej 2 egzemplarze :)
morciba pisze: Sestimesti (League of Six) bardzo przyjemny, który kupiłem po dwóch rozgrywkach :-)
Napiszesz cos więcej? Czytałem jakaś reckę i uwagi na BGG i raczej jakoś tak mocno średnio było przedstawiane.

aswiech pisze:
KoldeR pisze:Gdy udało nam się zebrać 4 osobową ekipę i chcieliśmy zagrać w Evo, nie było komu wytłumaczyć nam zasad. Jeden kolega 'pomarańczowy' czytał reguły z instrukcji przy nas, tłumacząc się, że grał tylko raz w to i to dawno.
Po pierwsze, trzeba bylo pytac wolnych, niegrajacych lub grajacych w cos lekkiego - akurat ten tytul zna wielu ludzi. Choc z podobnym problemem sie spotkalem, pragnac zagrac w "Darjeeling".
Swoja droga - przydaloby sie pomyslec o tym w przyszlosci. Wielu z nas ma rozne doswiadczenie, wiec istnieje szansa, ze czlowiek, ktory gra kilka lat - zna sprawe. Moze identyfikatory jakies specjalne typu: mozesz mnie spytac? Ewentualnie jakas liste, kto co zna mozna wykombinowac. Oczywiscie wiem, ze bedzie niepelna, bo w ostatniej chwili ktos cos przywiezie. Tym niemniej mysle, ze idea nie jest glupia... Odciazyloby Was a przy tym bardziej zintegrowalo impreze. Da sie jeszcze bardziej?;)
Robienie takiej listy byłoby bez sensu. Osób jest dużo. Jednak nie każdy jest od 10 rano do 18 przez 2 dni. No i różnie może wyglądać znajomość danej gry. Odnalezienie kogos na liście, potem sprawdzenie, czy jest jeszcze na Pionku, czy akurat w nic nie gra, to chyba więcej problemów, niż ułatwień. Prościej chyba po prostu jak "pamarańczowe koszulki" w razie problemów z zasadami spytają się, czy wśród wolnych osób nie ma kogoś kto akurat daną grę zna. Będzie chyba szybciej, a mniej męczące dla orgów niż kontrolowanie aktualności listy.

Nataniel pisze: Podsumowujac, wydaje mi sie, ze najlepiej by bylo, gdyby na Pionku byla lista gier - przy kazdej podstawowe dane (liczba graczy, czas gry) i wlasciciel. Obsluga moglaby szybko wskazac wlasciciela (wiekszosc osob, ktore przyniosly wieksza ilosc gier to osoby znajace sie z obsluga) i problem bylby przynajmniej czesciowo rozwiazany. Oczywiscie do tego potrzebny bylby na miejscu laptop i drukarka - aby na biezaco wszystko uaktualniac o nowe gry.
Liczba graczy i czas gry jest przecież zawsze na pudełku wpisany. Co do właściciela to był spisywany na kartkowej liście przy akredytacji.
trzewik

Post autor: trzewik »

Muszę przyznać, że ja osobiście mam nieco kaca po V Pionku, to znaczy, choć bawiłem się świetnie, i choć widziałem, że wy bawiliście się świetnie, to jednak wiem, że organizacyjnie kilka grzechów się mi wkradło.

I to źle, że te grzeszki się pojawiły.

Ale to i dobrze. Nie grozi Pionkowi spoczęcie na laurach. Mam gromadę notatek i krytycznych uwag. Pionek marcowy będzie lepiej zrobiony.

:arrow: Wady z mojego punktu widzenia:
1. Rozjechany program imprezy
To co było zaplanowane totalnie rozjechało się z rzeczywistością. Spotkania się nie odbywały, konkursy się przesuwały - absolutna porażka. Tu jest generalnie olbrzymi problem - bowiem mało kto chce przerwać grę w połowie, by iść na jakieś spotkanie, lub by zaczynać jakiś turniej, nie mniej w takiej formie jak to było teraz, na kolejnym Pionku być nie może. Mam do siebie olbrzymi żal, że kartka z planem konwentu była fikcyjna.

Nie wiem jak to zmienić, poprawić, ale takiej sytuacji już nie będzie. No way.

2. Bałagan na stole z grami
Wielka sterta gier i totalny chaos, gry dla dzieci zmieszane z abstractami, gry party games zmieszane z Eufratami - to niesamowicie utrudniało graczom znalezienie czegoś dla siebie. Przekopywanie się przez te dziesiątki gier w poszukiwaniu czegoś dla siebie musiało być mordęgą.

Tu podobnie jak ze spotkaniami - na chwilę obecną nie mam pomysłu na rozwiązanie tego problemu. Być może podkradnę pomysł od organizatorów konwentu we Wiedniu. Być może wymyślę coś innego. Nie mniej, ta chaotyczna sterta gier (by nie nazwać tego po imieniu... :() nie może pojawić się na Pionku VI.

3. Brak informacji
Mam wrażenie, że 70% uczestników Pionka nie zdawało sobie sprawy z tego, że bufet jest gratis, że można częstować się chrupkami, czipsami, kawą herbatą, że w sali bocznej są wydzielone ławeczki do cichych gier logicznych, że tuż przy wejściu na stole po prawej były gry wystawione na sprzedaż, czyli komis...

I tu ponownie - siadło to, bo nie wiedziałem jak to rozwiązać. Mam 3 miechy by coś wykombinować. Czy coś na kształt informatora z innych konwentów...? Bo przecież nie będę biegał od stolika do stolika i mówił ludziom: "Darmowe chipsy do wzięcia! Darmowe chipsy do wzięcia!"...


:arrow: Zalety z mojego punktu widzenia
1. Wciąż magiczna atmosfera
Mimo dopływu nowej krwi, mimo kolejnych osób, atmosfera jest absolutnie niezmienna, ciepła, rodzinna, przyjacielska. To jest niezmienny sukces Pionka i jego olbrzymi atut, cecha, którą pielęgnujemy i która bije na głowę takie detale jak bałagan na stole z grami, czy tajne chipsy...

Przypadek Koldera chyba jednak odosobniony - KoldeRze, przykro mi, że jakoś się nie załapałeś do gry z innymi - to strasznie pechowo się musiało potoczyć. Generalnie ludzie na Pionku bratają się tak wzorcowo, tak ciepło, tak serdecznie, że jest to zjawisko wręcz fascynujące. Zapraszam Cię serdecznie na edycję marcową i wszystko będzie dobrze. Obiecuję.

2. Pomarańczowe koszulki
Eksperyment z Grupą Operacyjną "Kredens" uważam za udany w 100% i to nie dlatego, że ekipa odciążyła mnie od pracy i względnie w dobrej kondycji przeżyłem te dwa dni, bo to oni tłumaczyli reguły, a nie tylko ja. Experyment jest udany, bo teraz jest jasne, że Pionek to inicjatywa fanów gier z Gliwic (pod moim światłym przywódctwem), stworzyliśmy fajny, prężny zespół i wspólnie odpowiadaliśmy za imprezę. I zyskała ona na tym bardzo mocno. Pomarańczowe Koszulki - wielki szacun!

3. Symbole edycji
Każdy Pionek to jakiś nowy wynalazek, coś co łapie nas wszystkich za serce i o czym potem wszyscy mówimy. W tej edycji było kilka bardzo silnych punktów, które zapamiętam jako wynalazki jubileuszowego Pionka:
- gra w "skisłeś" przywieziona przez Mattiego z Lublina
- gra w Lighting Extreme
- totalnie rozchwytywane robaki (Heckmeck)
- szeroko dyskutowana i grana Agricola
- bardzo mocno wałkowany i grany Galaxy Trucker dzięki wielkiej pracy Petra Murmaka z CGE


:arrow: Co warto rozważyć...
1. Dekoracja zwycięzców
Pomysł zaproponowany przez Andre wydaje mi się świetny. Na chwilę obecną widzę tylko jeden problem, czasem uczestnicy muszą wcześniej wyjechać i wtedy nie mogliby się stawić na taką finałową dekorację. Nie mniej, generalnie takie oficjalne zakończenie konwentu i wręczenie nagród podoba mi się bardzo.

2. Przedłużenie imprezy.
Ilość głosów proszących o przedłużenie imprezy równa się ilości uczestników. Absolutnie wszyscy prosicie o przedłużenie rozgrywki. Rozważam to. Rozważam, by dogadać z MDK i przedłuzyć zabawę do godziny 20tej, czy 21szej... Wtedy jednak umrze wyjście integracyjne do knajpy.

Czekam na wasze głosy, czekam co mi podpowie serducho. Wyjście do knajpy było fajowe i wspominam je BARDZO miło, zarówno teraz, jak i poprzedniej edycji. Czy warto z niego rezygnować? Czy nie lepiej jednak pójść się integrować i pograć w knajpce już w prostsze, wesołe gry...

Ja wolę knajpkę... Ale będę rozważał i wasze głosy.

3. Konkurs Trzewika und Folko
Wciąż może być lepszy. Nie wiem czy te eliminacje były jednak dobrym pomysłem. Będę kombinował nad czymś innym. Drżyjcie.
Tyle na razie.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

trzewik pisze:1. Rozjechany program imprezy
(...) Tu jest generalnie olbrzymi problem - bowiem mało kto chce przerwać grę w połowie, by iść na jakieś spotkanie, lub by zaczynać jakiś turniej
Tu chyba nie chodzi o to, aby ktos chcial przerwac gre w polowie - raczej jezeli szykuje sie na jakis turniej, to powinien o nim wiedziec wczesniej i planowac tak granie, by byc gotowym na turniej. Wg mnie turniejow bylo po prostu za duzo, a za to zbyt pozno oglaszanych. Turniej powinien byc oglaszany na godzine przed rozpoczeciem (otwarcie zapisow), potem znow na 15 min przed i w koncu w momencie rozpoczecia.

Ja nie przyjechalem na turnieje - przyjechalem pograc - i mysle, ze z takiej postawy bierze sie slabosc turniejow. Stad moj glos - duzo mniej turniejow (max 2 dziennie), ale za to lepiej rozreklamowane. Niechby to byl nawet jeden plakat do kazdego turnieju z krotkim haslem i lista nagrod.

Dodatkowo, lista turniejow powinna lezec przy akredytacji i kazdy kto wchodzi na impreze powinien byc pytany czy bedzie bral udzial w jakims turnieju - tutaj wskazanie na liste turniejow.

W czasie Polconu jak ktos wypozyczal gre w ktora byl turniej - pytalismy go od razu czy bierze udzial. Wiele osob w ten sposob sie zglaszalo i to dzialalo. Moze warto pojsc tym tropem?
trzewik pisze:2. Bałagan na stole z grami
Wielka sterta gier i totalny chaos, gry dla dzieci zmieszane z abstractami, gry party games zmieszane z Eufratami
Wg mnie tu jedynym wyjsciem jest jednak wypozyczanie gier a nie otwarty stol, z ktorego kazdy bierze co chce. Osoba bedaca aktualnie na "dyzurze" moze wtedy zapanowac nad tym bajzlem i na biezaco ukladac gry. Jezeli ktos przychodzi do stolika i szuka - to mozna go spytac czy pomoc wybrac gre, ba moze pomoc znalezc wspolgraczy. Gdy gra jest wypozyczana, pytamy czy znacie reguly, jezeli nie - to ten i ten czlowiek zna. Tak jak to dziala w Games Roomach na innych konwentach (przynajmniej za czasow, gdy prowadzilem je z Sasannka).
trzewik pisze:3. Brak informacji
Mam wrażenie, że 70% uczestników Pionka nie zdawało sobie sprawy z tego, że bufet jest gratis, że można częstować się chrupkami, czipsami, kawą herbatą, że w sali bocznej są wydzielone ławeczki do cichych gier logicznych, że tuż przy wejściu na stole po prawej były gry wystawione na sprzedaż, czyli komis...
Duze kartki z wydrukowanymi napisami "Bufet gratis", "Zagryź herbatę darmową bułeczką" - na pewno by wystarczyly.
trzewik pisze:2. Przedłużenie imprezy.
(...) Absolutnie wszyscy prosicie o przedłużenie rozgrywki. Rozważam to. Rozważam, by dogadać z MDK i przedłuzyć zabawę do godziny 20tej, czy 21szej... Wtedy jednak umrze wyjście integracyjne do knajpy.
Nie rozumiem co ma jedno do drugiego? Dla mnie bylo bardzo dziwaczne to, ze wychodzimy do knajpy o 18... Zwykle do knajpy wychodzi sie najwczesniej o 20... Wg mnie gdyby impreza zakonczyla sie o 20 a integracja trwala od 20.30 do polnocy - wyszlo by to imprezie tylko na dobre.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Post autor: mst »

Ponieważ mam wrażenie, że swoim postem Ignacy zaprasza nas do dyskusji/proponowania pomysłów na jeszcze lepsze funkcjonowanie Pionka w przyszłości (jeśli się mylę Trzewik bez wątpienia szybko mi to uświadomi :wink: ) zacznę od drobnych kroczków:
trzewik pisze:1. Rozjechany program imprezy
Trochę żartowalismy sobie na Forum przed Pionkiem z ogromnej ilości zaplanowanych konkursów, do tego doszły jeszcze spotkania i ... co za dużo to niezdrowo - myślę, że ilość takich dodatkowych atrakcji trzeba ograniczyć. Z drugiej strony znakomitym pomysłem było rozgrywanie konkursów w drugiej sali (no może poza finałem konkursu Trzewika und Folko, który jest jednym ze znaków firmowych Pionka, a został trochę zmarginalizowany). IMHO wystarczy zdecydowanie przestrzegać godzin rozpoczęcia konkursów, a komu będzie zależało żeby w nich uczestniczyć zaplanuje sobie odpowiednio inne rozgrywki.
trzewik pisze:2. Bałagan na stole z grami
Możnaby spróbować podzielić gry - na jakie kategorie to temat do osobnej dyskusji (IMHO gry dla dzieci/party games/logiczne/pozostałe) - i wydzielić dla każdej grupy osobny stół/część stołu (osobne stoły to problem miejsca, a części stołu to większe ryzyko bałaganu :wink: ). Oczywiście, często uczestnicy konwentu odkładaliby gry na niewłaściwe miejsce ale mogłoby to być korygowane przez Pomarańczowe Koszulki (praktycznie przez cały czas ktoś "pomarańczowy" i tak przebywał w okolicach stołu z grami).
trzewik pisze:3. Brak informacji
Na pewno warto te informacje od początku włączyć do informacji o kolejnym Pionku (informacji na temat darmowego bufetu wogóle na forum nie było, o komisie niewiele). IMHO bardzo pomogłoby także dobre oznakowanie tych miejsc (z drugiej strony ogromny plakat w jaskrawych kolorach i z wielkim napisem "DARMOWE ŻARŁO" nad bufetem mógłby spowodować, że Trzewik musiałby chipsy dowozić ciężarówką :wink: )
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
GOOR
Posty: 75
Rejestracja: 04 lis 2006, 16:52
Lokalizacja: Knurów

Propozycje rozwiązań organizacyjnych PIONKA IV

Post autor: GOOR »

trzewik pisze: 2. Bałagan na stole z grami
Wielka sterta gier i totalny chaos, gry dla dzieci zmieszane z abstractami, gry party games zmieszane z Eufratami - to niesamowicie utrudniało graczom znalezienie czegoś dla siebie. Przekopywanie się przez te dziesiątki gier w poszukiwaniu czegoś dla siebie musiało być mordęgą.
Osobiście - nauczony doświadczeniem - proponuję podział gier na dwie sale i trzy kategorie:

- mała sala - gry logiczne i wszelkie wariacje na temat,
- pierwsza sala - stół z grami dla dzieci i drugi z resztą gier.

Myślę, że taki podział w zupełności by wystarczył nie zmuszając jednocześnie nas "pomarańczowych" do ciągłego biegania i segregowania gier na kilka (czy kilkanaście) różnych "kupek".
Kornik
Posty: 12
Rejestracja: 20 mar 2007, 16:56
Lokalizacja: Knurów

Zdjęcia z V-tego Pionka

Post autor: Kornik »

Witam.

Udostępniam wszystkie zdjęcia zrobione przeze mnie w niedzielę.
Niestety, nie byłem obecny w sobotę (praca).
Zdjęcia te nie zostały w żaden sposób opracowane czy przebrane.

http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=Nool

Pozdrowienia i do zobaczenia przy planszy…

Kornik.
Kto nie zna historii skazany jest na jej powtarzanie. Dlatego poznaję historie, zacząłem od kambru, teraz poznaję trias...
ODPOWIEDZ