ja_n pisze:Dodatkowym problemem jest strategia głodzenia - jeśli nie ma obowiązku zjadania zasobów przy braku jedzenia, to uważam że nie opłaca się żywić swoich ludzi, tylko walczyć o zasoby i domki bez tego obciążenia. Chociaż jeszcze tego nie testowałem w rozgrywce, widziałem tylko jak robi to bazik (i przegrał). Ale on wtopił na czymś innym - zbierał karty zamiast walczyć o domki.
Ja od razu mówię w grę nie grałem, ale czytałem jednym okiem dyskusje a propos na niemieckich forach.
To co ja_n wspomniał jest chyba najważniejszym punktem tych dyskusji. Hungerstrategie - czyli strategia głodzenia. Nie wiem jak bardzo zwróciliście na nią uwagę, ale podobno daje duże możliwości i daje się zwyciężać zagładzając po prostu swoich ludzi.
To się wielu graczom w Niemczech nie spodobało. Skutkiem było specjalne oświadczenie autora:
http://www.hans-im-glueck.de/147.0.html, z którego wynika, że prawdopodobnie nie do końca dopracowali ten element. Autor wspomina też, że próbowali grać z pewnymi obostrzeniami tej strategii, ale nie dotestowali tego wariantu i puścili grę tak jak jest. Próbuje się ratować stwierdzeniem, że strategia głodzenia jest silna, jeśli inni gracze na nią delikwentowi pozwolą. Ale widać z tekstu że nie jest o tym do końca przekonany.
Takie trzy grosze i drogowskaz dla poszukiwaczy prawdy o Stone Age, jak się przyda
to ok, jak nie to nie
Ja tam o grze wyrobionego zdania nie mam bo i jak, może na BSW sobie raz pogram choć mnie to jakoś nie bardzo very crazy kręci.