maluman pisze:
Art 3, ustęp 5:
Sprzedawca jest obowiązany wydać kupującemu wraz z towarem konsumpcyjnym wszystkie elementy jego wyposażenia oraz sporządzone w języku polskim instrukcje obsługi, konserwacji i inne dokumenty wymagane przez odrębne przepisy.
Tu musiałby się wypowiedzieć prawnik, który zna sprawy tego typu. Ale moim zdaniem, co innego jak kupujesz robot kuchenny i nie masz instrukcji po polsku - bo możesz sobie zrobić krzywdę. Gra planszowa to tak naprawdę zbiór plansz, kart, żetonów, drobnych znaczników itd. z określoną wizją autora, jak tego razem używać, żeby grać. Jak taką grę kupisz, to nikt Ci nie broni kartami wykleić sobie pokój, planszy używać jako podkładki na biurko, a figurki ustawić sobie na szafie. Po prostu instrukcja do gry to nie zestaw koniecznych wskazówek jak używać produktu (instrukcja obsługi, konserwacji), tylko abstrakcyjny opis jak grać, używając załączonych elementów (reguły gry, zwane często "instrukcją"). Moim zdaniem, sprzedający w Polsce powinien jasno napisać, w jakim języku załącza zasady gry. Ale nie widzę podstaw, żeby musiał do każdej gry dokładać polskie reguły. Może z innych przepisów to wynika, bo z załączonego paragrafu, moim zdaniem, nie.