GRY-PLANSZOWE.pl

A wersję kościaną Baseball Highlights warto?
Można ogarnąć za 30 eur i się zastanawiam.

Jestem w trakcie recenzowania tego małego BH. Na moje jest ciekawa i oddaje część ducha BH2045 - a przynajmniej część ducha baseballu

Ma bardzo fajne kości, tanią planszetkę główną i gra się faktycznie w 20 minut. Od combowania głowa boli, ale gra sprawia sporo frajdy, mimo dość ascetycznych arkuszy. Są strzały ofensywne, jest kość defensywy, jest świetnie zrobiony przeciwnik AI - na moje spokojnie 7 na 10.

Ja mam wersję kościaną, jeszcze nie ograłem jej na tyle, by wyrokować, czy broni się z czasem. Na ten moment mi się podoba, ale udało mi się ją kupić na jakiejś przecenie.
Wiedząc, co o niej wiem, 30 euro bym nie dał.

Leser pisze: ↑27 lut 2024, 16:26 Ja mam wersję kościaną, jeszcze nie ograłem jej na tyle, by wyrokować, czy broni się z czasem. Na ten moment mi się podoba, ale udało mi się ją kupić na jakiejś przecenie.
Wiedząc, co o niej wiem, 30 euro bym nie dał.

Pograłeś trochę więcej, fajne czy szkoda czasu mając oryginał ?

Wiem, że to pytanie nie do mnie, ale od ostatniej mojej odpowiedzi też zagrałem trochę i powiem tak: gra jest dobra, ale nie jest tak wybitna, jak BH:2045, ani tak dobra, jak potrafią być roll and write.
W dobrej cenie (10-15 EUR) można to łyknąć, ale to nie jest nic, o czym chciałoby się pisać peany - solidny, niewyróżniający się produkt. Nie oddaje zbyt wiele z tego, co czyniło BH:2045 takim kolosem i nie wiem, czy będę do tego sam wracać.
Zresztą - jeśli chcesz, daj znać, mogę Ci odsprzedać mój egzemplarz

W kontekście dużego BH:2045 kościanka się oczywiście nie broni.
ALE! Jest moim zdaniem najlepszą (obok Set&Match - pstrykanki tenisowej) grą sportową (tj. oddającą faktyczny, fizyczny sport w formie planszowej), jaką znam.

Podobnie jak KubaP uważam, że kościanka fajnie oddaje ducha dyscypliny (choć dla mnie obok Set & Match dobrze robi to także Curling). Ale jedyne co mechanicznie ją łączy z macierzystym tytułem to właśnie bejsbol. Bez kart to kompletnie inna gra. Nie potrafię powiedzieć, czy warto. Zgadzam się z Propim, ze za 10-15 euro bym wziął (i, o ile pamiętam, to mniej więcej tyle dałem). Za 30 bym spasował.

Tak jak samo BH:2045 jest trochę "piękne inaczej", to ta kościanka jest wręcz chorobliwie oszczędna w środkach. I to jej niestety nie pomaga, bo nie licząc bajeranckich kości to gra przypomina wypełnianie excelowskiej tabelki

Propi pisze: ↑13 mar 2024, 16:20 Tak jak samo BH:2045 jest trochę "piękne inaczej"

To grafika w EGG zatrudnili dopiero z kontraktem na Lacerde?

Wcześniej wszystko ogarniała pani Basia z sekretariatu, ale poszła na chorobowe...

Jest i kawałek recenzji - a nawet cała, jeśli doczytać do końca:

https://www.gamesfanatic.pl/2024/03/15/ ... eszonkowy/