Moja Gra Roku 2009 (edycja druga)

[Tommy]

Witam serdecznie.

Przyzwyczailiśmy się już co miesiąc podawać swoje gry miesiąca, o ile wiem zaczęło się to wszystko moim tematem na początku 2009 roku kiedy to poprosiłem Was ( http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... f=1&t=6754 ) o podanie swojej prywatnej gry roku 2008 tymi słowami:

"Tytułem wstępu chciałem nadmienić, że wiem, że jest nagroda roku i tam wszyscy będziemy mieli okazję zagłosować (anonimowo), ten temat jednak ma zupełnie co innego na celu. Chciałbym móc opowiedzieć się nieanonimowo, a do tego nie chodzi mi o gry wydane akurat w tym roku.
Chciałbym, żeby każdy (kto będzie chciał) napisał po prostu jeden (ważne: jeden) tytuł, który uznaje za swoją grę roku, odkrycie, zachwyt etc. Może akurat w waszym środowisku przyjęła się gra z 2007 i graliście przez pół roku w nią i nie bawiliście się w ostatnich miesiącach w nic lepiej - napisz ten tytuł. Oczywiście nie musi to być również gra wydana po polsku. Chciałbym również, żeby było to przemyślane (nie chodzi o tytuł który poznałeś teraz na sylwestrze i Cię zachwycił - on może wyznaczy Twój trend na 2009, mnie chodzi o ten jeden jedyny tytuł który był No. 1 w minionym roku). Jak chcesz to możesz też krótko wyjaśnić dlaczego dany tytuł wybrałeś."

Tym razem chciałem powtórzyć tą zabawę i zobaczyć co Was urzekło najbardziej w 2009 roku.

Rok temu mieliśmy głosy od 75 osób, mam nadzieję, że tym roku nie będzie nas mniej

Zapraszam wszystkich.

PS. Wyniki zeszłoroczne (czołówka):
1. Race For The Galaxy (10 osób)
2. Osadnicy z Catanu ex aequo z Agricola (po 6 osób)
3. Dominion (5 osób)
4. Through the Ages (4 osoby)

[Soulless]

Battlestar Galactica.
Grana ze 100 razy, ciągle chętnie chwytana, zgrana do prawie nieczytelności. Jednak klimat paranoi i gra przeciw ludziom, a nie mechanice rządzi

[Fruczak Gołąbek]

Warhammer Invasion. Duuuuuużo negatywnej interakcji, szybka rozgrywka, każda gra wygląda inaczej, ładne ilustracje, fajne uczucie podczas rozbudowy zamku no i największy plus to to że żonie się podoba .

[Browarion]

Dla mnie z pewnością Through the Ages, które wdarło się przebojem w growe plany.
Dużym odkryciem były też bez wątpienia Stronghold oraz Le Havre

[bartek_mi]

ale dylemat...
Wiec poszerzam nagrode do 2 kategorii
- Gra roku (gamers game)
- Rodzinna gra roku.
Moze moi nastepcy podchwyca.

czolowka rozgrywek to 4 tytuly:
1. Ingenious: Travel Edition (53)
2. Dominion (38)
3. Race for the Galaxy (38)
4. Battle Line (34)
nowosci typu cywilizacja musza poczekac do przyszlego roku

do finalu wchodza 3 .
1. Dominion (38)
2. Race for the Galaxy (38)
3. Battle Line (34)
ingenious jako gra lekka i przyjemna i dosc szybka musi zadowolic sie pozycja 4.

No i tu sie zaczynaja schody... Dominion gra dla wszystkich, lekka i latwa, bardziej chwiler (ten argument zdyskwalifikowal ING) z koszmarnym setupem . Wersja PL to plus (brak dodatkow minus)
R4TG gra dla geekow, skomplikowana i nielatwa do nauczenia ale dajaca sporo przyjemnosci z grania (przy czym nie jest bardzo meczaca)
Battle Line gra dla wszystkich z mnostwem wyborow ( i kompaktowym pudelkiem). Z doklejona wastwa fabularna . Zdecydowany lider "Gier dla 2".

Gra roku:
Race for the Galaxy

Rodzinna gra roku:
Dominion PL

[Van]

Nie potrafię się znowu zdecydować . Ale nie poddam się tak jak rok wcześniej i nie przyznam nagrody polowaniu na robale (za często w nią przegrywam )

Generalnie wybrać muszę między Through the Ages, Race for the Galaxy, Goa, Go oraz Le Havre.

W Through the Ages grałem w tym roku całkiem przyjemną ilość partii. Na szczęście nie prowadzę statystyk więc nie będę się kierował przy wyborze ilościami rozegranych patrii. Gra jest zwieńczeniem moich wieloletnich poszukiwań gry ciężkiej, która się nie znudzi, do której chętnie będę siadał i która jednocześnie nie będzie mnie przytłaczać swym ciężarem a będzie dawała pole do popisu szarym komórkom.

Race for the Galaxy w moich statystykach miałby jeszcze większą ilość rozgrywek niż tta, gdybym takowe prowadził. Gra krótka a jednocześnie dająca bardzo dużą satysfakcję z rozgrywki. Mnóstwo decyzji do podjęcia, sprytna mechanika, ładnie wykonana.

Goa trafiła do mnie zupełnie przez przypadek, bo akurat nadarzyła się okazja kupna na forum za rozsądną cenę i nie żałuję ani trochę. Świetna, klasyczna eurogra z kilkoma fajnymi patentami. Wszystko ładnie się zazębia i w dodatku bardzo dobrze się skaluje.

Z Go jest trochę śmiesznie gdyż pod koniec tego roku się dopiero za nie wziąłem tak na poważnie i w sumie nie zagrałem więcej niż 10 gier. Czytam sobie książki wprowadzające, jakieś tam problemy próbuję rozwiązywać a jak przychodzi co do czego i gram to wszystko szlag trafia i jestem rozkładany na łopatki nie radząc sobie zupełnie - gra mnie pokonuje sama w sobie Niemniej jednak podoba mi się w niej wszystko i chwała niebiosom za handicapy!

Le Havre u mnie również zasługuje na wyróżnienie. Ciężarem mniej więcej na tym samym poziomie co tta, również długością rozgrywki porównywalna. Bardzo dobra alternatywa dla tamtej.

Po namyśle moja nagroda roku trafia do Through the Ages. Już od pierwszej rozgrywki byłem pod wrażeniem jak to wszystko jest sprytnie pomyślane i jak bardzo potrafi dać złudzenie, że robi się coś więcej niż tylko gra w grę planszową.

[Dzej]

Claustrophobia,krótka (max. 1 h na rozgrywke), intensywna, kolorowa i prosta:) Ma do zaoferowania więcej niż może się wydawać.Parafrazując: lepszy i tańszy space hulk ( nie bijcie )

Warhammer:Invasion bardzo długo czekałem na tą grę. Warto było. Jest póki co w stadium niemowlęcym,nie mniej najbliższe miesiące mogą być dla niej przełomowe (zmiana polityki wydawania battlepacków). Niestety do tej pory nie ukazał się upragniony FAQ.



Głos na Claustrophobie

[zath]

Mój wybór natomiast to: Puerto Rico, powód: ta gra rewelacyjnie zintegrowała moją rodzinkę. Do tej pory każdy żył swoim własnym rytmem, ale od kiedy przyniosłem im tę grę i (z trudem) namówiłem do rozgrywki, siadamy razem co weekend do kilku partyjek. Mnie się gra powoli już przejadła, ale swoje zadanie spełniła/spełnia. Za to wielki plus.

Małe wyróżnienie dla Hive, gram zawsze gdy tylko znajdą się chętni. Proste, przenośne i lżejsze niż np. szachy, dzięki czemu łatwo wprowadzić kogoś nowego do gry.

Wybrałbym TtA ze względu na potęgę tej gry, ale poznałem ją dopiero pod koniec grudnia, więc (mimo 15 partii) z tego prostego powodu gra odpada. Agricola (którą uwielbiam od pierwszej partii) odpada z innego powodu - gry nie posiadam i grałem w nią zbyt mało razy by zasłużyła na wybór.


Zatem Puerto Rico ;>

[oopsiak]

aaa! Small World czy Dixit? Small World czy Dixit...?!

Chyba jednak Dixit

[BloodyBaron]

U mnie szereg nowych i starszych gier zawitał na stół i zwrócił szczególną uwagę. Na wyróżnienie zasługują:
- Battlestar Galactica: za świetne wykonanie i realizację gry kooperacyjnej
- San Juan: który odżył po dodaniu dodatku i sprawił mnóstwo radości jednocześnie zjednując hobby planszówkowemu paru nowych fanów
- Carcassonne: the Castle: które stało się ulubioną grą dwuosobową mojej żony
- Osadnicy z Catanu, którzy odżyli i zjednali sobie moją ogromną sympatię i chęć gry wraz z dołączeniem dodatków "Fishermen of Catan" i "Miasta i Rycerze". Pozycja jest świetna, a jak się nauczyło w nią grać, nawet losowość kości nie przeszkadza

zbyt mało zagrałem (po razie) w: Rails of Europe, El Grande i Bootleggers, które były świetne, ale mała liczba partii nie pozwala znaleźć się w kręgu typów na grę roku,

zbyt późno poznałem Le Havre (2 rozgrywki) i Cywilizację (2 rozgrywki), żeby brać je na krótką listę gier do finału, na której znajdują się:

- Agricola (16 partii), gra rewelacyjna, wybitna i wspaniała, pewna "dycha" obok "Le Havre", który dostał 10/10 na zachętę, oraz
oraz
- Dominion (65 partii!!), który bezapelacyjnie zgarnął trzecie 10/10 na BGG, dał mnóstwo frajdy, jest grą absolutnie wspaniałą i bardzo wciągającą, w którego grać mamy ciągle ochotę, mimo że ciągle tłuczemy w podstawkę. Intryga zaś, w wydaniu polskim, jest jedynym, oczywistym i pewnym must-have'em (choć przyszły rok będzie na pewno planszówkowo słabszy i mniej intensywny jeśli chodzi o zakupy, ze względu na powiększającą się rodzinę - na szczęście nie pomimo braku miejsca w domu )

Moją grą roku 2009 zostaje więc Dominion.

[sheva]

Jako, że jeszcze nigdy nie głosowałem na nic i gram dopiero od dwóch lat będzie dobrze znany klasyk - wysokie napięcie ciężko będzie tą grę pobić komuś, choć Cywilizacja jest tego bliska muszę ją tylko lepiej poznać żeby jej zawierzyć

[Veridiana]

Wybrałbym TtA ze względu na potęgę tej gry, ale poznałem ją dopiero pod koniec grudnia, więc (mimo 15 partii) ...

jakieś przerwy na siku, jedzonko? bo o spaniu to chyba nie było mowy?

Odrobina statystyk dla statsiarzy : ale okres od KWIETNIA, bo wcześniej nie prowadziłam jeszcze zapisów:
481 rozgrywek w 112 tytułów
Ca$h 'n Gun$ 28
Pandemic 26
Scrabble 21 (to przez rodzinę)
Witchcraft 18

Ale już w marcu wiedziałam, że grą roku, jedyną na razie prawdziwą 10 na BGG będzie
Age of Empires III

p.s. A gra grudnia to RA

[mst]

Najlepsza gra poznana (i przy okazji wydana ) w 2009: Shipyard.

Najlepsza w 2009 (czyli mój aktualny nr 1 wśród gier): Brass.

[skoti]

StarCraft: The Board Game – wiem, wiem, nie jest to świeża gra i ma już trzy latka , ale poznałem ją dopiero w listopadzie i się w niej zakochałem. Dla niektórych może to nie dużo, ale dla mnie 8 partii w ciągu 4 pierwszych dni posiadania to niejaki wyczyn (tylko Small World pobił ten rekordzik – ale SW jest dużo krótszy od S.C.), a 3 partie rozegraliśmy jednej nocy - jak po zakupie przysiedliśmy to nie mogliśmy się oderwać i gdyby nie to, że już 2 wybiła a rano trzeba było do pracy wstawać, to pewnie byśmy dalej grali . Po za cudownym klimatem, prześwietną mechaniką i doskonałą oprawą graficzną i wykonaniem, gra jest idealnie wyskalowana – najczęściej gramy dwuosobowe partie i jest niezłe piekło, od pierwszej rundy ciągła napierdzielanka .
I pomyśleć że ponad 2 miesiące nie mogłem się zdecydować na jej odkupienie od kolegi, dopiero jak ją wystawił, zdecydowałem się na zakup .


po za tym najczęściej grane to:
- Small Word,
- Age of Empires III
- Caylus.

[matyui]

Gra roku sensu stricto czyli taka w którą najczęściej chciałem zagrać i sprawiała mi dużo frajdy w 2009 to odziwo gra w którą wygrałem na kilkanaście partii może dwa razy( w tym raz przez remis ale to też wygrana). A grą tą jest Dominion.

Czemu? Za to, że jest prosta, zawsze inna, a ostatnia rozgrywka w 2009 roku udowodniła, że wygrać można 1 powiatem(3 talie niemal były skończone zanim ktokolwiek kupił prowincje - ja przez pomyłke w obliczeniach zremisowałem bo zle obliczyłem powiaty przeciwnika i swoje o 1 heh). No i idealna jako rozgrzewka, jako deser, a nawet jako główna gra.

Choć jakby tak pomyśleć to chyba jednak agricola... Hm, może ujmę to tak do wakacji agricola, po wakacjach dominion. Agricola więcej rozgrywek napewno bo z dziewczyną kilka parti dziennie potrafiło przeminąć...

ok. Wybieram jednak Agricolę za wszechstronność i jako gra kalibru cieższego wygrywa dla mnie w 2009. Dominion 2 miejsce za swoją lekkostrawność. A więc może Agricola 1 punkt Dominion 0,5 punktu.

Ps. Na grę grudnia pozwolę sobie wybrać Ticket to ride Marklin edition - wg. mnie idealna gierka zarówno na 2 jak i na 3 graczy- na 4 nie wiem:D Ale podoba mi się w niej to iż do zwycięstwa prowadzą nie tylko bilety ale również pasażerowie - więcej główkowania mniej losowości a jeszcze więcej niewiadomych.

[Tycjan]

W tym roku prawie same nowości na moim stole lądowały, ale bezapelacyjnie Agricola to gra roku 2009. Za niepowtarzalność rozgrywki, za nowe strategie do odkrycia, za to że zawsze ma się ochotę na kolejną partię zaraz po zakończeniu pierwszej, tylko czasu nie ma I za klimatyczne wykonanie.

Jeżeli będzie kategoria "Autor roku" to na pewno Uwe Rosenberg, wahałem się pomiędzy Agricolą, a Le Havre. Jeżeli są drugie miejsca to LH ma u mnie drugie.

[ragozd]

III miejsce - Power Grid - Factory Manager 24 rozgrywki w 2 miesiace. Najlepsza relacja jakosci gry do jej czasu wsrod gier
II miejsce - Dominiom - 99 gier., a FM spowodowal ze Seaside jeszcze nierozpkaowany ...
I miejsce Through the Ages: A Story of Civilization - 45 gier. Jedyna gra w ktorej nie przeszkadza mi losowosc i nie do konca zbilansowane karty. Polski dodatek poszerzy grono wpsolgraczy i odswiezyl gre polskimi kartami.
Niedosyt roku - Le Havre. Tylko 3 gry, chcialoby sie 10x tyle

[nikozja_dg]

1.Osadnicy z Catanu
2.Cytadela
3.Carcassonne

[yosz]

Jak na początku myślałem że 2009 będzie kiepski tak od połowy do końca, było coraz lepiej i lepiej.

Miejsce 3: Steam - i największy niedosyt w tym roku Nie mam z kim grać
Miejsce 2: Cywilizacja - na pewno obok Race for the Galaxy najczęściej lądująca gra na stole (oczywiście jeszcze w postaci Through the Ages)
Miejsce 1: Pomimo tylko 3 rozgrywek, to gra, która zaskoczyła mnie najbardziej - Stronghold

[Keleno]

W tym roku najwięcej frajdy sprawiła mi gra Starship Catan - po prostu uwielbiam tę grę, zakochałam się w niej dosłownie od pierwszego zagrania Rozgrywka jest naprawdę pasjonująca, a sama gra pięknie wydana. Dla wielbicieli eksploracji obcych planet pozycja obowiązkowa! Poza tym rozłożona gra trochę miejsca zajmuje a wszystkie elementy mieszczą się w naprawdę niewielkim, poręcznym pudełku - dodatkowy plus! Często do transportowania gier zniechęca mnie ciężkie i duże pudło, tutaj nie ma tego problemu. Minusem może być tylko fakt, że jest to gra 2-osobowa ale mnie to nie przeszkadza, bo i tak większość moich rozgrywek odbywa się właśnie w składzie dwuosobowym.

Z innych gier zasługujących w tym roku na wyróżnienie:

1. Thurn und Taxis: Glanz und Gloria (bardzo udany dodatek, zawsze świetnie się gra, czy to na 2 czy na więcej graczy)
2. WoW Gra Przygodowa (w wakacje mordowane do upadłego )
3. Smallworld (gra jest rewelacyjna, ale nie grałam w nią zbyt wiele)
4. Wikingowie (ale większość partii rozegrałam online więc nie wiem czy to się liczy )

[herman]

1. Chaos in the Old World
2. Dominion z dodatkami

[IceManEk]

u mnie zdecydowanie wygrywa Ingenious (travel edition). Kupiłem go, żeby zabrać coś na wakacje do Włoch i od września zagraliśmy z żoną ponad 250 partii. Właściwie nie ma dnia żeby nie było 2 lub 3 partyjek. Na pudle umieściłbym jeszcze Warhammera Invasion i Le Havre

[ryba555]

Dla mnie gra roku to dominion

[Maras]

Moje typy na 2009 rok to:
poczekalnia: Cywilizacja poprzez wieki

III- Power Grid - Factory Manager
II - Cuba
I - Stronghold - nie grałem nigdy jak dotąd klika razy pod rząd w tę samą grę. Stronghold to zmienił.

[steady]

Moje top 3:

Na trzecim miejscu Le Havre - pierwsza rozgrywka, jeszcze chyba w 2008 mocno mnie do gry zrazila. Okazalo sie, ze po samodzielnym przeczytaniu instrukcji gra sie przyjemniej i bez bledow ktore wypaczaja rozgrywke. Gra jest zdecydowanie swietna, mocno angazujaca plus skaluje sie najlepiej ze wszystkich znanych mi produkcji.

Drugie miejsce zajmuje Combat Commander: Europe. Niesamowita, szybka, emocjonujaca gra wojenna o starciach malych oddzialow piechoty w czasie drugiej wojny. Pierwsza i do tej pory jedyna gra, w ktorej poczulem klimat. Szczegolnie polecam rozszerzenie Stalingrad!

Na miejscu pierwszym laduje oczywiscie Age Of Steam - absolutnie najlepsza gra pociagowa na swiecie. No moze jedna z dwoch najlepszych . Proste reguly, szybka rozgrywka, duza krwiozerczosc - naprawde mocno polecam i jestem prawie pewien, ze za rok takze wyladuje na pierwszym miejscu .