Everdell (James A. Wilson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Też mi ta gra przypomina Seasons, jednak tutaj draft początkowy nie będzie miał takiego znaczenia jak tam. W Seasons w zasadzie w pierwszym drafcie ustawiam sobie całą grę, komba kart są dużo mniej oczywiste i dużo bardziej złożone. W Everdell przed draftem z nowicjuszem powiedziałbym mu dwie rzeczy:
- najprostsze i najlepsze kombo to zwierzak i budynek pozwalający grać go za darmo (z początku nie widać jak wielkie to ma znaczenie)
- efekty usuwające karty z twojego miasta są super fajne
Tak przygotowany nowicjusz może już zrobić poprawny draft bez zamulania i grać na dobrym poziomie.
- najprostsze i najlepsze kombo to zwierzak i budynek pozwalający grać go za darmo (z początku nie widać jak wielkie to ma znaczenie)
- efekty usuwające karty z twojego miasta są super fajne
Tak przygotowany nowicjusz może już zrobić poprawny draft bez zamulania i grać na dobrym poziomie.
- Deem
- Posty: 1221
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 397 times
- Been thanked: 267 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
„Losowość doboru kart” - co to za zarzut w grze karcianej? To nie błąd, to cecha. Norma. Robienie z niej zarzutu zwłaszcza w kontekście podawania przykładu gier typu Terraformacja Marsa jest zabawne i wygląda bardziej na próbę uzasadnienia narzekactwa na grę, która nie podeszła. Twoje karty Ci nie podeszły? Masz łąkę. Naprawde nie ma żadnej ciekawej synergii między 13-14 kartami, które są dostępne (ręka plus łąka)? Ok nawet jeśli przyjmiemy taką wersję, to dzięki temu można z czystym sumieniem przerobić karty z ręki na surowce (a wchodzi to na wyższy poziom z dodatkiem Pearlbrook).
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Everdell (James A. Wilson)
Niby tak, ale jeżeli trafia się w pierwszych partiach akurat pechowy dociąg to potrafi wpłynąć negatywnie na opinię o grze.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11138
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3389 times
- Been thanked: 3286 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Ktoś po prostu może nie lubić tej cechy. TM pod tym wzgledem oceniam równie negatywnie, zauważ, że ja nigdy tej gry nie podawałem jako przykład.Deem pisze: ↑16 sty 2020, 13:18 „Losowość doboru kart” - co to za zarzut w grze karcianej? To nie błąd, to cecha. Norma. Robienie z niej zarzutu zwłaszcza w kontekście podawania przykładu gier typu Terraformacja Marsa jest zabawne i wygląda bardziej na próbę uzasadnienia narzekactwa na grę, która nie podeszła. Twoje karty Ci nie podeszły? Masz łąkę. Naprawde nie ma żadnej ciekawej synergii między 13-14 kartami, które są dostępne (ręka plus łąka)? Ok nawet jeśli przyjmiemy taką wersję, to dzięki temu można z czystym sumieniem przerobić karty z ręki na surowce (a wchodzi to na wyższy poziom z dodatkiem Pearlbrook).
Super, że można przerobić rękę na surowce, szkoda, że np. później (przyklad z gry) wykorzystuje karte, która mi daje dociag do pelnej reki i mam same Crittery na rece, wiec moje surowce moge sobie wsadzic w... Podstawowa talia ma 128 kart i dostrzeżcie, ze sa kombinacje, które poprostu ssą... wyjdą Ci na łące (kolejny przyklad z gry) karta ruin, 2 mężów, 2 szkoły, 2 poczty i architekt - co z tym zrobisz ciekawego bez farmy, bez postawionych budynków? taki poczatek gry praktycznie eliminuje łąkę i zostawia Cie na spory czas tylko z tym co masz na ręce.
Nie chce mi sie juz odpisywac - nie jest to policzalne euro - mi nie do końca podchodzi ze względu na sporą losowość. Coś co w takim Brzdeku mi nie przeszkadza, tutaj sprawia mi problem, bo jak w Brzdeku mam ciągły przemiał kart, tutaj musze stracic pionka zeby je przemielic i coś trace. To nie Marco Polo gdzie rozwazam i wszystkie opcje są dobre, tutaj są karty dajace wyraźną przewage jesli sie dobrze złożą - wylozenie historyka i sądu w pierwszych turach daje Ci znaczną przewage na całą grę
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 wrz 2019, 21:45
- Has thanked: 1 time
Re: Everdell (James A. Wilson)
Cześć,
Mam pytanie dotyczące tych małych dodatków, które teraz wyszły po polsku. Jak z nimi gracie? Tam są karty, za które trzeba "płacić" perłami, a tych w dodatkach i podstawce brak
Mam pytanie dotyczące tych małych dodatków, które teraz wyszły po polsku. Jak z nimi gracie? Tam są karty, za które trzeba "płacić" perłami, a tych w dodatkach i podstawce brak
- yaro_
- Posty: 279
- Rejestracja: 31 gru 2018, 09:44
- Lokalizacja: Radzionków
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 110 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
To co Ty za dodatki masz ?Konradosciu pisze: ↑16 sty 2020, 14:04 Cześć,
Mam pytanie dotyczące tych małych dodatków, które teraz wyszły po polsku. Jak z nimi gracie? Tam są karty, za które trzeba "płacić" perłami, a tych w dodatkach i podstawce brak
Nie ma pereł w tych kartach.
edit: Chyba że w Legendach coś takiego jest, bo nie trafiłem jeszcze na wszystkie karty w grze.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Mimo wszystko widzę na forum i fb sporo głosów o wynikach końcowych mocno do siebie zbliżonych (w początkowych partiach, ale też w nich ta losowość ma pewnie największe znaczenie), a bardzo mało o pechowych rozdaniach. Więc chyba tak źle nie ma. Przytoczone tu przykłady to jakieś skrajne sytuacje.japanczyk pisze: ↑16 sty 2020, 13:27 [[...] sa kombinacje, które poprostu ssą... wyjdą Ci na łące (kolejny przyklad z gry) karta ruin, 2 mężów, 2 szkoły, 2 poczty i architekt - co z tym zrobisz ciekawego bez farmy, bez postawionych budynków? taki poczatek gry praktycznie eliminuje łąkę i zostawia Cie na spory czas tylko z tym co masz na ręce. [...]
A z tą losowością w grach karcianych też różnie bywa. Jeśli wszystkie karty są podobnie mocne, podobnie się combią i dają podobne możliwości to gra jest losowa ale nie losowa. Za to jak masz karty od Sasa do lasa i jednym idą same kabany a drugim same plewy, to już trochę głupio. Everdell akurat chyba jest w miarę zbalansowany. Wszystkim da się pograć przyzwoicie, choć oczywiście jak łąka jest pełna budynków pod kłaki z mojej ręki, a nie twojej, to masz pod górkę. Chociaż ja wszystkich znowu też nie zagram, bo karty to zasoby. Czekając aż pionkami nazbieram kamyczki i gluty potrzebne do postawienia ze 3 budynków, żeby potem za free pograć karty i rozkręcić wioskę, zostanę z tyłu za graczami, którzy po prostu parli do przodu.
Re: Everdell (James A. Wilson)
Mam dwa dodatki, Legendy i Więcej, więcej - nie ma tam płatności ani wzmianki o perłach.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Perły są z Pearlbrook. To co dla Was jest trzema mini-dodatkami, było po prostu wrzucone do pudełka w pierwszym kickstarterze - kiedy Pearlbrook jeszcze nie było na świecie. Więc nic tam o perłach być nie może.
Re: Everdell (James A. Wilson)
Chciałam jeszcze dać sugestię co do drzewka. Daje ono niewątpliwie dużo uroku grze, acz nie jest niezbędne. Jeśli ktoś ma miejsce - półkę albo gablotę żeby je postawić, to polecam. Składanie jest dość kłopotliwe i prędzej czy później tektura na brzegach zacznie się rozwarstwiać. Jeśli nie macie gdzie go trzymać miejsce na karty i tak jest na planszy, dodatkowe karty celów można położyć gdzie bądź, a pionki można położyć na koronie drzewa "na płasko" gwoli przypomnienia co się dzieje na początku kolejnej pory roku.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 wrz 2019, 21:45
- Has thanked: 1 time
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Ja te wszystkie szpary w tekturze drzewa przeleciałem papierem ściernym, łatwiej się teraz składa i rozkłada, a dwa miejsca najbardziej podatne na rozwrastwianie się potraktowałem klejem i teraz to drzewo naprawdę będzie everdell, znaczy nie do zajechaniamd8 pisze: ↑16 sty 2020, 15:09 Chciałam jeszcze dać sugestię co do drzewka. Daje ono niewątpliwie dużo uroku grze, acz nie jest niezbędne. Jeśli ktoś ma miejsce - półkę albo gablotę żeby je postawić, to polecam. Składanie jest dość kłopotliwe i prędzej czy później tektura na brzegach zacznie się rozwarstwiać. Jeśli nie macie gdzie go trzymać miejsce na karty i tak jest na planszy, dodatkowe karty celów można położyć gdzie bądź, a pionki można położyć na koronie drzewa "na płasko" gwoli przypomnienia co się dzieje na początku kolejnej pory roku.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- sin
- Posty: 673
- Rejestracja: 24 mar 2019, 14:59
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 300 times
- Kontakt:
Re: Everdell (James A. Wilson)
Po pierwszych partiach mam odczucia zbliżone do tego, co już zostało tutaj napisane.
Gra wykonana jest bardzo solidnie, szczególnie do gustu przypadły mi zasoby i pionki. W moim egzemplarzu wszystkie elementy są wykrojone idealnie, chociaż widziałem, że nie każdy miał tyle szczęścia, trochę przykro. Ilustracje są spójne, z powodzeniem oddają klimat; obiektywnie są ładne, chociaż to niekoniecznie moja bajka.
Everdell mechanicznie to w zasadzie połączenie worker placementu z hand managementem. Losowość, która wprost wynika z rdzenia gry, jest z jednej strony odczuwalna, ale z drugiej, moim zdaniem, rozwiązania zaimplementowane w grze pozwalają sobie w zadowalającym stopniu sobie z nią radzić (łąka, odrzucanie kart i dociąg). Tutaj mała uwaga - nam nie zdarzyło się, żeby nikt nie był zainteresowany kartami na łące i zawsze była na niej w miarę żywa rotacja. Być może istnieją scenariusze, kiedy tak się dziać nie będzie i w takim wypadku na pewno odczucia z gry będą gorsze. Kart jest na tyle sporo, że można kombinować w poszukiwaniu najlepszych połączeń, chociaż też występują oczywiste i bezkonkurencyjne wybory, szczególnie na początku gry (np. sąd, historyk). Pola do wysyłania pracowitych zwięrzątek są dobrze zaprojektowane, mamy bardziej i mniej korzystne miejsca, te tylko dla jednego pionka jak i grupowe, jednorazowe bonusy w formie wydarzeń, i w końcu nowe pola, które pojawiają się na kartach, z których niektóre dostępne dla wszystkich przy małym bonusie dla właściciela.
W mojej ocenie gra idealnie sprawdza się w tym, do czego została zaprojektowana - jest takim familyjnym gatewayem+. Składają sie na to:
Podsumowując, Everdell wyciągne chętnie, kiedy będę chciał niezobowiązująco pograć w rodzinnym gronie (szczególnie z dziecmi i starszym pokoleniem) lub w ramach próby skierowania zainteresowania na cięższe tytuły (i niekoniecznie jako pierwszą pozycję do zapoznania się z planszówkowym światem, na to może być ciut za skomplikowana). Natomiast wsród graczy wybierzemy tytuły bardziej kompetetywne i mózgożerne (pozostając w mechanice WP będzie to chociażby Tzolkin czy Dominant Species), gdzie końcowy wynik faktycznie odzwierciedla decyzje podjęte w trakcie rozgrywki; w Everdell zabawa raczej płynie z samego faktu grania, bo mimo wszystko los ma zbyt duży wpływ na zwycięstwo i przegraną. Mam poczucie, że jest to gra, która idealnie wpisała się w dość pustą niszę między bardzo prostymi gatewayami, a potężnymi eurosucharami.
*Sam klimat, mam wrażenie, jest nastawiony głównie na rozbudzenie zainteresowania u dzieci czy kobiet, tutaj anegdotka. Kiedy pierwszy raz zaproponowałem żonie zagranie w Everdell była umiarkowanie zainteresowana (dzień był ciężki i na sam jego koniec dość długo walczyliśmy z dziećmi, żeby poszły spać), ale kiedy już rozłożyłem grę i zobaczyła planszę z drzewkiem, pionkami, surowcami i ilustracjami kart, to od razu oczy jej się zaświeciły - błyskawicznie zaczęła wykazywać autentyczną chęć do gry. ;-)
Gra wykonana jest bardzo solidnie, szczególnie do gustu przypadły mi zasoby i pionki. W moim egzemplarzu wszystkie elementy są wykrojone idealnie, chociaż widziałem, że nie każdy miał tyle szczęścia, trochę przykro. Ilustracje są spójne, z powodzeniem oddają klimat; obiektywnie są ładne, chociaż to niekoniecznie moja bajka.
Everdell mechanicznie to w zasadzie połączenie worker placementu z hand managementem. Losowość, która wprost wynika z rdzenia gry, jest z jednej strony odczuwalna, ale z drugiej, moim zdaniem, rozwiązania zaimplementowane w grze pozwalają sobie w zadowalającym stopniu sobie z nią radzić (łąka, odrzucanie kart i dociąg). Tutaj mała uwaga - nam nie zdarzyło się, żeby nikt nie był zainteresowany kartami na łące i zawsze była na niej w miarę żywa rotacja. Być może istnieją scenariusze, kiedy tak się dziać nie będzie i w takim wypadku na pewno odczucia z gry będą gorsze. Kart jest na tyle sporo, że można kombinować w poszukiwaniu najlepszych połączeń, chociaż też występują oczywiste i bezkonkurencyjne wybory, szczególnie na początku gry (np. sąd, historyk). Pola do wysyłania pracowitych zwięrzątek są dobrze zaprojektowane, mamy bardziej i mniej korzystne miejsca, te tylko dla jednego pionka jak i grupowe, jednorazowe bonusy w formie wydarzeń, i w końcu nowe pola, które pojawiają się na kartach, z których niektóre dostępne dla wszystkich przy małym bonusie dla właściciela.
W mojej ocenie gra idealnie sprawdza się w tym, do czego została zaprojektowana - jest takim familyjnym gatewayem+. Składają sie na to:
- wykonanie/klimat*
- prostota zasad - te wynikające z instrukcji można wytłumaczyć w 5 minut i to osobom, które spotykają się pierwszy raz z mechaniką WP, reszta znajduje się na kartach, jedyne czego potrzeba to umiejętności czytania ze zrozumieniem :-)
- poziom skomplikowania - z jednej strony na tyle niski, że z powodzeniem może bawić przy niej nieograna osoba, ale z drugiej kombinacje dają wystarczająco dużo mozliwości, by trochę pomyśleć i móc już mówić o wyborach taktycznych.
Podsumowując, Everdell wyciągne chętnie, kiedy będę chciał niezobowiązująco pograć w rodzinnym gronie (szczególnie z dziecmi i starszym pokoleniem) lub w ramach próby skierowania zainteresowania na cięższe tytuły (i niekoniecznie jako pierwszą pozycję do zapoznania się z planszówkowym światem, na to może być ciut za skomplikowana). Natomiast wsród graczy wybierzemy tytuły bardziej kompetetywne i mózgożerne (pozostając w mechanice WP będzie to chociażby Tzolkin czy Dominant Species), gdzie końcowy wynik faktycznie odzwierciedla decyzje podjęte w trakcie rozgrywki; w Everdell zabawa raczej płynie z samego faktu grania, bo mimo wszystko los ma zbyt duży wpływ na zwycięstwo i przegraną. Mam poczucie, że jest to gra, która idealnie wpisała się w dość pustą niszę między bardzo prostymi gatewayami, a potężnymi eurosucharami.
*Sam klimat, mam wrażenie, jest nastawiony głównie na rozbudzenie zainteresowania u dzieci czy kobiet, tutaj anegdotka. Kiedy pierwszy raz zaproponowałem żonie zagranie w Everdell była umiarkowanie zainteresowana (dzień był ciężki i na sam jego koniec dość długo walczyliśmy z dziećmi, żeby poszły spać), ale kiedy już rozłożyłem grę i zobaczyła planszę z drzewkiem, pionkami, surowcami i ilustracjami kart, to od razu oczy jej się zaświeciły - błyskawicznie zaczęła wykazywać autentyczną chęć do gry. ;-)
Great things are possible when one man's wisdom and an hour's effort are combined.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
A sound offense has the power of roaring water, it fills every hole in an opponent's defenses.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 wrz 2019, 21:45
- Has thanked: 1 time
Re: Everdell (James A. Wilson)
Przepraszam za zamieszanie z tymi perłami. Nie wiem jak to się stało, że pomyliłem je z kamieniami
- RasTafari
- Posty: 1410
- Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
- Lokalizacja: Breslau
- Has thanked: 71 times
- Been thanked: 69 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Taki ktoś po prostu nie powinien grać wtedy w tę grę. Jeśli jakiś mechanizm mi w grze nie leży po pierwszej rozgrywce to już więcej nie siadam do takiego tytułu choćby nie wiem jaki hajp i och achy z każdej strony były. Nie mam czasu się męczyć z czymś co mi nie przynosi radości. Ever też mnie niemiłosiernie wkurza tą losowością ale cały czas mam ochotę w nią graćjapanczyk pisze:Ktoś po prostu może nie lubić tej cechy.
Prawda to. Przy drugim składaniu już brzegi się poszczerbiły, do tego część graczy nie widzi kart celów (czy jak tam one się nazywają ), trzeciego razu nie będziemd8 pisze:Składanie jest dość kłopotliwe i prędzej czy później tektura na brzegach zacznie się rozwarstwiać. Jeśli nie macie gdzie go trzymać miejsce na karty i tak jest na planszy, dodatkowe karty celów można położyć gdzie bądź, a pionki można położyć na koronie drzewa "na płasko"
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Re: Everdell (James A. Wilson)
Kupiłem wszystkie 3 małe dodatki, po przeczytaniu ich wydaje mi się, że mimo małej ilości kart znacząco zmieniają grę. Czy ktks jest wstanie porównac gre z tymi małymi dodatkami i bez?
Poznań i okolice.
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 15 maja 2018, 14:21
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 17 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Jeśli chodzi o ten dodatek Krostawiec to wtasowanie 3 do talii w rozgrywce dla dwóch graczy może być niezauważalne. Nam nawet te karty nie pojawiły się z dociągu. Natomiast jeśli już się pojawia to oczywiście maja spory wpływ na rozgrywkę jeśli np wymienisz się kartami z graczem, który ma ich 8 na ręce a Ty np tylko 1..
- Nidav
- Posty: 704
- Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 91 times
- Been thanked: 339 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Podejrzewam, że nie wszyscy wchodzą do działu zasad, a padło tam pytanie o to co stoi na przeszkodzie gry na 5 osób, jeśli ma się mini-dodatek Krostawiec, a wraz z nim 6 dodatkowych meepli szczurów. Z racji, że dodatek Bellfaire wprowadza oficjalne zasady gry na 5 i 6 osób, to może ktoś posiadający Krostawca chciałby z takich zasad skorzystać (albo po prostu wyciągając 5 lub 10 dowolnych meepli z jakiekolwiek innej gry). Pokusiłem się o szybkie tłumaczenie, więc zasady są takie:
- Nie otrzymuje się robotnika w trakcie przygotowania do wiosny
- Gra się z 5 wydarzeniami specjalnymi przy 5 graczach i 6 przy 6 graczach
- Limit kart na ręce wynosi 7 zamiast 8
- W trakcie rozdawania kart początkowych, pierwszy i drugi gracz otrzymują 5, trzeci i czwarty 6, piąty i szósty 7.
- Po ostatecznym spasowaniu, tj. na koniec jesieni, gracz odrzuca wszystkie karty z ręki na stos kart odrzuconych
- Jeśli wyczerpie się stos kart do dobierania, tasuje się stos kart odrzuconych, żeby stworzyć nowy (i umieścić pod Wiecznym Drzewem). Jeśli wyczerpią się wszystkie karty zarówno z normalnego stosu karty i stosu kart odrzuconych, można dobierać karty z Łąki. Jeśli karty na Łące również się wyczerpią, nie można dobierać więcej kart - chyba, że znowu powstanie stos kart odrzuconych, wtedy z niego robi się nowy stos kart do dobierania.
- Nie otrzymuje się robotnika w trakcie przygotowania do wiosny
- Gra się z 5 wydarzeniami specjalnymi przy 5 graczach i 6 przy 6 graczach
- Limit kart na ręce wynosi 7 zamiast 8
- W trakcie rozdawania kart początkowych, pierwszy i drugi gracz otrzymują 5, trzeci i czwarty 6, piąty i szósty 7.
- Po ostatecznym spasowaniu, tj. na koniec jesieni, gracz odrzuca wszystkie karty z ręki na stos kart odrzuconych
- Jeśli wyczerpie się stos kart do dobierania, tasuje się stos kart odrzuconych, żeby stworzyć nowy (i umieścić pod Wiecznym Drzewem). Jeśli wyczerpią się wszystkie karty zarówno z normalnego stosu karty i stosu kart odrzuconych, można dobierać karty z Łąki. Jeśli karty na Łące również się wyczerpią, nie można dobierać więcej kart - chyba, że znowu powstanie stos kart odrzuconych, wtedy z niego robi się nowy stos kart do dobierania.
- rand
- Posty: 496
- Rejestracja: 03 lis 2008, 22:07
- Lokalizacja: Gdańsk Zaspa
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 88 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Napisze ktoś pare słów o dodatkach Więcej, Więcej i Legendy? Nigdzie nie mogę nawet zdjęć angielskich kart do tego znaleźć.
Do tego ciekawi mnie jak działają legendy, słyszałem że rozdaje się po legendarnym stworzeniu i budowli każdemu graczowi. Czy to oznacza, że pierwszy gracz oprócz legendarnych kart dopiera tylko 3 karty, czy one jakoś inaczej się liczą?
Do tego ciekawi mnie jak działają legendy, słyszałem że rozdaje się po legendarnym stworzeniu i budowli każdemu graczowi. Czy to oznacza, że pierwszy gracz oprócz legendarnych kart dopiera tylko 3 karty, czy one jakoś inaczej się liczą?
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Everdell (James A. Wilson)
Wszystkie instrukcje są do ściągnięcia tutaj https://www.rebel.pl/rand pisze: ↑20 sty 2020, 19:12 Napisze ktoś pare słów o dodatkach Więcej, Więcej i Legendy? Nigdzie nie mogę nawet zdjęć angielskich kart do tego znaleźć.
Do tego ciekawi mnie jak działają legendy, słyszałem że rozdaje się po legendarnym stworzeniu i budowli każdemu graczowi. Czy to oznacza, że pierwszy gracz oprócz legendarnych kart dopiera tylko 3 karty, czy one jakoś inaczej się liczą?
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Re: Everdell (James A. Wilson)
Brakowało mi notatnika do punktów...
Podzielę się.
https://drive.google.com/file/d/1VuFgsd ... 2X2/view
Podgląd-
Podzielę się.
https://drive.google.com/file/d/1VuFgsd ... 2X2/view
Podgląd-
Spoiler:
Sucharzysta
Re: Everdell (James A. Wilson)
W niektórych sklepach można dostać notatnik do Everdell przy zakupie gry
Będzie można je dostać też na niektórych eventach.
Najszybciej - w Spodku.
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
- Blue
- Posty: 2323
- Rejestracja: 09 gru 2006, 22:42
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 254 times
- Kontakt:
Re: Everdell (James A. Wilson)
Ale numer Wojtek się pokazał! Kope lat!
Fajna sprawa z tym notatnikiem .