Myślę, że te wszystkie zabiegi, które wskazujecie jako minusy tej produkcji, były zamierzone, aby ta gra była dynamiczna i szybka i dość dostępna dla osób, które szukają czegoś do pyknięcia w dwie godziny, co wygląda jak epik batle.
Bo gra wygląda to fakt, zajmuje ogrom miejsca, to drugi fakt. Rozłożenie tego to 50% czasu samej gry chyba
Granie dopiero przede mną. Ledwo rozłożyłem wczoraj i próbuję sobie ogarnąć tryb solo małymi krokami (co chwila coś przeszkadza), żeby zapoznać się z grą przed tłumaczeniem i właściwymi walkami z innymi. To co rzuciło mi się w oczy na już to szybkie akcje. Lubię coś takiego. To zwiastuje naprawdę szybką rozgrywkę, z potencjałem rozegrania rewanżu na tym samym posiedzeniu. Nie grałem nigdy w WoP - nie będę miał porównania. Rebelia jest super, ale to granie na 3-5 godzin na jedną grę (więc rzadko jest okazja teraz).
Jak coś pogram więcej, to chętnie się podzielę tutaj wrażeniami. Wstępnie po przeczytaniu instrukcji widzę dwie rzeczy, które średnio mi się podobają:
1. Walka (nudna i trochę przypomina takie turlanie ala Ryzyko).
2. Rng w żetonach znaku czerwia (tylko tutaj rzeczywiście im więcej akcji poświęci Atryda na dokładanie żetonów na planszę, tym większa szansa na to, że czerw pojawi się i będzie gotowy do akcji w kolejnej rundzie).
Zobaczymy jak to wyjdzie. Chętnie poczytam wrażenia innych, nawet po jednej grze.