Game of Thrones - pierwsze wrażenia!

[Palladyn]

Witam. Chętnych do zagrania w GOT zapraszam jutro 25.06.2004 między godziną 14.00 a 15.00. Myślę ze w Krakowskim Bardzie będzie miejsce Ponieważ moja stancja odpada(zbyt wiele zakazów), zagramy w tym lokalu(zazwyczaj jest to mozliwe). Są chętni

[Szept]

Jutro...nie za bardzo, potrzebuje tai termin znać mniej więcej z tygodnim wyprzedzeniem

[Rathi]

Do 16.15 pracuje. Tak wiec odpada.

[M.Y.]

Witam

Ja jak najbardziej pisałbym sie jutro na granie w GoT. Jeżeli jeszcze znajdzie się dla nie miejsce przy planszy to zdecydowanie reflektuję.

[Palladyn]

Napewno się znajdzie Potrzeba jeszcze 3 graczy (licząc z M.Y. i moją osobą) Więcej chętnych Moi znajomi jutro niemają czasu . A chciałbym zagrać w 5graczy.

[Szept]

Nie jutro. Bardziej w przyszłym tygodniu, i zacząć tak koło 12 bym proponował.

[MacDante]

Witam, jako że to mój pierwszy post, a nie lubię zakładać nowego tematu dla jednego pytania więc postanowiłem kontynuować temat istniejący, mając coś wspólnego z pytaniem które chce zadać

A mianowicie:
GoT -> CoK
W jakiej kolejności powinno rozpatrywać się instrukcje na kartach rodów podczas bitew.
Jako że nie mam jeszcze CoK więc będę tylko kierował się kolorami i opisami kart.
Zółci -> karta z opisem że nie pozwala zagrać karty przeciwnikowi.
Biali -> Karta, ze specjalna umiejętność na karcie przeciwnika nie działa.

Która z tych kart powinna być zagrana jako pierwsza?

[Nataniel]

Jest to wyjasnione w FAQ:
http://www.fantasyflightgames.com/PDF/agotbgfaqv3.pdf

[MacDante]

Przykro mi Nathanielu ale tam odpowiedzi na moje pytanie nie ma

[Nataniel]

Hmm, jestes pewien, ze ta czesc nie odpowiada na Twoje pytanie?

1) House Cards are simultaneously revealed.

2) Any “Ignore” or “Cancel” special text abilities are first
resolved in the player order of the “Fiefdoms” influence track.
The special text of the first card is completely resolved and
implemented before the second card.

3) Other appropriate text abilities are then resolved in the player
order of the “Fiefdoms” influence track. The special text of the
first card is completely resolved and implemented before the second
card.

4) After the outcome of the battle is determined, any “If you win
this battle...” or “If you lose this battle...” special card abilities
are resolved in the player order of the “Fiefdoms” influence
track. The special text of the first card is completely resolved
and implemented before the second card.

[MacDante]

a fakt, czytałem nie w tym miejscu co należy

[Ryslaw]

Witam, pozwole sobie podpiac sie do watku.

Wczoraj zagralismy po raz pierwszy kilka partii w Gre o Tron na 6 osob (z Clash of Kings oprocz dodatkowego rodu wykorzystana byla jeszcze tylko zasada dotyczaca portow).

Wszystkie gry zakonczyly sie po 3-4 turach (sic!) zwyciestwem Greyjoyow (za kazdym razem grala nimi inna osoba), polegajacym na zajecie 6 miast/twierdz.

Zaczelismy analizowac plansze i doszlismy do wniosku, ze Greyjoywie maja niesamowite fory - zaczynaja z 3-4 miastami do wziecia niemal od razu. Wystarczy blad lub niedoswiadczenie gracza grajacego Starkami lub Lannisterami, by Greyjoy bez wiekszych problemow zajal do 3-4 tury wymagane 6 miast.

Dodatkowo wprowadzenie 6 rodu dzieli plansze na 2 osobne rozgrywki - na dole bija sie Martellowie, Tyrellowie, Lannisterowie i Bartheonowie, zas u gory Starkowie z Greyjoyami.

Doszlismy do wniosku, ze warunek zdobycia 6 miast przy grze 6 osobowej to za malo. Powinno byc to tak samo jak w przypadku 5 graczy - 7 miast.

Dodatkowo wydaje sie nam, ze na terenie Flint's Finger nie powinno byc zamku - a raczej korona, pozwalajaca na zdobywanie zetonow wladzy.

To tylko kilka luznych przemyslen - ciekawym, co sadza o tym bardziej doswiadczeni gracze w Gre o Tron

[Nataniel]

My zawsze gramy na 7 miast, a w 4- osob na 8 miast - inaczej faktycznie gra przy czyims bledzie moze sie skonczyc za szybko.

[neishin]

Nie chciałbym się wcinać, ale może kogoś to zainteresuje - pierwszy ogólnopolski turniej Gry o Tron. Szczegóły tutaj

[Vasquez21]

Ryslaw...

Napisałeś, że gracie tylko z wykorzystaniem portów... proponowałbym sprawdzić jak to wygląda z wykorzystaniem po pierwsze żetonów specjalnych... i po drugie nowych postaci.

Prawda jest taka, że Stark, nie ma za wiele możliwości w tej grze, jak tylko atakować Greyjoya, lub ruszyć możem na Baratheona (najcześciej dzieje się to wtedy kiedy Baratheon, wykona pierwszy ruch).

Greyjoy może zaatakować i będzie atakował zapewne Lannistera... jednak wykorzystanie specjalnych żetonów i nowych kart, podnosi szansę Lannistera na udaną obronę. A jeśli Greyjoy wybierze jako cel Starka, to wtedy ma na plecach Baratheona... dlatego nie zgadzam się, że najłatwiej wygrać Greyjoy'em.

Proponuję zagrać z wszytskimi opisanymi dodatkowymi zasadami w Clash of Kings, poza dwoma rzeczami:
- losowanie bohaterów (totalny debilizm :/ i nie wiem dlaczego wogóle twórcy takiej gry, napisali coś takiego. Równie dobrze mogli by zaproponować rzucanie kostkom)
- odkryte karty zdarzeń

Co do pierwszego się wypowiedziałem, a co do drugiego wiele osób się nie zgadza, ale prawda jest taka, że z odkrytymi kartami wszyscy czekają. Nikt nie podejmuje ryzyka, turę, dwie wcześniej.

Kiedy gra się z zakrytymi zdarzeniami, nie wiadomo co się wydarzy i trzeba cały czas walczyć o kolejne zamki, które mogą przynieść cenne nowe jednostki.

[Ryslaw]

Napisałeś, że gracie tylko z wykorzystaniem portów... proponowałbym sprawdzić jak to wygląda z wykorzystaniem po pierwsze żetonów specjalnych... i po drugie nowych postaci.

Gralismy z postaciami nowymi. Wydaje mi sie, ze sa one zbyt mocne jesli nie uzywa sie pozostalych zasad z rozszerzenia.

Prawda jest taka, że Stark, nie ma za wiele możliwości w tej grze, jak tylko atakować Greyjoya, lub ruszyć możem na Baratheona (najcześciej dzieje się to wtedy kiedy Baratheon, wykona pierwszy ruch).

Tak wlasnie bylo. Gralem Baratheonem i Stark ruszyl na mnie, calkowcie olewajac Greyjoya.

Greyjoy może zaatakować i będzie atakował zapewne Lannistera... jednak wykorzystanie specjalnych żetonów i nowych kart, podnosi szansę Lannistera na udaną obronę.

Niestety nie uzywalismy zetonow specjalnych. I Lannister szybko przegral (takze przez swoja niezbyt rozsadna i zbyt agresywna gre).

A jeśli Greyjoy wybierze jako cel Starka, to wtedy ma na plecach Baratheona... dlatego nie zgadzam się, że najłatwiej wygrać Greyjoy'em.

Przewaga Greyjoya bierze sie moim zdaniem stad, ze od poczatku ma dostep do wielu zamkow. Jak juz napisalem - wystarczy apatia Starkow, by szybko zajac 6 zamkow wymaganych do zwyciestwa. Dlatego doszlismy do wniosku, ze 6 zamkow to za malo i od tej pory grac bedziemy na 7.

Proponuję zagrać z wszytskimi opisanymi dodatkowymi zasadami w Clash of Kings, poza dwoma rzeczami:
- losowanie bohaterów (totalny debilizm :/ i nie wiem dlaczego wogóle twórcy takiej gry, napisali coś takiego. Równie dobrze mogli by zaproponować rzucanie kostkom)
- odkryte karty zdarzeń

Tak wlasnie planujemy nastepnym razem. Losowanie bohaterow to rzeczywiscie absurd, a odkryte karty zdarzen doprowadzilyby do tego, ze jeden z kolegow zastanawialby sie nad ruchem pewnie z godzine, bo musialby przeanalizowac wszelkie implikacje i mozliwe rozwiazania

[MataDor]

Których dodatkowych przepisów z dodatku Clash of Kings używacie, a których nie?

ja zgadzam się z kolegą Vasquez21 że wybieranie 3 kart postaci i potem losowanie jednej jest bez sensu. To samo jeśli chodzi o rozkładanie kart zdarzeń na 3 tury wprzód - spowalnia rozgrywkę, niektórzy wolą czekać niż działać. Także karty nowych postaci są według mnie zbyt mocne, jest za duża dysproporcja sił, od 0 aż do 5.
Reszta nowych zasad jest ok.

[Ryslaw]

Wyraznie pisalem, ktorych zasad uzywamy, wystarczy przeczytac

- portow
- kart rodow

[Vasquez21]

Także karty nowych postaci są według mnie zbyt mocne, jest za duża dysproporcja sił, od 0 aż do 5.

Wiele osób o tym mówi... ale prawdę powiedziawszy dzięki temu trzeba się dłużej zastanowić, którą postać wykorzystać w którym momencie. Grałem zarówno z starymi postaciami, jak i z nowymi. I wydaje mi się, że lepiej prezentują się nowe... gracze mają więcej możliwości.

[MacDante]

A czy ktośgrał w GoT i nie miał przykrego doświadczenia podczas rozgrywki, że 'dobrzy koledzy' bardzo częstą grają razem różnymi rodami, zostawiając względem siebie naprzykład puste granice a całą siłe agresora skupiają na pozostałych??

[folko]

A czy ktośgrał w GoT i nie miał przykrego doświadczenia podczas rozgrywki, że 'dobrzy koledzy' bardzo częstą grają razem różnymi rodami, zostawiając względem siebie naprzykład puste granice a całą siłe agresora skupiają na pozostałych??

Jeśli ktoś tak gra, to nie rozumie zasad zabawy...
Proponuję przedstawić im poniższe:
http://www.gry-planszowe.pl/x.php/1,84/Kultura-gry.html

[Mockerre]

NA FFG są zasady do drugiego dodatku.

http://www.fantasyflightgames.com/agotbg.html

[kwiatosz]

Hehe, co do wspolnego grania dobrych kolegow: my zawsze gramy w podobnym skladzie, rotacja 2 osoby obejmuje tylko, i musze sie przyznac ze sam stosuje takie granie wspolne. Ale jako dlugofalowa strategie, po 3 grach kumpel byl tak pewien ze z nim sojuszu nigdu nie zlamie ze nawet niespecjalnie pilnowal granic ze mna (hehe, nie ukrywam ze uwazam to za swoj majstersztyk, 2 tygodnie oswajalem wroga ) ze w 8 rundzie zrobilem piekny rajd po jego terenach zajmujac mu 3 zamki w jednej rundzie I w takim celu granie stalych sojuszy jest calkiem fajne, "przyjaciel" sie juz nie spodziewa ataku (ten byl ze 2 dni obrazony, ze upokorzenie, ze costam, ze costam, hehe). Zawsze mozna kogos przekonac ze teraz dobry momencik zeby zaatakowac, bo ten ktos akurat wojsko przesunal etc.
Generalnie nie wierze ze w odpowiedznich okolicznosciach nie uda sie przekonac do bratobojstwa jednego z kolegow
I z tym optymistycznym akcentem posta koncze

[MataDor]

Ja sojuszy nie łamię, nie wyobrażam sobie tego, dlatego umawiam się tylko na pakty na daną ilość tur albo z wypowiedzeniem o jedną turę.

[ragozd]

a wtedy GoT traci polowe swego uroku