(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW

[Mustafa]

Witam poszukuję chętnych do testu instrukcji gry "Na Grunwald".
Potrzebna jest przede wszystkim osoba która zapoznałaby się z podesłaną przeze mnie instrukcją a w piątek w Agresorze otrzymawszy prototyp przeprowadziła tłumaczenie zasad i rozgrywkę. Potrzebni też są współgra cze - 2 -3 osoby. Dzięki temu wychwycę błędy w instrukcji. Ja oczyiwście będę siedział cichutko z boku i nie przeszkadzał.

Wymagane: chęci i całkowity brak znajomości zasad gry. W zamian oferuję dozgonną wdzięczność autora, a dla testera głównego instrukcji (czytacz-tłumacza) egzemplarz gry w prezencie po premierze.

Pomożecie?

Raz kozie śmieć czas spróbować, wymagania spełniam na czytaczo-tłumacza ^_^

Kromka walczy już dzielnie z instrukcją. Potrzebujemy jeszcze 2-3 współgraczy. Ktoś chętny? Gra jest na godzinę.

Jeżeli się wyrobimy do 18:15 / 18:30 to będę grał, potem wódka

[Filippos]

Jeżeli się wyrobimy do 18:15 / 18:30 to będę grał, potem wódka

Jeśli zaczniemy tłumaczenie zasad nie później niż o 17 wyrobimy się spokojnie. Spróbuję być przed 17 i złapać jeszcze jakiegoś wpsółgracza.

[kmiernik]

Ja bardzo chętnie spróbuję Grunwaldu w charakterze współgracza. Mogę dziś być nawet od 16.

[Filippos]

Ja bardzo chętnie spróbuję Grunwaldu w charakterze współgracza. Mogę dziś być nawet od 16.

Świetnie! Ja będę na 16.30 - wcześniej nie dam rady niestety. Kromka o której ty będziesz?

[kromka]

bede około 16:15-16:30 wszystko zależy od ruchu ulicznego :/

[garg]

Dziękuję za trzy klimatyczne rozgrywki w Mr Jacka w Nowym Jorku (z Kostyrem), Władcę Pierścieni: Konfrontację (z Atamanem) oraz Age of Empires 3 (z Atamanem i Veljarkiem).

W Mr Jacka po raz pierwszy grałem detektywem i udało mi się wygrać, chociaż Kubuś uciekał bardzo sprawnie. Po raz kolejny jednak okazało się, że losowość potrafi być w tej grze spora (chociaż zupełnie mi to nie przeszkadzało ).

Z kolei jako Frodo zupełnie się nie sprawdziłem. Balrog rozsmarował mnie po podłodze jaskiń Morii jak jakiś pasztet. Chyba zbyt wcześnie wystrzelałem się z dobrych kart, bo z niektórymi z nich miałbym jeszcze jakieś szanse. Ale gra jest świetna.

No i na końcu wcieliłem się w jedzących żaby kolonizatorów Nowego Świata. Walka była wyrównana i wyniki ważyły się do ostatniej rundy. Zdecydowanie muszę w to jeszcze pograć, bo z naprawdę prostych zasad wychodzi świetna rozgrywka.

Dziękuję wszystkim i do zobaczenia za tydzień.

Andreus - czy Cuba w następny piątek jest nadal aktualna?

[Funkmaker]

Witam,

Spotkania na politechnice trwają do której??

Z chęcią bym się pojawił za tydzień. Zmienił mi się grafik i mogę w końcu przychodzić:)

Jeśli można się przyłączyć do jakiejś (zaplanowanej) rozgrywki przyłączyć to będzie fajnie:)

Pozdr i czekam na odp

Kaziu

[garg]

Spotkania na politechnice trwają do której??

Do 22.00.

Jeśli można się przyłączyć do jakiejś (zaplanowanej) rozgrywki przyłączyć to będzie fajnie:)

Pewnie, że można Patrz, co będzie umawiane i się po prostu odzywaj, że chcesz

[Funkmaker]

Ok będę śledził:)pozdr

[Trutu]

Dziś ukatrupiliśmy Wampira. Dziękuję wszystkim Łowcom i Wampirowi za grę i cierpliwość.

[MichalStajszczak]

Dziś ukatrupiliśmy Wampira.

Rozjechałeś go Shermanem?

[Sir-lothar]

Witam,
Niestety nie udało się zagrać w Notre, za to poznało się dwa nowe tytuły:
Atlantis: Uciekanie z tonącej wyspy. Trochę o grze słyszałem, jednak po bliższym zapoznaniu się z tytułem poza miłą dla oka oprawą graficzną gra ma niewiele do zaoferowania. Moja bohaterska ucieczka tj. zrabować zebrać jak najwięcej antycznych artefaktów, szybko przerodziła się w desperacką próbę nie pozostania na tonącej wyspie. Szczęście okazjonalnie uśmiechnęło się do mnie i ostatecznie 2 miejsce, uff. Daleko na przodzie, z niemałą kolekcją skarbów - oopsiak, Gratulujemy. Mogło by się wydawać, że to drobiazg, ale na 4 graczy sytuacja na Atlantydzie zmieniała się z tury na turę i kolejno psuły się plany ocalałych. Jednocześnie dla innych była to szansa na zrabowanie tego i owego. Ciekawe jak sprawdzała by się ta pozycja na 2 osoby, o ile autor przewidział taką opcję.
Vor dem Wind: Trzymając się tematów morskich (i zawartości pudełka oopsiak) spróbowaliśmy swoich sił w handlu. Liczba graczy zdecydowanie bardziej pasująca do tego tytułu (4). Jednak odniosłem wrażenie, że pozycja troszkę zbyt długa(lub nużąca), zbiera się surowce, następnie w odpowiednim momencie trzeba dobrać kartę pozwalającą je zmagazynować (ale to nie problem) następnie wysłać je i wygrać grę. Gratulujemy zwycięzcy - Zath - będę wiedział jakich sytuacji unikać . Z pewnością do zagrania z jeszcze kilka razy.
Dziękuję współgrzaczom - Keleno, oopsiak, Zath i sobie ( )
Pozdrawiam.

[Atamán]

garg: ja również dziękuję za obie gry. Władca Pierścieni: Konfrontacja wygląda na bardzo ciekawą grę, bo z jednej strony nie ma w niej losowości, ale z drugiej strony o wygranej może zadecydować fart. Przypomina mi pod pewnym względem grę papier-kamień-nożyce tzn. na każdą taktykę znajdzie się przeciw-taktyka. Zasady niby są proste, ale jest sporo niuansów wynikających ze zdolności postaci. Jeśli będzie możliwość kiedyś jeszcze zagrać, to się piszę. Chętnie bym też poznał Mr. Jack'a.

Co do Age of Empires, to przyznam, że miałem większe oczekiwania, ale i tak oceniam grę pozytywnie. Mimo, że czytałem zasady i nawet sobie na początku gry obmyśliłem strategię, to potem nie było łatwo mi ją realizować, bo inni gracze też mieli swoje interesy Grałem Holendrami i byłem jedynym graczem, który wywoływał wojny. Odstrzeliwałem Francuzów z Ameryki Południowej i w rezultacie grę wygrali Anglicy. Gratuluję Jarkowi wygranej, mimo najsłabszych dochodów z towarów to on okazał się liderem.

Dziękuję też Przemkowi i Bartkowi za udaną grę w Wysokie Napięcie. Ja uważam, że gra udowodniła, że w 3 osoby też daje radę. Na początku zaczęliśmy szybkim tempem, ale potem zaczęły się przestoje i ledwo żeśmy się wyrobili przed 22. Wyszedłem ostatni, zgasiłem światło.

[MichalStajszczak]

Wyszedłem ostatni, zgasiłem światło.

A okna zamknęliście? (trutu o tym przypominał)

Wysokie Napięcie (...) Na początku zaczęliśmy szybkim tempem, ale potem zaczęły się przestoje i ledwo żeśmy się wyrobili przed 22.

Niestety w tej grze tak często jest. Na początku każdy się rozwija niezależnie od innych. Dopiero, gdy na planszy robi się ciasno, a ponadto trzeba kalkulować, ile transformatorów da się zasilić i ile trzeba za to będzie zapłacić, zaczyna się liczenie i tempo gry spada.

[Przemekk]

Ja również spędziłem miło wczorajszy wieczór, rozegrałem 4-osobową partię w El Grande oraz 3 osobową w Wysokie Napięcie.

Przy El Grande wreszcie poczułem, że gram naprawdę świadomie. Udawało mi się oszacować wartość kart, wstawić się tam gdzie powinienem i w miarę możliwości unikać bezsensownej walki o jakieś małe punkty. Początek był naprawdę udany, bo przez chwilę nawet prowadziłem, ale w końcu uległem wszystkim konkurentom. Nie zmienia to faktu, że pojedynek był naprawdę satysfakcjonujący i wyrównany, zwycięzca miał około 100 punktów, a pozostali gracze byli w regularnych odstępach co 6-7.

Potem nadspodziewanie długa i dosyć zaciekła partia w Wysokie Napięcie na mapie USA. Choć miałem wątpliwości czy będziemy umieli się skutecznie blokować w nieparzystą ilość osób to jednak poradziliśmy sobie z tym zadaniem nadspodziewanie dobrze. Udało nam się nawet zredukować początkową przewagę Atamana, który świetnie wystartował z węglowymi elektrowniami, jednak ostatecznie i tak okazał się zwycięzcą.

Dziękuję wszystkim za udany wieczór

[Atamán]

Potem nadspodziewanie długa i dosyć zaciekła partia w Wysokie Napięcie na mapie USA. Choć miałem wątpliwości czy będziemy umieli się skutecznie blokować w nieparzystą ilość osób to jednak poradziliśmy sobie z tym zadaniem nadspodziewanie dobrze. Udało nam się nawet zredukować początkową przewagę Atamana, który świetnie wystartował z węglowymi elektrowniami, jednak ostatecznie i tak okazał się zwycięzcą.

Szczerze powiem, że to była dla mnie jedna z trudniejszych rozgrywek. W pewnym momencie musiałem przestać spalać węgiel i dać się wyprzedzić Bartkowi pod względem liczby miast, bo zaczęło brakować surowca. Myślałem, że po tym się już nie odbiję. Uratowała mnie z pewnością elektrownia nr 50 (najlepsza niesurowcowa), która pojawiła się w odpowiednim momencie.

A okna zamknęliście? (trutu o tym przypominał)

Okna zamknięte, krzesła i stoły poustawiane. Przynajmniej w tej sali, w której graliśmy, bo drugiej (wcześniej zamkniętej) już nie sprawdzałem.

[Andreus]

Andreus - czy Cuba w następny piątek jest nadal aktualna?

Tak, w piątek zjawiam się z Cubą o 16

[garg]

Andreus - czy Cuba w następny piątek jest nadal aktualna?

Tak, w piątek zjawiam się z Cubą o 16

Czyli jesteśmy umówieni na 16.00 na start wyzysku, znaczy Cuby Jacyś chętni?

Poza tym przynoszę zwyczajowy pakiet "zapychaczy czasu"

[Andreus]

Andreus - czy Cuba w następny piątek jest nadal aktualna?

Tak, w piątek zjawiam się z Cubą o 16

Czyli jesteśmy umówieni na 16.00 na start wyzysku, znaczy Cuby Jacyś chętni?

Keleno, Kostyr, Zath, jako uczestnicy poprzedniej rozgrywki, jesteście zaproszeni

[staszek]

po latach przerwy myślę,że pojawię się w piątek ok.16.30.
Może uda się załapać jeszcze na Cubę?

[Geko]

Ja tradycyjnie szukam dwóch chętnych osób na pełną Cywilizację.

[staszek]

jak mi się nie uda załapać na Cubę chętnie zagram-od 16.30 do 21 powinniśmy się wyrobić

[oopsiak]

SUNKEN CITY Kramera
MERCHANTS OF AMSTERDAM Knizii

poszukuję chętnych do przetestowania, czy zostawić czy wymienić : P

[zath]

jak mi się nie uda załapać na Cubę chętnie zagram-od 16.30 do 21 powinniśmy się wyrobić

Ja nie wiem czy będę w ten piątek (pewnie nie), więc jak coś to siadaj do gry zamiast mnie.

[Keleno]

Keleno, Kostyr, Zath, jako uczestnicy poprzedniej rozgrywki, jesteście zaproszeni

Niestety, podobnie jak tydzień temu, na 100% nie uda mi się dotrzeć na 16tą, więc mimo szczerych chęci nie zagram Pojawię się w okolicach 19tej.