Wielkie dzięki za spotkanie...
Wydobywanie Złoży Koparkami - można z tego skleić coś bardzo fajnego. Większość uwag powiedziałem na spotkaniu więc tylko dla formalności powtórzę.
* Zmieniłbym ikonografię na kartach by łatwiej było nimi zarządzać. Koparki w jedno miejsce, obrona w drugie, tlen w trzecie by od razu było wiadomo ile czego mam - bym nie musiał zliczać z kart.
* Kostka do wyrzucenia
. Można spróbować to inaczej rozwiązać.
* Brak decyzji. Gracz wyjmuje kartę, liczy czy ma ikonki, a reszta się na niego patrzy, bo jego decyzje i tak dla nich nie mają większego znaczenia. Jeżeli to ma być pasjans to wszyscy gracze na raz powinni ciągnąć karty, by im się nie nudziło. Jeżeli rywalizacja to musi być walka o złoża, a nie że każdy sobie karty ciągnie. To samo przy zakupie sprzętu - brak decyzji.
* Gra nie dała mi możliwości wyboru jak mam się rozwijać. To chyba wynikało z ograniczonych funduszy i kart przy zakupie. Kupowało się to co można było kupić. Tutaj jest też bardzo sztuczny mechanizm, gdzie ktoś kupuje cokolwiek bo nie ma co robić, a pieniędzy nie straci (wrócą do niego).
* Do dopracowania balans jak to stopniowo gra robi się coraz trudniejsza. Wychodziły karty przy zakupie i przy eksploracji złóż z którymi gracze nie mieli szans sobie poradzić/kupić bo byli za słabo rozwinięci.
Śmieciowisko - nie grałem we wcześniejszą wersję i wcześniejszą i jeszcze wcześniejszą. Grałem pierwszy raz
. Nie porównam więc co jest lepiej, a co gorzej. Dodatkowo gra troszkę bardziej skomplikowana, tak więc musiałem się nad nią zastanowić.
* Czysto subiektywnie - temat do zmiany
. Mnie niestety nie pociąga CO2, H2O i takie tam, tak więc widziałbym tutaj jakieś Sci-Fiction, Fantasy (kopalnie, złoża), czy coś innego. Mechanicznie bardzo fajnie, ale nie wiem czy z tym tematem ktoś grę wyda.
* To co powiedziałem na spotkaniu. Wydaje mi się zbyt mocne, że jeżeli ktoś postawi na początku gry domek na samej górze to zostaje on tam do końca gry. Będąc trzecim w kolejności nie miałem już co sortować pod koniec gry. Widziałbym tutaj jakiś mechanizm utrzymywania tych domków. Chcesz być pierwszy to płać.
* To, że przez ostatnie 3 kolejki nie miałem co robić to rozumiem problem balansu i warunków zakończenia gry
* Gra jasno nie narzuca graczom kolejności. Znaczy narzuca, ale jest to nieco sztuczne, co wydaje mi się może mieć głębsze podłoże (ależ filozoficzne
). W pewnym momencie wszyscy robili wszystko. Grzebali w pierwszej kupce, ktoś w drugiej bo już może. Zaraz inwestycje chaotycznie, bo decyzje jednych nie mają wpływu na drugich. To samo przy spalaniu. Ktoś coś tasuje, przekłada, wykłada. Chłopaki jak grali wcześniej to w ogóle robili 10 rzeczy na raz. Chaos. Gibon skomentował to, że lepiej jest jak ktoś wszystkiego pilnuje. Moim zdaniem mechanika w większym stopniu wszystkiego powinna pilnować. Bo z jednej strony gra chyba ma być cięższa, ekonomiczna, gdzie gracze walczą o różne zasoby, a z drugiej strony każdy sobie coś tam robi i trzeba się tych kart na przekładać. W praktyce:
- Śmiecenie OK. Wszyscy to robią na raz. Wybierają i odkładają karty. Spoko.
- Inwestycje. Na domki czekamy, bo może ktoś gdzieś przyblokować, ale mnożniki to mogę sobie kupić jak nikt nie patrzy. Tak samo często ze spalarniami.
- Grzebanie w kartach. Czynność automatyczna, prawie brak decyzji, a muszę czekać aż ktoś pogrzebie, potasuje i odda. Jak jestem ostatni to czekam na 3 graczy. Nie wiem jak to przeskoczyć.
- Spalanie. Kilka razy się pytałem KIEDY mogę przenieść z kosza do spalarni, czy przy grzebaniu mogę wyłożyć, czy przy spalaniu, niektórzy mieli na spalarniach zakryte karty. Brak jasnych zasad, który wynika pewnie z tego, że
to nie ma znaczenia. Nie wiem czy to dobrze.
- Kolejność graczy to wyższa szkoła wtajemniczenia
.
Podsumowując. Rozwiązaniem dla braku jasnych zasad co do kolejności, położenia zasobów itd. nie jest człowiek, który będzie tego pilnował tylko sprawienie by było to WAŻNE. Wtedy sami gracze będą pilnować tego bo niechlujność innych będzie miała wpływ na ich decyzje. Ale tutaj trzeba sięgnąć głębiej do mechaniki.
Dodatkowo. Karty spalarni to troszkę przerost formy. Każdy ma swoje, ale co z tego jak mi wykupią spalarnie (żetony) to nie mogę postawić. Zamiast tego zrobić nieco większe żetony spalarni i mniejsze mnożniki. Wiadomo, że każda spalarnia mieści jedną kartę. Kupuje żeton z planszy, kładę przed sobą i obok żetonu kładę kartę śmiecia. Nie potrzebuję do tego pola. Jak kupuje drugi żeton spalarni to kładę obok pierwszego (rozbudowa). Jak kupuje mnożnik to kładę na żetonie spalarni. Będąc wydawcą pierwsze co bym zrobił to wyrzucił te wielkie karty spalarni w ilości 20 sztuk. Szkoda na to kasy
.
Gratuluje w ogóle Gibon. Naprawdę fajną grę z tego poukładałeś. Prototypu zazdroszczę Ci niesamowicie. Miodzio. Troszkę bym tylko jeszcze w niej pogrzebał
.
Jeszcze raz dzięki chłopaki
.