[Warszawa] Klub na Smolnej

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Post autor: Mały brzydki pędrak »

zuch6 pisze:witam witam na forum :)
Witamy, witamy. Kogo moje oczy widzą :D
Awatar użytkownika
Bodek
Posty: 37
Rejestracja: 14 sty 2007, 20:29
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post autor: Bodek »

Pora na moją spóźnioną relację, a raczej na komentarze do gier, w które grałem (same gry zostały już opisane przez innych graczy). W piątek miałem przyjemność obserwować w akcji wielu zawodowców. :-) Przyglądałem się tłumaczeniu zasad i początkowi Caylus-a, później zagrałem w Tygrys i Eufrat, a skończyłem Mykerinos-em. Wszystkie z nich poznawałem po raz pierwszy.
  • Caylus - obawiałem się jego skomplikowanych zasad i wcale nie było tak źle. Uważam, że nie słusznie przyklejono mu nalepkę "trudnych zasad". Oczywiście mnogość wariantów przytłacza, ale same zasady są bardzo spójne i logiczne. Wydaje mi się, że gra jest bardzo ciekawa. (Być może to talent edukacyjny mefiuga pozwolił tak błyskawicznie opanować zasady).
  • Tygrys i Efurat - gra ma w sobie tak duży potencjał, że przeraża nowicjuszy. Otwartość akcji (atak i obrona w dowolnym miejscu planszy) powoduje, że trudno opracować jakąś spójną taktykę (w pierwszej grze). Bardzo łatwo zbudować państwo, które później nie można obronić. Pierwsze wrażanie powoduję, że to takie "szybkie" szachy. Moim zdaniem kluczem (dla początkujących) do gry jest koncentracja na zbieranych kostkach (szczególnie na neutralnych), a nie na "swoim" państwie.
  • Mykerinos - gra intrygująca, która od początku do końca trzyma w napięciu. Bardzo ważne jest obserwowanie tego co robią inni gracze. Ważne jest skupianie się na unikaniu konfliktów lub na totalnym blokowaniu, czyli działania skrajne. Nie można ignorować nawet teoretycznie najsłabszego patrona jakim jest Lord Lemon. Jeśli chodzi o moją "radykalnie zwycięską strategię" to skomentuję ją później. Generalnie udało się, ale trochę przypadkowo. Moim zdaniem takie przypadkowe odkrycie "nowej" strategii po tylu grach zawodowców bardzo dobrze świadczy o tej grze.
Podsumowując dwie gry ze stajni Ystari Games potwierdziły swoją klasę, a wice lider rankingu BGG (Tygrys), jak zwykle przeraził nowicjusza. Co prawda już czuję, że nie potrzebnie, ale fakt jest faktem.
Awatar użytkownika
Bodek
Posty: 37
Rejestracja: 14 sty 2007, 20:29
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post autor: Bodek »

jax pisze: ... przez nowatorska i wydawaloby sie samobojcza taktyke Bodka. Nie oszczedzajac ludzikow, kilkoma Mr Brownami wstawial swoich ludkow do muzeum dominujac je kompletnie. Na koncu faktycznie Bodek mial zdecydowanie najmniej zdobytych parcel, ale dominacja w muzeum zrobila swoje -> wygral zasluzenie .... zupelnie niespodziewanie wylonila sie nowa, radykalna i zwycieska (co najwazniejsze) strategia
Dziekuję jax za reklamę ;-) ale może napiszę jak to było na prawdę ... :-) Dobrze zacząłem: a mianowicie od pytania na czym powinien się koncertować nowicjusz. Odpowiedzią było, że na parcelach dwóch patronów: Lady Violet i Mr. Brown-a. Co oczywiście zrobiłem. W pierwszej turze tak się złożyło, że spora bitwa rozegrała się o Lady, a Brown-ów było dwóch. Tylko dlatego skoncentrowałem się jednym "mniej popularnym". W drugiej turze idąc za cisem postanowiłem postawić wszystko w wywalczenie drugiego Brown-a. I na początku trzeciej tury (nie mając żadnej Lady Violet) stwierdziłem, że robotników mam mniej i trzeba walczyć o honor. Bez wiary w zwycięstwo walczyłem o trzeciego Brown-a. Pod koniec trzeciej tury przypomniałem sobie o muzeum i zamiast wybrać słabą parcelę zająłem "strategiczną" pozycję w muzeum i wtedy pojawiła się idea "radykalnej" strategii. Zaczynała się czwarta tura miałem trzech Brown-ów i jako jedyny możliwość obstawienia trzech "5" w muzeum już na początku 4 tury. Co oczywiście zrobiłem.

Moim zdaniem taka strategia jest możliwa tylko raz do zastosowania, bo wystarczy kontrolować liczbę Mr. Brown-ów u innych graczy. Blokada muzeum może zupełnie zmienić postać 4 rundy i w efekcie całej rozgrywki. Ciekawe czy da radę opracować zwycięską strategię na Lorda Lemona?
jax pisze: Mykerinos potwierdzil klase.
Nic dodać nic ująć.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Bodek pisze:
  • Caylus - obawiałem się jego skomplikowanych zasad i wcale nie było tak źle. Uważam, że nie słusznie przyklejono mu nalepkę "trudnych zasad". Oczywiście mnogość wariantów przytłacza, ale same zasady są bardzo spójne i logiczne. Wydaje mi się, że gra jest bardzo ciekawa. (Być może to talent edukacyjny mefiuga pozwolił tak błyskawicznie opanować zasady).
Bo Caylus w gruncie rzeczy nie ma trudnych zasad. Fakt, przy czytaniu instrukcji występuje wrażenie, że dość to wszystko skomplikowane (jest dużo różnych budynków i miejsc). Jednak w praktyce okazuje się dość intuicyjne i świetnie wytłumaczone za pomocą symbolicznych rysunków (to już standard u Ystari). Caylus często jest określany grą trudną, ciężką, mózgożerną ale myślę, że chodzi tu o wymagającą rozgrywkę a nie wymagające zasady gry.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Leo
Posty: 298
Rejestracja: 05 maja 2006, 09:02
Lokalizacja: Stąd

Post autor: Leo »

Cześć Forever!

Jeszcze raz dziękuję za wprowadzenie w tajniki Shoguna. Gra potwierdziła swoje walory - wszyscy, którzy w nią graliśmy byliśmy bardzo zadowoleni!
Z checią w nią zagram jeszcze raz, choćby w najbliższy piątek.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

Mam od jakiegoś czasu REEF ENCOUNTER czy ktoś kto zna grę byłby zinteresowany rozgrywką i tłumaczeniem zasad? Zasady przeczytałem ale wygodniej byłoby pierwszą rozgrywkę odbyć z kimś doświadczonym.

Przynieść Mykeriniosa?
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Grzech pisze: Przynieść Mykeriniosa?
Przynieś. Ja chętnie zagram. Sam będę miał ze sobą EiT i coś jeszcze.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Safari
Posty: 130
Rejestracja: 11 mar 2006, 16:22
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Safari »

Chętnie dołaczę do gry w REEF ENCOUNTER. Grałem w nią jeden raz, ale niestety było to mniej więcej rok temu i niewiele już z zasad pamiętam.
Forever
Posty: 83
Rejestracja: 04 maja 2007, 11:25

Post autor: Forever »

O której w piątek ??
Ja przyniosę Shoguna ale nie ukrywam że sam chętnie zagrał bym w coś innego

Forever
Awatar użytkownika
Leo
Posty: 298
Rejestracja: 05 maja 2006, 09:02
Lokalizacja: Stąd

Post autor: Leo »

W najbliższy piątek zapraszam od 16.00.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
vojtala
Posty: 43
Rejestracja: 02 paź 2006, 21:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vojtala »

Ja jeszcze na moment do Gildii:
Lim-Dul pisze: Kupiłem na początku dwie całkiem fajne posiadłości i zostałem z jedną kartą pieniędzy na początku. Ktoś wyciągnął poborcę podatkowego akurat z moim symbolem, więc musiałem ją odrzucić (3 kasy).
Nie musiałeś. Wiem, że w instrukcji jest sformułowanie "gracz jest zobowiązany", ale jest to dokładnie tak samo jak z abonamentem RTV. Nie musisz płacić, ale za cenę ocalenia karty kapitału odwracasz budyunek i nie czerpeisz z niego korzyści.
Lim-Dul pisze: Zanim kolejka do mnie doszła, pojawił się kolejny poborca podatkowy z symbolem mojej drugiej posiadłości i musiałem ją zastawić. W mojej turze wyciągnąłem Zarządcę i Poborcę Podatkowego (nie w mojej dziedzinie, ale cóż), więc nie było licytacji, nie dostałem kasy.
Tu niestety pech, co gorsza pech instrukcji. O ile pamiętam ostatnie ustalenia testomaniackie, to powinna być karta kapitału w tej sytuacji i tak taż proponuję grać ( sam tak robię)
Lim-Dul pisze: W kolejnej kolejce wyciągnąłem dwa budynki, które nikogo nie interesowały ze względu na tarcze i dziedziny, więc z licytacji nie dostałem ani grosza. Dociągnąłem kartę pieniędzy za drugi budynek, by odkupić zastawioną posiadłość.
Jeśli pierwszy budynek nie zejdzie na licytacji masz prawo go kupićpo cenie nominalnej ale jeśli nie chcesz dostajesz kartę kapitału.

Wiem, że ta gra karze błędy w fazie początkowej, z drugiej strony w jednej z ostatnich gier gracz, który podobnie jak Ty "wyleciał" na początku wrócił sprzedając jedna z szczęśliwie zakupionych posiadłości innym graczom. Może trzeba było spróbować jednego z dwóch wyjśc:
- handel z innym graczem
- handel z bankiem?

Co do Gildii to mam dwa odczucia:
- uważam, że fajno by było jakby nawet w formie pdf-a na stronie Lizardów zamieszczona została lepiej uporządkowana forma instukcji.
- sądzę, że gra nie jest zła i daje spore możliwości powrotu do rozgrywki po pechowych przejściach, niestety "Lizardofobia" moze nie dać szansyt powrotu do Gildii :)
Awatar użytkownika
mefiug
Posty: 398
Rejestracja: 02 mar 2007, 11:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mefiug »

Forever pisze: Ja przyniosę Shoguna ale nie ukrywam że sam chętnie zagrał bym w coś innego
Ja chetnie zasiade do shoguna
Biore Caylusa jesli sa chetni
A Beata meczy mnie o Puerto Rico . Gigi co Ty na to??? znajdzie sie ktos jeszcze??
Awatar użytkownika
Bodek
Posty: 37
Rejestracja: 14 sty 2007, 20:29
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post autor: Bodek »

Forever pisze: Ja przyniosę Shoguna ale nie ukrywam że sam chętnie zagrał bym w coś innego
mefiug pisze: Biore Caylusa jesli sa chetni
A Beata meczy mnie o Puerto Rico . Gigi co Ty na to??? znajdzie sie ktos jeszcze??
Chętnie zagram w dowolną z trzech wymienionych. Mam nadzieję, że nie skończy się jedynie na obserwowaniu tłumaczenia zasad Caylus-a lub Shogun-a. ;-)
Awatar użytkownika
gigi
Posty: 823
Rejestracja: 24 lip 2006, 16:19
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: gigi »

mefiug pisze:
A Beata meczy mnie o Puerto Rico . Gigi co Ty na to??? znajdzie sie ktos jeszcze??
spoko spoko
przyniose Puerto Rico i chetnie zagram :D
o ktorej bedziecie chcieli zagrac w PR ?
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Czy ktoś z szanownych klubowiczów mógłby na najbliższe spotkanie przytargać BattleLooooore i zagrać ze mną? Może być nawet w wersji czteroosobowej (dwóch na dwóch). Chętnie spróbowałbym jak toto działa. Oczywiście byłbym wdzięczny po wsze czasy :wink:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
mefiug
Posty: 398
Rejestracja: 02 mar 2007, 11:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mefiug »

gigi pisze:
mefiug pisze:
A Beata meczy mnie o Puerto Rico . Gigi co Ty na to??? znajdzie sie ktos jeszcze??
spoko spoko
przyniose Puerto Rico i chetnie zagram :D
o ktorej bedziecie chcieli zagrac w PR ?
Mysle ze tak kolo 17 powinnismy byc moze i wczesniej ale nie wiem jak sie z pracy wyrwe wiec najbezpieczniej bedzie sie umowic na PR gdzies kolo 18
Awatar użytkownika
Lim-Dul
Administrator
Posty: 1711
Rejestracja: 11 gru 2006, 17:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Lim-Dul »

Czy ktoś z szanownych klubowiczów mógłby na najbliższe spotkanie przytargać BattleLooooore i zagrać ze mną? Może być nawet w wersji czteroosobowej (dwóch na dwóch). Chętnie spróbowałbym jak toto działa. Oczywiście byłbym wdzięczny po wsze czasy
Do wersji czteroosobowej to przydałby się Epic, tudzież dwa egzemplarze BL-a. Zastanowię się nad przyniesieniem swojego egzemplarza... Jeżeli nic lepszego nie przyjdzie mi do głowy... ;-)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Lim-Dul pisze:
Czy ktoś z szanownych klubowiczów mógłby na najbliższe spotkanie przytargać BattleLooooore i zagrać ze mną? Może być nawet w wersji czteroosobowej (dwóch na dwóch). Chętnie spróbowałbym jak toto działa. Oczywiście byłbym wdzięczny po wsze czasy
Do wersji czteroosobowej to przydałby się Epic, tudzież dwa egzemplarze BL-a. Zastanowię się nad przyniesieniem swojego egzemplarza... Jeżeli nic lepszego nie przyjdzie mi do głowy... ;-)
Nie zależy mi na graniu w cztery osoby, tylko zagraniu w BL. O czterech osobach napisałem, bo może i inni zechcą spróbować, wtedy można ewentualnie zagrać w cztery osoby. W każdym razie dzięki za oddzew =)
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

mefiug pisze:Mysle ze tak kolo 17 powinnismy byc moze i wczesniej ale nie wiem jak sie z pracy wyrwe wiec najbezpieczniej bedzie sie umowic na PR gdzies kolo 18
O, i to jest sluszna koncepcja (bo jakbyscie skonczyli do 19:00-19:30, to chetnie podlacze sie pozniej do Caylusa - jesli uda mi sie do tego czasu zakonczyc Twilight Struggle, let's hope so).

Mefiug - dzieki za zmiane swojego avatara :wink:
Awatar użytkownika
Leo
Posty: 298
Rejestracja: 05 maja 2006, 09:02
Lokalizacja: Stąd

Post autor: Leo »

Ja bardzo chętnie zagram w Shoguna. I nie ukrywam, że im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Jak na razie jest nas trzech (Bodek, Mefiug i ja). Mam nadzieję, że jeszcze następnych chętnych znajdziemy.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
Awatar użytkownika
gigi
Posty: 823
Rejestracja: 24 lip 2006, 16:19
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: gigi »

Leo pisze:Ja bardzo chêtnie zagram w Shoguna. I nie ukrywam, ¿e im wcze¶niej zaczniemy, tym lepiej. Jak na razie jest nas trzech (Bodek, Mefiug i ja). Mam nadziejê, ¿e jeszcze nastêpnych chêtnych znajdziemy.
chetnie zagram w Shoguna o ktorej zaczynacie?
Awatar użytkownika
mefiug
Posty: 398
Rejestracja: 02 mar 2007, 11:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mefiug »

jax pisze:
mefiug pisze:Mysle ze tak kolo 17 powinnismy byc moze i wczesniej ale nie wiem jak sie z pracy wyrwe wiec najbezpieczniej bedzie sie umowic na PR gdzies kolo 18
O, i to jest sluszna koncepcja (bo jakbyscie skonczyli do 19:00-19:30, to chetnie podlacze sie pozniej do Caylusa - jesli uda mi sie do tego czasu zakonczyc Twilight Struggle, let's hope so).

Mefiug - dzieki za zmiane swojego avatara :wink:
Ja mam zamiar grac w shoguna i PR , Caylusa tylko przynosze wiec mnie nie licz do skladu
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

mefiug pisze:Ja mam zamiar grac w shoguna i PR , Caylusa tylko przynosze wiec mnie nie licz do skladu
Coz za pesymista z Ciebie - przy takim harmonogramie jest pewna szansa, ze zmiescisz Caylusa :)
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

Ha i ja powinienem sie wreszcie pojawic. Program wizyty zaklada przede wszystkim 3-osobowa partie Mission:Red Planet. Ponadto jestem chetny i gotowy na wszelakie dobre gry.
Czy mam przynosic Colosseum? Czy mam przynosic Ballon's Cup?

Bede w okolicach godziny 17:45.

Jacek - musimy w koncu zagrac w Twilight Struggle, bo wszystkich obskoczysz i Ci sie znudzi zanim zagramy razem.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Don Simon pisze:Jacek - musimy w koncu zagrac w Twilight Struggle, bo wszystkich obskoczysz i Ci sie znudzi zanim zagramy razem.
He, a proponowalem :) - teraz to juz troche za pozno - jestes w II lidze :twisted: :twisted:
ODPOWIEDZ