Byzantium

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Byzantium

Post autor: Pancho »

Zastanawiam się nad zakupem tej gry. Poczytałem wszystkie recenzje na sieci, przejrzałem zdjęcia, gra wydaje się dość ciekawa. Poza tym podoba mi się przedstawiony okres historyczny, możliwość grania od 2 do 4 osób oraz chciałbym spróbować wreszcie jakiegoś tytułu Martina Wallace'a.

A może jeszcze ktoś z was grał w Byzantium i może się podzielić opinią?
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

No i trochę pograłem, czas na pierwsze wrażenia.

Byzantium przedstawia w dosyć ogólny sposób historię Cesarstwa Wschodniego wraz z głównymi konfliktami jakie toczył (przy czym nacisk położony jest na spięcia z Arabami). W grze nie stoimy po żadnej stronie konfliktu. Wcielamy się w możne i potężne rody Bliskiego Wschodu, których przede wszystkim celem jest rozszerzanie własnych wpływów. Nieważne czy z zyskiem dla Arabów czy Bizancjum.

W grze główny nacisk położono na zarządzanie zasobami. To ono jest motorem całej gry i ma wpływ na wszystkie elementy: wielkość naszej armii, jej jakość, jej mobilność, wzrost miast, ich ufortyfikowanie, posiadanie floty, wreszcie wielkość naszych posiadłości. Zasoby reprezentowane są przez małe, drewniane kostki. Wolne zasoby leżą w dwóch pulach - w Puli Kostek i Puli Strat. Z tej pierwszej możemy zasoby wyciągać za darmo. Z tej drugiej po dokonaniu opłaty w bezantach (waluta gry). Pieniądze uzyskujemy ze zdobytych miast na koniec każdej tury, po uprzednim opłaceniu kosztu wojska.

W grze mamy jedynie dwie armie na gracza. Jedną arabską, drugą bizantyjską. Jej siłę odzwierciedlamy na planszy graczy. Każda z nich jest podzielona na wojska regularne, wojska elitarne i tabory (tabory to tak naprawdę są punkty ruchu armii). Do tego dochodzi jeszcze pole odzwierciedlające garnizony miejskie. Ponieważ armie mamy tylko jedną dla danej strony konfliktu, garnizony to wojska, które bronią miasta gdy uderzy na nie przeciwnik, a nie mamy tam stacjonującej armii. Sprytnie rozwiązane.

Na początku rozgrywki wszystkie miasta bizantyjskie i arabskie są neutralne stąd początkowa rozgrywka to zajmowanie swoimi wpływami miast. Później dochodzi albo do zdobywania neutralnych miast perskich przez Bizancjum czy Arabów albo rzucanie się już sobie nawzajem do gardła.

Rozegrałem trzy partie. Jedną testową, z mnóstwem błędów i dwie poważne zgodnie z zasadami. Co do tych poważnych:

W pierwszej rozgrywce skoncentrowałem się na podbijaniu miast perskich Arabami i konsolidacji bizantyjskich miast we wschodniej części Cesarstwa (początkowo bardzo wymieszane, niektóre należały do mnie, niektóre do żony). Bardzo ważnym elementem było sprawne wykorzystywanie wojen domowych (1 na turę dla Bizancjum, 2 na turę dla Arabów). Należy pamiętać, że armia bizantyjska (albo arabska) jednego gracza nie może zaatakować innej armii bizantyjskiej (albo arabskiej) drugiego gracza bez wypowiedzenia wojny domowej. A wojen domowych jest ograniczona liczba. Dało to pozytywne efekty. Udało mi się umocnić na wschodniej części planszy. Miałem własny obszar bez jakiś dywersyjnych miast przeciwnika na tyłach. Żonie nie dały już nic nawet ataki opłacanych przez Arabów hord bułgarskich na zachodnie miasta Bizancjum pod moimi wpływami. Spisałem je na straty. I wygrałem ostatecznie 78 punktów do 74 punktów żony (tu uwaga - przy obliczaniu punktacji ważne jest, żeby równocześnie odnosić sukcesy i Arabami i Bizancjum).

W drugiej rozgrywce, dzięki poważnemu błędowi żony, udało mi się uzyskać zwycięstwo drugim, dostępnym sposobem - zdobyciem Konstantynopola. Sporą armią arabską, szybko rozbiłem jej armię bizantyjską i zacząłem się wbijać w głąb Cesarstwa. Moja armia bizantyjska osłaniała moją arabską i pilnowała, żeby arabskie hordy żony nie zrobiły mi zbyt wiele uszczerbku na wschodzie. W końcu udało się przebić pod mury stolicy i zdobyć Konstantynopol.

Ogólnie gra podoba mi się. Ciekawa mechanika i rozgrywka. Należy pamiętać, że nie jest to w żadnym wypadku gra wojenna, lecz bardziej gra abstrakcyjna. Wykorzystana mechanika nie ma wielkiego związku z przedstawionym okresem historycznym, równie dobrze można by było z niej skorzystać w zupełnie innych momentach historii. Sadze też, że gra nabierze rumieńców w trybie dla 3 i 4 graczy. W trybie dla dwóch rozgrywka skupia się jedynie w nielicznych punktach planszy.
Awatar użytkownika
strategos Formion
Posty: 191
Rejestracja: 17 lip 2004, 01:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: strategos Formion »

"O wojnie" :
"... aby uczynić z niej grę , jednego już teraz tylko potrzeba czynnika , którego wojnie z pewnością nie brak : czynnikiem tym jest przypadek "

Carl von Clausewitz
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

Tak

UPDATE:
Jeszcze dwie rzeczy przy okazji. Bitwy rozstrzygane są za pomocą kostek, tak, więc czynnik losowy jest. Choć na liczbę kostek ma też wpływ wielkość armii i jej jakość. Druga ciekawa rzecz to dosyć prosto, a jednocześnie fajnie odzwierciedlono wielkość miast i ich wyniszczanie po oblężeniu. Liczba walcowatych klocków na danym mieście oznacza jego wielkość (od 1 do 3). Zajęcie miasta to zawsze zmniejszenie o 1 jego wielkości. Tym samym w miejscach gdzie toczyły się zacięte walki na planszy rośnie niska zabudowa z klocków, tam gdzie jest rozwój i pokój - wysoka. Sprawia to wizualnie przyjemne wrażenie i jak na tak abstrakcyjną grę ładnie ukazuje rzeczywistość.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Pancho,
proponuje abys przyniosl Byzantium na Chlodna :) (albo na Smolna)
przetestujemy na wieksza ilosc graczy
Awatar użytkownika
kuki
Posty: 168
Rejestracja: 21 lis 2005, 22:22
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kuki »

jax pisze:Pancho,
proponuje abys przyniosl Byzantium na Chlodna :) (albo na Smolna)
przetestujemy na wieksza ilosc graczy
jak wrażenia z rozgrywki przy większej ilości graczy?
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

kuki pisze:
jax pisze:Pancho,
proponuje abys przyniosl Byzantium na Chlodna :) (albo na Smolna)
przetestujemy na wieksza ilosc graczy
jak wrażenia z rozgrywki przy większej ilości graczy?
Osobiscie moje wrazenie sa mgliste, bo gralem raz i to baaardzo dawno temu. Mysle, ze dopiero po zagraniu teraz (po przewalkowaniu od tamtego czasu ilus tam startegii) moglbym wydac jakies osady. Ale nikt za bardzo w W-wie tego nie ma i nie przynosi.
Moze ktos inny ma jakies swiezsze wrazenia..
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

na mazurach byla proba zagrania parti, nikogo chyba nie porwal ani troche do tego stopnia ze jak ktos zaproponowal przerwanie gry w 1/3 to nie bylo glosow protestu... nie mowie ze zla, mowie ze jakos nie zachwyca w pierwszym wrazeniu...
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Post autor: Mały brzydki pędrak »

W mojej opinii zasługuje na ocenę 7/10. Dobra przy 3-4 graczach. Nie wybacza błędów. Premiuje zagrania agresywne. Klimat ledwo zauważalny ukryty głęboko w tle.
krystek
Posty: 104
Rejestracja: 15 kwie 2008, 19:22
Lokalizacja: bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Byzantium

Post autor: krystek »

Mam pytanko, czy ktoś wie czy M. Wallace dał gdzieś odpowiedź na pytanie dotyczące problemu pasowania w wariancie dla 2 graczy bo na BGG są różne warianty, ale oficjalnego chyba nie ma. My gramy po prostu tak, że jeśli jeden gracz spasuje to drugi może wykonać tyle akcji ile chce, ale chciałby wiedzieć czy jest jakaś oficjalna wersja?Dzięki
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ