jaka gre kupic?:)
jaka gre kupic?:)
witam, wraz ze znajomymi gralismy w Magic: the Gathering, Magie i Miecz, Obcy, a ostatnio Puerto Rico. planujemy teraz kupic sobie jakas gre, ktora umozliwialaby bardziej agresywna interakcje niz Puerto Rico (gra bardzo nam sie podoba, ale mamy coraz wiekszy niedobor strzelania do swoich znajomych lub spalania ich wiosek:)), ale mniej losowa niz np. Magia i Miecz. Teoretycznie Obcy pasuje do naszych potrzeb, ale wydaje nam sie, ze ta gra jest troche schematyczna.
czy mozecie doradzic mi co powinnismy kupic? zastanawialismy sie nad Starcraft, ale po pierwsze boimy sie placenia za gre, ktorej najwieksza zaleta bedzie nazwa, a po drugie jeden z nas reaguje alergicznie na tematyke ala Star Wars:)
czy mozecie doradzic mi co powinnismy kupic? zastanawialismy sie nad Starcraft, ale po pierwsze boimy sie placenia za gre, ktorej najwieksza zaleta bedzie nazwa, a po drugie jeden z nas reaguje alergicznie na tematyke ala Star Wars:)
Re: jaka gre kupic?:)
Polecam Ci zainteresować się tytułami: Eufrat i Tygrys, Wysokie Napięcie, Neuroshima Hex.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: jaka gre kupic?:)
Jedynie w ostatnim wystepuje jakas forma strzelania (choc palenia wiosek nie ma).draco pisze:Polecam Ci zainteresować się tytułami: Eufrat i Tygrys, Wysokie Napięcie, Neuroshima Hex.
Mysle, ze Starcraft moze byc dobrym tropem - kup uzywany egzemplarz (jest kilka ogloszen na forum) i przetestujcie. Gra jest bardzo dobra w swoim gatunku i jesli tylko Wam ten typ gier bedzie odpowiadal to powinniscie byc zadowoleni. A jak nie to z niewielka strata sprzedacie.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: jaka gre kupic?:)
Don Simon, Twoje zdanie na temat Eufrat i Tygrys wszyscy znają i wiedzą, że do obiektywnego mu daleko.
Kolega chce coś z większą interakcja niż PR i nie w tematyce kosmicznej. Myślę, że dobrze poleciłem. Na pewno kolega nie powinien kupować Race for the Galaxy.
Kolega chce coś z większą interakcja niż PR i nie w tematyce kosmicznej. Myślę, że dobrze poleciłem. Na pewno kolega nie powinien kupować Race for the Galaxy.
- kapustka
- Posty: 85
- Rejestracja: 28 wrz 2006, 22:36
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w kraju Oompa-Loompow
Re: jaka gre kupic?:)
El Grande !
Jestem 100% przekonany, że wam podejdzie. Gigantyczna negatywna interakcja i głęboka rozgrywka oraz wieczna świeżość gry. Znam tylko jedną wadę - najlepiej się gra na 5 osób.
Jeśli jesteście z okolic Warszawy to wpadnijcie na próbną partyjkę !
Jestem 100% przekonany, że wam podejdzie. Gigantyczna negatywna interakcja i głęboka rozgrywka oraz wieczna świeżość gry. Znam tylko jedną wadę - najlepiej się gra na 5 osób.
Jeśli jesteście z okolic Warszawy to wpadnijcie na próbną partyjkę !
- Odi
- Administrator
- Posty: 6473
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 606 times
- Been thanked: 954 times
Re: jaka gre kupic?:)
Czyli rozumiem, że chodzi Wam o wieloosobowe gry wojenne territory control?
Może w takim razie...
Senji - feudalna Japonia - dla 3-6 osób (ale zabawa zaczyna się od 4 wzwyż)
http://boardgamegeek.com/game/33107
Mare Nostrum - rywalizacja cywilizacji w basenie M.Śródziemnego - 3-5 osób (podobnie - od 4 wzwyż)
http://boardgamegeek.com/game/3931
Gra o Tron - na bazie prozy RR.Martina, może czytaliście, albo widzieliście karciankę o tej samej nazwie? (właściwie najlepsza w pełnym, 5os składzie)
http://boardgamegeek.com/game/6472
Wszystkie dostępne w polskich sklepach, wszystkie wyglądają ślicznie i we wszystkich można palić sąsiadom różne sioła osadki
Starcraft i Neuroshima Hex to również nie są złe wybory, aczkolwiek ten pierwszy troszkę drogi.
Może w takim razie...
Senji - feudalna Japonia - dla 3-6 osób (ale zabawa zaczyna się od 4 wzwyż)
http://boardgamegeek.com/game/33107
Mare Nostrum - rywalizacja cywilizacji w basenie M.Śródziemnego - 3-5 osób (podobnie - od 4 wzwyż)
http://boardgamegeek.com/game/3931
Gra o Tron - na bazie prozy RR.Martina, może czytaliście, albo widzieliście karciankę o tej samej nazwie? (właściwie najlepsza w pełnym, 5os składzie)
http://boardgamegeek.com/game/6472
Wszystkie dostępne w polskich sklepach, wszystkie wyglądają ślicznie i we wszystkich można palić sąsiadom różne sioła osadki
Starcraft i Neuroshima Hex to również nie są złe wybory, aczkolwiek ten pierwszy troszkę drogi.
- MataDor
- Posty: 696
- Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 98 times
Re: jaka gre kupic?:)
Ze swojej strony polecił bym: Age of Empires III: The Age of Discovery(dobre na każdą ilość graczy 2-6), Shoguna(bradzo ciekawy ale nie wyobrażam sobie grać w mniej niż 5 osób), bądź wspomniane już El Grande(dobre od 3 osób wzwyż) lub miazdżąca Gra o Tron (TYLKO na 5ciu graczy)
StarCraft to dla mnie wyśmienita pozycja z super mechaniką i klimatem i gdyby nie awersja do SF o której wspominałeś to najbardziej bym właśnie tą pozycję Ci polecał. No i wyśmienicie się skaluje. Już gra 1vs1 daje masę frajdy, a im więcej ludzi tym naturalni ciekawiej.
StarCraft to dla mnie wyśmienita pozycja z super mechaniką i klimatem i gdyby nie awersja do SF o której wspominałeś to najbardziej bym właśnie tą pozycję Ci polecał. No i wyśmienicie się skaluje. Już gra 1vs1 daje masę frajdy, a im więcej ludzi tym naturalni ciekawiej.
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
kolekcja gier
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: jaka gre kupic?:)
Oczywiscie, ze moje zdanie jest subiektywne - tylko i wylacznie moje. W Twoim wypadku jest inaczej?draco pisze:Don Simon, Twoje zdanie na temat Eufrat i Tygrys wszyscy znają i wiedzą, że do obiektywnego mu daleko.
Poza tym - ja nic nie pisalem o EiT .
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: jaka gre kupic?:)
Don Simon pisze:Poza tym - ja nic nie pisalem o EiT .
Pisałeś. Za to ja nic nie napisałem o moim zdaniu na temat E&T.Don Simon pisze:Jedynie w ostatnim wystepuje jakas forma strzelania (choc palenia wiosek nie ma).draco pisze: Polecam Ci zainteresować się tytułami: Eufrat i Tygrys, Wysokie Napięcie, Neuroshima Hex.
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: jaka gre kupic?:)
EiT to takie warcaboszachy przebrane za co innego , nie polecam.
Z eurowojennych poleciłbym jeszcze Shoguna.
Z eurowojennych poleciłbym jeszcze Shoguna.
Re: jaka gre kupic?:)
Za to w E&T jest coś na kształt palenia wiosek. Kwestia wyobrażenia sobie tego.
Re: jaka gre kupic?:)
Starcraft: tylko jeżeli jestście gotowi na niesamowitą nudę między ruchami graczy -- kiedy dwóch zaczyna walczyć, reszta siedzi i się patrzy.
Shogun: masa przestawiania kartoników i kostek na planszy, mało gry. Poza tym walki to jedynie dodatek -- nie da się grać w tę grę agresywnie.
Eufrat i Tygrys: mnóstwo konfliktów, możliwości i zabawy. Na plus: gra jest szybka.
Shogun: masa przestawiania kartoników i kostek na planszy, mało gry. Poza tym walki to jedynie dodatek -- nie da się grać w tę grę agresywnie.
Eufrat i Tygrys: mnóstwo konfliktów, możliwości i zabawy. Na plus: gra jest szybka.
- MataDor
- Posty: 696
- Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 98 times
Re: jaka gre kupic?:)
Co do EiT powiem tyle. Grę mam od prawie 3 lat i nigdy jeszcze w nią nie zagrałem, choć zawsze chciałem choć raz stestować "żeby nie było". Za każdym razem jak tłumaczylem zasady znajomym, już podczas ich wykładania, twierdzili że gra musi mieć zero klimatu i mechanika nie odzwierciedla nic, abstrakcja totalna - zresztą zgadzam się z tym bez próbowania pozycji. Raczej już nie bedę wyjmował i proponował. Dobrze zauważone powyżej, to takie szachy w innym wydaniu
Ale gra dobrze wyglada na półce
Ale gra dobrze wyglada na półce
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
kolekcja gier
Re: jaka gre kupic?:)
Z tym klimatem jest różnie. Dlaczego niby EiT ma być abstrakcyjne? Po prostu autor w inny niż wszyscy sposób zamodelował powstawanie i upadek państw. Nie wiem co jest bardziej klimatycznego we wrzucaniu kostek do wieży czy wykonywaniu akurat dwóch ataków na turę. Kwestia podejścia.
Re: jaka gre kupic?:)
To nic dziwnego, że mało klimatycznie tłumaczyłeś zasady.MataDor pisze:Za każdym razem jak tłumaczylem zasady znajomym, już podczas ich wykładania, twierdzili że gra musi mieć zero klimatu i mechanika nie odzwierciedla nic, abstrakcja totalna - zresztą zgadzam się z tym bez próbowania pozycji.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: jaka gre kupic?:)
MataDor, musisz przyjść na spotkanie do biblioteki lub na Politechnikę i tam zagrać. Zobaczysz jaki można klimat wycisnąć z E&T.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6473
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 606 times
- Been thanked: 954 times
Re: jaka gre kupic?:)
Co nie znaczy, że taki sam klimat "wycisną" ludzie, którzy w planszówki tak naprawdę dopiero zaczynają grać.
Mój kolega dostał EiT w prezencie. Wcześniej grał troszkę w Osadników i chciał mieć jakąś własną planszówkę. Ktoś kupił mu więc EiT, 'bo wysoko w rankingu' na BGG. Gra leży na półce - nikt nie ma ochoty w nią grać.
Czasem mam wrażenie, że niektórzy z użytkowników forum (no offence - bardzo Was wszystkich lubię ) po tych setkach partii w Caylusa, Agricolę czy różne inne "czaha-dymi" wynalazki, dawno nie widzieli żadnego początkującego planszówkowicza i nawet już nie pamiętają, jak sami nimi byli.
Mój kolega dostał EiT w prezencie. Wcześniej grał troszkę w Osadników i chciał mieć jakąś własną planszówkę. Ktoś kupił mu więc EiT, 'bo wysoko w rankingu' na BGG. Gra leży na półce - nikt nie ma ochoty w nią grać.
Czasem mam wrażenie, że niektórzy z użytkowników forum (no offence - bardzo Was wszystkich lubię ) po tych setkach partii w Caylusa, Agricolę czy różne inne "czaha-dymi" wynalazki, dawno nie widzieli żadnego początkującego planszówkowicza i nawet już nie pamiętają, jak sami nimi byli.
Re: jaka gre kupic?:)
Z tego wynika, że z Gry o Tron powinniście być bardzo zadowoleni. Ta gra właściwie polega na nieustannych walkach z sąsiadami i wbijaniem noża w plecy sojuszników. Niestety, gra jest praktycznie tylko dla 5 os. (ani mnie ani więcej), więc jeżeli nie uzbierasz na raz tylu to gra sporo traci. (szykowana jest polska edycja tej gry)niedobor strzelania do swoich znajomych lub spalania ich wiosek
Zgadzam się natomiast z Don Simonem- Starcraft również wydaje się być dobrym wyborem- świetnie się skaluje i jest niezwykle konfliktogenny. Z powodu ceny warto jednak zagrać próbną rozgrywkę cudzym egzemplarzam, aby się nie przejechać i zapłacić za produkt, w który nie będzie się potem grało
Re: jaka gre kupic?:)
Sądzę, że każdy ma inne upodobania i w większości wypadków nie da się powiedzieć: to jest gra odpowiednia/nieodpowiednia dla początkujących. Znam ludzi, którzy będąc owymi początkującymi nie trawili Osadników, a E&T jak najbardziej.Odi pisze:Czasem mam wrażenie, że niektórzy z użytkowników forum (no offence - bardzo Was wszystkich lubię ) po tych setkach partii w Caylusa, Agricolę czy różne inne "czaha-dymi" wynalazki, dawno nie widzieli żadnego początkującego planszówkowicza i nawet już nie pamiętają, jak sami nimi byli.
Co powiedziawszy przyłączam się do draco: polecam Eufrat i Tygrys. IMO poziom abstrakcji taki sam jak w przypadku PR, a jednocześnie bezustanne konflikty i "palenie wiosek"
Podpisuję się też pod polecankami Mare Nostrum (ale to raczej z dodatkiem i tylko na więcej graczy) oraz El Grande. Zgodnie ze swoim zwyczajem poleciłbym też Wysokie Napięcie, ale poziom agresji oferowany przez tę grę może nie odpowiadać zgłoszonemu zapotrzebowaniu
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: jaka gre kupic?:)
Mozna rozne rzeczy pisac o T&E, ale wydaje mi sie, ze stwierdzenie, ze poziom abstrakcji jest taki sam jak PR to gruba przesada. Roznica miedzy budowaniem miasta, plantacji, uzywania budynkow i wysylania towarow, a wykladaniem roznokolorowych kafelkow symbolizujacych krolestwa jest chyba na pierwszy rzut oka kolosalna?westwood pisze: IMO poziom abstrakcji taki sam jak w przypadku PR, a jednocześnie bezustanne konflikty i "palenie wiosek"
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: jaka gre kupic?:)
Na temat EiT mam raczej odmienne zdanie od Don Simona, ale tu muszę się zdecydowanie zgodzić. Gra jest abstrakcyjna. Fakt, że te abstrakcyjność nieźle dobrze oddaje rozwój królestwa i walki o władzę, to już inna sprawa. Ale grając w EiT po prostu starasz się zbierać punkty w czterech kolorach i wyciągać w nich jak najwięcej punktów, jednocześnie utrudniając to przeciwnikom. Poczucia rozwoju swojego rodu, handlu, rolnictwa, religii i osadnictwa raczej nie czuć. Co nie zmienia faktu, że bardzo lubię tę grę (bo jest bardzo emocjonująca i konfliktowa) choć jestem raczej słabym graczem.Don Simon pisze: Mozna rozne rzeczy pisac o T&E, ale wydaje mi sie, ze stwierdzenie, ze poziom abstrakcji jest taki sam jak PR to gruba przesada. Roznica miedzy budowaniem miasta, plantacji, uzywania budynkow i wysylania towarow, a wykladaniem roznokolorowych kafelkow symbolizujacych krolestwa jest chyba na pierwszy rzut oka kolosalna?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- kapustka
- Posty: 85
- Rejestracja: 28 wrz 2006, 22:36
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w kraju Oompa-Loompow
Re: jaka gre kupic?:)
Uważałbym z zakupem EiT.
Nie tylko dlatego, że kompletnie nie przypadła mi do gustu i trzymam ją w domu wyłącznie ponieważ jej kolor pudełka dobrze pasuje do solonych orzeszków ze spritem a ja jestem niezrównoważony psychicznie i robię się nerwowy gdy nie ma top 10 z rankingu w zasięgu pięciu kroków i ewentualnie wyciągnięcia ręki, no i czasami zgrywam się, że jakim to ja jestem znawcą i że taki gamers game jak EiT to dla mnie miód i orzeszki do których dobrze pasuje kolor pudełka.
Uważałbym raczej dlatego, bo większość moich znajomych też jej nie lubi.
(Ergo: jeśli chcesz być moim znajomym, nie możesz lubić EiT. Przydało by się też, żebyś nie mówił za dużo o IT oraz wyglądał trochę lepiej niż E.T. ... i znacznie lepiej niż ten nietoperz z numeru pisma PKP w którym były planszówki)
Nie tylko dlatego, że kompletnie nie przypadła mi do gustu i trzymam ją w domu wyłącznie ponieważ jej kolor pudełka dobrze pasuje do solonych orzeszków ze spritem a ja jestem niezrównoważony psychicznie i robię się nerwowy gdy nie ma top 10 z rankingu w zasięgu pięciu kroków i ewentualnie wyciągnięcia ręki, no i czasami zgrywam się, że jakim to ja jestem znawcą i że taki gamers game jak EiT to dla mnie miód i orzeszki do których dobrze pasuje kolor pudełka.
Uważałbym raczej dlatego, bo większość moich znajomych też jej nie lubi.
(Ergo: jeśli chcesz być moim znajomym, nie możesz lubić EiT. Przydało by się też, żebyś nie mówił za dużo o IT oraz wyglądał trochę lepiej niż E.T. ... i znacznie lepiej niż ten nietoperz z numeru pisma PKP w którym były planszówki)
Ostatnio zmieniony 09 lip 2008, 13:27 przez kapustka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: jaka gre kupic?:)
Hej a ja polecę tak.
Elasund - tam aby wygrać trzeba niszczyć
Neuroshima Hex
odradzam El Grande, choć to moje prywatne zdanie. Gra nie trafiła do mnie i w sumie nie wiem dlaczego jest tak wysoko na BGG
Elasund - tam aby wygrać trzeba niszczyć
Neuroshima Hex
odradzam El Grande, choć to moje prywatne zdanie. Gra nie trafiła do mnie i w sumie nie wiem dlaczego jest tak wysoko na BGG
Re: jaka gre kupic?:)
Napisze troche nie na temat ale jakby dyskusja poszla juz w offtop wiec sie wstrzele.
Jako ze mam jakies doswiadczenia z wprowadzaniem nowych ludzi w swiat planszowkowy
napisze co u mnei sie sprawdzalo.
TiE nie dalem rady przeczytac regul (zasnalem przy nich dwa razy), odpuscilem sobie kupno. Ciezko mi uwierzyc ze mozna to komus wytlumaczyc (łatwiej bylo z ściezkami chwaly). Jak reguly poczatkujacych nei zabija poczatkujacego towarzystawa to zdecydowanie ta gra jest dla nich.... i zadna inna.
Puerto Rico niestety nie siadło, kazdy mial taki deficyt fianansowy ze wystarczyla jedna moneta na jakies roli zeby rola ta stawala sie bezcenna. A co za tym idzie nikt nie realizowal zadnej strategi. Na koniec nikt nie widzial (mimo moich prob tlumaczenia) ze mozna bylo zagrac lepiej . Moze za wczesnie bylo na puerto rico (teraz towarzystwo mam troche lepiej wyrobione)
Osadnicy super i ciagle gramy. Rywalizacja staje sie coraz krwawsza, jak ktos wygral ostatnia gre to na starcie ma gorzej bo wszyscy to pamietaja i nie handluja z nim z zasady . Przeciez nie mozna wygrac dwa razy pod rzad .
ElGrande ostatnio powedrowalo na stol i zdobylo OGROMNE uznanie, mysle ze nie bedziemy grali na razie w nic innego (chyba ze beda 3 osoby) Mozna byc zlosliwym bardzo, wiec trzeba miec w miare zdystansowanych ludzi. Mysle ze w zlym towarzystwei mozna sie poobrazac, ale to chyba przy kazdej grze mozna.
Filary sie spodobaly, przy czym chodza raczej w 3 osoby niz 4. I trzeba troche znac gre, zeby dobrze sie bawic a sama gra szybko sie nudzi. Taka dobra gra jak sie gra raz na miesiac.
Cytadele - spodobaly sie, ale to wykladalem jak bylo piwnie. nie czuje zebym mogl grac w to na powaznie.
Razzia - bez emocji.
Caylus Magna Carta spodobala sie chociaz na 4 osoby juz nie zaproponuje (3 jest optymalne).
Thurn und Taxis - w to to juz chyba tylko w dwojke bede gral (z dziewczyna), niby gra dobra ale jak na moje towarzystwo praktycznie bezkonflikotowa czyli nie to co tygrysy lubia najbardziej.
Zostal mi do pokazania BRASS, Evo, Ksiazeta Florencji, meureter (grywalne tylko w 4).
W neuroshime gralem tylko w 2 osoby.
Nie gralem i w wysokie napiecia a nie wiem czy to włansie nie bedzie najlepszy tytul dla autora watku, przejsc od PR do WN wydaje sie optymalne.
pzdr Kuba
Jako ze mam jakies doswiadczenia z wprowadzaniem nowych ludzi w swiat planszowkowy
napisze co u mnei sie sprawdzalo.
TiE nie dalem rady przeczytac regul (zasnalem przy nich dwa razy), odpuscilem sobie kupno. Ciezko mi uwierzyc ze mozna to komus wytlumaczyc (łatwiej bylo z ściezkami chwaly). Jak reguly poczatkujacych nei zabija poczatkujacego towarzystawa to zdecydowanie ta gra jest dla nich.... i zadna inna.
Puerto Rico niestety nie siadło, kazdy mial taki deficyt fianansowy ze wystarczyla jedna moneta na jakies roli zeby rola ta stawala sie bezcenna. A co za tym idzie nikt nie realizowal zadnej strategi. Na koniec nikt nie widzial (mimo moich prob tlumaczenia) ze mozna bylo zagrac lepiej . Moze za wczesnie bylo na puerto rico (teraz towarzystwo mam troche lepiej wyrobione)
Osadnicy super i ciagle gramy. Rywalizacja staje sie coraz krwawsza, jak ktos wygral ostatnia gre to na starcie ma gorzej bo wszyscy to pamietaja i nie handluja z nim z zasady . Przeciez nie mozna wygrac dwa razy pod rzad .
ElGrande ostatnio powedrowalo na stol i zdobylo OGROMNE uznanie, mysle ze nie bedziemy grali na razie w nic innego (chyba ze beda 3 osoby) Mozna byc zlosliwym bardzo, wiec trzeba miec w miare zdystansowanych ludzi. Mysle ze w zlym towarzystwei mozna sie poobrazac, ale to chyba przy kazdej grze mozna.
Filary sie spodobaly, przy czym chodza raczej w 3 osoby niz 4. I trzeba troche znac gre, zeby dobrze sie bawic a sama gra szybko sie nudzi. Taka dobra gra jak sie gra raz na miesiac.
Cytadele - spodobaly sie, ale to wykladalem jak bylo piwnie. nie czuje zebym mogl grac w to na powaznie.
Razzia - bez emocji.
Caylus Magna Carta spodobala sie chociaz na 4 osoby juz nie zaproponuje (3 jest optymalne).
Thurn und Taxis - w to to juz chyba tylko w dwojke bede gral (z dziewczyna), niby gra dobra ale jak na moje towarzystwo praktycznie bezkonflikotowa czyli nie to co tygrysy lubia najbardziej.
Zostal mi do pokazania BRASS, Evo, Ksiazeta Florencji, meureter (grywalne tylko w 4).
W neuroshime gralem tylko w 2 osoby.
Nie gralem i w wysokie napiecia a nie wiem czy to włansie nie bedzie najlepszy tytul dla autora watku, przejsc od PR do WN wydaje sie optymalne.
pzdr Kuba
Miejsce na Twoja reklame
Re: jaka gre kupic?:)
Mimo wielokrotnego rzucania okiem, różnica między budowaniem królestw z różnokolorowych kafelków, a budowaniem miasta i plantacji z różnokolorowych kafelków nie wydaje mi sie taka znowu kolosalna Oczywiście dostrzegam, że w jednej grze dodatkowo toczy się wojny poprzez liczenie kolorowych kafelków, a w 2 prowadzi się handel układając kolorowe drewienka na kartonikach, ale to raczej kwestia różnic w mechanice, a nie poziomie abstrakcji. Niemniej obiecuję jeszcze trochę porzucać okiem - może wtedy wspomniana różnica rzuci mi się w oczyDon Simon pisze: Mozna rozne rzeczy pisac o T&E, ale wydaje mi sie, ze stwierdzenie, ze poziom abstrakcji jest taki sam jak PR to gruba przesada. Roznica miedzy budowaniem miasta, plantacji, uzywania budynkow i wysylania towarow, a wykladaniem roznokolorowych kafelkow symbolizujacych krolestwa jest chyba na pierwszy rzut oka kolosalna?
Mnie zresztą spory poziom abstrakcji w grze nie przeszkadza. Przecież w gruncie rzeczy każda gra planszowa jest abstrakcyjna - przy pomocy paru zasad stara sie odtworzyć rzeczywiste zjawiska. Być może faktycznie więcej jest osób, którym łatwiej jest wczuć się w PR, niż w E&T. Ja po prostu do nich nie należę (wczuwam sie w obie ).